Byłam niedawno z mężem na zagranicznym wyjeździe. Ciepło, rozkosznie, zmysłowo, erotycznie. Rano, wcześnie rano, po przebudzeniu wyszłam sobie na taras. Nago. Wschodzące słońce, lekki wiaterek. Oparłam się o balustradę i spojrzałam w dół. Przy basenie stał młody chłopak czyszczący basen. Chyba wyczuł, że jestem na balkonie. Spojrzał w górę. Pomachał mi ręką. Potem zsunął spodnie odsłaniając penisa. Zaczął się pocierać aż do erekcji. Potem ukazał mi wzwiedziony członek. Z uśmiechem na ustach zaczął się masturbować. Patrzył cały czas na mnie. Nie miał wytrysku. Przestał, naciągnął spodnie, ukłonił się i wrócił do przerwanej pracy. Można powiedzieć, że w ten sposób wyraził uznanie mojej nagości, mojemu ciału, mojej kobiecości. Wróciłam do pokoju.
Komentarze (1)
Exhibi · 3 sierpnia 2024
Podoba mi się. Ciekawi mnie co czułaś patrząc jak się masturbuje do Ciebie?
Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?