Cały czas myślę o tym co przydarzyło się mojej żonie jak zaczęliśmy razem chodzić. Pewnego razu zawoziłem ją do ginekologa, po około 40 minutach wyszła i jak jechaliśmy do domu zaczęła płakać, mówię co się stało, a ona zaczęła opowiadać mi całą sytuację. Jak weszła do niego od razu kazał się rozebrać i nie słuchał, co miała do powiedzenia. Żona, a raczej wtedy moja dziewczyna poszła się rozebrać i jak zaczął ją badać pytał się jej o seks, pytał się czy dochodzi i gdy włożył przyrząd do badania, to uśmiechnął się do niej i włożył go jej do końca. Nie wiedziała, co robić, cała speszona ta sytuacja chciała jak najszybciej by się to skończyło, lecz on po badaniu zapytał się jej czy miała piersi badane, a Ola mówi, że nie i kazał zdjąć jej też górę. Nie myśląc za wiele zrobiła to i była cała naga przed nim (zapomniałem dodać, że żona jest małą szczupłą dziewczyną o blond włosach i fajnym tyłeczku i piersiach w rozmiarze B) wtedy stanął przed nią i powiedział, że ma usiąść na kozetce, a on zaczął dotykać jej piersi, myślała że to zajmie chwilę, ale on kilka dobrych minut ją tak macał. Po wszystkim uśmiechnął się do niej i powiedział, że ma jędrne piersi. Ola szybko wyszła po badaniu i gdy zaczęła mi mówić o tym bardzo się napaliłem na tą całą sytuację. Chciałbym zobaczyć jak ją bada jeszcze raz, ale na własne oczy. Lecz już nigdy do niego nie chciała wracać.
Komentarze (1)
Maciej · 29 listopada 2024
A ja bym raczej wrócił i na twoim miejscu najpierw dał mu w ryj a potem zgłosił do izby lekarskiej
Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?