Odruch bezwarunkowy. Opowieść o zdradach, niewiernych żonach, pieniądzach i życiu.

13 września 2022

Opowiadanie z serii:
Odruch bezwarunkowy

1 godz 58 min

Poniższy tekst znajduje się w poczekalni!

Jestem początkujący. Lubię łamać konwenanse oraz rozmawiać o seksie. Moje opowiadanie nie jest dla wszystkich. Jeśli nie masz dystansu do siebie, seksu i realnego życia, nie warto tracić czasu. Opowiadanie choć jest fikcją, to jednak inspiracje dla jego powstania czerpałem z życia.

Jest to pierwszy z siedmiu rozdziałów.

“- Nie spodziewałam się, że tak mnie potraktujesz
- A czego dziwko się spodziewałaś? Zrobiłaś mi laskę, gdy metr obok spał twój najebany mąż. Jesteś zwykłą kurwą i nawet tego nie ukrywasz
- Nie mów tak, nie jestem żadną kurwą. Poniosło mnie trochę i to wszystko
- Zobaczymy jak wypijesz tego drinka i znowu zaczniesz szukać wrażeń”

Odruch bezwarunkowy – Reakcja wrodzona (odruch), automatyczna, zachodzi poprzez pobudzenie odpowiednich receptorów oraz pobudzenie organów efektorowych. Reakcja odruchowa przebiega bez uświadomienia, to znaczy, że nerwy wywołują odruch przed powiadomieniem mózgu.

Jak większość ludzi mam swoje upodobania seksualne, a nawet zboczenia. Uwielbiam piękne kobiety, a najbardziej mężatki, które na co dzień udają porządne, grzeczne i wierne swoim mężom, a koniec końców okazuje się, że to bardzo często zwykłe dziwki. Dreszcze wywołuje u mnie sytuacja, kiedy poznaję kobietę rzekomo o wymienionych wyżej cechach, a z czasem wychodzi z niej charakter.. kurwy. Z moich doświadczeń i obserwacji wynika, że bardzo duża część zamężnych kobiet (zapewne dotyczy to również żonatych facetów) to właśnie takie wywłoki. Nie ukrywam, że bardzo chętnie korzystam. Interesują mnie jednak wyłącznie te „ukryte suki”, które dopiero przy bliższym poznaniu odkrywają swoje prawdziwe oblicze, nie zaś takie, po których na pierwszy rzut oka widać, że są zwykłymi lafiryndami. Takie może mieć każdy. Nie wywołują we mnie emocji. Opowiedziane przeze mnie historie to też rodzaj mojej prywatnej zemsty na kobietach, które zdradzają swoich facetów. Sam tego doświadczyłem. Zdradzająca mnie kobieta udawała właśnie taką porządną, a ostatecznie okazała się zwykłą kurewką.


Tę historię przedstawiam z mojego punktu widzenia i nie musi się to nikomu podobać. Jeśli w moich tekstach coś Cię oburza, to po prostu nie czytaj.
Napisałem siedem części. Jeśli opowiadanie spodoba się, opublikuję kolejne fragmenty.

Liceum
I.I. Asia z liceum
Chodziłem do liceum ogólnokształcącego niedaleko miejsca, gdzie się wychowałem. Duża szkoła, dużo uczniów. To były czasy, gdy jako nastolatek, jarałem się rapem, jeździłem na desce, paliłem zioło i ogólnie reprezentowałem osiedlowo – skate’owy klimat. Ani grzeczny chłopiec, ani jakiś tam bandzior. Po prostu zwykły ziomek z osiedla. Chyba byłem w miarę ogarnięty bo miałem wielu znajomych w szkole, zarówno ziomków jak i ładnych dziewczyn z różnych klas i roczników. Można powiedzieć nieskromnie, że obracałem się w towarzyskim topie szkoły wraz z grupą jeszcze kilkunastu osób. Było to o tyle fajne, że nie narzekałem na zainteresowanie koleżanek. I to nie tylko tych z najbliższego otoczenia, ale również tych, które nie należały do naszej paczki. Dzięki temu z czasów szkolnych mam wiele wspomnień i kontaktów z dziewczynami, które w dorosłym życiu utrzymywałem i czasem jeszcze utrzymuję.
Wśród nich była Asia z równoległej klasy. Śliczna blondynka, wysoka, szczupła, z niewielkimi ale ładnymi piersiami. Jednak jej największy atut to wyjątkowo piękna buzia. Asia – skromna dziewczyna, raczej niewidoczna na korytarzu, taka bardziej wycofana. Trudno było jednak przejść obojętnie obok tej pięknej buzi i lśniących, długich blond włosów. Naprawdę ładna dziewczyna, którą z nieznanych mi przyczyn dostrzegłem ją dopiero pod koniec szkoły. Zacząłem podrywać Asię. Spławiła mnie jednak bo miała chłopaka, uczącego się w naszej szkole, lecz nie znałem go. Poinformowała mnie również, żebym nie startował, bo jej chłopak ma samochód, a ona widziała, że ja do szkoły przychodzę na piechotę. Ok, za wysokie progi dla takiego biedaka jak ja. Odpuściłem.
Po kilku latach od ukończenia szkoły, gdy byłem już pod koniec studiów, natknąłem się na Asię. Pracowałem wtedy w urzędzie miasta w dziale prawnym i prowadziłem przetarg na jakieś usługi remontowe dla urzędu. W wyznaczonym dniu otwarcia ofert stawili się przedstawiciele firm, które złożyły oferty. Wśród nich była Asia, choć początkowo nie poznałem jej. Wyglądała praktycznie jak w liceum. Miała piękną buzię, długie blond włosy, a do tego elegancki i seksowny strój. Czarna spódnica, biała bluzka i szpilki. Wszystko to powodowało, że od razu zwróciła moją uwagę wśród reszty panów budowlańców. Po odczytaniu ofert sama do mnie nieśmiało podeszła. Grzecznie przywitałem się. Chwilę rozmawialiśmy. Zapytałem kurtuazyjnie co słychać, gdzie pracuje i takie tam pierdoły. Powiedziała, że wyszła za mąż zaraz po liceum, że pracuje w małej firmie budowlanej teścia, że nie żyje jej się łatwo, bo mąż pracuje dorywczo jako mechanik samochodowy, no i że jest szczęśliwa.
Właśnie widzę – pomyślałem. Tak naprawdę to mimo że wyglądała ładnie, to nie biło od niej szczególnie dużo entuzjazmu, właściwie to w ogóle. Była raczej smutna. Chwilę jeszcze pogadaliśmy, opowiedziałem jej co u mnie, że kończę studia, że mam plany na przyszłość itd. W żartach przypomniałem jej, że dała mi kosza bo nie miałem wtedy auta. Trochę się zawstydziła, ale wyglądała przy tym słodko:
– Teraz już zmądrzałam – zalotnie uśmiechnęła się.
Nie do końca wiedziałem o co jej chodzi, ale nie zastanawiałem się dłużej nad tym. Przeprosiłem Asię, bo musiałem wracać do pracy.


Po kilku dniach okazało się, że Asi firma wygrała przetarg na przebudowę pomieszczeń w urzędzie. Pomyślałem, że to fajnie, bo będę ją częściej widywał, co może skończy się jakimiś fikołkami. Prace zaczęły się, a Asia dosyć często bywała na budowie. Po kolejnym spotkaniu, uświadomiłem sobie, że jej obecność na na miejscu prac nie jest konieczna i przyjeżdża tam z własnej inicjatywy. Za każdym razem była ładnie ubrana, elegancko i z klasą. Gdy pewnego dnia przyszła w krótszej niż zawsze spódnicy i wyglądała naprawdę dobrze, stwierdziłem że spróbuję poderwać ją. Zaprosiłem ją na wspólny lunch, a ona bez zastanowienia zgodziła się. Poszliśmy razem do pobliskiego bistro i tam jeszcze dużo gadaliśmy. Od tego momentu ewidentnie zbliżyliśmy się do siebie, a nasze relacje układały się coraz lepiej, choć z mojej strony nie dawałem żadnych sygnałów. Wtedy jeszcze miałem opory przed kontaktami z mężatkami, bo nie wiedziałem, że mogą być z nich takie dziwki. Jednak z jej strony zaczęły pojawiać się pewne znaki, które mogłyby wskazywać, że dziewczę szuka przygód. Pisała do mnie prawie non stop, wysyłała mi jakieś niewinne zdjęcia, czasem flirtowała mówiąc o swojej bieliźnie. Nie chciałem dać się wciągać w takie gierki, ale nie było to łatwe, gdyż Asia to przepiękna dziewczyna. W któryś piątek wieczorem napisała do mnie.
– Cześć, nie masz ochoty na wyjście na piwo?
– Hej, pewnie, czemu nie?
– No to super. Dziewiętnasta?
– Ok. W Pubie u Araba nad kanałkiem?
– Może być, mam niedaleko. Do zobaczenia.

Dwie godziny później spotkaliśmy się w knajpie położonej w bardzo dobrze znanym mi parku. Asia przyszła na spotkanie w dżinsach, zwykłej białej bluzce, rozpinanej bluzie z kapturem i airmaxach. Wyglądała fajnie, na luzie, ale i seksownie. Po prostu była bardzo fajną laską, więc jak miała wyglądać. Okazało się, że Asia przyjechała samochodem, co mnie zdziwiło bo przecież mieliśmy pić piwo. No trudno, piwo nie było dla mnie najważniejsze tego wieczoru. Usiadłem przy stoliku, ale Asia zapytała czy nie moglibyśmy kupić sobie czegoś w pubie i iść do parku, bo obawia się że ktoś ją zobaczy z innym facetem niż mąż. Oczywiście zgodziłem się, bo rozumiałem jej problem. Poszła do baru, kupiła dla mnie piwo, a sobie jakiś soczek. Usiedliśmy na ławce w parku. Gadaliśmy o wszystkim i o niczym. Opowiadała o swoim życiu po liceum, o mężu, o tym że zawiodła się na życiu, bo chciała żyć jak księżniczka. Okazało się, że księżniczką nie jest. Dała też do zrozumienia, że jej mąż to śmierdzący leń, wygodny chłopczyk, przyzwyczajony że mamusia mu podaje wszystko pod nos i wymaga od Asi tego samego – aby skakała nad swoim mężusiem.
– Asiu, przecież sama sobie takie życie zorganizowałaś, więc nie powinnaś mieć do kogokolwiek pretensji – przerwałem ten monolog, bo już mnie to znużyło. Wcale mi jej nie było szkoda, bo miałem w pamięci że poleciała na jakiś samochód jej obecnego męża. Lekko zaskoczona moimi słowami, po chwili przytaknęła, że mam rację i że dziękuje mi, że i tak ją wysłuchałem. Trochę jeszcze posiedzieliśmy na ławce, po czym zapowiedziałem że wracam do domu. Nie sądziłem, że z taką niunią tak wynudzę się w piątek wieczorem. Zaproponowała, że odwiezie mnie. Poszliśmy do jej auta, starego Focusa, wsiedliśmy i odjechaliśmy.
– Posiedź jeszcze ze mną. Chociaż w samochodzie – powiedziała, gdy podjechaliśmy pod mój blok.
– Ok, ale odjedźmy gdzieś, bo nie chcę siedzieć pod blokiem. A najlepiej to chodźmy do mnie – zaproponowałem.
– Nie mogę, choć skłamałabym mówiąc, że nie chcę – szybko zripostowała. Zostaliśmy więc w aucie, ale odjechaliśmy spod samego bloku w boczną uliczkę, gdzie nikogo nie było. Blondi znowu zaczęła się żalić, a przy tym wspominała cały czas jak dobrze jej się ze mną rozmawia, że umiem słuchać itd. Bla bla bla. Udawałem jednak, że mnie to interesuje i że słucham z zaciekawianiem. Żeby zmienić temat zacząłem ją komplementować.
– Asiu przepraszam, ale tak się na ciebie zapatrzyłem, że nie słuchałem co mówisz. Chyba jesteś zbyt ładna, żebym mógł skupić się tylko na tym. Może po ciemku. Wtedy mogę słuchać, bo nie będę cię widział – bajerowałem ją – wprawdzie na randkę ze mną nie ubrałaś się tak jak najbardziej lubię, mimo tego wyglądasz świetnie – pozwalałem sobie na więcej. Piwko zadziałało.
– A to była randka? – zapytała i uśmiechnęła się uwodzicielsko.
– No a nie? Piątek wieczór, zapraszasz mnie na piwo. Choć i tak nie pijesz, to jednak randka, jakby nie patrzeć. Poza tym uczesałem się, a nawet uprasowałem koszulę – nawijałem jej dalej makaron na uszy.
– Faktycznie wyglądasz bardzo elegancko. Teraz mi głupio za mój strój.
– No i powinno – zażartowałe.
– I co teraz? Straszna wtopa z mojej strony. Nie wiem czy jest jakaś możliwość, żebym ci to wynagrodziła – Asia poczuła klimat naszej rozmowy, a nawet zmieniła głos, na bardzo seksowny.
– No tak, wtopa straszna. Nic mi też nie przychodzi do głowy w kwestii wynagrodzenia mi tego – rozłożyłem teatralnie ręce.
– Chyba mam pomysł – powiedziała i przybliżyła się do mnie. Pocałowała mnie w usta. Zaczęła całować mnie po szyi. Była delikatna, sensualna, ale i stanowcza w swoich działaniach. Było przyjemnie. Rozpinała mi koszulę, guzik po guziku i schodziła niżej cały czas całując moje ciało. Siedziałem osłupiały na siedzeniu pasażera, bo mimo wszystko tego się nie spodziewałem. Blondi schodziła coraz niżej, aż doszła do rozporka, który zaczęła rozpinać. Trochę męczyła się z nim, ale w końcu poradziła sobie. Potem rozpięła guzik w bokserkach i zobaczyła mojego kutasa, który już zareagował. Uśmiechnęła się na jego widok, a właściwie do niego. Po latach już wiem, że to taki odruch bezwarunkowy występujący u ladacznic. Tych, w których żyłach płynie gen kurwy. Dobrała się do mojego penisa. Polizała główkę i pocałowała ją. Wzięła go głębiej do ust i zaczęła robić mi loda poruszając rytmicznie głową. Położyłem bardziej w poziom oparcie fotela, aby moja mężatka miała lepszy dostęp do mojej fiuta i mogła jeszcze głębiej go połknąć. Całkiem dobrze mi obciągała, brała go całego, od czasu do czasu wyjmując go z buzi z ciągnącą się śliną od mojego kutasa do jej ust. Uroczo się przy tym uśmiechała, jak prawdziwa dziwka. Jęczała i mruczała przy tym, jakbym to ja jej robił dobrze. W tym czasie w radio leciała jakaś taneczna muzyka. Asia załapała flow i robiła mi laskę ruszając w głową w rytm bitu piosenki. Było to bardzo przyjemne. Podciągnąłem jej bluzkę, a ona nie przestawała ssać nawet na moment. Miała bardzo seksowne ciało. Jej skóra była delikatna w dotyku i miała ładny kolor. Gdy wyjmowała go z ust, kutas lśnił od jej śliny w przymrużonym świetle pobliskiej latarni. Dotarłem ręką do jej piersi, które były w ładnym staniku. Bez zdejmowania zacząłem je ugniatać, które choć nie duże to twarde i jędrne. Asia robiła laskę naprawdę dobrze, a mi nie wystarczały tylko jej cycki. Gdy była nachylona nad moim fiutem, wypinała dupcię. Włożyłem rękę w jej spodnie i macałem teraz jej dupkę. Miała na sobie stringi. Nie dosięgałem jednak do jej cipki, więc wróciłem do miętoszenia cycuszków. Blondi w równym tempie pracowała głową. Ta cała sytuacja mocno mnie podniecała, dlatego czułem że niedługo będę kończył.
– Asia, zaraz dojdę – poinformowałem ją. Nie reagowała, tylko nadal pracowała ustami. Odebrałem to jako pozwolenie na skończenie w jej buzi. Blondi wyczuła, że przedmiot w jej ustach zaczyna pulsować i przyspieszyła ruchy głową. Położyłem rękę na jej głowie, żeby przestała ruszać na chwilę głową. Docisnąłem nieco, aby wejść do samego końca. Zacząłem strzelać w jej gardło. Pierwsze strzały spowodowały, że nieco krztusiła się. Jednak nawet nie musiałem trzymać już ręki na jej głowie, bo ta suka wypuściła go z ust dopiero jak skończyłem. Podniosła głowę, uśmiechnęła się i na moich oczach połknęła to, co miała w ustach, po czym otworzyła buzię i pokazała mi wnętrze. Pomyślałem, że fajne są te młode mężatki. Popatrzyłem jeszcze chwilę na nią i jej cycki. Zapiąłem rozporek, a Asia wytarła buzię chusteczką. Nie bardzo wiedziałem, co mam do niej powiedzieć, ale ona zaczęła pierwsza:
– Trochę mnie poniosło, przepraszam – uśmiechnęła się Asia.
– Nie szkodzi, to było zajebiste. Po pierwsze dlatego, że nie spodziewałem się, a po drugie dlatego, że zajebiście obciągasz – nie owijałem w bawełnę.
– Ja też nie spodziewałam się, że to zrobię, ale mimo wszystko mógłbyś być bardziej delikatny w słowach – stwierdziła lekko poirytowana blondi.
– No może i mógłbym, ale co to zmienia – robisz dobrze loda i tyle – grzecznie odpowiedziałem – mam nadzieję, że to nie ostatni raz. Masz też fantastyczne ciało. Może pojedziemy do mnie i dokończymy ten jakże miły wieczór?
– Nie mogę, choć skłamałabym gdybym powiedziała, że nie chcę. Muszę wracać do domu.
– Ucałuj go ode mnie – zażartowałem, choć ten żart rozśmieszył tylko mnie. Asia podrzuciła mnie jeszcze pod klatkę i pojechała.
W następnym tygodniu nie przyszła ani razu na budowę. Przypuszczałem, że pewnie ma moralniaka, albo obawia się, że kolejne nasze spotkanie nie skończyłoby się tylko na lodziku. W kolejnym tygodniu również nie pojawiała się, ale napisała na FB. Zapytała co słychać, czy na budowie wszystko ok. Stwierdziłem, ze skoro napisała to prędzej czy później będę miał tę dziwkę. Jednak budowa skończyła się i Asi już nie widziałem. Po jakimś czasie już o niej zapomniałem, bo zacząłem spotykać się z inną mężatką, którą również znałem z naszego liceum.

