#127
5 grudnia 2023
Moja żona przeprowadziła się do mojego miasta na studia. Jej najlepsza koleżanka raz w roku nas odwiedzała i zostawała na noc. Przestała nas odwiedzać po tym jak zostałem przyłapany na podglądaniu jej w łazience. Żona zrobiła awanturę i odcięła się o koleżanki. Iwona czyli ta koleżanka nie dała po sobie poznać czy cała sytuacja zrobiła na niej jakiekolwiek wrażenie.
Pojednanie: Przez lata nie widziałem Iwony. Dopiero na pogrzebie żony podeszła złożyć kondolencie. Ponieważ był wieczór a droga do domu zajęła by jej ponad 3 godziny zapytałem czy ma hotel w mieście. Gdy powiedziała że nie zaproponowałem żeby nie wracała po ciemku tylko jak za starych czasów przenocowała już nie u nas ale u mnie. Tak już została ze mną przez pierwszy rok. Zajmowała się fotografią czasem też jak omodelka i starą pracę w rodzinnym mieście porzuciła ale zaraz udało się jej znaleźć nową w nowym miejscu zamieszkania. Iwona z twarzy przypominała Elle Fanning i nawet w wieku 35lat miała niewinnie wyglądającą twarz. Tylko zamiast prostych blond włosów jak Elle miała lekko kręcone brązowe wpadające w rude. Do tego miała znacznie zgrabniejszą figurę i obłędne długie i zgrabne nogi na podobieństwo Kasi z 13 posterunku. Na dodatek uwielbiała je eksponować i jak tylko mogła przykuwała wzrok mini spódniczarkami ledwie za tyłek albo spodenkami tak małymi że odsłaniały kształtne pośladki. Zawsze była zabawna lekko zalotna dlatego zawsze miała kilku wielbicieli. W poprzednim mieście jeden z wielbicieli podarował jej samochód pomimo że nigdy nic między nimi nie było nie byli parą ani nawet się z nim nie przespała.
Po około roku mieszkania razem wszystkie nasze fantazje seksualne „odhaczyliśmy”.
Seks w miejscu publicznym. W saunie. W pociągu i samolocie. Na wakacjach na plaży.
W samochodzie jadąc. Udawany gwałt. I wiele innych ale zawsze tylko my. Straciłem zainteresowanie innymi kobietami na tyle że jak chciała zaprosić koleżankę na trójkąt to tylko siedziałem i obserwowałem jak się bawią, widząc moją reakcję nie proponowała więcej takich zabaw.
Po ponad roku w związku z pandemia punkt gdzie obsługiwała klientów został zamknięty a ją przenieśli do główniej centrali gdzie wywoływali zdjęcia i mieli kilka pomieszczeń jako pełnoprawne studia zdjęciowe. W nowej pracy już nie była sama w małym pomieszczeniu tylko pracowała w kilku osobowej grupie fotografów i techników graficznych. Okazało się że jest tak zwanym rodzynkiem i reszta firmy to sami faceci. Pierwszego dnia trafiła za ladę do obsługi klienta razem z 3 innymi chłopakami. Jak wróciła z pracy to zaraz odpowiedziała że traktują ją jak księżniczkę wszystko pomagają, kawę robią, są przemili ale oczy im wychodzą z orbit i wiecznie śledzą ją wzrokiem. Jak mi to opowiadała poczułem lekką zazdrość i podniecenie. Tej nocy kochaliśmy się jak pierwszy raz. Na nowo pojawił się między nami ogień. Był to środek zimy ale Iwona z poświęceniem nosiła mini spódniczki i nawet w największy mróz ja marzła w drodze do pracy chroniona jedynie cienkimi czarnymi rajstopami. Codzienne opowiadała jak za nią szaleją ale z uwagi na pracę w publicznym pomieszczeniu gdzie szef pojawiał się kilka razy dziennie a dodatkowo wszędzie były kamery na niewiele mogli sobie pozwolić pomimo że cały czas ich kokietowała. Iwona wyraźnie widziała jak mnie podnieca myśl że mogłaby mnie zdradzić ale pomimo jej usilnych starań do niczego nie doszło. Nawet potrafiła się powiesić im na ramieniu albo przytulać na do widzenia.
Wigilia firmowa była punktem zwrotnym. Wpadłem na diabelski plan i po uzgodnieniu z Iwoną wprowadziłem w życie.
Wprowadzenie:
Na wigilii niby po pijaku opowiedziałem chłopakom że Iwona jest córką posła z bardzo religijnymi korzeniami i musiała zmienić miasto bo w poprzednim chłopak z którym pracowała ukradł jej z telefonu jej nagie zdjęcia i ją szantażował. Ponieważ nie mogła się religijnemu ojcu przyznać że wyciekły jej nagie zdjęcia uległa szantażowi. Najpierw chciał tylko lodzika w pracy. Później już był sexs w tym analny. Żeby rozwiązać problem powiedziała że ma pracę w innym mieście i tego samego dnia wyjechała. Wydzwaniał do niej jeszcze klika miesięcy ale przez telefon bał się szantażować i stracił zainteresowanie.
Żeby podkręcić atmosferę pokazałem im kilka zdjęci wcześniej specjalnie przygotowanych jakie Iwona specjalnie na tą okazję cyknęła w toalecie w ich pracy i mi wysyłała przez kilka dni.
Niewiele trzeba było czekać i telefon Iwony pozostawiony na ladzie z włączoną aplikacja szpiegowską trafił w ręce jednego z jej kolegów. Wyraźnie nagrał jak Marek robi zdjęcia jej rozebranym zdjęciom z mmsów jakie mi wysyłała.
Komentarze (0)
brak komentarzy