Koncert

teacher teacher

9 listopada 2022

Byłem kiedyś na koncercie
No bo zespół ten miał wzięcie
Gdy chłopaki grać zaczęli
Szybko sceną zawładnęli
Ludzie bawią się, klaskają
Laskom cycki też skakają
Jak mi jedna z cyca dała
To mi pała wnet zdrętwiała
No bo cyce miała zdrowe
Duże, jędrne no i młode
No bo miała lat szesnaście
Zaraz...może siedemnaście?
Zresztą jaka to różnica ?
Jak mi tak stwardniała sztyca.
Tak dziewucha tańcowała
Że sukienkę potargała
Patrzę... a tu pod sukienką
Młode cipsko, pachnie szynką
Przeterminowaną z miesiąc
W której pleśni jest już tysiąc.

No bo majtek tam nie było
Pewnie wietrzyć trzeba było
Bo jebało bardzo śledziem
W oczy szczypie, ja nie wierzę
No bo jak się można nie myć
Tam gdzie kutas będzie mielić
Taki smród dziewczyna miała
Że chłopaki zamiast grania
Odwołali koncert cały
Bo im z oczu wyszły gały
Morał z tego oto taki:
Pizdę umyj dla jebaki.

Jak Ci się podobało?

4
16
Podziel się ze znajomymi

Komentarze (0)

brak komentarzy

Więcej poezji:

Młody Simba

Anakonda69

Mówią na mnie młody Simba, groza Król dżungli, lwi uskok, sztywny prozak Marna utopia tak czuje robi z piciem pałę Każda kropla jak umie żłobi z życiem skałę Cisne skały, ale lew wchodzi do jaskini Simba stał się dorosłym lwem w jednej chwili Spust i finał... Nagle nie ma już dżungli, nie ma lwa i jaskini jest spadek emocji i tylko mokra plamka na brzoskwini

29 listopada 2024

Analny gwint

Konstanty

Obudziłem się o świcie, Kutas stoi wyśmienicie, Drzwi łazienki uchylone, Wiem, że trochę to zboczone, Jednak chętnie tam zaglądam, Choć nie wolno, to podglą dam, Mama sobie cipkę goli, Chuj tak stoi, że aż boli, Synku, proszę nie podglądaj, Do łazienki nie zaglądaj, Muszę szparkę swą ogolić, By go lepiej zadowolić, Cipka, która Cię wydała, Gościa będzie przyjmowała. Nagle słychać kołatanie, Natarczywe w drzwi pukanie, Mama w ręcznik przepasana, Drzwi otwiera roześmiana, I do niego coś szczebiocze,…

24 listopada 2024

Akademia Pana Kleksa

Anakonda69

Brązowy kleks, tyle zostało Stosunek od zaplecza po dziś, było mało Brązowy kleks w akademiku na pościeli Każdy myśl moja, każdą chwilą w kąpieli Ona była gotowa, rowek ciasny, gorący Po wszystkim został kleks, trochę śmierdzący Pachnący członek już nie będzie pachnący Nic nie będzie takie jak dawniej Miłość od tyłu, od tylu lat w prawdzie Tył o tyle gotowy o ile wypięty ...ale każdy odwraca się od puenty! Kleks w Akademii, niepojęty!

17 listopada 2024
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.