Dwa czy trzy lata później widziałem Asię wraz z mężem w jakimś centrum handlowym. Minęliśmy się. Spojrzała tylko, ale nic nie powiedziała, po czym obróciła się za mną, a ja za nią. Puściła mi oczko. Wyglądała nadal bardzo dobrze, ta jej piękna buzia i blond włosy wyróżniały się w tłumie. Figura nadal była super. Natomiast ten jej mąż niezbyt ciekawy typ. Trochę dramat. Taki chłopek roztropek. Nie pasował do niej.
Po tym przelotnym spotkaniu Asia napisała znowu na FB. Pisała dużo, na wesoło i ogólnie na plus. W którejś z naszej konwersacji przypomniałem jej, że wtedy zapewniła mi miły piątkowy wieczór. Ale że lubię być bezpośredni, to powiedziałem jej też że nasze spotkanie do momentu, aż wzięła buzi, było nudne. Chyba troszkę ją zażyłem, bo przez dłuższy czas nie odpisywała. Nie przejmowałem się, bo przecież nie mówiłem nic co byłoby nieprawdą. W końcu odpisała.
– Masz czas w sobotę? :) – napisała SMSa.
Po dwudziestej jestem wolny – odpisałem.
Tu gdzie wtedy?
– spoko :)

Trochę jeszcze popisaliśmy. Poinformowała mnie, że cieszy się na myśl o naszym spotkaniu, bo dobrze się jej ze mną pisze, dużo się ze mną śmieje i tego jej potrzeba. Umówiliśmy się na weekend, bo jak mi wyjaśniła, jej mąż wyjechał w delegację. Ciekawe, że w weekend na delegację, ale to nie moja sprawa. Ja cieszyłem się na myśl o tym, co będę z nią robił w sobotę wieczorem.
Spotkaliśmy się w sobotę wieczorem w tym pubie co kilka lat wcześniej. Asia znowu chciała przyjechać autem, ale zadzwoniłem do niej i zapowiedziałem, że przyjadę po nią taksówką. Taksi podjechała pod klatkę w bloku, gdzie czekała już Asia. Była bardzo dobrze ubrana. Miała długie buty na obcasie, spódnicę do kolan z rozporkami po bokach i krótką kurtkę. Miała też dosyć mocny i ciemny makijaż, który średnio pasował do jej jasnej cery i zachwycających mnie blond włosów. Wyglądała jednak bardzo atrakcyjnie. W pubie zamówiliśmy po piwie, trochę posiedzieliśmy. Nie wiem czemu, ale już nie bała się, że ktoś ją ze mną zobaczy. W końcu wyszliśmy z knajpy, bo Asia miała chęć na spacer po parku. Zaczęło się robić chłodno, więc zaproponowałem herbatę u mnie. Chwilę się zastanowiła, aż zgodziła się na moją propozycję. Pewnie w decyzji pomógł jej wypity alkohol. Pomimo niskiej temperatury, poszliśmy na piechotę, ponieważ od niedawna mieszkałem przy samym parku. Było to kameralne osiedle, nad małym jeziorem, znajdującym się w głębi parku. Naprawdę fajny klimat. Asia w pierwszej chwili nie zrozumiała czemu tam idziemy, ale szybko wytłumaczyłem jej, że kilka miesięcy temu kupiłem tam mieszkanie. Musiało to zrobić na niej wrażenie:
– A ja nadal jeżdżę starym Focusem. Tym, w którym… – i tu przestała mówić. Spojrzała na mnie i tylko się uśmiechnęła. Zrobiłem to samo, z nadzieją że za chwilę znowu to powtórzymy. Pomyślałem, że pokażę Asi nie tylko moje nowe mieszkanie, ale i moje dwa auta, które miałem w garażu. Pomyślałem, że może tym razem to w moim aucie mi obciągnie. Asia ucieszyła się na myśl o samochodach, ponieważ jak wyjaśniła, jest miłośniczką motoryzacji, a do tego jej mąż pracuje w warsztacie samochodowym, gdzie naprawiają BMW. Z politowaniem spojrzałem na nią, po czym wsiedliśmy do windy i zjechaliśmy do garażu. Tam stały dwa moje auta, jedno duże terenowe, drugie typowa limuzyna. Asia wsiadła najpierw do terenówki za kierownicę. Ja wsiadłem jako pasażer, włączyłem muzyczkę i patrzyłem co zrobi Asia. Ona była zajarana autem. Wszystkiego dotykała, sprawdzała jak działa, ustawiała sobie fotel.
– Podoba ci się? – zapytałem przyglądając się jej.
– No pewnie. Super auto, wydaje się bardzo wygodne – z zaciekawieniem dotykała każdego elementu wyposażenia – pewnie wyrywasz na nie mnóstwo lasek.
– Tak. Same pchają mi do auta i to jeszcze za kierownicę – zażartowałem – ale zawsze są bardzo ładne. Czasem nawet – tak jak dzisiaj – są wyjątkowo piękne i bardzo seksowne, więc im wybaczam – puściłem oko do blondi.
Nic już nie odpowiedziała, tylko zbliżyła się do mnie. Pocałowała mnie. Za chwilę całowała mnie po szyi i schodziła w dół. Scenariusz już mi znany. W tym czasie rozpiąłem jej kurtkę i zobaczyłem seksowną szarą bluzkę na guziki, która była zapięta tylko na dwa środkowe. Rozpiąłem je, a Asia cały czas mnie całowała po szyi. Miałem dostęp do jej ładnych piersi. Blondi rozpięła stanik, który miał zapięcie z przodu. Dotykałem jej cycków, a ona całowała mnie i schodziła coraz niżej. Dotarła do rozporka. Pomyślałem, że Asi miłość do motoryzacji wyraża się tym, ze po prostu lubi obciągać w samochodzie. Kleiła się do mnie. Znowu dobrała się do mojego rozporka, rozpinając go i wyjmując fiuta na zewnątrz. Gdy go zobaczyła, przegrała ze swoim odruchem bezwarunkowym i uśmiechnęła się szeroko. Wzięła go do ręki, po czym spojrzała na mnie.
– Mogę? – zapytała seksownym głosem i wzięła do ust. Ta mężatka ponownie robiła mi laskę, z tym że nie w starym Focusie, a w porządnej furze. Ostro pracowała ustami, brała go głęboko, pomagała sobie ręką. Ja ugniatałem jej cycuszki. Było jej niewygodnie, dlatego zmieniła pozycję i klęczała na fotelu kierowcy, nachylając się do mojego kutasa. Miałem teraz jej dupcię w zasięgu ręki, ale miała na sobie spódnicę, która uniemożliwiała mi dostanie się do jej cipki. Blondi długo mi ssała. Robiła to dobrze, ale jakoś przedłużała się moja droga do orgazmu. Asia pomagała sobie ręką i pracowała nad kutasem bardzo konkretnie. Pomyślałem, że muszę zobaczyć jej tyłeczek w seksownej bieliźnie. Mocno pociągnąłem za koniec spódnicy, żeby podciągnąć ją do góry. Udało mi się i zobaczyłem dupkę Asi w jasnych stringach. Miałem teraz wspaniały widok, który spowodował, że czułem nadchodzące spełnienie. Pamiętając, że lubi połykać, nawet nie informowałem, a położyłem jej rękę na głowie i lekko docisnąłem. Spuściłem się jej w usta. Strzelałem dłuższą chwilę prosto w jej gardło. Trzymała go do momentu, aż padł ostatni strzał. Asia połknęła wszystko z uśmiechem. Jak jak typowy kurwiszon. Dla mnie super.
Wysiedliśmy z auta. Asia wytarła swoje usta w chusteczkę, trochę jakby właśnie zjadła obiad. Ja zapiąłem rozporek, spojrzałem na Asię.
– Jeśli chodzi o robienie laski, to jesteś w mojej TOP3 – zagaiłem radośnie do Asi.
– Dziękuję..choć nie wiem czy to tak naprawdę komplement – powiedziała smutnym głosem.
– Największy – uśmiechnąłem się do mojej blondi.
Tak naprawdę było, bo obciągała bardzo, bardzo przyzwoicie. Obejrzeliśmy jeszcze drugie auto, tam już nic nie robiliśmy, a następnie pojechaliśmy windą do mojego mieszkania. Gdy weszliśmy, Asię zamurowało. Choć nie był to jakiś luksusowy dom, to na żonie pomagiera w warsztacie samochodowym mogło to robić duże wrażenie. Blondi oglądała mieszkanie krok po kroku, po kolei każde pomieszczenie, nawet nie pytając kurtuazyjnie o pozwolenie. Wróciła do salonu, gdzie stał stół, kilka krzeseł, duża kanapa i telewizor. Usiedliśmy na kanapie obok siebie. Zrobiłem drinki, a potem kolejne. Nasza rozmowa zaczęła się bardziej kleić. Asia była już nieźle wstawiona, dlatego odstawiłem już butelkę, żeby nie schlała się. Zacząłem się do niej dobierać, szepcząc, że była dla mnie tak miła, że chciałbym się odwdzięczyć. Sama zdjęła bluzkę, a następnie stanik. Ssałem i lizałem jej jędrne piersi. Zacząłem dobierać się do jej spódniczki, powoli i spokojnie, aż ją zdjąłem i rzuciłem gdzieś obok. Asia leżała prawie naga, w seksownych majteczkach z prześwitującego materiału. Podniosła lekko dupkę, a ja zdjąłem jej majtki. Wszedłem między jej nogi i zacząłem lizać jej cipkę. Była całkowicie ogolona i niesamowicie pachniała. Lizałem, lekko ssałem, przygryzałem jej wargi. Była bardzo wilgotna, aż z niej ciekło. Coraz głośniej dyszała, była w ekstazie. Ja pomagałem sobie jeszcze palcami, żeby doprowadzić ją do orgazmu. W pewnym momencie, gdy już prawie dochodziła, położyła rękę na mojej głowie i zaczęła dociskać ją do swojej cipki. Jeszcze żadna laska nie zrobiła mi takiego facefucka. Podniecało mnie to, więc jeszcze głębiej starałem się wciskać język w jej cipkę. Przyspieszyłem też ruchy palcami masując jej łechtaczkę. Nagle Asia głośno krzyknęła, zaczęła szybko dyszeć, a jej ciało zaczęło drżeć. Osiągnęła taki orgazm, jakiego chyba jeszcze nie miała. Cipka płynęła jej sokami. Spojrzałem na Asię, a w jej oczach widziałem tylko niesamowitą rozkosz i ogromny uśmiech spełnionej seksualnie kobiety. Podniosła głowę i mnie pocałowała, a ja usiadłem na kanapie i napiłem się drinka. Asia też napiła się. Siedziała naga na kanapie.
Po chwili złapałem ją za kark, zdjąłem z kanapy a sam wstałem, wyjąłem kutasa i wpakowałem jej do buzi. Trochę protestowała. Nie zważałem na to.
– Teraz ty mi zrobisz dobrze tak jak ja tobie – powiedziałem do mojej blondi, gdy ona już miała go całego w ustach.
– Nigdy wcześniej nie miałam takiego orgazmu – wyjęła go na chwilę z ust – nawet jak sama się bawiłam – blondi uśmiechnęła się szeroko mając przed oczami mojego stojącego fiuta.
Włożyłem jej znowu w usta. Tym razem najgłębiej jak się dało. Moje jądra dotykały jej brody. Lekko się dusiła, nie mogła złapać powietrza, a nawet zobaczyłem pierwsze łzy cieknące z oczu. Podniecało mnie to. Nakręcało jeszcze bardziej, dlatego nie przejąłem się tym zupełnie. Tym bardziej, że przecież jak jej robiłem minetkę, potraktowała mnie tak samo. No, może prawie tak samo. Zacząłem ostro wchodzić w Asi w usta. Ja stałem, a ona przede mną klęczała. Ciągnęła jak odkurzacz, była w tym naprawdę zajebista. Zebrałem jej blond włosy w kucyk i trzymałem ją mocno. Ona w tym czasie mocno pracowała swoimi ustami. Wsadzała go sobie głęboko, a ja jeszcze trzymałem jej głowę, żeby sprawdzić jak pojemne ma gardło. Miała głębokie i umiała to wykorzystać. Wyjęła go sobie z ust, wzięła do ręki i uśmiechała się lubieżnie do mnie. Epicki widok czyjejś żonki, z moim kutasem. Zmieniliśmy pozycję. Asia położyła się na plecach na kanapie w taki sposób, że jej głowa zwisała w dół, a nogi były na oparciu mebla. Nachyliłem się nad nią i włożyłem jej kutasa w usta. Zacząłem rżnąć te jej śliczne usteczka, a po chwili wyjąłem i dałem i podałem jądra do wylizania. Jednocześnie ręką dotknąłem jej cipki i zacząłem ją masować. Była bardzo podniecona, ale w tej pozycji wydawało się, że jest jej niewygodnie. Nie przejmowałem się, bo mi było ok, a jednocześnie zbliżałem się do końca. Ponownie wpakowałem jej fiuta do ust. Po kilku ostrych ruchach, wyjąłem z jej z ust i spuściłem się obficie na jej twarz i włosy. Wziąłem do ręki telefon i zrobiłem jej zdjęcie. Na zdjęciu była śliczna buzia blondynki ze spływającą po niej spermą, a to wszystko do góry nogami. Piękny widok.
Nie wiedzieć czemu Asia strasznie wkurzyła się. Wyrwała z kanapy do łazienki jak z procy. Po paru minutach kazała mi przynieść sobie ubrania do łazienki. Wziąłem tylko bieliznę i jej podałem przez drzwi. Coś warknęła, że chciała wszystko ale powiedziałem, że jak wyjdzie to sobie weźmie. Wyszła po kilkunastu minutach w samej bieliźnie. Wyglądała zajebiście i pomyślałem, że teraz zerżnę jej cipkę. Asia miała jednak inne plany, bo szybko ubrała się i ruszyła w stronę drzwi. Zatrzymałem ją łapiąc za rękę:
– Spierdalaj – powiedziała blondi.
– Asiu, ale co się stało? Przecież wcześniej podobało ci się, jak ruchałem twoje usteczka, a przecież dwa razy spuściłem ci się do buzi – trafnie zauważyłem.
– Ale teraz spuściłeś mi się na twarz jak jakiejś kurwie – stwierdziła Asia, jakby to była jakaś różnica czy spuszczam jej się do buzi czy na buzię
Parsknąłem śmiechem.
– Asia, co to za bzdury, byłem ostro podjarany i po prostu się spuściłem, nie myślałem o tym. Przecież masz do dyspozycji łazienkę, możesz się umyć.
– Zostaw mnie. Spierdalaj.
– Asiu, nie mów proszę tak do mnie i nie udawaj świętej, bo jesteś zwykłą dziwką, która zdradza swojego męża i obciąga kutasy w samochodach. Uważasz, że jesteś mniejszą kurwą gdy połykasz moją spermę niż gdy masz ją na twarzy? Ciekawy punkt widzenia, ale dla mnie to bez różnicy. A teraz wróć proszę na kanapę, bo nasz niezwykle udany wieczór trwa.
– Jesteś zwykłym chujem. Spierdalaj.
– Ok, skoro tak grasz, to pokażę ci, że jestem zwykłym chujem.
Wyjąłem z kieszeni telefon i pokazałem jej zdjęcie, które jej zrobiłem.
– Ciekawe co by powiedział ten twój gamoń, jakby zobaczył to zdjęcie.
– Chyba nie zamierzasz mnie szantażować? Skasuj je.
– Nie zamierzam cię szantażować, ale zamierzam cię wyruchać. Jak lizałem ci cipkę, tylko o tym myślałem, żeby ją zerżnąć. Ale skoro robisz sceny, to wyślę tę fotkę twojemu mężowi i dołączę jeszcze te zdjęcia, które mi sama wysyłałaś. Na pewno będzie szczęśliwy, jak zobaczy swoją żonkę z kremikiem na twarzy. Może nawet się przyłączy – powiedziałem i uśmiechnąłem się szyderczo.
Asia bardzo się wkurzyła. Wiedziała jednak, że zachowała się bezsensownie, a już wyzywanie mnie było głupie. Miałem trochę w czubie, więc też się na nią wkurwiłem za te wyzwiska i na maksa nakręciłem się na ruchanie tej dziwki. Podszedłem do niej, odepchnąłem tak, że opierała się o ścianę. Rozpiąłem i zdjąłem z niej spódnicę. Została w samych stringach. Złapałem ją za włosy i sprowadziłem na kolana, po czym wyjąłem kutasa, który sterczał jej przed oczami. Mimo, że była na mnie wkurwiona, uśmiechnęła się delikatnie do niego. Zauważyłem, że to standardowy odruch u tych wszystkich kurwiszonów, taki wspólny mianownik. Nie powiedziała słowa. Włożyłem jej od razu do samego końca, a blondi zaczęła obciągać. Zaczęła się dławić, ale chyba miała to już pod kontrolą. Umiała to robić – to już wiedziałem – ale jak była wkurwiona, to obciągała jeszcze lepiej. Przerwałem jej bo już się rozpędzała. Wyjąłem z kieszeni gumkę, nałożyłem na początek kutasa i włożyłem jej kutasa ponownie do ust. Asia szybko załapała co ma zrobić i delikatnie nałożyła gumkę wyłącznie przy pomocy ust. Miała dziewczyna talent w tych ustach. Nic nie powiedziała tylko wstała, a ja zaprowadziłem ją na kanapę trzymając za biodro. Podeszliśmy od tyłu do kanapy. Asia odwróciła się, a ja dałem jej potężnego klapsa w tyłek. Aż podskoczyła. Pochyliła się i wypięła do mnie dupkę. Chyba nie była już na mnie zła, bo zrobiła to w bardzo seksowny sposób. Jej seksowny tyłeczek w stringach wyglądał niesamowicie. Paseczek przesunąłem na bok i wszedłem w nią bez problemu. Miała wilgotną cipkę. Czułem, że jest mocno nakręcona na seks. Do tego ten idealnie dobrany komplet bielizny wyraźnie wskazywał po co do mnie przyszła. Rżnąłem Asię od tyłu. Głośno stękała i lekko popiskiwała, co było seksowne. Popchnąłem ją lekko, dzięki temu dupkę miała wyżej, a głowę na oparciu kanapy. Chyba to polubiła, bo jeszcze bardziej się wypięła, tak że miałem do niej pełny dostęp. Czułem, że byłem już blisko, więc postanowiłem zmienić pozycję. Przeszedłem z drugiej strony kanapy i zapakowałem jej znowu w usta. Wyglądała niesamowicie, bo obciągała z takim zapałem i zaangażowaniem, że byłem pełen podziwu. Rasowa blond kurewka. Pomogłem jej zmienić pozycję, aby położyła się na plecach na skraju kanapy. Zdjęła pozostałą część garderoby, była naga. Rozłożyła szeroko nogi i wszedłem w nią ponownie. Miałem teraz przed oczami całą Asię. Jej cycki podskakiwały w rytmie, w którym ją posuwałem. Patrzyła na mnie takim wzrokiem, że nie wiedziałem czy mnie nienawidzi czy zaraz się zakocha. Wziąłem ją za rękę i położyłem jej dłoń na jej cipce, dając do zrozumienia, żeby zaczęła sama sobie robić dobrze. Zrobiła to, a ja przyspieszyłem moje ruchy. Widziałem, że ta dziwka za chwilę osiągnie szczyt. Nagle wydała z siebie odgłos, którego nie można było pomylić z czymś innym. Asia miała potężny orgazm. Ja jeszcze nie. Pomogłem jej wstać, a sam usiadłem na kanapie. Blondi nabiła się na mojego kutasa i kontynuowaliśmy jazdę. Nadziewała się na mnie, a ja ssałem jej sutki i lizałem cycki. Drugą ręką trzymałem ją za dupę. W pewnym momencie włożyłem jej dwa palce do buzi. Dokładnie je oblizała. Wyjąłem palce z jej ust i zacząłem wkładać jej w drugi otworek. Najpierw się wzdrygnęła, ale gdy zobaczyła że nie odpuszczam, pozwoliła sobie wsadzić palce w dupę. Przez chwilę się spięła, ale za moment widać było po niej, że podoba jej się. Całowała mnie jak oszalała, lizała po szyi, uszach, a ja wsadzałem jej kutasa w cipkę i palce w dupkę. Powoli czułem, że zaraz dojdę. Posuwałem ją jeszcze chwilę. Doszedłem. Spuściłem się będąc w niej. Poczuła to i po chwili zeszła ze mnie i klęknęła na podłodze. Ja wstałem z kanapy, stanąłem z kutasem przed jej twarzą, zdjąłem gumkę wypełnioną moim towarem i wylałem z niej wszystko na buzię mojej laleczki. Asia rozmazała sobie spermę dosyć dokładnie na twarzy. Uśmiechała się, ale widać było że jest już zmęczona. Patrząc na nią z góry, wziąłem do ręki telefon i zrobiłem fotkę. Zapozowała do zdjęcia trzymając jedną rękę na cipce, a drugą na swoich cyckach. Wyglądała mega seksownie, ale tez jak prawdziwa aktorka z pornosów. Na koniec włożyłem jej jeszcze do ust już lekko sflaczałego kutasa, a moja blondi go porządnie wylizała. Po wszystkim tym razem również jej pierwsze kroki po skierowane były do łazienki. Jednak tym razem nie pobiegła tam, a seksownym krokiem odeszła lubieżnie uśmiechając się do mnie.
Gdy Asia się ogarniała zapaliłem papierosa i nalałem sobie drinka. Po kilku minutach wróciła do mnie na kanapę. Była naga. Zacząłem dotykać jej kolan i ud, na co ona powiedziała że już nie ma siły. Ja też już nie miałem siły, dlatego odpuściłem. Blondi zaczęła się zbierać. Zamówiłem jej taksówkę, odprowadziłem do drzwi, gdzie dała mi buziaka w policzek. W tym momencie szepnąłem jej na ucho:
– Jeszcze tylko w dupę cię nie ruchałem. Następnym razem – uśmiechnąłem się szeroko, macając jednocześnie jej tyłek.
– I nie wyruchasz, bo ja nie rucham się w dupę. Z resztą po tym jak mnie potraktowałeś, już i tak więcej do ciebie nie przyjdę – odpowiedziała stanowczo.
– Ok, w takim razie wyrucham cię w dupę nie u mnie w domu. Na pewno znajdzie się jakaś dogodna miejscówka. Zadzwoń do mnie jak mąż wyjedzie, to chętnie przyjdę i zerżnę cię jak kurwę, tak jak lubisz blond suko. Najlepiej na twoim łóżku małżeńskim.
Wkurwiła się na mnie, ale nic nie powiedziała tylko wyszła. Wiedziała, że mam rację. Za chwilę padłem na kanapę i zasnąłem. Ta dziwka naprawdę mnie zmęczyła. Zastanawiałem się tylko czy faktycznie już się nie spotkamy i nie skorzystam z jej dupci czy jednak sama się odezwie i będzie prosić o spotkanie.

Asia odezwała się jakieś półtora roku później pod pretekstem pytania o kolejny przetarg.
– Cześć, piszę do ciebie żeby zapytać czy coś wiesz o przetargu na rozbudowę budynków urzędu. Pytam, bo firma w której pracuje jest zainteresowana tym zleceniem – napisała
Cześć, a co chcesz wiedzieć, choć chyba wszystko jest napisane w ogłoszeniu o zamówieniu. Nic więcej nie mogę ci powiedzieć, tym bardziej że jestem za to odpowiedzialny z ramienia działu prawnego urzędu. Tym razem już jednak nie jako prowadzący przetarg, a jako szef jednostki.
– Oo, czyli to znaczy że awansowałeś?
– No tak, zostałem doceniony za swoją dotychczasową pracę. Najwidoczniej jestem w tym dobry.
– I chyba nie tylko w tym
– odpisała blond kurewka, wstawiając uśmieszek z przymrużonym okiem.
– Ty chyba sama wiesz najlepiej w czym jestem dobry. A tak w ogóle, to jesteś mi jeszcze coś winna.
– Co ci jestem winna?
– A-n-a-l :)
– Ale z ciebie świnia! ;) Mówiłam ci, że tego nie robię.
– Czego?
– No wiesz czego.
– Nie wiem, czego?
– No nie… uprawiam seksu analnego.
– Hehe..jak to ładnie i oficjalnie nazwałaś. Skoro jednak nie chcesz analu to co ode mnie chcesz?
– Chciałam się dowiedzieć, czy jesteś w stanie mi jakoś pomóc z przetargiem, ale skoro tak stawiasz sprawę, to już nic nie chcę.

