#157
25 lipca 2024
Z moim wtedy chłopakiem, uprawialiśmy seks od jakiś trzech lat, był moim pierwszym partnerem, a ja jego pierwszą partnerką. Nie był to dobry seks choć bardzo się kochaliśmy i myśleliśmy o wspólnej przyszłości. Nigdy nie miałam orgazmu, choć wiedziałam co to jest, bo jak sama się masturbowałam nie miałam z tym problemu. Próbowaliśmy rożnych pozycji i nic. On namówił mnie na spróbowanie seksu analnego, porażka, zraziłam się niesamowicie.
Pewnego dnia, przez zupełny przypadek, a może i nie, może po prostu miałam w głowie myśli aby spróbować seksu z kimś innym, żeby się przekonać czy coś ze mną jest nie tak. Sama dzisiaj tego nie wiem. Coś jednak pchnęło mnie do łóżka z innym facetem. Był sporo starszy. Ja miałam wtedy 22 lata on 45.
Pierwszy raz miałam orgazm podczas stosunku. Był ogromny, takiego nigdy nie miałam nawet podczas własnych pieszczot. Tej pamiętnej nocy mieliśmy wiele zbliżeń, w wielu pozycjach. Także tych w których kochałam się z moim chłopakiem. Tylko tej nocy podczas każdego stosunku miałam ogromny orgazm. Już wiedziałam, że ze mną jest wszystko w porządku w sensie, że mogę mieć orgazm nie tylko wywołany masturbacją. Tylko zaczęłam się zastanawiać, gdzie leży problem w seksie z moim chłopakiem. Od tego spotkania minęło kilka tygodni. W łóżku z chłopakiem nic się nie zmieniło. Nadal zero satysfakcji. Sporo się natrudziłam, aby doprowadzić do drugiego spotkania z NIM. Znowu pełna wielokrotna satysfakcja i osiąganie szczytów rozkoszy podczas kilkugodzinnego spotkania. Zaczęłam spotykać się z nim coraz częściej. Zwierzyłam mu się, że nie rozumiem dlaczego, ale seks z chłopakiem którego kocham jest bardzo kiepski. Chciałam z nim założyć rodzinę, bo był po prostu wspaniałą, osobą jego osobowość, wszystkie cechy jakie posiadał były idealne. Kochałam go bardzo, ale zaczęłam się zastanawiać, czy taki związek na całe życie ma sens. Przecież w małżeństwie musi być dobrze pod każdym względem, także erotyki. A wiedziałam, że gdy będę już jego żoną, to nigdy go nie zdradzę.
Kiedyś podczas spotkania powiedziałam, że chłopak często namawia mnie na seks analny, a mnie zawsze bardzo to boli i unikam tego jak tylko mogę. Zaproponował, że pokaże mi, jeśli chcę jak mieć przyjemność z seksu analnego. Z obawami, ale się zgodziłam, nabrałam już do niego zaufania. I stał się cud, tym razem nic mnie nie bolało, mimo, że On miał przyrodzenie nieco (choć minimalnie) większe od mojego chłopaka. Seks analny tym razem był bardzo przyjemny, nawet miałam orgazm. Z czasem nawet to polubiłam jako urozmaicenie.
Z czasem chyba intuicyjnie zaczęłam się zachowywać podczas seksu z moim chłopakiem podobnie jak podczas spotkań z nim. Zaczęłam bardzo przedłużać grę wstępna, pieszczoty, rytuały w sypialni. Nagle wiele zaczęło się zmieniać. Czasem zaczęłam osiągać orgazmy, coraz częściej.
Po kilu tygodniach gdy chłopak znowu chciał seksu analnego, niejako „wymusiłam” aby zrobił to w taki sposób ja z NIM. Było idealnie, wszystko się zmieniło.
Przestałam się spotykać z moim „nauczycielem”. Dzisiaj nie żałuję tamtego kroku, tej pierwszej nocy kiedy „zdradziłam” chłopaka z innym facetem. Uważam, że dzięki temu w małżeństwie mam wszystko czego pragnęłam. Wspaniałego kochającego i kochanego męża i wspaniały seks w małżeństwie. I wiem że nigdy nie spojrzę na innego faceta.
Wniosek jest taki, dla mnie oczywiście. Doświadczenie i jeszcze raz doświadczenie partnera szczególnie dla niedoświadczonej drugiej strony jest bezcenne.
Komentarze (1)
Karolina · 15 sierpnia 2024
Co prawda nie takie same , ale mam podobne doświadczenia. Wspaniałego seksu, czułego, ekscytującego, takiego o którym się marzy i cięgle myśli nauczył i pokazał mi go partner o wiele starszy ode mnie. Z rówieśnikami w szkole czy potem na studiach było kiepsko. Nie było ich zbyt wielu, w sumie czterech. Dopiero na ostatnim roku poznałam faceta starszego o 20 lat. I to był seks o jakim marzyłam.
Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?