#153

Anonimowe

23 maja 2024

Nie uważam się za biseksualnego, nie kręcą mnie faceci, ale czasem odczuwam podniecenie myśląc o robieniu komuś loda lub nawet byciu pasywną stroną w seksie analnym. Przez całe życie interesowały mnie tylko i wyłącznie kobiety, lecz wyjątkiem od tego było kilka sytuacji, które chciałbym wyznać.
Zaczęło się gdy miałem 19 lat. Byliśmy grupą znajomych na wyjazdowej imprezie, na której bawił się także Robert. Był to 40-letni facet, znałem go i dosyć często pokazywał, że mu się podobam. Myśli o spróbowaniu penisa kiełkowały w mojej głowie już od jakiegoś czasu, ale dopiero pokaźna ilość wypitego alkoholu pozwoliła mi przełamać barierę strachu i wstydu. Złapałem Roberta na osobności, gdy wychodził z toalety i stwierdziłem prostymi słowami, że chciałbym spróbować jak to jest być z facetem. Nie był zdziwiony, dopytał tylko czy jestem pewien a gdy potwierdziłem, pocałował mnie. Było to dziwne doświadczenie, pocałunki z mężczyzną akurat nie są tym, co mnie podnieca. Nie był to długi pocałunek a od razu po nim Robert kazał mi poczekać i zniknął na korytarzu. Niedługo później wrócił z kluczykiem do pustego pokoju. Gdy tylko weszliśmy, położył mnie na łóżku, zdjął ze mnie spodnie i bokserki, i zaczął mi obciągać. Robił to bardzo dobrze, miał wprawę i niedługo potem doszedłem w jego ustach. Potem przyszła kolej na mnie i Robert zajął moje miejsce na łóżku ściągając z siebie ubrania. Z perspektywy czasu wiem, że ta kolejność była nieoptymalna, ponieważ wraz z wytryskiem uszło ze mnie całe podniecenie i do fellatio przystępowałem ze zdecydowanie chłodniejszą głową. Jednak gdy powiedziało się już "A", trzeba powiedzieć "B", albo raczej "agghhaghhh" jak to mówi jeden ze sprośnych memów z Sashą Grey i co jest bardziej adekwatne w tej historii. Robert miał penisa dosyć cienkiego i krótkiego, na pewno mniejszego niż mój, Pamiętam, że moją pierwszą myślą po tym gdy zanurzyłem go w swoich ustach było to, że to nie takie strasznie i że dziewczyny, które nie lubią robić loda - przesadzają. Smak był specyficzny, ani dobry, ani zły. Starałem się robić to co znałem z filmów porno, ale dosyć szybko mnie to znudziło i znużyło. Tak jak wspomniałem - byłem po orgazmie, nie miałem już aż takiej ochoty na kontynuację i jedyne co mnie pchało do przodu, to ciekawość. Powiedziałem Robertowi jednak, żeby zrobił sobie dobrze ręką i gdy będzie kończył, wezmę go do ust aby w nich trysnął. Spermę połknąłem, jej smak nie był ani dobry, ani zły ale za to spływa ona po ściankach gardła dosyć wolno i jest to irytujące. Po całej akcji jak gdyby nigdy nic wyszliśmy z pokoju a smak kutasa musiałem zapić kilkoma drinkami.
Na drugi dzień nie czułem kaca moralnego, miałem zupełny luz z tym co zrobiłem, ale przez kolejny rok temat został zakopany pod dywan.
Przez kolejne dwa lata Robert namawiał mnie na powtórkę, ale zdecydowanie odmawiałem. Dostałem to czego chciałem, zaspokoiłem swoją ciekawość a całe doświadczenie było na tyle neutralne, że nie miałem potrzeby zrobienia tego jeszcze raz. Aż do pewnych wakacji, podczas których Robert z jego ówczesnym chłopakiem nocowali mnie w ich pokoju hotelowym. Oni mieli łóżko podwójne, ja pojedyncze. Facet Roberta, nazwijmy go Michał, bardzo mocno się upił. To była noc, w której zdecydowałem się na drugie w moim życiu zbliżenie z mężczyzną. Zrobiłem to dosłownie obok śpiącego Michała, akcja rodem z pornosów. Jednak kilkukrotnie Robert zapraszał mnie do trójkąta i wiedziałem, że ich związek był dosyć otwarty, więc nie miałem wyrzutów moralnych. Sam Robert, gdy wstałem i bez słowa położyłem się obok niego, był zaskoczony i chyba sam nie dowierzał w swoje szczęście. Chwile go pomacałem, następnie zacząłem mu obciągać - tym razem z większym zaangażowaniem i podnieceniem. W pewnym momencie spytał, czy może we mnie wejść. Zaskoczył mnie tym, ale chyba wypity alkohol spowodował, że pomyślałem "raz kozie śmierć" i się zgodziłem, Oparłem się na łokciach i wypiąłem do niego tyłek, ale penis Roberta odmówił mu posłuszeństwa. Po kilku próbach wejścia we przerwałem jego próby i tym razem to ja wchodziłem w jego usta. Robert leżał na plecach z głową odchyloną do tyłu, ja posuwałem jego głowę a obok spał nieświadomy niczego Michał. Szczerze mówiąc, nie wiem czy naprawdę sprał, czy tylko udawał, ale wtedy nie robiło mi to różnicy. Po tym jak doszedłem, Robert chciał abym znowu mu obciągnął, ale tak jak i przy pierwszym razie, tak i teraz mój orgazm zabił we mnie jakąkolwiek chęć kontynuacji. Zwłaszcza, że przecież jego penis kilka minut wcześniej forsował mój odbyt i brzydziłem się zbliżać do niego twarz. Także zostawiłem Roberta ze wzwodem, wróciłem do swojego łóżka każąc mu dokończyć własnoręcznie.
Po tym wszystkim obciągnąłem Robertowi jeszcze tylko raz, kilka miesięcy później.
Czy żałuję? Nie
Czy powtórzyłem to z kimś innym? Tak, z jedną osobą.
W przypadku pozytywnego odbioru tego wyznania, opiszę moje późniejsze doświadczenia w kolejnym.
Być może jakiś facet tutaj też miał takie fantazje ale boi się spróbować?
Dziękuję :)