W tym momencie pomyślałem, że mogę to wykorzystać, co pozwoli mi zerżnąć tę dziwkę w jej krągły tyłeczek. Zacząłem ją wodzić za nos, mówić że może w sumie coś mogę pomóc, ale niekoniecznie chcę. Ona podłapała temat i zaczęła drążyć jak jej mogę pomóc itd. Napisałem, że chyba nie jest zbyt mądra jeśli myśli, że będę z nią pisał o takich sprawach przez FB. Zaproponowałem spotkanie u mnie. Ona odmówiła, bo wiedziała czym to się skończy. Przypomniałem sobie naszą rozmowę przed wyjściem ode mnie i to, że nie będę jej ruchał w dupę u mnie w domu, co nie oznacza że w ogóle nie będę rżnął jej analnie.
– W takim razie wybierz jakieś miejsce na spotkanie, bo nie będę z tobą gadał przez tel czy messenger. Mam jednak mało czasu, więc niech to nie będzie żadna knajpa. Możesz do mnie podjechać i pogadamy w samochodzie. Przecież lubisz samochody – wdarł mi się w wypowiedź mały sarkazm.
– Ok, to umówmy się pod tym „naszym” pubem. Podjadę tam autem i cię zabiorę.
– Ok.

Poszedłem spacerkiem na umówione spotkanie. Podjechała Asia, ale tym razem już nie starym Focusem, ale chyba firmową Skodą. Wsiadłem do auta i zobaczyłem niezbyt szczęśliwą Asię, ale ubraną bardzo fajnie. Ona jednak nie była taką typową blondynką, bo wyciągała wnioski z naszych spotkań. Teraz dodatkowo miała do mnie sprawę zawodową, więc tym bardziej postarała się o strój, który mi się spodoba. Było ciepło, więc Asia miała na sobie białą koszulę z kołnierzykiem, krótką czarną mini, która podciągnięta była wysoko, że prawie widać było jej majteczki. Na nogach ciemne szpilki, także wszystko się zgadzało. Asia na przywitanie podała mi rękę, co mnie mocno rozbawiło, ale „przybiłem z nią strzałę”. Odjechaliśmy stamtąd, po czym Asia zapytała gdzie ma pojechać. Zacząłem się zastanawiać, gdzie będzie najlepsze miejsce, abym mógł ją na luzaku wydymać i żebyśmy nie mieli świadków. Zaproponowałem miejsce nad Wisłą, które znałem z jazdy tam rowerem. Skoda jako służbowy samochód dojedzie wszędzie, więc tam pojechaliśmy. Wjechaliśmy na drogę gruntową, potem lekko w las. Asia nic nie mówiła, tylko uważnie jechała w stronę Wisły. W końcu dojechaliśmy na miejsce i wyszliśmy z auta. Blondi prezentowała się bardzo dobrze na tle wody i świateł miasta. Na myśl o tym, że zaraz będę ją używał, mój kutas wstał.
– No więc.. co ty ode mnie chcesz blondyneczko – zapytałem, jednocześnie bawiąc się jej włosami.
– Chcę żebyś mi pomógł wygrać przetarg, bo inaczej wypieprzą mnie z pracy.
– Ale jak ja mam ci pomóc wygrać przetarg? Przecież za to jest prokurator – zdziwiony zapytałem.
– Nie wiem jak, ale muszę to załatwić, bo za chwilę zostanę bez pracy a mamy z mężem kredyt do spłacenia.
– Rozumiem, ale nie mam jak ci pomóc. Jestem odpowiedzialny za legalność wyboru wykonawcy, w grę wchodzą duże pieniądze, dlatego nie będę ryzykował całej swojej kariery zawodowej. Poza tym co ja z tego miałbym mieć?
– Podzielę się z tobą kasą. Poza tym chyba spędziliśmy razem miłe chwile, więc chyba ci wystarczy.
Zacząłem się śmiać.
– Mi lewa kasa nie jest potrzebna, mam jej pod dostatkiem na legalu. A co do naszych spotkać, to mam rozumieć że ruchanie ciebie miało być takim zadatkiem na poczet tej sprawy? Proszę cię, nie byłaś aż tak dobra, żebym za to miał tyle ryzykować. Poza tym nie ruchałem cię jeszcze w dupę, więc tym bardziej nie ma o czym mówić.
– Mówiłam ci, że nie robię tego w ten sposób.
Asia podeszła do mnie i zaczęła rozpinać rozporek moich spodni. Wyjęła go na zewnątrz, po czym klęknęła. Jak każda kurwa uśmiechnęła się mimowolnie do kutasa i zaczęła go obciągać bez słowa. Wzięła go całego do ust i spojrzała na mnie, jakby oczekiwała że docenię jej starania. Uśmiechnąłem się i docisnąłem jej głowę tak, że zaczęła się dławić moim chujem. Przytrzymałem jeszcze chwilę i w końcu puściłem, bo widziałem że dziewczyna nie może złapać oddechu. Wyjęła go z ust. Od mojego kutasa do jej usta ciągnęła się stróżka śliny. Moje działanie spowodowało też lekko rozmyty makijaż. Bardzo mi się to zawsze podoba. Złapałem Asię za włosy i podciągnąłem do góry. Wyjąłem gumkę z kieszeni, blondi odwróciłem tyłem, tak że oparła się o maskę Skody. Założyłem gumkę, dałem jej srogiego klapsa w tyłek, po czym wypięła zgrabnie dupkę. Podciągnąłem jej tą krótką spódniczkę, miała na sobie czerwone stringi. Wyglądała zajebiście, bardzo mnie pociągała. Przesunąłem pasek majteczek, przejechałem palcami po cipce, która była już całkiem mokra. Zacząłem rozsmarowywać jej soczki na drugim otworku. Asia się odwróciła.
– Proszę, nie – z niepokojem w oczach powiedziała.
– Spokojnie Asiu, na razie włożę ci w cipkę, bo chcę znowu poczuć jaka jest ciasna. Jak już będziesz rozgrzana wejdę w twoją dupkę. Ty się rozluźnij, a ja zrobię to delikatnie.
– Nie! – Asia nagle się odwróciła do mnie i zaczęła poprawiać spódnicę.
– Ok, to wracamy.
Zacząłem zdejmować gumkę z fiuta, a Asia spojrzała na mnie i zaczęła mnie prosić, żebym ją wyruchał „normalnie”. Wyjąłem telefon z kieszeni i zacząłem nagrywać.
– Poproś ładnie, jak suka.
– Wyłącz ten telefon, co ty robisz.
– Jestem reżyserem kina akcji. Amatorem i lubię nagrywać filmiki z takimi kurewkami jak ty.
Asia wiedziała już, że jest na straconej pozycji.
– Proszę
– O co mnie Asiu prosisz?
– Proszę, wyruchaj moją cipkę, ale nie chcę seksu analnego.
– Ojej..chyba mogę ci jakoś pomóc..ale, twoją cipkę już ruchałem, więc teraz chcę dupkę. Z tego co mówisz będę pierwszy, który cię tak zerżnie. Taka rekompensata za to, że dla ciebie ryzykuję satysfakcjonuje mnie. Poza tym nie udawaj już takiej porządnej. Ostatni raz jak u mnie byłaś, tak jak i dzisiaj nie wyglądasz na porządną. Raczej na niezłą kurewkę. Proszę cię.
– A pomożesz mi z przetargiem? – zapytała z zaniepokojoną miną.
– Oczywiście. A teraz wypnij ładnie dupkę i wyluzuj się. Pomyśl, że to twój pierwszy raz.
Oparła się o maskę auta, ja znowu podciągnąłem jej spódniczkę. Odsunąłem pasek stringów, wyjąłem z kieszeni małą tubkę żelu (byłem dobrze przygotowany). Nasmarowałem nim dupcię mojej blondi i swojego kutasa. Powoli zacząłem wchodzić w jej dupkę. Była bardzo ciasna, ale w końcu wsadziłem jej tak, że mogłem ją ruchać. Zacząłem powoli, bo widziałem że ją boli. Widziałem po niej, że naprawdę ją boli. Włożyłem jeszcze do samego końca, po czym wyjąłem i już w nią nie wchodziłem. Powiedziałem, że skoro tak ją boli, to dam jej spokój. Asia się do mnie odwróciła, na twarzy miała wyrysowany ból.
– Ale pomożesz mi z przetargiem?
Pomyślałem, że chyba jednak nie powinienem jej żałować, skoro dla niej najważniejszy jest przetarg. Nie chciałem być jednak skurwysynem, a w sumie jej dupę miałem już zaliczoną. Zdjąłem gumkę z chuja, po czym zapakowałem jej go w cipkę. Asia nie zauważyła, że zdjąłem gumkę i zaczęła się ze mną ruchać. Widać było, że tym razem sprawia jej to dużą przyjemność. Odwróciła się do mnie przodem, siedząc tyłkiem na masce. Ruchałem ją w ostrym tempie, a ona całowała mnie po szyi. Widać, że brakowało jej mojego dymania. Dziwka to dziwka. Takie rżniecie na masce trwało dobre kilkanaście minut, aż w pewnym momencie Asia zaczęła mi szeptać na ucho, że dochodzi. Przyspieszył jej oddech i znowu tak seksownie krzyknęła, jak na naszym ostatnim spotkaniu. Za moment i ja bym doszedł, ale nie chciałem się w nią spuszczać, z wiadomych przyczyn. Wyjąłem kutasa, blondi zjechała na ziemie. Zapakowałem jej w usta i głęboko wzdychając, spuściłem jej się do gardła. Dawno nie ruchałem, więc spermy było dużo, aż się Asia zadławiła, ale twardo trzymała go w ustach do ostatniej kropli. Wyjąłem z jej ust, przez co część spermy wypłynęła jej na brodę, a potem na bluzkę. Resztę grzecznie połknęła. Z kurewskim uśmieszkiem na twarzy. W tym momencie zrobiłem fotkę. Wyglądała pięknie, idealnie będzie pasować do mojej kolekcji kurwiszonów.
– To co, teraz jak wyruchałeś mnie w dupę to mi pomożesz?
– W sumie to trudno nazwać to ruchaniem, ale przyznaje że wsadziłem chuja w twoją ciasną dziurkę. Chyba niezbyt ci się podobało, ale pierwsze koty za płoty. Mi się podobało.
– O nie! Już mi więcej nie wsadzisz w tyłek, nie ma mowy.
– Jasne jasne.
Chciałem jeszcze ją zaciągnąć do mnie, ale nie zgodziła się bo mężuś już dzwonił. Odwiozła mnie do domu i na koniec jeszcze raz się upewniła, że jej pomogę.
Oczywiście nic w tej sprawie nie zrobiłem, nie miałem nawet takiego zamiaru bo nie zamierzałem się narażać. Jednak tak się złożyło, że Asi firma wygrała ten przetarg. Gdy tylko się o tym dowiedziała, zadzwoniła do mnie. Rozradowana zaczęła mi dziękować, jakbym cokolwiek zrobił. Nie wyprowadzałem jej jednak z błędu, bo wiedziałem że teraz już nic mi nie powie. Wyrucham ją w dupę, a ona chętnie mi się nadstawi. W rozmowie zapowiedziała, że zaprosi mnie na dobry obiad za to i coś jeszcze przyniesie. Domyślałem się, że chodzi o hajs. Dwa dni później zadzwoniła podekscytowana Asia, że właśnie podpisała umowę w imieniu firmy. Zapytała jaką knajpę najbardziej lubię, więc odpowiedziałem że moje mieszkanie. Trochę się zdziwiła, ale co ona myślała, że zerżnę ją w knajpie? Zaprosiłem ją do mnie, a jedzenie i dobry alkohol można zamówić z jakiejś fajnej restauracji. Chwilę pomyślała i zgodziła się, umówiliśmy się na wieczór.
Około dziewiętnastej zadzwoniła domofonem Asia. Chwilę jej zajęło zanim doszła do drzwi mojego mieszkania, a ja w tym czasie wrzuciłem moje zabawki blisko kanapy, bo wiedziałem, że dzisiaj będą mi potrzebne. Chodziło oczywiście o lubrykant, gumki i mój nowy nabytek specjalnie dla Asi, korek analny z lisim ogonem oraz kajdanki – postanowiłem, że dzisiaj wyrucham ją w dupę na pewno i do końca. Jak tylko go zobaczyłem, od razu pomyślałem jak ładnie będzie wyglądać szczęśliwa Asia, z lisim ogonem wystającym jej z dupy. Cicho zapukała i weszła do środka. Osssszzz kierwa, ależ ona wyglądała. Widać, że zainwestowała w siebie. Miała bardzo kobiecą fryzurę, chyba lekko rozjaśnione włosy. Zdjęła dosyć długi płaszcz, pod którym miała koronkową czerwoną sukienkę bez pleców, krótką do połowy uda, do tego czarne pończochy i jasne, bardzo wysokie szpilki. Ta sukienka wyglądała jak seksowna koszula nocna, bo odznaczały się jej sutki i prześwitywały seksowne majteczki. Z boku ta scena musiała wyglądać jakbym po prostu zamówił sobie callgirl do domu. Taką ekskluzywną. Asia widziała, że zrobiła na mnie wrażenie. Przyjrzałem się bardziej. Miała starannie wykonany makijaż, mocno podkreślone oczy i policzki. Jej słowiańskiej, delikatnej urodzie makijaż ten dodawał jej pazura. Nie mogła robić tego sama, bo było to zbyt profesjonalne. Wyglądało to tak, jakby Asia przeszła jakiś facelifting. Może i tak było, teraz miała na to kasę. Niewiele myśląc i nic nie mówiąc, podeszła do mnie, kleknęła i zaczęła rozpinać mój rozporek, żeby dobrać się do mojego kutasa. Jak już go wyjęła, to jak zawsze uśmiechnęła się do niego. Odruch bezwarunkowy. Powoli przyzwyczajałem się do tego widoku, ale nadal mi się on nie nudził.
Po chwili pracowała już nad moim fiutem. Wzięła go delikatnie do ust, lizała końcówkę, która lśniła od jej śliny. Blondi naprawdę się starała, robiła to seksownie i z pietyzmem. Patrzyła mi w oczy. Wiedziała, że dzisiaj jej zadaniem jest jak najlepiej mi obciągnąć. Ja jednak nie wytrzymałem i chciałem koniecznie ją wyruchać. Podnosząc ją z kolan za włosy, oparłem o blat kuchni, a ona wiedząc o co chodzi wypięła się do mnie. Podciągnęłam jej delikatną sukienkę, standardowo palcem przesunąłem paseczek stringów na bok i gładko w nią wszedłem. Była już mokra. Podniecało ją robienie laski, co już dawno stwierdziłem. Gdy byłem już w niej, wziąłem się ostro do roboty. Ona tylko na to czekała. Odwróciła do mnie głowę.
– Uwielbiam jak mnie tak posuwasz od tyłu. Złap mnie za włosy i uderz mnie w tyłek – cicho powiedziała seksownym głosem.
Wyćwiczona, pomyślałem. Złapałem ją za włosy, wręcz ją ciągnąłem, a ona tylko głośniej mruczała. Dałem jej mocnego klapsa w pośladek. Zaczęła sobie dogadzać ręką przez co nasze ruchy jeszcze przyspieszyły. Wbijałem się w nią do końca, po czym wychodziłem i ponownie dobijałem. Nasze ciała obijały się o siebie i wydawały głośne dźwięki. To była jazda na całego. Co chwila dawałem jej mocne klapsy w pośladki, aż były całe czerwone. Bawiłem się jej piersiami. Z cipki Asi dosłownie się lało. Czułem, że oboje dochodzimy.
– Dokończ we mnie, biorę pigułki.
– Z przyjemnością – odpowiedziałem i uśmiechnąłem się.
Jeszcze chwilę ją tak bzykałem. Rżnąłem ją jak dziwkę. W końcu dobiłem ostatni raz do samego końca i wystrzeliłem w jej wnętrzu. W tym momencie i ona szczytowała, jak zwykle wydając z siebie seksowny okrzyk. Wyglądała wtedy wspaniale, te długie blond włosy, aksamitna skóra i zgrabna dupcia w seksownej sukience powodowały, że ten widok zapamiętam na długo. Spuściłem się w nią do ostatniej kropli i powoli wysuwałem kutasa z cipki. Po tym jak go wyjąłem, z jej muszelki pociekła stróżka mojej spermy i soczków Asi. Całe jej majteczki były wysmarowane tą mazią. Po wszystkim odwróciła się i mnie pocałowała.
– Jedna moja dziurka jest już zaspokojona. Zostały jeszcze dwie – uśmiechnęła się mówiąc to po czym polizała swoje paluszki.
– Jesteś zboczoną kurewką Asiu. Dzisiaj wyrucham wszystkie twoje dziurki, bądź pewna – powiedziałem. Przesunąłem materiał stringów, przeciągnąłem palcami po jej mokrej cipce, z której wyciekała gęsta wydzielina. Włożyłem jej dwa palce w cipkę, po czym wyjąłem i wsadziłem jej do ust, żeby wylizała. Zrobiła to tak teatralnie jak rasowa aktorka porno, po czym poszła, a jakże, do łazienki.
Usiadłem na kanapie, napiłem się drinka i wymyśliłem, że upiję Asię. Będzie jeszcze lepszą kurewką. Dobry alkohol działa na każdą z tych niewiernych żonek tak samo, stają się jeszcze bardziej wyuzdane i otwarte na nowe atrakcje, a takie przecież zaplanowałem dzisiaj dla Asi. Przypomniałem sobie, że mam moje magiczne żelki, które pozwolą mi całą noc rżnąć moją mężatkę w dupę. Od razu zjadłem, żebym za kilkanaście minut był gotowy. Będzie miała dziewczyna fajne wspomnienia z dzisiejszego wieczoru – pomyślałem i uśmiechnąłem się sam do siebie.
Blondi wyszła z łazienki. Wyglądała mega seksownie, bo znowu ubrała się w swoje seksowne ciuszki. Miała naprawdę zgrabne nogi, a szpilki dodawały jej seksu. W tej krótkiej i prześwitującej sukience zawiązanej na szyi delikatnym sznureczkiem, która właściwie nic nie zasłaniała aż kipiała seksem. Odniosłem wrażenie, że ona sama nie zdaje sobie sprawy jaki bije od niej seksapil. Nie miała jednak jednego – tego błysku w oku. Ale przecież nie można mieć wszystkiego. Widziała, że wpatruję się w nią jak gekon w muchę, a było w co. Uśmiechnęła się do mnie zalotnie. Nalałem jej dużą szklankę whisky i podałem, aby się napiła.
– Za dzisiejszy wieczór. Do pełna! – wyciągnąłem do niej rękę ze szklanką, aby się stuknąć.
– Za dzisiejszy wieczór – Asia wypiła całą szklankę dwunastoletniego Glenfiddicha, aż jej oczy wyszły z orbit. To jest delikatna whisky, ale nie aż tak, żeby takiego szota walnąć na raz. Widać było, że to gardło znało nie tylko mojego kutasa, ale i mocny alkohol. Chyba z tym swoi mężusiem nie ma nic innego do roboty jak chlać. Wcale bym się nie zdziwił, jakby tak było. W moment po tym szocie Asi zrobiło się ciepło, podeszła do mnie i chciała pocałować.
– Nie całuję takich zboczonych kurew – odsunąłem ją – ale chętnie wyrucham – szybko dodałem.
Zaprosiłem blondi na kanapę. Ładnie zaprezentowała się w lekko zaćmionym świetle i swojej seksownej sukience, która nie zakrywała nawet połowy tyłeczka. Asia szybko załapała i zaczęła wypinać do mnie dupcię. Wyglądała zajebiście. Dostała siarczystego klapsa, aż pośladek zrobił się znowu czerwony. Wziąłem do ręki tę zatyczkę z lisim ogonem, posmarowałem żelem dwa palce. Rozsmarowałem część na jej dupce. Zacząłem powoli w wprowadzać go w jej otworek. Mój kutas stał przy tym na baczność. Żelek działał. Blondi odwróciła się zdziwiona, a gdy spojrzała się na mnie, powiedziałem:
– Pomyślałem, że będziesz zajebiście wyglądała w tym stroju i z lisim ogonem w dupie.
– Jesteś pojebany, ale chyba to mnie przyciągnęło do twojego domu – zaczęliśmy się oboje śmiać.
– Wiedziałaś na co się piszesz blondsuczko, jeszcze będziesz mi dziękować.
Asia na maksa wypięła dupkę, a ja włożyłem do końca tę zatyczkę. Wsadzałem ją powoli, wiercąc w jej małym otworku. Gdy wsadziłem całą, zacząłem się śmiać, aż w końcu wziąłem telefon i nagrałem moją lisicę.
– Uśmiechnij się ładnie do kamery, moja ty lisia kurwo. Pokaż jakim jesteś dzikim zwierzakiem.
Asi spodobała się ta zabawa, bo wypinała dupcię do kamery, a ręką zaczęła bawić się swoją cipką. Taak, po raz kolejny upewniam się, że Asia to kurewka pierwszego sortu.
– Tylko żebym ja się nie zakochał – pomyślałem patrząc na nią.
Asia dalej robiła swój show. Postawiłem telefon tak, że mógł dalej nagrywać, a ja podszedłem do Asi twarzy i wyciągnąłem fiuta przed jej oczy. Uśmiechnęła się do niego i wzięła do buzi. Ostro wzięła się do roboty. Robiła laskę tak, że nie musiałem jej nawet „pomagać”. Brała tak głęboko, że moje jądra obijały się o jej brodę. Trzymała go w ustach dotąd aż brakowało jej powietrza, po czym wyjmowała go z ust by je złapać. Pracowała chwilę ręką i znowu brała całego do końca. Jej ciemny makijaż powoli zaczynał się rozpływać. Trochę mnie to bawiło, że laska sama bez mojej pomocy ssie tak kutasa, że jej makijaż spływa. Chyba wczuła się w rolę filmową. Telefon wszystko nagrywał, a Asia grała główną rolę w tym filmie. Wysunęła go z buzi, wziąłem go do ręki. Kazałem jej wystawić język. Zacząłem bić ją kutasem po twarzy i języku, a ona cieszyła się jak dziecko. Usiadałem przed nią na kanapie, wziąłem za włosy i przysunąłem do kutasa. Zacząłem ją teraz ruchać w gardło, a była w takiej pozycji, że wypinała dupkę z lisim ogonem. Miałem super widok, a brutalne rżnięcie jej ust było dla mnie bardzo przyjemne. Asia robiła mi laskę w szaleńczym tempie. Nie było w tym nic sensualnego, zero subtelności, tylko wyuzdane jebanie ust tej suki. Sama nabijała się na mojego fiuta wydając przy tym stłumione dźwięki. Jeszcze chwilę używałem tak jej ust, po czym przytrzymałem jej głowę i dopchnąłem do końca, najgłębiej jak było to możliwe. Asia dała jednak radę wystawić język i lizać mnie po jądrach. To było niesamowite. Po chwili spuściłem się wprost w jej gardło. Krztusiła się, a ja trzymałem ją za głowę i dociskałem do siebie. Pomimo, że nie miałem długiej przerwy, to spermy w jej ustach było sporo. Nie wydawała się wkurzona na mnie. Chyba była już przyzwyczajona, bo szybko się ogarnęła. Wyjęła go z ust, całując w samą końcówkę. Część spermy połknęła, a resztę wypuściła z ust na brodę. Część spadło na mojego fiuta. Spojrzała na mnie zeszklonymi oczami i ponownie wzięła go do buzi. Wylizała go dokładnie.
– Jesteś pojebany – powiedziała wycierając spermę z ust i brody.
Usiadła bokiem na kanapie, bo nie mogła normalnie gdyż przeszkadzał jej ogonek, wzięła do ręki butelkę szkockiej i nalała sobie całą szklankę. Znowu wypiła ją prawie całą. Siedziała tak chwilę.
– Lubisz jak cię rucham w usta? – zapytałem, gdy z jej twarzy spływało jeszcze trochę spermy i część makijażu. Zawstydziła się, nawet lekko zaczerwieniła, no chyba że miała takie kolorki od chwilowego braku powietrza przy robieniu laski. Przybliżyłem się do niej i lekko pchnąłem, aby leżała na plecach. Położyłem się na niej. Mój kutas stał cały czas, więc wszedłem w nią bez problemu. Jęknęła. Zacząłem mocno w nią wchodzić. Patrzyłem na nią, była już zmęczona, pijana i wysmarowana spermą. Uniosłem ją nieco. Położyłem sobie jej nogi na ramiona i posuwałem blondyneczkę dotykając jej cycków przez cieniutki materiał sukienki. Gdy byłem wewnątrz niej, czułem zatyczkę którą miała w drugiej dziurce, a po jądrach łechtał mnie lisi ogonek. W sumie bardzo przyjemne uczucie, trochę jakby druga mężatka w tym czasie pomagała swoim języczkiem. Asia włożyła sobie palec do buzi i go ssała, patrząc na mnie błękitnymi oczami, gdy ją ostro posuwam. Długo ją tak pompowałem, aż widziałem po niej, że zaczyna odlatywać. Chyba miała już dosyć. Zatrzymałem się, przełożyłem tak, że znowu była na kolanach i podpierała się na łokciach. Wystawał jej z dupy ten lisi ogonek, co powodowało u mnie rozbawienie. Podszedłem od tyłu i wsadziłem w nią kutasa. Gdy tak ją ruchałem, Asia opadła twarzą na poduszkę, jakby nie miała już siły. A ja się świetnie bawiłem, choć cipka Asi nie była już taka ciasna jak wcześniej. Odwróciła do mnie głowę i oznajmiła mi, że nie ma już siły. Trochę bełkotała, bo w sumie była już pijana. Wyjąłem jej zatyczkę z dupci i zaproponowałem anal. Nie protestowała, ale też nie wykazała entuzjazmu.
– Zrób to, bo ja muszę niedługo wracać do domu – powiedziała blondi z twarzą wciśniętą w poduszkę
– No jak wracać do domu? Zostajesz dzisiaj u mnie, bo muszę cię porządnie zerżnąć – grzecznie odpowiedziałem celując w jej kakaowe oczko
– Nie mogę, muszę wracać, a ty wyruchałeś mnie już tak, że nie mam siły wstać
– Dopiero się rozkręcam Asiu, dlatego nie wracasz dzisiaj do domu, a jutro rano, jak skończę.
– Nie mogę zos.. – w tym momencie włożyłem jej kutasa w dupę. Wszedł gładko, bo dupcia była wysmarowana żelem, a mój kutas śluzem z cipki mojej kurewki. Do końca, po same jaja. Asia aż zawyła. Mimo, że była najebana to chyba jednak trochę ją bolało. W sumie to było mi obojętne, ja chciałem wykonać swój plan na tę kurwę. Jej już też było wszystko jedno, bo opadła twarzą na poduszkę, wypięła dupkę a ja ją po prostu ostro jej używałem. Była bardzo ciasna, co mnie podniecało. Trwało to kilkanaście długich minut. Żelek działał. Asia z każdym moim ruchem wydawała odgłosy, które trudno opisać. Ja to odebrałem, że jest jej dobrze i przyspieszałem tempa. Rżnąłem ją już jak lalkę, bo ona się nie ruszała, tylko jęczała. Gdy poczułem, że niedługo będę kończył, wyjąłem z niej fiuta. Pomyślałem, że włożę jej do buzi i to będzie już dopełnienie zeszmacenia mojej blondyneczki. Przerzuciłem Asię z powrotem na plecy, stanąłem tak, żeby mój fiut był najbliżej jej ust. Lekko je rozchyliła, a ja zapakowałem jej głęboko. Trzymałem ją za głowę. Asia odruchowo zaczęła obrabiać mojego fiuta, którego przed chwilą miała w dupie. Po chwili spuściłem się w usta i na twarz tej zużytej już suki. Uśmiechnęła się do mnie i zlizała spermę, którą miała na palcach. Usiadłem obok niej, bo byłem trochę zmęczony. Po chwili wyszedłem do łazienki, bo musiałem się dobrze umyć. W łazience spędziłem kilkanaście minut. Gdy wyszedłem, Asia była już ogarnięta, poprawiła ciuchy i szykowała się do wyjścia. Stanęła przy drzwiach. Wyglądała dobrze, jakby nikt przed chwilą nie ruchał jej w dupę. Trochę wytrzeźwiała.
– Gdzie ty idziesz? – zapytałem.
– Do domu. Mówiłam ci, że muszę.
– A ja ci mówiłem, że zostajesz do rana.
– Nie mogę, naprawdę, muszę wracać.
– I co powiesz mężowi, jak zobaczy cię w takim stroju, gdy wracasz pijana o pierwszej w nocy.
– On jest pewnie najebany, więc raczej śpi, inaczej dzwoniłby.
– No to jak jest najebany, a ty tak wyglądasz to bez sensu żebyś wracała do domu i zmarnowała się tam.
– Przecież ty już mnie tak zruchałeś, że ja już i tak do niczego się nie nadaję. Ledwo stoję.
– No jak, nadajesz się bardzo dobrze.
Wziąłem ją za ramię i zaprowadziłem do kuchni, oparłem o blat, żeby wypięła dupkę.
– Zostaw mnie, mam już dosyć.
Wyjąłem kutasa z bokserek.
– Ale on jeszcze nie ma dosyć, cały czas spragniony twojej cipki – wskazałem na stojącego fiuta.
– Nie, już nie. Mam dosyć, poza tym chyba już nie ma nic, czego ze mną nie zrobiłeś.
Zaczęła iść w stronę drzwi. Podszedłem do kanapy, wziąłem do ręki wcześniej przygotowane kajdanki, złapałem ją za rękę, wykręciłem i z tyłu spiąłem jej ręce.
– Co ty robisz? Ja muszę iść, odpuść już te zabawy. Może jeszcze kiedyś do ciebie przyjadę.
– Przyjedziesz jak będę jeszcze chciał cię kiedyś ruchać. Na razie to jeszcze nie wyszłaś ode mnie, a ja mam cały czas ochotę cię rżnąć. I tym razem znowu w dupę, ale mam dla ciebie kurwo drugą niespodziankę. Zaprowadziłem ją do sypialni i rzuciłem na łóżko. Wyjąłem duże dildo z szafy, gdzie trzymałem wszystkie zabawki dla moich kurewek. Asia była lekko przerażona, ale widać też było że mimo wszystko jest ciekawa. Jednak trochę miotała się, bo miała skute ręce. Ułożyłem ją na łóżku, żeby wypięła do mnie dupę. Twarz miała wciśniętą w poduszkę, bo nie miała jak się oprzeć przez skute ręce. Włączyłem dildo i jeździłem nim po jej cipce, dotykając drugiej dziurki. Powoli włożyłem jej w cipkę, tak że wszedł prawie cały, a mały nie był. Schował się jednak w tej cipeczce. Zrobiłem jej zdjęcie w tej pozycji, tak żeby miała na pamiątkę. Choć próbowała udawać, widać był że jest jej dobrze. Słychać też, bo seksownie i mimowolnie jęczała. Tym razem założyłem gumkę i wylałem trochę żelu na jej dupę. Znowu zagościłem w jej dupce. Blondi zakwiczała, gdy kutas wszedł cały. Czułem, że jej obie dziurki są maksymalnie naciągnięte, ale też czułem że ona przeżywa już megaorgazm. Rozpocząłem moją jazdę. Ruchałem ją tak, że głowa skakała jej na wszystkie strony, a dupka była czerwona. Miała na sobie stringi, które rozerwałem i wsadziłem jej w usta, bo głośno krzyczała. Nie mogła się ruszyć, a ja pompowałem ją ostro. Akcja jak w mocnym pornosie, nie pierwsza już z tą kurwą. Ale takiej jazdy jeszcze nie miała na pewno.
– Jak ci się podoba Asiu? Przydałby się jeszcze trzeci kutas, żeby zapchał ci usta. Za głośno krzyczysz. Musimy tego kiedyś spróbować.
Wyjąłem jej fiuta z tyłka. Westchnęła jakby poczuła ulgę. Zdjąłem gumkę, a z cipki wyjąłem dildo. Ponownie w nią wszedłem, ale tym razem nie w ciasną dziurkę. Ruchałem ją ostro. Przełożyłem ją tak, że leżała na boku z wypiętą dupcią. Wsadziłem ostatni raz w jej cipkę i spuściłem się. Zdjąłem jej kajdanki i wyjąłem majtki z ust. Wyciekały z niej resztki mojej spermy. Asia szybko wstała, była na maksa na mnie wkurwiona. Poszła do łazienki. Przyglądałem się jej. Ledwo szła, miała potargane włosy, spermę na sukience. Makijażu prawie nie było, tylko czarne zacieki na policzkach z tuszu i innych kosmetyków. Założę się, że nigdy nie zapomni tego wieczoru i zawsze będzie skurwioną mężatką. Słyszałem, że poszła pod prysznic, chyba chciała się znowu porządnie umyć. Ja miałem jeszcze jeden plan.
Wszedłem do łazienki drugimi drzwiami i ujrzałem nagą Asię, która wymywała sobie spermę z cipki.
– Uklęknij moja kurewko.
– Znowu chcesz, żebym ci obciągnęła. Nie mam już siły. Naprawdę.
– Uklęknij powiedziałem.
Asia uklęknęła, a ja wyjąłem swojego kutasa i trzymałem go w ręku. Chwilę tak postałem i zacząłem sikać na Asię. Na jej twarz i cycki. Od razu się obruszyła i wstała. Złapałem ją za ramię, ściągnąłem na dół.
– Nawet nie drgnij – trzymałem kutasa w ręku i dalej oddawałem mocz na tę kurwę. Celowałem do ust, aby jak najwięcej dziewczyna skorzystała. Skończyłem, a ona w szoku klęczała na podłodze. Włączyłem wodę i wyszedłem.
– Teraz możesz wypierdalać szmato. Zamówię ci taksówkę.
Została w łazience. Za jakiś czas wyszła z łazienki, w miarę się ogarnęła, ale widać było, że jest zmęczona. Pomogłem, jako gentleman, założyć jej płaszcz i wyszła. Nie wiem czemu, ale nawet nie pożegnała się ze mną.

