Empiria
Czytelnik
13
Liczba komentarzy
1
Ilość wpisów na forum
Ostatnie komentarze
Empiria · 3 listopada 2023 ·
"Bejbe"
+5
-2
Zaczęła się szarpać, ale jej wzmożona aktywność nie była walką z napastnikami, a ekspresją swoich uczuć. Wierzgnęła kilka razy i to by było na tyle.
@ Vee To zdanie brzmi zagadkowo. Można je zinterpretować na kilka sposobów. Zastanawiam się, czy zastąpienie słowa "uczuć" słowem "konwenansów" nie byłoby trafniejsze? Może błądzę w temacie Twoich intencji. A może nie.
Co do Tompa - NIe. NIe tylko onże człek sprawia, że czytam Twoje opowiadania. On jest tylko radosną przyprawą do seansu 🙂
Empiria · 3 listopada 2023 ·
"Bejbe"
+3
0
@MrHyde Tak. Będzie lepiej.
A propos... Doceniam poczucie humoru w stylu pana Kołodziejczaka pytanego o Zgromadzenie Narodowe u redaktora Mazurka 🙂 Nawiasem, dodatnia klema ma większą średnicę.
Kwestię plusów ujemnych i minusów dodatnich pozostawiam chętnym na rozważania "metaforo-poetycko-literackie" 😉
Empiria · 3 listopada 2023 ·
"Bejbe"
+5
0
@MrHyde - być może nie przykładam zbyt wielkiej wagi do nomenklatury elektryków, przynajmniej tu - to fakt. W każdym razie o ile można podłączyć prąd do budynku i jego instalacji, to sformułowanie "podłączyć napięcie" jest dla mnie literacko tożsame. A nawet poetyckie i metaforyczne wielce 😉
A w kwestii zasadniczej - mam wrażenie, że w przypadku podłączenia prądu zmiennego do wzmiankowanej cewki, magnes lub inny ferrocośtam będzie robił to samo co Tomp. Znaczy wibrował, drgał i buczał...
Empiria · 11 października 2023 ·
"Życie to gra"
+6
-1
Zaliczyć MNIE do jakiejś tajemniczej "ligi antygramatycznej" to tylko Tomp potrafi😀
On wielbi kilku językoznawców, z profesorem Bańko na czele - innych, mających odmienne poglądy, nie trawi i próbuje dyskredytować
@Vee, zaręczam Ci, że Twoja pisownia "Raffaello" jest dopuszczalna, a interesujące rozważania na temat pisowni adekwatnych nazw możesz przeczytać choćby tu:
https://dobryslownik.pl/kompendium/regula/79/
I szczerze powiedziawszy nie interesuje mnie zdanie anankastycznego Tompa. Zauważmy słynną niedawno różnicę zdań w "kwestii ukraińskiej" -czy używać "na Ukrainie", czy "w Ukrainie".
Okazało się, że panowie Miodek i Bralczyk mają w tej materii zdania przeciwne, co polecam wziąć pod rozwagę😉
Empiria · 11 października 2023 ·
"Życie to gra"
+2
0
@Vee I jeszcze jedno... I`m watching you... Znaczy szybki wzrost jakości Twoich opowiadań. Jeśli to nie jest chwilowe zjawisko hossy giełdowej, to się odezwę z innej, nieoczekiwanej strony świata. Napisz jeszcze kilka. I nie dopytuj, o co mi chodzi😉
Empiria · 11 października 2023 ·
"Życie to gra"
+2
-1
@Vee "tu w zasadzie pytanie: zamierzasz opublikować jakiś tekst(?), to masz tu ode mnie darmowy... pro tip 😉"
Publikować za darmo? Sorry, ale etap takiej promocji mam dawno za sobą😉 TU wyłacznie czytam.
Co do "darcia kotów" to raczej chodzi mi o obnażanie narcyzmu. Tomp jest znakomity jako korektor elementarnych błędów. Natomiast gdy trafi na tekst wykraczający treścią, skojarzeniami, metaforami, podświadomością poza słowniki - jest jak dziecko we mgle. W dodatku dziecko potrząsające groźnie wiaderkiem swojego ego.
Przy czym czasem robi tym potrząsaniem więcej szkód niż pożytku, co z kolei aktywuje mnie, gdyż "primum non nocere"😉
Empiria · 11 października 2023 ·
"Życie to gra"
+3
-1
@Vee Twój ostatni wpis jest jednym z najcelniejszych ever. Nie tylko w sensie odniesień do tekstu, ale i do komentujących i oceniających. Do psychologii generalnie.
Rzecz jasna akurat TO Twoje opowiadanie będzie miało duży rozrzut wartości ocen, bo:
- jedni zwyczajnie nie zrozumieją zawoalowanego przekazu
- drudzy uznają, że za mało w nim perwersji i w ogóle porno
- pozostali Cię zwyczajnie nie lubią 😀
Przy okazji - co do pisowni "Raffaello"...
