#192
17 grudnia 2024
Mąż czasem przyprowadza swoje młode siksy do naszego domu i wtedy korzystają z gościnnej sypialni, często pracuje do późna i tylko widzę, że sypialnia była używana. Ostatnio przydarzyła się taka historia, którą z szyderczym uśmiechem wspominam. Tego dnia od dawien dawna kilku klientów pod rząd odwołało mi spotkanie, awaria w mieście spowodowała, że nie miałam prądu w biurze i postanowiłam wrócić do domu. Mamy duży dom, czasem nie słychać jak ktoś porusza się po dolnej części. Wchodząc na górę słyszałam już jakieś szmery i jęki, okazało się, że mój mąż posuwa jakąś blondynkę w gościnnej sypialni, oczywiście nie zdążyli zamknąć nawet drzwi... Zajrzałam ukradkiem, trudno było przejść obojętnie. Dziewczyna się zerwała, podskoczyła wytrącając fiuta męża ze swojej dziury i zaczęła zakrywać się poduszką. Mój mąż ewidentnie nie poinformował jej o charakterze naszego związku, bo chciał ponownie włożyć jej swojego fiuta lecz najwidoczniej nie udało się. Ze swojej sypialni słyszałam tylko awanturę i epitety, które sugerowały, że jesteśmy wariatami. Mąż cały dzień chodził oburzony, że nie poinformowałam go o wcześniejszym powrocie i znalazł się w niewygodnym położeniu. Z tego co wiem to napewno jakaś jego pracownica, kojarzę ją z firmowego zdjęcia z imprezy integracyjnej. Ciekawa jestem czy ta plotka rozniesie się w firmie mojego męża.
Komentarze (0)
brak komentarzy