Magda z liceum
Chodziłem do takiej szkoły średniej, w której nie było dużo dziewczyn. Akurat w mojej klasie było mniej więcej po połowie dziewcząt i chłopaków. Spośród nich dwie szczególnie zapamiętałem. Jedną to wyjątkowo atrakcyjna Justyna. Dziewczyna jak na tamte czasy była celebrytką, choć nie było jeszcze Instagrama i innych takich portali. Była piękną blondynką. Typ Pameli Anderson. Justyna była tancerką, często widać ją było w telewizji przy okazji jakichś imprez i eventów. Bardzo ładna, długie blond jasne włosy, duże piersi i świetny tyłek. Była po prostu torpedą, ale nie do zdobycia dla mnie. Wyższe sfery i te sprawy. W mojej klasie było kilka osób, które już wtedy robiły karierę w tzw. showbiznesie, więc może dlatego nie robiło to na mnie już większego wrażenia. Jednak niewątpliwie Justyna robiła takowe na każdym facecie (i nie tylko), bo choć nie ubierała się wyzywająco, to po prostu jej uroda powalała. Przyjaźniłem się z nią, ale nic więcej. Była z nami do trzeciej klasy liceum, po czym odeszła do innej szkoły. Natomiast od początku czwartej klasy przyszła do nas inna niesamowita laska, lecz z wyglądy skrajnie różna. Magda chodziła już do naszej szkoły, znałem ją tylko z widzenia. Z widzenia, bo każdy na nią patrzył jak szła korytarzem. Byłą drobnej postury, ok. 165 cm, czarne włosy, zawsze umalowana twarz i niesamowita figura. Nosiła krótkie spódniczki czy sukienki i prawie zawsze buty na obcasie. Wokół niej było wielu facetów. Najwidoczniej jednak nie błyszczała intelektem, bo nie zdała w ostatniej klasie i dołączyła do mojej. Nie ukrywam, że tak jak smutno mi było że w czwartej klasie, że nie zobaczę Ani, to ucieszyłem się że doszła do nas inna świetna laska. Liczba petard w klasie zgadzała się.
Poznałem wtedy Magdę bliżej. Razem z moimi ziomeczkami zachwycaliśmy się jaka z niej sztuka. Była naprawdę rakietą. Bardzo zgrabną, seksowną i wyzywającą. Za chwilę okazało się, że Magda jest w ciąży, co szybko wszystkim zakomunikowała. Gdy przyszedł czas matur, Magda miała już wielki brzuch. Jak się potem okazało, to prosto po maturze ustnej pojechała do szpitala, żeby urodzić córkę.
Po zakończeniu liceum utrzymywaliśmy długo kontakt z ludźmi z klasy. Po maturze pojechaliśmy na imprezę na działkę kumpla, gdzie przyjechała Magda ze swoim mężem. Poznaliśmy się wszyscy, choć ani z Magdą ani z jej mężem nie utrzymywałem bliższych kontaktów. Z czasem imprezy były coraz bardziej regularne. Magda mieszkała ze swoim mężem w domu na obrzeżach miasta. Dom był nowy i wypasiony, na wszystkich robił duże wrażenie. Wszyscy byliśmy wtedy dzieciakami po około dwadzieścia lat, jedynie mąż Magdy był starszy i miał około dwudziestu pięciu. Po pewnym regułą stało się, że imprezy odbywały się u nich w domu i to właściwie co tydzień. Wytworzyła się stała grupa baletowa i tak jeździliśmy do nich co weekend. Nawet w święta i sylwestra. Bawiliśmy się w swoim gronie zawsze dobrze, było dużo alkoholu i trochę narkotyków. Imprezy kończyły się tak, że wszyscy spaliśmy w tym ich domu, a nawet z czasem każdy miał swoją karimatę. Zawsze też było tak, że mąż Magdy pierwszy kończył imprezę. Generalnie między nimi nie było żadnej chemii i to było widać, choć miałem to w dupie. Byli małżeństwem bo mieli małe dziecko, dostali od jego rodziców dom i tak sobie żyli.
Najczęściej gdy spotykaliśmy się wszyscy, po około dwóch godzinach mąż Magdy spał już na górze nawalony jak stodoła. Ogólnie był dla nas sympatyczny, ale jakoś nieszczególnie reszta ekipy nawiązywała z nim bliższy kontakt. Gdy on tak szybko kończył imprezę, Magda zostawała z nami i dalej bawiliśmy się w najlepsze.
Po którejś z kolejnych imprez zacząłem odczuwać, że Magda lubi mnie nieco bardziej niż innych. Nic jednak z tym nie robiłem, bo nie miałem pewności, a przy tym nie chciałem problemów. Magda jednak z imprezy na imprezę coraz śmielej dawała mi do zrozumienia, że jest mną zainteresowana. Szczególnie, gdy byliśmy już dobrze porobieni, ona wtedy była dla mnie bardzo miła. Gdy tańczyliśmy wszyscy ona zawsze była blisko mnie, gdy szedłem zapalić ona szła ze mną. Nie odchodziła ode mnie daleko. Na jednej z imprez poszliśmy razem do palarni. Było zimno na zewnątrz, dlatego poszliśmy do kotłowni. Byliśmy tam tylko we dwoje, co zdarzało się wcześniej nie raz. Rozmawialiśmy o wszystkim, ale w powietrzu coś wisiało. Miałem wrażenie, że nie tylko ja to czułem. W pewnym momencie Magda zamknęła nas od środka, podeszła i pocałowała mnie. Czekałem na to. Zaczęliśmy się namiętnie całować. Na górze słychać było odgłosy muzyki, dlatego nie martwiliśmy się że ktoś nas usłyszy. Ręce błądziły po naszych ciałach. Była jak zawsze w krótkiej spódniczce, dlatego miałem dostęp do jej pośladków, które mocno macałem. Ona rozpięła mi spodnie i nieśmiało wsadziła rękę w bokserki. Dotykała mojego kutasa, którego wyjęła z moich bokserek. Pracowała nad nim ręką. Byłem bardzo podniecony i szczęśliwy jednocześnie. Masowałem jej cipkę przez rajstopy i majtki. Czułem, że jest mokra. Trochę się zapomnieliśmy, ale ocknęły nas odgłosy dobijających się do drzwi ludzi. Szybko przestaliśmy, a ja się ubrałem. Ogarnęliśmy się, ale udawaliśmy, że nas tam nie ma. Uśmiechaliśmy się do siebie z błyskiem w oczach, ale już nie całowaliśmy się. Po cichu wyszliśmy z kotłowni i wróciliśmy na imprezę. Nikt nawet nie zauważył, że nas nie było te kilkanaście minut. Wtedy myślałem już tylko o Magdzie, a właściwie o tym żeby dobrać się do niej. Na tej imprezie jednak nic z tego nie wyszło, oprócz drugiego spotkania w kotłowni. Nie dokończyła jednak tego co zaczęła, a ja nie zagościłem w jej majteczkach. Przez kilka dni po tym zdarzeniu Magda nie odzywała się. W końcu napisała SMS, bo wtedy nie było jeszcze czatów.
– Cześć. Przepraszam za tamto. Ja mam męża i nie mogę tak się zachowywać.
– Ja też przepraszam. Poniosło nas. Jesteś taka śliczna, że nie mogłem się oprzeć gdy zaczęłaś mnie całować. Cały czas czuję twój zapach. Nie tylko perfum
– odpisałem.
– Ja twój też czuję i chciałabym jeszcze, ale nie mogę.
– Rozumiem i choć trudno mi się z tym pogodzić, to nie mam wyjścia.