Pisownia nazw produktów nie jest wcale tak oczywista, a zasady nie tak proste, zero-jedynkowe, jak konstrukcja cepa i sposób rozumowania Tompa. Widać to zresztą na przykładzie nazw win (francuskich zwłaszcza).
Nazwa "Raffaello" pochodzi od imienia (to tak poza tym, że jest nazwą własną par excellence). To samo mamy z polskimi "Michałkami". I jeżeli nawet przyjąć, że pisze się "mercedes", pomimo że "Mercedes" jest imieniem córki Jellinka, to i tak rzecz jest bardziej skomplikowana, a pisanie dużą lub małą nazwy kokosowej kulki - zdaniem wielu bystrych ludzi - nie podlega generalnym regułom o "produktach" i wymaga podejścia indywidualnego. Nazwy własne, intuicja jzykowa i te rzeczy...😉
Tomp był łaskaw zwrócić Ci uwagę na pozorny paradoks polegający na użyciu przez Ciebie słowa "Raffaello" raz pisanego dużą, a raz małą literą. No i znów pokątny guru nie doczytał kontekstu lub go nie pojął.
Bo trudno wyobrazić sobie, że dowcipny synonim pieszczot oralnych (a jego sens zauważamy w jednej z wcześniejszych scen opowiadania) miałby być pisany literą dużą.
A co do uwagi: /Dla mnie naładowanie żargonem graczy jest sztuczne, takie na siłę, żeby się popisać. "Ja znam, a wy nie"./ to Himalaje hipokryzji ze strony autora tejże krytyki. Nie mówiąc o tym, że tradycyjnie nie dostrzegł tego, co zostało ukryte, a bez mocnego nasycenia żargonem nie byłoby odkryte.
I nie zamierzam tego tematu rozwijać, bo jaki jest koń, każdy widzi. I nie chodzi mi tu o urodę jednej z postaci Twojego opowiadania😉
P.S. Zdarzało mi się grać w różne gry i słowniczek nie był mi potrzebny. To samo, per analogiam, mam z językami, w tym zwłaszcza - ojczystym.
Empiria · 10 października 2023 ·
"Życie to gra"
+2
-1
Znakomity chwyt ze slangiem. Poza tym jest jeszcze coś dzięki temu zabiegowi - czytelnik dostaje w prezencie możliwość podwójnej interpretacji fabuły. Jedna jest do bólu realna, fizyczna. Druga daje wizję nerda, robiącego sobie dobrze w wirtualnym świecie gier. Wszak gra to też życie🙂
Gratuluję i doceniam adekwatną oceną.
Empiria · 9 października 2023 ·
"Księżniczka"
+5
-4
@Tomp Oj żartowniś z Ciebie i erystyk... Choć jest i drugie wytłumaczenie - Ty naprawdę nie rozumiesz werbalnie nikogo poza czarodziejskim lustrem (lustereczko, powiedz przecie...)
Bo jak pojąć określenie "unik" na moją jednoznaczną odpowiedź w kwestii języka używanego w polskich sądach? Nie znalazłeś treści wzmiankowanego przeze mnie artykułu 5 ? Nie wiesz o istnieniu innych sądów (i instytucji rozstrzygających spory) niż polskie? Nie znasz wszystkich międzynarodowych, stosowanych w traktatach, nie tylko łacińskich nazw klauzul wyłączających odpowiedzialność? Nie musisz. Nie musisz nawet rozumieć niczego, czego nie powie Ci wujek Google.
Zdradziło Cię jedno słowo. Słowo "rzeczywiście", którego użyłeś, jakbyś nie zrozumiał mojego poprzedniego wpisu dotyczącego w swej istocie czegoś zupełnie innego, zresztą.
Pisząc "Czy w Polsce RZECZYWIŚCIE toczą się rozprawy w innych językach i dokumenty podczas rozprawy obecne na stole sędziowskim mogą nie być tłumaczone?", sugerujesz, że taka bzdura to moje twierdzenie. No comment z mej strony.
Eh, Tomp. Przeczytaj ponownie, tym razem uważnie, komplet wymiany zdań/wpisów w rzeczonej materii i mówiąc językiem pozaprawniczym - nie rżnij sam wiesz kogo.
I jeszcze cytacik:
"Ja należę do takich, którzy z najwyższym wysiłkiem (i bez pewności sukcesu) usiłują zrozumieć posty MrHyde'a, ale vaffanculo u górala z ciupagą wymagałoby użycia słownika".
Tomp, przecież słowniki to Twoja ukochana beletrystyka 😉
P.S. A zaczęło się to wszystko od tompowego wymądrzania się na temat użycia przez Vee określenia "hostile takeover", o czym przypominam, gdyż postronny czytelnik może pogubić się w wątkach, zdurnieć i popaść w alkoholizm lub inne patologie.
Zaś co do meritum - powtórzę: autorzy mają nieograniczoną swobodę stosowania środków wyrazu. Nie wtrącajmy im się w to tylko dlatego, że niektórzy CLA mają kłopot z percepcją.