Mia
Czytelnik
5
Liczba komentarzy
0
Ilość wpisów na forum
Ostatnie komentarze
Mia · 24 maja 2013 ·
"Ach te anioły"
0
0
Niezłe. Chyba masz we mnie nową fankę 🙂 Taki Anioł, której z nas się nie marzy... Doskonały.
Mia · 24 maja 2013 ·
"Osobliwość relacji typu pracownik-pracodawca."
0
0
Przeczytałam zauroczona, po czym odkryłam, że to opowiadanie Autorki "Gówniarza", który też bardzo przypadł mi do gustu. Theradialengine - potrafisz stworzyć świetny klimat, taki, jaki lubię. Pełno u Ciebie smaczków i plastycznego języka. Jakieś tam błędy się zdarzają, może trochę brakuje mi wyraźniejszego nakreślenia postaci Radka, ale... dobrze się to czyta. Brawo! Z niecierpliwością czekam na Twoje następne opowiadania 🙂
Mia · 20 marca 2013 ·
"Gówniarz"
0
0
Opowiadanie w klimacie, jaki lubię. Mimo drobnych błędów dobrze się czyta, a to najważniejsze. Zgrabnie wyszła ramowa kompozycja (karteczka od brata), a najgorętszy moment to wycieranie włosami resztek po zabawie.
Na moją listę ulubionych też trafiło 🙂
Mia · 30 listopada 2012 ·
"Mąż i żona (I)"
0
0
Moje ulubione opowiadanie tego Autora. Jest w nim wszystko, co Marek potrafi najlepiej, w idealnych proporcjach. Ciekawa sytuacja - zaczarowanie szarej codzienności, dowód na to, że ze swojskiego do bólu małżeństwa da się jeszcze wykrzesać jakiś ogień, świetne dialogi, szczypta humoru. Mniam.
Mia · 11 listopada 2012 ·
"Zielona Laguna"
0
0
@seaman
Zawodowcy w osobie "pięknej polonistki", czyli wychodzi na to, że mojej, byliby wdzięczni za szczegółową informację w sprawie tych przecinków, gdzie są źle (tutaj albo może lepiej na priva, żeby nie zaśmiecać).
Staram się, ale jak widać nie zawsze wychodzi. Kiedy kilka razy czyta się ten sam tekst, to potem już nad najprostszymi rzeczami człowiek się zastanawia. Mamy nawet z Markiem taką teorię, że najwięcej błędów zostawiam w najgorętszych momentach 😉 No i uciekają babole, a potem zostaje już tylko zgrzytanie zębami 😉
A opowiadanie od początku mi się podobało, uważam, że to jedno z lepszych w Marka dorobku. Wyszło wreszcie świeżo - po tym jak w ostatnich tekstach ktoś zarzucał, że się powtarza - i słodko i tak, że mimo iż doskonale wiadomo, co będzie dalej, to chce się czytać.
Poza tym, chyba po raz pierwszy w opowiadaniach tego Autora historia opowiedziana jest z perspektywy faceta. Zawsze byłam pełna podziwu dla jego imponującej znajomości kobiecej psychiki i pewnych "babskich" mechanizmów. Tutaj w podobny sposób Marek pokazuje chłopaka i podoba mi się ten obraz - trochę naiwnego, trochę egoistycznego, niezważającego na odczucia kobiety, ale w sumie o dobrym sercu młodzieńca.
Czytając ten tekst miałam jednak cały czas wrażenie, że można było odrobinę więcej z tego tematu wycisnąć.