Przez kolejne dni nie pisaliśmy do siebie, ale planowana była następna impreza. Pojechaliśmy na dwa samochody do ich domu. Przywitał nas gospodarz. Była tez Magda, która znowu wyglądała bardzo seksownie. Miałem wrażenie, że po ciąży była jeszcze bardziej atrakcyjna niż przed. Ubrana była w biały t-shirt odsłaniający pępek i kolczyk w nim, a do tego spódniczka mini w barwy moro i szpilki. Miała tez mocny makijaż. Taki dziewczyna miała styl, a ja go uwielbiałem. Przywitaliśmy się wszyscy, choć Magda ze mną bardziej czule niż z innymi. Wymieniliśmy tyko spojrzenia. Jakby ktoś nam się z boku przyjrzał, na pewno dostrzegłby ten błysk w naszych oczach. Jednak impreza toczyła się jak zwykle, było coś do jedzenia, coś do picia. Magda polewała swojemu mężowi i pozostałym chłopakom, jakby chciała ich jak najszybciej spić. Wódka lała się, jak zwykle były tańce, zabawy i głupie pomysły. Po trzech godzinach mąż Magdy poszedł spać do sypialni. Mieli tam wielkie łóżko i nie raz bywało tak, że spało na nim kilka osób. Nie tylko gospodarze. Pozostała ekipa już też była dobrze najebana, ale ja trzymałem się dobrze. Magda również. Poszliśmy na papierosa. Tylko na to czekałem. Jak tylko weszliśmy do kotłowni rzuciła się na mnie i całowała bez opamiętania. Po chwili przestała i wyciągnęła papierosa. Przypaliłem jej i sobie.
– Magda, nie wiem co mam powiedzieć. Nie mogę przestać o tobie myśleć.
– Ja o tobie też nie. Głupio mi, ale to są moje uczucia. Tylko czekałam, aż on pójdzie spać.
– Widziałem jak mu polewałaś obficie – uśmiechnąłem się.
– No tak. On mnie tylko wkurza i nic więcej. Przed wami gra takiego fajnego tatuśka i mężusia, a tak naprawdę to rozwydrzony chłopczyk, który przesadza z wódką – wzięła mnie za rękę – chodźmy na górę, pokażę ci coś – wyszliśmy z kotłowni.
Na imprezie już kilka osób spało, niewiele już zostało do picia. Nikt nas nie zauważył i poszliśmy na górę. Tam był kilka pokoi. Chyba z pięć. W każdym z nich ktoś spał, co widziałem przez otwarte drzwi i dochodzące chrapanie. Magda prowadziła mnie za rękę do pokoju, który był jakby ukryty. Wejście do niego było schowane za szafą. Weszliśmy do tego pokoju. Był całkiem spory i prawie pusty. Magda podeszła do okna, gdzie był duży i dosyć niski parapet. Zaczęła mnie całować, a ja tylko na to czekałem. Rękę wsadziłem pod jej spódniczkę i znowu masowałem cipkę przez rajstopy i majtki. W pewnym momencie Magda rozerwała sobie rajstopy w kroku, co umożliwiło mi dostęp. Miała seksowne majteczki, które przesunąłem na bok. Włożyłem w nią palce i zacząłem robić jej dobrze. Ona wyjęła mojego kutasa ze spodni i robiła mi dobrze ręką. Od moich działań palcami z jej cipki wyciekały soczki na ten parapet. Jęczała mi do ucha.
– Nie przestawaj, proszę nie przestawaj – mruczała mi do ucha – zaraz dojdę.
Przyspieszyłem ruchy ręką, a ona swoją. Mój kutas sterczał. Byłem tak blisko jej cipki, ale nie wiedziałem czy mogę w nią wejść. Ona chyba też się tego bała, dlatego zostaliśmy przy wzajemnej masturbacji. Magda doszła. Stękała szybko do mojego ucha, tłumiąc chęć krzyknięcia z rozkoszy. Jeszcze chwilę pracowała ręką.
– Magda, zaraz dojdę.
Magda rozejrzała się, po czym wzięła do ręki chusteczkę, która obok niej leżała i przyspieszyła ruchy ręką. Drugą rękę z chusteczką przystawiła do kutasa, a ja zacząłem strzelać. Było tego dużo, dlatego chusteczka nie wystarczyła i Magda miała moją spermę na udzie i na dłoniach. Po wszystkim zdjęła palcem mój ładunek z uda i włożyła go do buzi. Wygląda cudownie, pełna seksu i niesamowitej urody.
– Dżizasss.. jesteś niesamowita. A to na końcu to już kosmos – mówiłem, szczerząc się od ucha do ucha. Kiedyś masturbowałem się z myślą o niej, a teraz ona zrobiła mi dobrze ręką. Patrzyłem na nią i dostrzegałem w niej to wrodzone kurewstwo. Uwielbiałem ją. Wtedy pokazała, że ma to coś nie tylko z zewnątrz, ale i wewnątrz. Długo się całowaliśmy, ale do niczego więcej nie mogło. Chyba oboje baliśmy się tego, co może się wydarzyć oraz konsekwencji.
Kolejna impreza była miesiąc później. Byłem z Magdą w ciągłym kontakcie. Pewnego dnia napisała mi, że przemyślała wszystko i nie chciała dalej w to brnąć. Nie mogłem mieć o to pretensji.
Było już ciepło. Znowu powrócił temat imprez u naszych młodożeńców. Wszyscy się umówiliśmy na sobotni wieczór. Po drodze zrobiliśmy zakupy na grilla, alkohol i ruszyliśmy na balety. Na miejscu przywitała nas sama Magda, bo mąż pojechał do Mielna na jakiś festiwal. Dziwiliśmy się, że sama go puściła i że nie pojechała z nim. Właściwie to inni dziwili się, bo ja już czułem co jest grane. Strój Magdy był wyjaśnieniem. Wyglądała po prostu zjawiskowo. Była ubrana w seksowną, letnią i cieniutką białą sukienkę na wąskich ramiączkach. Do tego czerwone szpilki pasujące do czerwonych ust. Jak to w przypadku białych ubrań, wszystko prześwitywało, to znaczy jej bielizna. Choć nie miała dużych cycków, to fajnie prześwitywał jej koronkowy stanik, ale przede wszystkim skąpe stringi. Gdy się odwróciła, chyba wszyscy faceci patrzyli na jej dupkę. Magda przywitała się ze wszystkimi przytuleniem, oprócz mnie. Ja stałem na końcu. Chciałem się z nią przywitać jak wszyscy, ale ona mnie pominęła. Wkurzyłem się, bo przecież nie miała powodu, żeby mnie tak traktować. Przeszedłem obok niej, spojrzałem tylko pytającym wzrokiem.
– Przywitam się z tobą później – szepnęła mi do ucha, czym poprawiła mi znacznie humor.
Impreza zaczęła się. Wszystko działo się głównie na dużym tarasie. Grill był rozpalony, alkohol lał się i wszystko było ok. Widziałem jak moim koledzy, nawet ci, którzy byli w związkach, patrzyli śliniąc się na Magdę.
– Ale to jest zajebista dupa. A ten debil ją zostawił i pojechał na melanż. Dziwny typ – dochodziły mnie takie komentarze. Magda dobrze wiedziała, że wszyscy łącznie z dziewczynami gapią się na nią. Ja też to robiłem, bo nie mogłem się oprzeć. Balet trwał w najlepsze. Jak zwykle były tańce, a Magda była zdecydowanie najbardziej popularna na tej imprezie. Wcale mnie to nie dziwiło. Z czasem towarzystwo wykruszało się. Alkohol zrobił swoje. Ja jednak trzymałem formę, bo czekałem na „przywitanie” Magdy. Długo musiałem czekać, aż impreza zmierzała ku końcowi. Wszyscy już prawie spali. Na górze towarzystwo porozkładało się po pokojach i na łóżku gospodarzy. Magda trochę ogarniała dom, a ja jej pomogłem.
– Kładziemy się spać? – zapytała i uśmiechnęła się pięknie.
– Spoko, ale nie wiem gdzie. Wszystko zajęte – odpowiedziałem zdezorientowany.
– Coś wymyślę – powiedziała i poszła na górę, a ja tylko patrzyłem na jej tyłeczek w tej krótkiej sukience. Po chwili zeszła z jakimś pudłem, z którego wyjęła pompowany materac. Przyniosła też pompkę, którą go napompowałem.
– Ok, to dla ciebie jest spanie. A ja położę się tu na krzesłach – powiedziałem, lekko biorąc ją pod włos z nadzieją, że się nie zgodzi na takie rozwiązanie.
– No co ty, położymy się razem. Przecież musi ci być wygodnie – uśmiechnęła się.
– Nooo, to ja na pewno nie odmówię – zażartowałem.
Magda przyniosła jakiś koc i poduszkę, ułożyła materac w mniej widocznym miejscu dużego salonu.
– Zaraz przyjdę – powiedziała.
W tym czasie ja zdjąłem bluzę i spodnie. Zostałem w samej koszulce i bokserkach. Położyłem się na materacu. Po kilku minutach przyszła Magda, która z mojej perspektywy wyglądała jak modelka Victoria Secret. Miała wyjątkowe zgrabne nogi, które mogłem podziwiać dzięki krótkiej sukience.
– Przepraszam, że tak się rozebrałem. Mam nadzieję, że ci to nie przeszkadza. Nie lubię spać w opakowaniu.
– Nie przeszkadza mi zupełnie – uśmiechnęła się do mnie. Bardzo powoli i seksownie uklęknęła na podłodze. Podeszła do mnie na czworaka i weszła na materac. Zwisała jej sukienka, przez co zobaczyłem że nie ma na sobie stanika. Ujrzałem jej niewielkie, ale jędrne cycuszki. Zbliżała się do mnie, ruszając się jak seksowna kotka z wypiętą dupcią. Choć było ciemno, to dostrzegłem na jej wypiętym tyłeczku prześwitujące przez sukienkę stringi. Byłem w siódmym niebie, bo miałem przed sobą obiekt moich pożądań przez większą część liceum. Magda zbliżyła się do mnie, a ja nie patrzyłem na nią tylko na jej cycki. Już myślałem, że coś z tego będzie, ale Magda pocałowała mnie w policzek, po czym położyła się na materacu obok mnie i szykowała się do spania. Stwierdziłem, że skoro tak to nic nie mówię i też się kładę. Położyłem się obok niej na plecach. Ona była odwrócona tyłem do mnie. Zapadła cisza. Nagle Magda zmieniła pozycję i przekręciła się w moją stronę.
– Ale z ciebie jest dupa – powiedziała i zaczęła się śmiać.
– Dzięki, wiesz – powiedziałem, choć w pierwszej chwili nie wiedziałem o co jej chodzi.
Nic nie mówiąc, pocałowała mnie najpierw delikatnie w usta, po czym zaczęliśmy się namiętnie całować. Magda włożyła rękę pod koc, żeby za chwilę miętosić mojego kutasa przez bokserki. On już był sztywny. Magda wkładała mi głęboko język w usta, całując mnie jakby chciała zjeść. Pomogłem jej zdjąć moje bokserki i ręką pracowała nad moim fiutem. Jednocześnie nie przestawała mnie całować i schodzić coraz niżej. Podciągnęła mi koszulkę i całowała mój brzuch, a ręką cały czas pracowała. W końcu nachyliła się niżej. Zbliżyła usta do mojego kutasa i pocałowała go w sam koniuszek. Pięknie uśmiechnęła się do niego. Dzisiaj już wiem, że to taki odruch bezwarunkowy. Magda zaczęła mi obciągać. Czułem się królem życia. Robiła mi laskę najlepsza dupa jaką znam, ja trzymam ręce na jej cyckach, a jej mąż jest daleko stąd. Po prostu bajka. Magda robiła laskę zawodowo. Widać było, że dziewczyna zna się na rzeczy i doświadczenie w temacie zdecydowanie posiada. Lizała główkę, po czym schodziła niżej do jąder, które również dokładnie lizała i fajnie ssała. Pracowała bardzo sprawnie. Jej język nie pominął żadnego skrawka. Pomagała sobie przy tym ręką. Wkładała go do buzi, raz delikatnie, a raz do samego końca, aż krztusiła się i wydawała charakterystyczne zdławione dźwięki. Cały czas macałem jej cycuszki. Miała ciemne sutki, które w moment zrobiły się bardzo twarde i przyjemne w dotyku. Przyglądałem się jak Magda ssała mi fiuta. Ten widok to było spełnienie moich marzeń, aż sam w to nie wierzyłem. Gdy wyjmowała kutasa z ust po braniu do końca, między jej ustami i fiutem była stróżka śliny. Wyglądało to bardzo seksownie. Gdy natomiast przestawała pracować ustami, pracowała ręką i uśmiechała się lubieżnie do mnie. Wzięła znowu głęboko w usta i dłuższy czas tak mi obciągała. Robiła to fantastycznie. Wszystkie te okoliczności powodowały, że Magda szybko doprowadziła mnie do nieuchronnego końca. Poczuła to, że jestem już bliski.
– Magda, zaraz skończę – ostrzegłem ją.
Magda przyspieszyła ruchy głową. Jednocześnie mocniej ściskała ustami fiuta.
– Magda, to już.
Magda nie reagowała na moje słowa, więc uznałem to za zgodę na spuszczenie jej się do ust. Tak się właśnie stało. Zacząłem strzelać w usta mojej Madzi. Spermy było bardzo dużo, dlatego mój orgazm trwał długo. Magda próbowała wszystko przyjąć do ust, ale ilość była zbyt duża, przez co część spermy wypływała z jej buzi prosto na mojego kutasa. Magda nie przestawała pracować swoimi ustami. Jak skończyłem strzelać, połknęła wszystko co miała w ustach. Następnie zaczęła zlizywać spermę, która wypłynęła z tych seksownych usteczek. Robiła to bardzo dokładnie, jakby zależało jej na tym, by nic nie stracić. Bardzo mi się to podobało, szczególnie że robiła to taka rakieta. Skończyła mnie czyścić, przybliżyła się do mnie i pocałowała. Poczułem słony smak swojej spermy.
– Już w kotłowni chciałam ci obciągnąć. Miałam na to straszną ochotę. Chciałam patrzeć na ciebie w momencie, gdy strzelasz w moje usta – szeptała mi do ucha.
Włożyłem rękę pod koc i zacząłem zwiedzać jej ciało. Miała jedwabistą, bardzo delikatną w dotyku skórę, wspaniale pachniała i pięknie wyglądała. Teraz ja zacząłem całować jej szyję. Zdjąłem ramiączka sukienki, następnie drugie i cały czas ją całowałem. Doszedłem do piersi. Sutki miała bardzo twarde, czułem że jest podniecona. Schodziłem niżej całując jej seksowny brzuch i pępek z kolczykiem z małym niebieskim kamieniem. Jej ciemny kolor skóry fantastycznie kontrastował z bielą sukienki, która była już tylko na wysokości jej bioder. Podciągnąłem sukienkę do góry, a Magda pomogła mi by ją całkowicie zdjąć. Była już tylko w samych śnieżnobiałych stringach. Doszedłem do majteczek, które całowałem razem z jej ciałem. Magda początkowo miała złączone nogi i czułem jakby opór z jej strony, żeby je rozłożyła. Nie zważając na to, całowałem całe jej ciało. Doszedłem do ud, schodziłem do kolan, łydek aż doszedłem do stóp. Całowałem jej stopy, lizałem jej palce, aż w końcu brałem po kolei do ust i ssałem je. Magda nie wytrzymała i rozłożyła nogi. Było jej bardzo dobrze, bo cicho sapała. Te dźwięki przyspieszyły, gdy wróciłem w okolice jej cipki. Całowałem i lizałem wewnętrzną część jej ud. Dotarłem do cipki, którą zasłaniał materiał stringów. Była bardzo seksowna, dlatego nie chciałem ich zdejmować. Przesunąłem ten materiał i ujrzałem śliczną cipkę. Nad nią wycięty paseczek włosków. Od razu zacząłem penetrować językiem tę pachnącą cipkę. Magda jęczała z rozkoszy. Wiła się, a ja pracowałem nad jej cipką. Włożyłem jej dwa palce, a językiem wylizywałem jej cipkę z cieknących soczków. Magda uniosła nogi do góry, aby zdjąć bieliznę i żebym mógł głębiej penetrować ją palcami. Miała ciasną muszelkę, co mnie dziwiło, gdyż przecież była matką. Gdy lizałem jej cipkę, unosiłem wzrok do góry, widząc Magdę, na twarzy której rysowała się niezwykła rozkosz. Wsadzała sobie paluszki do buzi i lizała je, jakby właśnie robiła mi laskę. Mój kutas stał jak maszt i miałem nadzieję, że na lizaniu tej seksownej cipki się nie skończy. Pracowałem nad Magdą dłuższy czas. Wyjąłem z niej palce i lizałem jej wnętrze. Palcami masowałem jej łechtaczkę. Zaczęła dochodzić, bo coraz głośniej jęczała. Byłą naprawdę głośna, aż przestraszyłem się że ktoś nas zdemaskuje. Ona też to skumała i sama sobie włożyła majtki do buzi. Teraz słyszałem stłumione dźwięki choć nadal była głośna. Wiedząc, że jest już blisko przyspieszyłem ruchy palcami, a językiem wierciłem w jej wnętrzu. Magda dostała orgazmu. Nie można było tego nie zauważyć i nie usłyszeć. Jeśli ktoś jeszcze nie spał, to na pewno ją usłyszał. Magda bardzo intensywnie sapała, dotykała mojej głowy i ciągnęła mnie za włosy. Była w ekstazie. Przyglądałem się jej gdy szczytowała. Wyglądała obłędnie. Wtedy nie byłem doświadczony w tych sprawach, dlatego byłem z siebie dumny, że zrobiłem dobrą robotę. A ewidentnie zrobiłem, bo Magda długo szczytowała, a jej ciałem rzucały dreszcze. Po tym wszystkim wspiąłem się na jej wysokość i pocałowałem bardzo soczyście.
– Spróbuj jak wspaniale smakujesz.
– Teraz czuję nasze wspólne smaki – uśmiechnęła się – ale to było zajebiste. Nie pamiętam czy ktoś mi kiedykolwiek zrobił tak dobrze. Szkoda, że nie jesteśmy sami, bo bym nie musiała połykać własnych majtek – zaśmiała się.
– Lubię jak połykasz – zażartowałem.
Magda uśmiechnęła się do mnie i przytuliła.
– Zaraz wrócę – wstała, założyła sukienkę i poszła gdzieś. Wróciła za 15 minut. Już prawie spałem. Magda przebrała się w piżamę. Miała bardzo seksowną, jednoczęściową piżamkę opinającą się na jej świetnej figurze. Piżamka miała z przodu suwak od cipki po szyję. Magda go nie zapięła idąc w moją stronę. Było to bardzo seksowne. Stanęła przede mną na materacu, odwróciła się i lekko wypięła.
– Zobacz co ma ta piżamka – Magda otworzyła klapkę z tyłu, która jak sądzę służyła do korzystania z toalety. Było to zabawne, ale i bardzo seksowne.
Magda nie zapięła tej klapki. Położyła się obok mnie.
– Teraz chyba możemy już spać.
– Możemy spać? Zrobiłaś mi takie show, a ja mam teraz zasnąć?
– Nie masz wyjścia, wtuliła się we mnie, dupkę wciskając w stronę mojego kutasa.
– Magda, proszę cię. Jak ja mam zasnąć, jak to robisz.
Magda śmiała się i dalej jeździła dupką.
– Magda! – załapałem ją za dupę – jeszcze moment i wsadzę ci go głęboko w cipkę. Nie prowokuj mnie.
Nic sobie z tego nie robiła, cały czas zaczepiając mnie. Kutas mi stał jak pręt. Nie miałem jednak gumki, dlatego powstrzymywałem się. Magda sięgnęła ręką do mojego fiuta i zaczęła go walić. Ocierała się o mnie dupką.
– Magda, nie wytrzymam. Wyrucham cię nawet bez gumki – nic nie powiedziała, a ja nacelowałem kutasa na jej cipkę i wszedłem. Najpierw powoli, a potem coraz głębiej. Magda zapiszczała i zaczęła głośno jęczeć. Zacząłem ją posuwać w pozycji na łyżeczkę, a ona ręką dotykała mojej głowy i twarzy.
– Jesteś wspaniała. Marzyłem od lat o tej chwili, żeby być w tobie. Nie sądziłem, że to może się udać – szeptałem jej do ucha, gdy mój kutas pracował w jej cipce.
– Ja też od dawna czekałam na ten moment – odpowiedziała.
Nie przestawałem jej ruchać, a ręką masowałem jej cycki. Potem zszedłem niżej i zacząłem masować jej łechtaczkę. Wcześniej szybko ją to doprowadziło do orgazmu, dlatego teraz chciałem to powtórzyć. Magda głośniej jęczała, co uznałem za moją dodatkową robotę palcami. Przyspieszyłem moje ruchy fiutem, aż nasze ciała klaskały o siebie. Musiałem zwolnić, bo było za głośno. Momentami zapominałem, że działamy przecież w pełnej konspirze. Zwolniłem ruchy. Teraz wchodziłem w nią powoli, wychodziłem z niej, po czym dobijałem do końca. Wszedłem w nią najgłębiej i trzymałem tak, gdy palcami stymulowałem jej cipkę. Magda w końcu doszła i zaczęła krzyczeć. Ręką przymknąłem jej usta, bo była naprawdę głośno. Gdy Magda kończyła ponownie zacząłem jej ruchać. Dobijałem na maksa, masowałem jej cycki i mocno ruchałem cipkę. Chwilę trwało, zanim doszedłem po raz drugi tego wieczoru. Dobiłem do końca i zacząłem strzelać w jej wnętrze. W tym momencie przygryzłem jej ucho. Ona seksowne zamiauczała. Trzymałem w niej kutasa, aż wszystko z niego wyleciało. Szalałem z radości, czułem się królem życia. Drugi raz tego wieczoru. Gdy skończyliśmy, wtuleni w siebie zasnęliśmy.
Po kilku godzinach przebudziłem się, żeby się wysikać. Gdy wróciłem do Magdy, ona nie spała. Położyłem się obok niej. Pocałowała mnie, po czym schodziła niżej aż weszła pod koc, żeby znowu zrobić mi laskę. Mój fiut już wiedział o co chodzi, bo momentalnie stał sztywny. Madzia wzięła go do buzi i zaczęła ostrą jazdę. Ssała bardzo mocno, wsadzała sobie do samego gardła, a ręką masowała jaja. Spod koca dochodziły dźwięki pochodzące z jej gardła, stłumione przez mojego fiuta. Madzia robiła to bardzo intensywnie i jeszcze mocniej niż wcześniej. Jej ruchy głową były coraz szybsze, a ja coraz szybciej zbliżałem się do końca. Złapałem Madzię za głowę, żeby wejść w jej gardło jak najgłębiej. W końcu był finał. Znowu spuściłem się do buzi mojej Madzi, która połykając wydawała odgłosy zachwytu, jakby jadła właśnie najlepsze ciastko świata. Wypiła grzecznie wszystko. Wyszła spod koca.
– Dziękuję – powiedziała z uśmiechem od ucha do ucha.
– Za co Madziu? To ja dziękuję za takie atrakcje.
– Dziękuję, że dałeś mi swoje nasienie. Uwielbiam połykać. Podnieca mnie to.
– Widzę.
Rano wstaliśmy pierwsi, żeby nikt nic nie podejrzewał. Gdy reszta wstała, Magda udawała wkurzoną i mówiła wszystkim, że źle się czuje. Po chwili skumałem o co chodzi. Magda chciała, żeby wszyscy już pojechali, a żebym tylko ja został. Pod jakimś śmiesznym pretekstem ja zostałem z nią, a ich wywaliła z domu. Wydaje mi się, że nawet nikt nic nie podejrzewał. Gdy wszyscy pojechali, zajęliśmy się sobą. Do końca tego dnia rżnąłem Magdę z pięć razy i ze trzy razy mi obciągnęła. Wpompowałem w jej usta i cipkę mnóstwo spermy. Spuszczałem się w Madzie, na jej twarz, brzuch, tyłek i oczywiście w usta. Za każdym razem cieszyła się, gdy miała kontakt z moim ładunkiem. Przebierała się w międzyczasie w różne ciuszki. Miała strój pielęgniarki, w którym ją wyruchałem. Była też sprzątaczka, a na koniec była megaseksowna bielizna, której wcześniej nigdy nie widziałem na żywo na kobiecie. Nie chciała jednak analu. Tłumaczyła, że to nie dla niej, że boli i takie tam. Nie naciskałem.
Po tej imprezie, moje życie zmieniło się. Miałem romans z Madzią. Z mężatką. Nasze imprezy były rzadsze, bo nam już na nich nie zależało, tym bardziej że nie mogliśmy się na nich bzykać. Natomiast nasze kontakty mocno się zacieśniły. Do tego stopnia, że widywaliśmy się niemal codziennie. Gdy szedłem do pracy na dziesiątą, a moi starzy wychodzili do pracy na ósmą, wtedy przyjeżdżała do mnie Madzia, dziecko zostawiając u koleżanki. I było poranne rżnięcie. Gdy nie mogła przez „te” dni, to przyjeżdżała robić mi laskę. Gdy nie mogła przyjechać rano, przyjeżdżała wieczorem i robiliśmy to w samochodzie, gdzieś w plenerze. Rżnęliśmy się wszędzie, gdzie się dało. Raz poszliśmy do kina i staliśmy przed kasą, żeby zobaczyć na który film idzie najmniej ludzi. Wybraliśmy jakiś gówniany. Na sali były cztery osoby oraz my. Usiedliśmy na końcu. Przez pół seansu Magda obciągnęła mi dwa razy połykając wszystko. Innym razem jechaliśmy na naszą miejscówkę do dymania, a Madzia w czasie jazdy robiła mi laskę. Kiedyś poszliśmy do knajpy, gdzie w toalecie brałem ją na kiblu. To była naprawdę niezła kurewka, a dla mnie to był raj. Moja wymarzona dupencja sama pcha się na mojego kutasa. Ta sielanka trwała przez kilka miesięcy. Część moich znajomych wiedziała, że mamy romans, ale nie wychodziło to na światło dzienne. Byłem zakochany i trochę zaślepiony. Starałem się być na jej każde zawołanie. Jeździłem po nią, woziłem gdzie chciała, a nawet pożyczałem jej kasę. Zazwyczaj oddawała, a jak nie to dawała dupy żeby to zrekompensować. Były to jednak małe kwoty. Pod sam koniec naszej znajomości poprosiła mnie o pożyczkę w kwocie 1500 zł. Było to wtedy dla mnie dużo, ale nie chciałem jej zawieść i pożyczyłem. Nie ustaliliśmy jednak terminu spłaty.
Z czasem jednak Magda oddalała się ode mnie. Przyjeżdżała rzadziej, trochę zaczęła mnie unikać. Na któryś z weekendów umówiliśmy się znacznie wcześniej. Jednak w umówionym dniu rano, Magda napisała że jednak nie może, bo mąż, bo dziecko itd. Zmartwiłem się, ale nie mogłem nic z tym zrobić.
Wieczorem siedziałem w domu, gdy nagle dostałem zdjęcie na telefon od mojego kolegi. Zaskoczyło mnie to, bo na zdjęciu była moja Magda, która siedzi na kolanach jakiemuś typowi. Ewidentnie to była jakaś impreza, na której Magda była ubrana w tę białą sukienkę z imprezy, na której ją rżnąłem. W tamtych czasach zdjęcia nie były wysokiej jakości, ale widać było kto i co. Za chwilę dostałem kolejne zdjęcie, gdzie Madzia dobrze się bawi z dwoma typkami. Gość siedział na kanapie, a Madzia między jego nogami. Z tyłu stał drugi koleś.
– Mordko, twoja mężatka bardzo dobrze się bawi na imprezie. Taki zbieg okoliczności, bo ziomek który ma dzisiaj urodziny zaprosił i twoją gwiazdę i mnie. Może tu wpadniesz i zobaczysz co jest grane. Madzia jest już napierdolona i za chwilę tych dwóch typów będzie ją ruchać. Ona jest chętna.
– Nie stary, nie wpadnę. Pierdolę to. Ale dzięki za info, przynajmniej wiem co i jak – odpisałem. Choć chciałem tam jechać, żeby zobaczyć to na własne oczy, to jednak się powstrzymałem. Byłem bardzo zawiedziony, wkurwiony ale powstrzymałem się. Już od jakiegoś czasu czułem, że Madzia coś kręci.
Dostałem kolejny mms. To był filmik nagrany ze ściemy przez mojego ziomka. Madzia była z dwoma facetami w pokoju z łóżkiem. Jeden gość leżał na łóżku, a Madzia robiła mu laskę. Drugi właśnie zadzierał jej sukienkę i ukazała się jej dupcia w seksownych stringach. Gdy to zrobił, Magda przerwała obciąganie, odwróciła się i spojrzała na tego gościa, po czym wróciła do ssania. Typ z tyłu rozpiął spodnie i wszedł w Madzię. Film trwał jeszcze chwilę. Widziałem tylko moment, gdy ten drugi zapiął Madzię. Wkurwiłem się, choć spodziewałem się tego po pierwszych zdjęciach. Gdy wkurwienie mi przeszło, obejrzałem ten film jeszcze raz i zwaliłem sobie konia. Pierwszy raz widziałem trójkąt, choć szczęśliwy z tego nie byłem.
Dwa dni później odezwała się Madzia. Chciała przyjechać, ale ja odmówiłem.
– Nie gadam z kurwiszonami. Nie dzwoń do mnie.
– Ale co ty mówisz, o co ci chodzi?
W odpowiedzi wysłałem zdjęcie z imprezy. Magda próbowała do mnie dzwonić, ale nie odbierałem. Z czasem zapomniałem o tej dziwce, choć muszę przyznać, że byłem bardzo w niej zakochany. A może nie w niej, tylko w jej cipce i ustach, które użytkowałem dosyć intensywnie. Ciekawe tylko, ilu innych typków korzystało z niej w tym okresie. Zakończyliśmy naszą znajomość i to pomimo że Magda chciała się spotykać dalej. Ja już nie chciałem, bo uważałem ją, po tym co zobaczyłem, za kurwiszona. Kasy nie oddała.