Jak Ci się podobało?

25
12
Podziel się ze znajomymi

Komentarze (2)

Edek

Edek · 27 czerwca 2024

+2
0

Część, mam podobnie, też jestem hetero ale mam czasem w przypływie podniecenia takie fantazje jak obciągnąć facetowi, jednak nigdy nie odważyłem się na taki krok. Po masturbacji również traciłem ochotę na takie akcje.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?
Exhibi

Exhibi · 3 sierpnia 2024

+1
0

Mam podobne fantazje. Jestem hetero i uwielbiam kobiety i kobiecość. Ale czasem miewam fantazje w których obciagam twardego kutasa innemu facetowi.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Inne wyznania:

#163

przyplyw

Moja pierwsza dziewczyna była dwa lata starsza ode mnie. Kochałem ją na zabój, jednak mieliśmy przeciwstawne temperamenty, co często bardzo utrudniało nam związek i doprowadzało do wielu kłótni. Jedna z nich poszła trochę za daleko, trzasnąłem drzwiami i nie odzywaliśmy się przez bardzo długi czas — wiele tygodni. Ja studiowałem, ale ona pracowała jako tłumaczka dla straży granicznej, jeździła regularnie i tłumaczyła szkolenia prawnicze, kiedy mieliśmy tą wymuszoną kłótnią przerwę wypadły jej dwa…

2 września 2024

#162

Anonimowe

Spędziłam urlop nad morzem. Z mężem. W upalny dzień siedziałam na samym brzegu obmywana przez morską wodę. Wiało od morza, więc fale rozbijały się o moje ciało, raz mocniej, raz słabiej. A że siedziałam z tyłkiem przy samym brzegu, fala obmywała i mnie samą. Czułam jak z różną siłą fale uderzają w moje ciało. Czasami przelewały się przez nogi i brzuch, a czasami kończyły swój żywot wcześniej. I te kończące się wcześniej uderzały w moją cipkę. Raz mocno, raz słabo, z różną częstotliwością i różną…

25 sierpnia 2024

#161

Paulina

To wydarzyło się kilka lat temu, gdy byłam na ostatnim roku studiów. Z moim partnerem byłam od trzech lat, seks układał nam się fantastycznie, oboje lubiliśmy eksperymentować i w zasadzie nie ograniczało nas jakiś tabu. Jednak do chwili tego wydarzenie pewnych rzeczy nie próbowaliśmy. Często używaliśmy różnych zabawek dla urozmaicenia wzajemnych doznań, kręciły nas rożne miejsca, sytuacje. Z koleżanką wynajmowałyśmy mieszkanie studenckie, każda miała swój pokój więc problemów nie było. Mój partner…

18 sierpnia 2024
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.