Nieznajoma

BadyMartin BadyMartin

26 sierpnia 2021

Widziałem Ciebie.
Szłaś ulicą.
Jasny kosmyk włosów,
Opadł na Twój policzek.
Odgarnęłaś go,
Drobnymi palcami.
Wyobraziłem sobie,
Że dotykasz mnie, tam, czasami.

Wiatr Ci podwiewał,
Krótką sukienkę.
Zamarzyłem wtedy,
by włożyć pod nią swą rękę.
Uśmiechnęłaś Się,
lekko zawstydzona,
Obciągając szybko
sukienkę do samych kolan.

Coś spadło
Ci niechcący na beton.
Pochyliłaś się,
odsłaniając dla mnie swój dekolt.
Zobaczyłem wtedy,
Twoje piersi piękne,
próbujące wylać się
za zewnątrz sukienki.

Chciałbym wtulić
W nie swoją głowę,
Dotykać czule
i całować trochę.
A Ty szybko
zasłoniłaś je dłonią,
Próbując ukryć
twarz, znów zawstydzoną.

Odwróciłaś się, by
krągłymi pośladkami
zmysłowo kołysząc,
jak najszybciej się oddalić.
Zapragnąłem
Szybko Cię dogonić
i poczuć je,
chwytając w swej dłoni.

I już miałem podejść,
Nie zważając na nic,
Zapytać o imię,
Rozgrzany do granic.
Już miałem to zrobić,
Jakbym szedł po swoje,
Gdy inna kobieta
Podbiegła i usta zatopiła w Twoje.

Jak Ci się podobało?

7
0
Podziel się ze znajomymi

Komentarze (1)

Krystyna

Krystyna · 4 marca 2024

0
0

Wizualizacja była tak silna, że zobaczyłam tę scenkę w wersji opowiadania, może tylko miniaturki, ale czegoś większego, niż te kilka strof. Próbowałeś kiedyś pisać coś takiego? Chętnie bym przeczytała.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Więcej poezji:

Akademia Pana Kleksa

Anakonda69

Brązowy kleks, tyle zostało Stosunek od zaplecza po dziś, było mało Brązowy kleks w akademiku na pościeli Każdy myśl moja, każdą chwilą w kąpieli Ona była gotowa, rowek ciasny, gorący Po wszystkim został kleks, trochę śmierdzący Pachnący członek już nie będzie pachnący Nic nie będzie takie jak dawniej Miłość od tyłu, od tylu lat w prawdzie Tył o tyle gotowy o ile wypięty ...ale każdy odwraca się od puenty! Kleks w Akademii, niepojęty!

17 listopada 2024

Jaskinia

Anakonda69

Kaski na głowach, jest nas tu kilku Wchodzimy do jaskini, wilgoć sufitu Staje czas, bulimia, Hilton to zbok Kilku nas, jaskinia, wilgoć i mrok Hilton patrzy na Marry, ona widzi płomień Wilgoć jaskiń to stary błona szydzi spodem Ogień powoduje, że wilgoć paruje tutaj Każdy z nas to czuje, szybko kosztuję suta Sut naprężony, jaskinia już pełna Zapytajmy żony, jak smakuje sperma?

17 listopada 2024

Namiętność

Tejot

Ruch, rytm, oddech i szept i westchnienie i porzucona dnia szarość, dłoni i ud splecenie. Splątanymi zmysłami, w jedno ciało stopieni, w pościgu za wieczności ułamkiem, namiętnie zgubieni. Uwięzieni spojrzeniem, upojeni dotykiem, oszalali miłością, ciszę przerwą krzykiem.

2 października 2024
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.