Po kilku latach odezwała się do mnie. Napisała SMS.
– Hej, nie wiem czy mnie pamiętasz, ale chciałam zapytać co u ciebie. Magda S.
– Hej, tak pamiętam. U mnie wszystko w porządku – od razu wiedziałem o kogo chodzi.
– No to dobrze. U mnie tez ok, mam pięcioletniego syna, ale już nie z tym facetem co córkę.
– Super, cieszę się – tak naprawdę nie interesowało mnie to.
– Słyszałam, że jesteś prawnikiem, a ja potrzebuję pomocy prawnej – przeszła do konkretów.
– Tak myślałem, że nie odezwałaś się tak po prostu. Tak, jestem prawnikiem, mogę spróbować ci pomóc.
– Przepraszam, nie mam do kogo się zgłosić, a naprawdę potrzebuję pomocy. Kiedy mogę wpaść na spotkanie?
– Możemy umówić się na jutro u mnie w kancelarii – odpowiedziałem i wysłałem jej adres – nadal ładna, czy już zestarzałaś się i jesteś nieatrakcyjna? – zapytałem.
Po chwili wysłała mi zdjęcie sprzed lustra, w małej czarnej.
– Ok, tak może być, choć wolę biały kolor – na końcu wstawiłem uśmiechniętą buźkę.
Magda przyjechała następnego dnia do kancelarii. Miała na sobie albo tę samą, albo bardzo podobną sukienkę, w której pierwszy raz ją ruchałem i w której jechali ją koledzy z imprezy.
– Ooo Madziu, jak pięknie wyglądasz mimo upływu lat – obejrzałem ją dokładnie z każdej strony – czy to ta sukienka, w której dymało cię dwóch kolegów na raz? – zapytałem bezpośrednio.
– To nie ta – tylko spuściła wzrok.
– W czym mogę ci pomóc Madziu? Jednak wróciłaś do mnie po latach.
– Potrzebuję pomocy w ustaleniu alimentów. Facet, z którym mam drugie dziecko nie chce na nie płacić.
– Ale to nie jesteś z nim, tak?
– No tak.
– Czyli zostałaś sama z dwojgiem dzieci. Jesteś po dwóch rozwodach?
– Nie, po jednym. Z tym drugim nie brałam ślubu.
– Mogę pomóc ci w tej sprawie. Musisz przygotować się na wydatki około 3-4 tysiące. Poza tym z tego co pamiętam, to nie oddałaś mi jeszcze kasy, którą pożyczyłem ci lata temu.
– No tak wiem, nie oddałam ci. Przepraszam. Czy jest szansa na jakąś zniżkę po starej znajomości? – uśmiechnęła się głupkowato.
– Madziu, po jakiej znajomości? Nie będę ci przypominał dlaczego, ale mam cię za zwykłą kurwę. Zdradziłaś mnie jak jakiegoś frajera i to jeszcze z dwoma naraz. Zwrócisz mi stary dług, to może zastanowię się nad rabatem dla ciebie.
– Ja słabo z kasą stoję – posmutniała.
– Nie wyglądasz. Chyba na kosmetyczce nie oszczędzasz.
– Dziękuję – uśmiechnęła się zalotnie – a może jakoś się dogadamy? Nie widzę obrączki na twoim palcu – zaczęła mnie kokietować.
– A co proponujesz?
– Mogłaby ci to jakoś „odpracować” – powiedziała seksownym głosem. Wstała i obeszła biurko dookoła. Zaczęła kręcić dupą przed moimi oczami.
– Madziu, nie tutaj. Możemy pomyśleć, nad tym żebyś odpracowała. Ustalimy cennik „co za co”. Co ty na to?
– No wiesz, nie traktuj mnie jak zwykłą dziwkę – oburzyła się.
– A jak mam cię traktować? Przecież sama chcesz odpracować tę kwotę czyli chcesz mi dawać dupy za kasę, jak kurwa.
Madzia posmutniała, ale wiedziała ze mam rację.
– Kiedy chcesz się spotkać? Nie ukrywam, że bardzo zależy mi na czasie.
– Przyjadę po ciebie jutro wieczorem i omówimy wszystko. Madzia dała mi namiary i wyszła.
– Tylko bądź co najmniej tak dobrze ubrana jak dzisiaj – powiedziałem na odchodne.
Następnego dnia wsiadłem do mojej terenówki i pojechałem w wyznaczone miejsce. Tam czekała już na mnie Madzia w bardzo krótkiej czarnej spódniczce, w czarnej bluzeczce odsłaniającej jej brzuch. Miała włosy związane w kucyk, mocny makijaż, a na nogach seksowne szpilki wiązane na rzemyki. Do tego małą, kopertowa torebkę. Wysiadłem z samochodu. Przywitała się ze mną od razu całując namiętnie. Otworzyłem jej drzwi, aby wsiadła. Auto było wysoko zawieszone, więc musiała rozłożyć nogi żeby wsiąść. Dzięki temu zobaczyłem kolor jej majteczek – niebieski.
– Przemyślałaś sprawę? – zapytałem.
– A ty?
– Czekam na twoją propozycję.
– Tak, przemyślałam. Zrobię dzisiaj wszystko co będziesz chciał, a ty anulujesz mi dług. Co ty na to?
– Chyba cię pogięło – zacząłem się śmiać – myślisz, że dasz mi dzisiaj dupy i to będzie warte 1500 zł? Nie rozśmieszaj mnie. Za 1500 to ja będę ruchał najlepsze dupy w mieście, a nie babę z dwójką dzieci, którą dyma po dwóch facetów na imprezie.
– To jak ty to widzisz? – powiedziała cicho, ale nie skomentowała moich słów
– Widzę to tak, że ustalimy cennik, jak z kurewkami. 100 zł za loda, 200 za loda i ruchanie cipki, 300 za loda, cipkę i w dupę.
– Chyba cię pojebało. To ja to będę spłacać i spłacać. Nie zgadzam się. Poza tym nie uprawiam seksu analnego.
– O jaka porządna! Nie uprawia seksu analnego – zakpiłem z mojej kurewki – słuchaj, to jest moja oferta, która nie jest negocjowalna. Ja mam wielu klientów, zarabiam kasę więc czy będę prowadził twoją sprawę czy nie, to mam w nosie. Tak samo jak z dziwkami. Mam ich wystarczająco. Skrzywdziłaś mnie mocno, dlatego nie zapomnę ci tego. Daję ci uczciwą ofertę, wiesz co i jak, więc wybór należy do ciebie. Pięć spotkań z ruchaniem w dupę i masz z głowy.
– Nie rucham się w dupę, powiedziałam ci. Nie próbowałam i nie spróbuję, przecież wiesz.
– Twój wybór.
– To zróbmy seks z lodem za 300, ok?
– A anal za 400?
– Uparty jesteś, ale mówię nie.
– Ok, to się nie dogadamy. Wysiadaj.
– Nie. Proszę cię, pomóż mi – wzięła mnie za rękę i patrzyła na mnie błagalnym głosem.
– Przecież proponuję ci pomoc, ale ty nie chcesz skorzystać.
Magda nic nie powiedziała. Uklękła na fotelu pasażera, wypięła dupcię. Rozpięła mi rozporek. Tylko przyglądałem się i czekałem co zrobi. Magda uśmiechnęła się, gdy mój fiut wyskoczył sztywny z bokserek. Zaczęła ssać jak odkurzacz. Starała się, co było widać. Dotknąłem palcami jej wypiętego tyłka, a następnie cipki. Była bardzo mokra, dlatego smarowałem jej soczkami nie tylko cipkę, ale i piętro wyżej. Madzia obciągała bardzo dobrze, a ja szybko byłem na skraju. Po chwili doszedłem i spuściłem się w jej usta. Gdy zacząłem strzelać w jej gardo, wsadziłem jej palec wskazujący w dupę. Nie mogła nic powiedzieć, bo trzymałem jej głowę mocno dociśniętą do podbrzusza. Puściłem dopiero, gdy skończyłem. Madzia podniosła się i ostentacyjnie wytarła usta.
– Stówę już zarobiłam? – uśmiechając się powiedziała.
– No nie, to było na zachętę, żebym zgodził się na podwyżkę – zaśmiałem się – przyjedź do mnie jutro do domu, to zaczniesz spłacać swój dług. Może zaproszę kolegów? Przecież lubisz trójkąty – powiedziałem sarkastycznie.
– To nie jest tak, ja wtedy byłam pijana. Nigdy więcej mi się to nie zdarzyło.
– Jakoś ci nie wierzę, ale w sumie to mam wyjebane. Możesz już iść. Pokazałaś, że nadal jesteś dobrą dziwką.
– Tak mnie rozpaliłeś i każesz mi teraz iść – zapytała z kurewskim uśmieszkiem.
– To dokończ sama, ja chętnie popatrzę – wyraźnie zaskoczyłem Magdę.
Magda obniżyła się na fotelu, rozsunęła nogi i przesunęła pasek majteczek. Zaczęła robić sobie dobrze ręką, a ja przyglądałem się. Był to bardzo seksowny widok. Nie wiem nawet jak sam wpadłem na ten pomysł, ale byłem z siebie dumny. Madzia intensywnie się pracowała ręką. Dyszała i jęczała przy tym głośno. Mój kutas stał sztywny, a ja na ten widok waliłem sobie konia. Moja kurewka zaczęła dochodzić i coraz głośniej krzyczeć. Miała potężny orgazm. W tym momencie złapałem ją za włosy i przyciągnąłem jej głowę do mojego kutasa. Wsadziłem chuja do ust i spuściłem się ponownie prosto w jej gardło. Było mi bardzo dobrze. Magda wszystko dokładnie połknęła.
– Ok, teraz możesz już iść. Do zobaczenia jutro dziwko.
Nic nie odpowiedziała, tylko spojrzała mi w oczy i wyszła z auta.
Magda przyjechała do mnie następnego dnia wieczorem. Tym razem była ubrana w bardzo seksowną sukienkę w kolorze piaskowym, bez pleców. Z przodu sukienka zakrywała jedynie część jej piersi, właściwie na linii sutków. Sukienka była bardzo krótka i doskonale opinała się na jej seksownej dupeczce. Do tego oczywiście buty na wysokim obcasie i seksowne rajstopy lub pończochy. Wyglądała świetnie, jak te osiem lat temu. Nie chciałem jednak, by była to zwykła randka. Chciałem potraktować ją jak kurwę, którą niewątpliwie była. Miałem do niej żal za przeszłość, bo naprawdę ciężko to przeżyłem i dobrze to pamiętałem.
Weszła do mnie. Rozglądała się po mieszkaniu. Nalałem jej drinka, dosyć mocnego. Chciałem ją szybko upić, a wiedziałem że ona lubi alko. Wypiła szybko, więc nalałem kolejnego. Pogadaliśmy, a po godzinie Magda była już nieźle wstawiona. O to mi chodziło, bo chciałem ruchać jej dupę, której tak bardzo pilnowała. Chwilę rozmawialiśmy, nawet się pośmialiśmy. Po jej wzroku widziałem, że jest dobrze porobiona. W pewnym momencie zbliżyła się do mnie na kanapie i schyliła się do kutasa. Zaczęła rozpinać rozporek. Chciała mnie pocałować, ale odsunąłem się.
– Madziu, ale ja kurew nie całuję. Ja je tylko rucham – w tym momencie wstałem, a ją zmusiłem do klęknięcia na podłodze. Wyjąłem kutasa z bokserek, który uderzył w jej policzek. Odruchowo się uśmiechnęła. Wzięła go w usta i zaczęła jak zawsze zajebiście ciągnąć. Początkowo brała tylko część do buzi i skupiała się na główce. Docisnąłem ręką jej głowę, tak że jądra obiły się o brodę. Ruchałem teraz jej usta, a ślina kapała jej z ust. Przesunąłem przód jej sukienki tak, że wyskoczyły z niej cycki. Madzia traciła oddech, a ja jeszcze mocniej się w nią wbijałem. W końcu wyjąłem z niej kutasa i biłem ją po twarzy. Traktowałem jak dziwkę, na co zasłużyła. Podniosłem ją za włosy i pchnąłem w kierunku sofy. Chciała na niej usiąść, ale jej nie pozwoliłem.
– Oprzyj się i wypnij ładnie dupę – powiedziałem stanowczo.
Zrobiła to, a ja założyłem prezerwatywę. Nie chciałem ruchać tej dziwki bez, bo kto wie ilu ją dymało. Sama podciągnęła sukienkę, a ja przesunąłem paseczek stringów i zapakowałem w nią od razu do samego końca. Nie zważałem, czy jej się podoba, tylko ruchałem ją mocno i szybko. Była już mokra. Tak na nią działał mój kutas w jej ustach. Trzymałem ją za cycki i rżnąłem jak kupę mięcha. W tym momencie była już dla mnie tylko chodzącym workiem na spermę. Dostawała ode mnie potężne klapsy w tyłek. Trzymałem ją mocno za włosy. Robiłem ją tak z piętnaście minut, aż w końcu doszła pierwsza. Głośno dyszała i wydawała z siebie odgłosy rozkoszy. Gdy nadal ją rżnąłem, dotknęła ręką moich jąder i masowała je. Umiała to robić. Było mi bardzo dobrze. W pewnym momencie przerwałem posuwanie jej, kazałem odwrócić się do mnie i klęknąć. Zdjąłem gumkę z kutasa, który stał sztywny przed jej oczami. Wzięła go do ust i jeszcze chwilę ssała. Wyjąłem z jej ust, chwilę ruszyłem chwilę ręką i zacząłem strzelać na jej twarz, włosy, cycki i sukienkę. Gdy skończyłem znowu włożyłem w jej usta, docisnąłem do końca i tak trzymałem aż zabraknie jej powietrza. W końcu puściłem uścisk, a ona łapczywie wciągała powietrze. Zrobiłem jej w tym momencie fotkę.
– Zabijesz mnie, nie lubię tak brutalnie – gdy to mówiła, dostała ode mnie kutasem w twarz.
– Zamknij się kurwiszonie. Jesteś dzisiaj moją własnością i zrobisz co będę chciał. Teraz idź się ogarnij, bo wyglądasz jak zużyta kurwa.
Poszła do łazienki, żeby się ogarnąć. Nalałem jej znowu mocnego drinka. Gdy do mnie wróciła, napiła się.
– Wypij całego, przecież lubisz do końca – zaśmiałem się. Wypiła, a ja nalałem następnego. Tego również wypiła, a ja dolałem jej trzeciego.
– Chcesz mnie już totalnie upić? – zapytała już lekko bełkocząc.
– Tak, chcę cię upić, żebyś wyglądała jak na tym filmiku z twojej imprezy.
Po wypiciu trzeciego była już najebana, chwiała się na nogach. A ja znowu czułem, że mam ochotę na ruchanie, ale tym razem chciałem wjechać w jej dupę.
Madzia rozlewała się na łóżku, była mocno pijana.
– Madziu, teraz wyrucham cię w dupę, tak jak ci obiecałem i tak jak od zawsze chciałem.
– Nie, nie chcę w dupę – ledwo wybełkotała.
– Jak nie, to wypierdalaj stąd – pokazałem ręką drzwi.
Madzia jednak nie ruszyła się z kanapy, tylko wypięła dupę, a głowę trzymała w poduszce.
– Ooo widzę, że jednak się zgadzasz? Bardzo się cieszę.
– Nie, ruchaj mnie jak chcesz, ale nie w dupę.
Nie zważałem na to, co mówi ta najebana kurwa. Założyłem gumkę i nasmarowałem przygotowanym wcześniej żelem.
– Rozszerz pośladki, żebym miał lepszy dostęp.
Zrobiła to, a ja w tym momencie zrobiłem jej fotkę, na której był kurwiszon przygotowany do rżnięcia w dupę. Miała lekko otępiały wzrok od tych drinków, co mi pasowało.
Wziąłem do ręki przygotowany wcześniej lubrykant i nasmarowałem jej otworek. Nic nie mówiła. Zbliżyłem kutasa do jej kakaowej dziurki i delikatnie zacząłem wciskać. Jęknęła. Wszedłem głębiej, ale jej dupka stawiała duży opór. Olałem to i mocno wcisnąłem jej chuja w dupę, a ona zapiszczała. Jednak nie walczyła, cały czas rozszerzała rękami swoją dupę, a ja ruchałem ją coraz szybciej. Złapałem za jej włosy, odciągnąłem głowę do tyłu i wszedłem do samego końca dynamicznym ruchem. Madzia strasznie krzyczała i wierzgała nogami. Jakby była oprawiana ze skóry. Ja nie zważałem na to, tylko ją konkretnie ruchałem. Dostawała mocne klapsy na tyłek, a ja miałem z tego dużą przyjemność. Miała bardzo ciasną dupę, dlatego to ruchanie nie trwało długo. Gdy czułem, że zaraz skończę, wyszedłem z niej co przyniosło jej niewątpliwą ulgę. Podszedłem do twarzy. Spojrzała się na mojego kutasa ubranego w gumkę, a ja wsadziłem jej do ust, aż po samo gardło.
– Madziu teraz możesz poczuć wszystkie swoje smaki. Jesteś kurwą i zasługujesz żeby traktować cię jak kurwę. A ty przecież to lubisz – Madzia chciała coś powiedzieć, ale znowu złapałem ją za włosy i wsadziłem głęboko w jej usta prosto po ruchaniu jej dupy. Trzymałem dotąd, aż widziałem że nie ma jak oddychać. Wyjąłem kutasa z jej ust, zdjąłem gumkę i znowu zapakowałem po same jaja. Spuściłem się w usta Madzi.
– Połknij szmato.
Połknęła wszystko. Odepchnąłem ją tak, że upadła na kanapę.
– Teraz możesz wypierdalać. Jeszcze kilka takich spotkań i będziemy kwita – Magda nie ruszała się. Była pijana i wykorzystana na maksa. Nie miała siły się podnieść.
– Nie wiedziałam, że jesteś takim skurwysynem i będziesz się mścił. Zgwałciłeś mnie w tyłek.
– Za to ja wiedziałem, że jesteś szmatą i dlatego traktuję cię jak szmatę. Dzisiaj zarobiłaś 300 zł tak jak chciałaś, więc jak cię zgwałciłem. Mieliśmy umowę. Przyszłaś do mnie sama, najebałaś się i jak na kurwę przystało chciałaś się ruchać. A to, że bierzesz z dupy prosto do mordy bo to lubisz jak każda kurwa, to nie znaczy, że to gwałt. Czy ja cię do czegoś zmusiłem?
– Chyba 400 – Magda nie skomentowała reszty moich słów, co świadczyło że zgadza się z tym, co mówię.
– No niech ci będzie, może być 400 zł. Jesteś mi winna jeszcze 1100 zł.
Madzia chwilę jeszcze posiedziała, zamówiłem jej taksówkę i już chciała wyjść.
– Aaa, jeszcze jedno. Zostaw mi swoje majtki.
Magda nic nie powiedziała, tylko zdjęła te majtki i mi wręczyła.
– Następnym razem jak będziesz krzyczała gdy będę ruchał cię w dupę, to będę miał czym ci zamknąć japę – uśmiechnąłem się do niej sarkastycznie – to kiedy mogę się ciebie spodziewać na dalszą spłatę?
– Nie wiem, teraz to muszę przemyśleć.
– Ale nad czym tu myśleć? Możemy się umówić, że teraz będę używał tylko twoich ust i dupki, cipkę zostawię dla tych frajerów, którzy cię ruchają. Widziałem, że ruchanie w dupę bardzo ci się podobało, więc przy tym zostaniemy.
– Nie podobało mi się, nigdy nie robiłam tego wcześniej.
– No to to był najwyższy czas. Dobrze wyszło – powiedziałem do niej i dałem jej klapsa w dupę. Z czasem dupka ci się przyzwyczai i będziesz jeszcze prosiła, żeby cię ruchali w nią. A teraz żegnam i czekam na kontakt.
Magda nie odzywała się kilka dni. Przyszedł piątek i napisała.
– Cześć, czy masz dzisiaj wieczorem czas?
– Madziu, dla ruchania cię w dupę, ja zawsze znajdę czas.
– Jesteś beznadziejny.
– No cóż. O której będziesz? A może wolisz w plenerze?
– Możemy gdzieś w plenerze. Wszystko mi jedno, ty chcesz mnie, a ja chcę załatwić sprawę.
– Madziu, ja nie chcę ciebie tylko chcę twoich usteczek i twojej ciasnej dziurki, która już nie będzie taka ciasna.
Umówiliśmy się, że po nią przyjadę moją terenówką. Czekała już na mnie. Tego wieczoru było ciepło. Magda ubrana była w spodnie bojówki, opuszczone na biodra. Spod spodni wystawały majtki. Na górze miała krótką koszulkę, która odsłaniała jej brzuch. Odznaczały się jej sutki. Choć nie była ubrana jak zawsze, to i tak była bardzo seksowna. Taka dziewczyna z rapowego teledysku. Wsiadła do auta i odjechaliśmy głęboko w las, po czym wyjechaliśmy na polanę. Nawet nie bardzo gadaliśmy. Czułem, że na myśl o dymaniu mój kutas już wstawał. Wysiedliśmy z auta, Magda podeszła do mnie. Bez słowa uklęknęła przy samochodzie i rozpięła mi spodnie. Wyjęła kutasa, który już sterczał. Na twarzy pojawił się uśmiech, choć walczyła ze sobą, żeby tego nie było widać. Zaczęła obciągać. Jak zwykle robiła to dobrze.
– Rób Madziu laskę. Zanim zabiorę się za twoją dupę, chcę się spuścić w twoje usteczka. Potem będziemy mogli dłużej odczuwać wspólną przyjemność – uśmiechnąłem się do niej, a ona spojrzała na mnie mając kutasa w ustach. Cudny widok.
Jeszcze kilka minut ssała, aż doszedłem w jej ustach. Spermy było dużo, bo zaczęła wypływać z jej ust. Kika kropel spadło na bluzkę.
– Ohh Madziu, fantastycznie ciągniesz druta. Im starsza tym lepsza.
Madzia nic nie powiedziała, ale widziałem że chciała. Wyjąłem z samochodu kubeczki, whisky i colę. Sobie nalałem samej coli, a jej mocnego drinka.
– Nie mogę dzisiaj pić.
– Możesz. Pij – wiedziała, że nie ma wyjścia i napiła się – Madziu jak będziesz pod wpływem, to będzie ci przyjemniej, gdy będę wchodził w twoją dupcię. Nie mam dużo czasu, więc nie przedłużajmy.
– Mógłbyś mi darować ten anal, ja naprawdę tego nie lubię.
– Ok, to jeśli dzisiaj naprawdę nie spodoba ci się, to już więcej nie będę o to cię cisnął.
– To już coś.
– Ale nastaw się pozytywnie. Znam dziewczyny, które szczytują z kutasem w dupie. Tobie tez się uda, zobaczysz. A w ogóle to bardzo ładnie dzisiaj wyglądasz. Mimo, że nie elegancko tylko sportowo, ale bardzo seksownie. Spodobały się jej moje słowa.
Magda wypiła kolejnego mocnego drinka. Otworzyłem tylne drzwi. Oparła się o skórzaną kanapę i wypięła dupcię. Nie wsiadła do środka. Uznałem, że ma fajny pomysł. Wypięła się do mnie i seksownie zaczęła rozpinać swoje spodnie. Powoli zjeżdżały niżej i ukazywała się jej bardzo kształtna dupka. Nie miała stringów, tylko pełne majtki ale i tak to był świetny widok. Myślała, że będę ją ruchał od tyłu, ale miałem inny plan.
– Połóż się na plecach i rozłóż nóżki. Chcę widzieć twoją twarz, gdy będę wchodził.
Magda położyła się, a ja zdjąłem z niej spodnie i majtki. Zaczęła masować swoją cipkę i zadarła koszulkę do góry. Widziałem ją całą. Nałożyłem gumkę i wysmarowałem fiuta przygotowanym wcześniej żelem. Podszedłem do niej, nogi oparłem o swoje ramiona. Magda nie przestawała masować swojej cipki. Widziałem w jej oczach, że z jednej strony robi sobie sama dobrze, a z drugiej boi się tego analu. Wszedłem powoli w Magdy ciasną dupcię. Zabolało ją. Widziałem grymas na twarzy. Zaczęła szybciej jeździć po cipce. Wsadziłem głębiej, a za chwilę dopchnąłem do końca. Magda zamknęła oczy. Jęknęła, ale nic nie powiedziała. Posuwałem ją w dupę w rytm jej ruchów ręką na cipce. Miała bardzo ciasny otworek, co podobało mi się. Trzymałem ją za cycki, a za chwilę włożyłem dwa palce do jej ust. Całe auto ruszało się w rytm naszych ruchów. Magda sapała dosyć głośno i wydawała jęki świadczące, że jest jej dobrze. Jej odgłosy przebijały panującą wokół ciszę. Nie mógł nas nikt obserwować, chyba że lisy, wilki czy sarny. To już nie było ruchanie, tylko seks dwojga kochanków. Magda miała zamknięte oczy, a ja przyglądałem się jej.
– Za chwilę skończę – sapiąc powiedziałem do niej.
– Ja też. Nie przestawaj, dokończ będąc we mnie.
Przyspieszyłem, a Magda zaczęła głośniej jęczeć. W końcu wystrzeliłem w niej. Przestałem ją ruchać, tylko wsadziłem do końca i wypuszczałem z siebie strzał za strzałem. Magda szczytowała w tym samym momencie. Z jej cipki wyleciało mnóstwo soczków, które poleciały na mnie i spływały po jej cipce, aż na mojego kutasa, umieszczonego w jej dupie. Gdy skończyłem strzelać, wyjąłem z niej fiuta i ponownie włożyłem jeszcze parę razy. Magda głośno i szybko jęczała. Patrzyła na mnie tym wzrokiem, sprzed kilku lat.
Wyszliśmy z auta.
– Ja pierdolę! Nie wiedziałam, że będę miała orgazm od rżnięcia w dupę.
– Mówiłem ci, żebyś się wyluzowała i będzie dobrze.
Pocałowała mnie w policzek. Na twarzy, a dokładnie na brodzie miała jeszcze trochę spermy. Bluzka też była zaplamiona. Ale i tak wyglądała bardzo dobrze. Odwiozłem ją do domu. Podjechałem blisko pod jej dom.
– Przypomniały mi się stare czasy. Tęskniłam za tobą.
– Madziu, tylko się nie zakochaj od tego rżnięcia w dupę.
– Rozdziewiczyłeś mnie – uśmiechnęła się.
– Będziesz mnie pamiętać.
– Od zawsze cię pamiętam.
Uprzejmie wyprosiłem ją z samochodu, bo już nie chciałem słuchać tego gadania. Nie ufałem jej.

Zadzwoniła za trzy dni.
– Cześć, kiedy się widzimy?
– Cześć. Stwierdziłem, że już nie chcę cię ruchać. Znudziłaś mi się.
Słyszałem ciszę w telefonie.
– Ale jak to? Przecież nie spłaciłam wszystkiego – posmutniała.
– Uznajmy, że spłaciłaś. Jak chcesz, żebym pomógł ci w tej sprawie, to zapraszam do mnie do kancelarii jutro ok. 19. Wcześniej nie dam rady.
– No dobrze, przyjdę o 19. Dziękuję i do zobaczenia – zmieniła ton na taki, który sugerował, że jej nie zależy.

Przyszła na umówione spotkanie. Była „odjebana”. Miała na sobie obcisłą czarną sukienkę z frędzelkami. Sukienka była bardzo krótka i tak obcisła, że aż cała przeźroczysta, dzięki czemu wyraźnie odznaczała się bielizna. Miała tak ułożone piersi, że wyglądały na zdecydowanie większe niż faktycznie. Na nogach oczywiście szpilki w kolorze czarnym z bardzo wysokim obcasem. Była bardzo zgrabna. Długie, lekko umięśnione i gołe nogi, bez żadnych rajstop czy pończoch. Pachniała również wyjątkowo dobrze. Usiadła przede mną i ostentacyjnie położyła nogę na nogę.
– Madziu nie mogę się powstrzymać, muszę to powiedzieć. Wyglądasz wspaniale.
– Dziękuję bardzo. Choć w tej sytuacji nie rozumiem czemu nie spotkaliśmy się u ciebie – uśmiechnęła się.
– Mieliśmy omówić twoją sprawę. U mnie spotykaliśmy się w innych celach.
– Czy jesteśmy tu sami? Nie chciałabym, żeby ktoś znał moje sekrety – kokietowała.
– Jesteśmy sami, wszyscy już poszli. Miałem dzisiaj wielu klientów i musiałem zostać dłużej. Specjalnie zaproponowałem taką godzinę, żebyśmy mogli swobodnie porozmawiać.
W tym momencie Magda zeszła z krzesła i przeszła pod biurkiem do mnie. Wypinała przy tym dupcię bardzo seksownie. Klęczała między moimi nogami i patrzyła mi się w oczy. Zaczęła rozpinać spodnie od garnituru.
– Oj chyba jesteś spięty, trzeba cię rozluźnić.
Nic nie odpowiedziałem, tylko patrzyłem jak dobiera się do mojego fiuta. Rozpięła rozporek i wyjęła kutasa.
– Dzień dobry – uśmiechnęła się i powiedziała. Następnie pocałowała go.
– Stęskniłam się.
Wzięła do buzi i zaczęła robić mi laskę tak dobrze jak zawsze. Trwało to parę minut po czym spuściłem się w jej usta. Spermy było naprawdę dużo, bo nawet Magda zdziwiła się jej ilością. Jednak wszystko połknęła. Wróciła pod biurkiem na swoje miejsce. Omówiliśmy dalej sprawę i zaproponowałem jej kwotę z rabatem. Stwierdziłem, że nie ma opcji żeby było za darmo. Ostatecznie pomogłem jej w tej sprawie. Wygraliśmy. Postępowanie trwało kilka miesięcy, a w tym czasie kilka razy jeszcze ją ruchałem w dupę. Ta kurwa polubiła to. Po skończonej sprawie zerwałem kontakt z tym kurwiszonem.

Minęło kolejne parę lat i znowu odezwała się. Tym razem chodziło o problemy córki w szkole. Okazało się, że młoda skończyła już 18 lat i chce iść na medycynę, a w szkole średniej są jakieś problemy. Umówiliśmy się na spotkanie w mojej kancelarii.
Przyszły obie. Magda cały czas wyglądała bardzo seksownie, choć zbliżała się do czterdziestki. Oczywiście przyszła w mini sukience i w wysokich szpilkach. Jej córka okazała się również super laską. Od razu zauważyłem, że córcia poszła w ślady Magdy. Obie wymalowane, na szpilkach, w krótkich sukienkach. Córka – Ola, wyglądała jak rasowy szon, młoda suka, którą mamusia tak wyszkoliła. Magda przedstawiła mi córkę i obie usiadły naprzeciw mnie. Ola wyglądała jak młodsza siostra Magdy. Obie bardzo seksowne, wystylizowane, zrobione jak na dobrą imprezę. Przedstawiły mi problem. Wymieniłem się z Olą mejlami, żeby dalej móc prowadzić tę sprawę. Młoda wyszła z kancelarii, a Magda zaprosiła mnie na obiad. Poszliśmy. Gadaliśmy o starych czasach.
– Wiesz, wróciłam do ojca mojego drugiego dziecka.
– To fantastycznie – udawałem, że mnie to interesuje.
– Może kiedyś wpadniesz do nas wieczorem?
– Magda, przecież jak ty z nim byłaś, to ja ruchałem cię na wszystkie sposoby. Pamiętasz kto rozdziewiczył twoją dupę? Ruchasz się z nim w kakao?
– Ale jesteś bezpośredni. Nie, nie robiłam tego z nikim innym niż ty.
– No to świetnie, muszę w takim razie przypomnieć się twojej dupce – uśmiechnąłem się i pogłaskałem jej odkryte udo – to jak? Jedziemy do mnie?
– No chyba sobie żartujesz? Za kogo ty mnie masz?
– Jesteś moją kurewką. Tutaj nic się nie zmieniło.
Magda zagotowała się. Chciała mnie chyba uderzyć, ale powstrzymała swoją złość. Widziałem jednak, że jest mega wkurw.
– Madziu seksownie wyglądasz jak się denerwujesz. Od razu mam ochotę wsadzić ci kutasa w te seksowne usteczka. Swoją drogą widzę, że twoja córeczka idzie w twoje ślady. Ładnie ją szkolisz. Może i ona polubi mojego fiuta – chciałem jeszcze bardziej ją podkurwić.
– Tak, denerwuje się jak tak gadasz. A od mojej córki to się odwal.
– Przecież jeszcze ze dwa razy się spotkamy i sama będzie chciała przyjechać do mnie. Ciekawe czy ona bierze w dupę, czy jak mamusia tylko incydentalnie. To co, do mnie? – wstałem i zacząłem się zbierać.
– Pojadę tylko, jeśli załatwisz sprawę mojej córki za darmo.
– To chyba córka powinna ze mną negocjować. Mamusia i tak mi obciągnie.
– Jesteś chamem – powiedziała to i zaczęła się zbierać do wyjścia. Wiedziałem, że pójdzie bo przecież ubrała się tak, w konkretnym celu.
Nie pojechaliśmy jednak do mnie, tylko na to samo miejsce, w którym ruchałem Madzię w dupę kilka lat wcześniej. Wprawdzie pojechaliśmy tam również terenowym autem, ale teraz innym i o wiele droższym. Magdzie podobał się mój samochód. Dojechaliśmy na miejsce. Wysiadłem z auta, a za chwilę Magda. Nie powiedziała nic, tylko uklęknęła przede mną.
– Najpierw pokaż mi swoje dźwięki. Muszę zobaczyć czy bardzo się postarzałaś. Włączyłem muzykę z auta.
– Możesz mi potańczyć
Magda nie protestowała. Zaczęła tańczyć. Uśmiechnęła się.
– Pokaż mi swoją dupkę czy nadal jędrna i dobra do ruchania?
Znowu nic nie powiedziała, tylko wyginała się i wystawiała do mnie dupkę. Podszedłem do niej, pchnąłem lekko na samochód, tak że była do mnie wypięta. Ze schowka wyjąłem gumkę i nałożyłem.
– Naśliń go dobrze, żeby łatwo wszedł. Magda klęknęła i wzięła go razem z gumką do buzi. Robiła mi laskę w gumce i rzeczywiście śliniła go. Chyba czekała, aż zerżnę jej dupę albo po prostu wiedziała, że i tak ją to czeka. Podniosłem ją za włosy, odwróciłem i oparłem o auto. Na palce naplułem. Podniosłem jej sukienkę, zdarłem z niej stringi i przejechałem śliną między jej pośladkami. Wszedłem w nią bez zbędnego przedłużania. Pisnęła głośno.
– Nie, przestań. Boli mnie. Proszę.
– Madziu, teraz już się nie wycofam. Wejdę głębiej, to będzie ci dobrze – w tym momencie jednym dynamicznym ruchem zapakowałem jej do końca w dupę i zacząłem ostro ruchać. Krzyknęła z bólu. Nie przejmowałem się jednak. Zdjąłem z niej górę sukienki, żeby dobrać się do jej cycków. Pakowałem w nią na maksa, a ona jęczała. Dobrze się przy tym bawiłem. Wsadziłem w jej usta stringi, które z niej zerwałem i dalej posuwałem. Już nic nie mówiła, nie protestowała, tylko jęczała. Moje jądra obijały się rytmicznie o jej cipkę. Madzia już znała tę pozycyję, więc rękami rozszerzyła pośladki. Pamiętała nasze spotkania sprzed lat. Pompowałem ją jeszcze długo. Nie wydawała już dźwięków świadczących o bólu, a raczej przeszło to w jęki rozkoszy. Przypomniała sobie, że to wcale nie takie złe i że oboje możemy czerpać z tego przyjemność. Przerwałem i ułożyłem ją na plecach. Teraz widziałem dokładnie jej całe ciało i mogłem dostrzec grymas na jej twarzy, gdy rozpychałem się w jej kakaowym oczku. Wyglądała przy tym bardzo seksownie. Madzia masowała sobie cipkę palcami, a ja przyglądałem się temu wkładając kutasa w jej dupkę najgłębiej jak się dało. Masowałem jej cycki i przyglądałem się mimice jej twarzy. Widziałem, że jest jej bardzo dobrze. Coraz szybciej i głośniej jęczała, aż w końcu doszła. Mimo majtek w ustach wzdychała i krzyczała donośnym głosem.
– Magda, za chwilę skończę. Dokończ ustami – powiedziałem.
Magda ponownie klęknęła przede mną i wyjęła majtki z buzi. Posłuszny kurwiszon. Zdjąłem gumkę, a ona wzięła go w usta. Zapakowałem do końca, chwilę przytrzymałem jej głowę i zacząłem strzelać prosto w jej gardło. Na początku widziałem, że ma odruchy wymiotne, ale nic sobie z tego nie robiłem. Po kolejnych strzałach widziałem, że się dusi, dlatego wyjąłem z jej ust, a ona łapczywie łapała powietrze. Wziąłem fiuta w rękę i wystrzeliłem jeszcze parę razy na twarz czerwoną od walki z moim kutasem. Z ust Madzi wypływała moja sperma, którą miała tez na policzku, czole i trochę na włosach.
– Otwórz ładnie buzię, wystaw język i pokaż czy połknęłaś.
Magda otworzyła usta, a ja uderzyłem parę razy fiutem o jej język. Następnie wyjąłem telefon i zrobiłem jej fotkę. Ponownie po paru latach sponiewierałem tę dziwkę, która ewidentnie to lubiła. Ogarnęliśmy się.
– Nooo. Widzę Madziu że nie zapomniałaś jak być kurewką. Bardzo lubię w tobie tę cechę – uwolniłem w sobie sarkazm.
– Nie jestem kurwą. Nie mów tak.
– Przecież ruchasz się ze mną za każdym razem, gdy się widzimy. Do tego zawsze w grę wchodzą pieniądze, tak więc kim jesteś jak nie kurewką?
– Ja to robię tylko z tobą.
– Bo jesteś moją kurewką – mówiąc to włożyłem rękę między jej nogi i poczułem, że znowu jest wilgotna – widzisz, nawet mówienie ci że jesteś kurwą powoduje, że stajesz się mokra.
– Może trochę mnie to podnieca, ale nie myśl że to lubię.
– Myślę, że to kochasz. Teraz zastanawiam się czy twoja córeczka lubi takie rzeczy.
– Daj spokój mojej córce, ona nie jest taka.
– Jaka? Taka jak ty? Jak na mój gust to ona jest identyczna jak ty, ale to się okaże.
– Zostaw ją, ona jest za młoda dla ciebie.
– Jest pełnoletnia, sama postanowi czy jestem dla niej za stary czy nie.
Na tym nasza rozmowa skończyła się. Odwiozłem Madzię w okolice jej domu i wróciłem do siebie. Jeszcze tego samego wieczoru napisała. Nie była już oburzona na mnie, ale wręcz bardzo miła, co mnie trochę zdziwiło.
Minęło tyle lat, ty mnie znowu tak potraktowałeś, że teraz nie mogę siedzieć, a ja nadal nie mogę się tobą nacieszyć. Wkurwiasz mnie strasznie tymi swoimi chamskimi tekstami, a jednocześnie powodujesz, że na samą myśl o tobie jestem podniecona. Gdy wróciłam to mój Mariusz chciał się kochać, to ja myślałam o tobie. Gdy robiłam mu laskę, chciałam żeby wykorzystał moje usta tak brutalnie jak ty. Gdy kończył we mnie, myślałam o tobie. Chyba naraz nienawidzę cię i jestem od ciebie uzależniona.
– Hmm, ciekawe ciekawe. Możemy spotykać się od czasu do czasu, żebyś mogła poczuć to co najbardziej lubisz.
– Czyli?
– Czyli żebyś mogła poczuć się jak szmata. Żebyś znowu nie mogła kilka dni siedzieć.
– Jesteś pojebany. Ale przyjadę do ciebie jak tylko będę mogła.
– ….a ja będę chciał. Do zobaczenia – napisałem i wysłałem jej zdjęcie Magdy ze spermą na twarzy. Nic już nie odpisała.
Mijały kolejne dni, a ja zająłem się sprawa Oli. Gdy przeanalizowałem wszystkie dokumenty napisałem do niej mejla z informacją, co należy zrobić w tym temacie. Ola szybko odpisała. Bardzo dziękowała za zajęcie się sprawą. Pisała, że bardzo jej zależy, bo chce być lekarzem. Jest młoda i ma marzenia. I dobrze. Ale patrząc na nią, to nie wróżę jej jakiejkolwiek kariery zawodowej, a tym bardziej naukowej. Mamusia szkoli ją na szona i widać, że dziewczynka się w tym odnajduje. Z tego względu pomyślałem, że fajnie by było ruchać mamusie i jej córkę – obie zajebiste dupy, a tego jeszcze nie miałem.
Przygotowałem dla młodej dokumenty. Napisałem jej mejla, że dokumenty są do odbioru w kancelarii. Odpisała, że przyjdzie następnego dnia. Ustaliliśmy godzinę popołudniową, żeby mogła wrócić ze szkoły i do mnie przyjechać.
Młoda przyszła o umówionej godzinie. Moja sekretarka wprowadziła ją do mojego gabinetu. Ola wyglądała jak jej mama prawie dwadzieścia lat wcześniej. Młody kurwiszonek. Była megaodjebana. Miała na sobie bardzo krótką czarną sukienkę, wysokie, złote szpilki. Do tego kabaretki z dużym oczkiem. Sukienka miała wycięcie, które odsłaniało bardzo seksowny brzuch. Góra skrywała duże piersi. Dużo większe niż jej mama. Na szyi miała taki koronkowy pasek, który dodawał pikanterii. Na twarzy bardzo mocny makijaż z podkreślonymi na ciemno oczami, czerwonymi ustami. Wyglądała bardzo dobrze, choć wyzywająco. Moja sekretarka była lekko zdziwiona, co widać było po jej wyrazie twarzy. Nie powinna jednak się dziwić, bo to już nie pierwsza taka dziunia u mnie w gabinecie.
Ola usiadła naprzeciwko mnie. Wyjaśniłem jej całe zawiłości sprawy, co trochę trwało. Nie była to najbardziej elokwentna osoba jaką poznałem. Wszystko trwało jakieś pół godziny. Ola miała za zadanie dostarczyć mi jeszcze jeden dokument i umówiliśmy się na jutro. Wyszła ode mnie z gabinetu, a ja jeszcze przyglądałem się jej. Była bardzo zgrabną małolatą, która chętnie bym zerżnął.
Następnego dnia Ola nie przyszła, a ja w sumie o tym zapomniałem. Gdy wróciłem do domu zadzwoniła.
– Dzień dobry panie mecenasie. Bardzo przepraszam, że dzisiaj nie przyjechałam ale wczoraj byłam na imprezie i za mocno zabalowałam – powiedziała z rozbrajającą szczerością.
– Ok, w końcu to twoja sprawa i tobie powinno zależeć najbardziej. Ja już po twojej wizycie zleciłem pracownikom, żeby następnego dnia to wysłali, ale wstrzymałem skoro nie przyszłaś.
– Bardzo przepraszam jeszcze raz. Ja za chwilę mogę to panu przywieźć, tylko nie wiem czy pan jeszcze pracuje.
– Jestem już w domu.
– To mogę przyjechać we wskazane miejsce. Mój chłopak mnie zawiezie samochodem, więc proszę podać tylko adres.
Ustaliliśmy, że będzie za godzinę. Była punktualnie. Znowu wyglądała świetnie. Miała związane włosy, biały top na ramiączka i bardzo krótkie jeansowe szorty. Na nogach Superstary. Zaprosiłem ją do środka. Była zaskoczona moim mieszkaniem, rozglądała się z zaciekawieniem.
– Może usiądziesz?
– Tak, chętnie.
– Napijesz się drinka, bo ja właśnie piję?
– Tak, poproszę. Choć mój chłopak czeka na dole, ale jednego mogę wypić.
Nalałem młodej. Chwilę siedzieliśmy w ciszy, po czym znowu zaczęła mnie przepraszać za wczoraj. Wypiła całego drinka i poprosiła o jeszcze jednego, którego też wypiła prawie całego na raz. Dziewczyna lubi imprezować. Leciała muzyka, a młoda podeszła i rozkręciła głośniej. Zaczęła tańczyć i skakać na kanapie. Wyjęła papierosa i zajarała nie pytając nawet czy można. Ale nie robiłem o to afery. Po prostu patrzyłem się na jej show z zaciekawieniem i uśmiechem. Była seksownie ubrana, a jej młoda dupcia przebijała wszystko. W tych spodenkach była bardzo apetyczna. Miała w sobie mnóstwo energii, a wypity alkohol dodatkowo ją wspomagał. Nie bardzo wiedziałem, co z tym zrobić. Z jednej strony pijana małolata wygina się w moim domu, a z drugiej widać po niej, że to właściwie jeszcze dziewczynka, a nie kobieta. Choć cycki miała naprawdę spore.
Młoda dobrze się bawiła i skakała w rytm muzyki. W pewnym momencie zdjęła top i pokazała cycki w samym seksownym staniku w kolorze różowym. Patrzyła na mnie i badała moją reakcję. Przyjrzałem się dokładnie i poczułem, że nie wypuszczę jej stąd bez co najmniej zrobienia mi laski. Widać było, że i ona powoli się rozkręca i ma ochotę się zabawić. Młoda skumała, że podoba mi się to co widzę. Muzyka zwolniła, a ona zaczęła tańczyć bardziej zmysłowo. Odwróciła się do mnie tyłem i poruszając seksownie biodrami wypinała do mnie dupkę. Powoli zaczęła zdejmować spodenki, które po chwili okazały mi bardzo seksowną dupeczkę. Miała na sobie pełne majtki, ale prześwitujące i w tym samym kolorze co stanik. Na ten widok położyłem rękę na fiucie i zacząłem go masować. Usiadłem sobie wygodnie na kanapie. Młoda przede mną prężyła się w samej bieliźnie. Pokazałem jej gestem, żeby odsłoniła cycki, po czym wskazałem jej podłogę. Ola była chyba już wytrenowana, bo od razu wiedziała o co mi chodzi. Uklęknęła na podłodze i ruszyła w moją stronę bardzo seksownie poruszając się. Wyglądała cudownie z wypiętą dupką i sterczącymi cyckami. Podeszła bliżej i zaczęła dobierać się do mojego rozporka. Po chwili poradziła sobie i wyjęła mojego fiuta ze spodni, który już sterczał przed jej twarzą. Młoda, gdy go zobaczyła, uśmiechnęła się jak każda kurewka, w tym m.in. jej mamusia. Po prostu ucieszyła się na widok kutasa. Szybko wzięła do buzi i zaczęła mocno obciągać. Lizała główkę, po czym schodziła niżej i lizała całego. Gdy była zajęta moim fiutem, zadzwonił jej telefon. Wzięła go do ręki i nie wyjmując kutasa z ust spojrzała kto dzwoni. To był jej chłopak, który czekał już na dole od dobrych 30 minut.
– Odbierz, możemy zrobić przerwę.
Młoda wyjęła kutasa z ust i odebrała telefon, od swojego chłopca. Gdy tłumaczyła mu dlaczego tak długo schodzi, przyciągnąłem ją do siebie i położyłem fiuta między jej duże i bardzo jędrne cycki. Ola od razu wiedziała co robić. Trzymała telefon ramieniem, rękami ścisnęła cycki, a nimi fiuta. Delikatnie napluła na niego. W tym czasie słuchała pretensji swojego partnera. Zaczęła poruszać cyckami po moim fiucie.
– To jedź i na mnie nie czekaj. Ja mam ważną sprawę do załatwienia – mówiąc to nie przerywała hiszpana, a do tego uśmiechała się do mnie – od tego zależy moja przyszłość, a pan mecenas chce mi poświęcić czas, dlatego chcę to wykorzystać. Jak tego nie rozumiesz, to spierdalaj – Młoda rozłączyła się, odrzuciła telefon na podłogę i wróciła do hiszpana. Dzwonił znowu, ale ona nie zwracała na to uwagi. Teraz oprócz cycków dołożyła jeszcze język i tak mi obciągała. Była w tym zajebista, widać że choć bardzo młoda to już doświadczona. Robiła to w szybkim tempie i była w tym naprawdę dobra. Po dłuższym czasie wróciła do obciągania. Brała go głęboko do ust i porządnie ssała. Ja siedziałem bezczynnie i przyglądałem się jak młoda robi gałę jak zawodowa kurwa. Miała talent po mamusi, zdecydowanie. Przyszedł czas na finisz. Wstałem z kanapy, wyjąłem kutasa z jej ust i zacząłem go walić ręką. Młoda otworzyła buzię i wysunęła język. W tym momencie, patrząc na nią z góry, uświadomiłem sobie że kilka dni wcześniej miałem przed sobą jej mamusię i to dokładnie w tej samej pozycji. Były do siebie bardzo podobne. Pod sam koniec zapakowałem Oli kutasa głęboko w usta i zacząłem eksplozję prost w gardło. Po dwóch strzałach wyjąłem, a ona nawet nie skrzywiła się. Strzelałem dalej. Na jej język, twarz, a na koniec na cycki. Wziąłem do ręki telefon i zrobiłem fotkę mojej dziweczce. Po wszystkim młoda wzięła go jeszcze do ust i dokładnie wylizała. Palcami zebrała spermę z twarzy i cycków i włożyła sobie do ust. Dokładnie oblizała palce patrząc się na mnie i robiąc to bardzo seksownie.
– Gdzie masz łazienkę, bo muszę się trochę ogarnąć. Nie wiem czy ten jełop na mnie czeka czy pojechał.
– Łazienka jest tam. A jełop jak kocha to poczeka – uśmiechnąłem się do niej, a ona do mnie. Wzięła bluzkę i poszła do łazienki.
W tym momencie, z racji że jest to kolejny lachon, jaki odwiedza moją łazienkę, pomyślałem że założę tam kamerę. Będę miał niezły materiał.
Po kilku minutach młoda wyszła z łazienki. Była w samych majteczkach i białej, krótkiej bluzce pod którą nie miała stanika. Wyglądała bardzo ładnie, a ja znowu miałem na nią chęć. Młoda założyła szorty, wzięła telefon do ręki i zadzwoniła do chłopaka.
– No cześć i co z tobą? Gdzie jesteś?
– No dobrze, to ja jeszcze potrzebuję 15 minut, więc albo zaczekaj, albo jedź a ja sobie wrócę sama.
– czemu tak długo? Co ja tam robię? – a co mam robić kurwa? Załatwiamy sprawę tej kurwy, która robi mi na złość i przez nią nie pójdę na medycynę – Ola ostro opieprzyła swojego chłopaka – przecież wiesz, że bardzo mi zależy – zmieniła głos na miły, czym przekonała swojego chłopaka.
– Ok, to mam jeszcze 15 minut. Jak to wykorzystamy? – młoda uśmiechnęła się do mnie bardzo niegrzecznie.
– nie wiem czy piętnaście minut starczy, ale mam pewien pomysł.
Wziąłem młodą za rękę i zaprowadziłem do sypialni. Idąc tam młoda zdjęła bluzkę i znowu widziałem jej zajebiste cycki. Gdy weszliśmy do sypialni, młoda już była naga. Miała doskonałą figurę, a do tego seksi paseczek nad cipką. Wyjąłem z szafki gumkę, zdjąłem spodnie i bokserki. Młoda usiadła na łóżku, a ja podszedłem do niej. Zaczęła obciągać, po czym wyjęła z ręki gumkę. Rozerwała opakowanie i nałożyła mi na kutasa. Gdy to zrobiła, podniosłem jej nogi do góry, a ona upadła na łóżko. Wszedłem w nią. Najpierw delikatnie, samą główką. Wchodziłem w nią stopniowo coraz głębiej, a młoda seksownie jęczała. Patrzyła mi się prosto w oczy, a ja dobiłem do końca. Miała bardzo ciasną cipkę. W sumie to przecież jeszcze nastolatka. Nasze ruchy stały się jednością. Młoda pracowała dupką bardzo płynnie, dostosowując się do narzucanego przeze mnie rytmu. Była w tym naprawdę dobra. Chyba wrodzona umiejętność, którą jej mama wypracowała do perfekcji, a córka przejęła z mlekiem. Trzymałem ją za cycki i rżnąłem. Młoda masowała sobie cipkę i obojgu było nam bardzo dobrze. Co ciekawe, to z okien mojej sypialni widać było ulicę i być może jej chłopaka. Jednak akurat była w takiej pozycji, że nie mogła tego widzieć. Jej nogi były zawieszone na moich ramionach, a ja wchodziłem w nią gładko. Ta ciasna cipka zapewniała mi ogromną przyjemność, która przeradzała się w zbliżającą się ekstazę. Młoda wydawała dźwięki, które wskazywały że jej koniec za chwilę nastąpi. Dobijałem już na maksa w młodą, aż od uderzenia naszych ciał falowały jej duże cycki.
– O kuuuuuuuuurwaaaaaa….aaaaaaa… – młoda doszła oznajmiając o tym połowie mojego osiedla. Jeszcze chwilę ją rżnąłem, po czym wyjąłem z niej kutasa, zdjąłem gumkę i wystrzeliłem na jej brzuch, cycki i nawet trochę na brodę. Głównie poszło to jednak na cycki i brzuch. Ola miała uśmiech na twarzy. Taki od ucha do ucha. Była zmęczona tak jak i ja. Jednak zsunęła się jeszcze z łóżka na podłogę i wzięła w usta. Wyczyściła go dokładnie, a na koniec pocałowała w sam koniuszek.
Po wszystkim młoda szybko się ubrała, przed lustrem ogarnęła włosy i była gotowa do wyjścia.
– To był najlepszy seks w moim życiu. Jeszcze nigdy nikt mnie tak nie wyruchał.
– No jak? To był najlepszy seks? To musisz na dłużej do mnie wpaść – puściłem do niej oczko.
– Przyjdę kiedy tylko będziesz chciał mnie widzieć.
– Sobota wieczór?
– Będę na pewno. Bardzo się cieszę i nie mogę się doczekać kolejnego ruchania.
– Olu, postaraj się być nieco bardziej subtelna. Będziesz jeszcze bardziej seksowna.
– Dobrze, dostosuję się do twoich rad. Pocałowała mnie w policzek i wyszła.
Po jej wyjściu wymyśliłem, że zorganizuję to tak, że w jednym dniu zerżnę mamusię i córeczkę. Obie w dupę. To będzie challenge. Tak też zrobiłem. Umówiłem się z młodą na wieczór, a ze starszą w południe. Madzia jakby czekała kiedy się odezwę, bo od razu zgodziła się na spotkanie.
– Hej Madziu, kiedy się widzimy na jakieś ostre rżnięcie? Stęskniłem się za twoją dupcią. Możesz już siadać?
– Ty jak zwykle się nie opierdzielasz. Mogę wpaść do ciebie w sobotę rano. Później już nie, bo młoda gdzieś wychodzi a ja spędzę wieczór ze starym – po przeczytaniu parsknąłem śmiechem.
– Ooo to będziesz miała dwie randki jednego dnia. Przygotuję cię na wieczór ze starym – napisałem sarkastycznie.
– Akurat na to się cieszę. Do zobaczenia w sobotę.
Nadeszła sobota. Z rana trochę posprzątałem, a potem przyszła Magda. Była ubrana w lekką sukienkę letnią w kwiaty na cienkich ramiączkach i japonki. Miała makijaż, ale delikatny. Do tego spięte włosy. Po chwili zauważyłem, że nie ma stanika bo odznaczają się sutki.
– Mam mało czasu. Stary jakiś podejrzliwy, dlatego nie bardzo miałam mu co powiedzieć.
Tego dnia wyruchałem Magdę tylko raz. Nie wyszło jednak z analem. Nawet mi nie possała, bo nie miała czasu. Usiadła na blacie w kuchni, rozłożyła nogi. Podszedłem do niej, przesunąłem materiał majteczek i zapakowałem w nią. Była mokra więc wszedłem w nią bez problemu, a ja byłem już sztywny czego powodem była dłuższa przerwa. Szybko skończyłem, bo kilka dni nie miałem żadnego spotkania z moimi kurewkami. Spuściłem się prosto w cipkę Madzi, która nic nie powiedziała. Cieszyła się tylko do mnie, po czym poszła do łazienki trochę się ogarnąć. Wyszła z łazienki i jeszcze na chwilę usiadła.
– Dziękuję za załatwienie sprawy mojej córki. Wczoraj dostała informację, że już nie będzie problemów.
– Ooo super. Nie informowała mnie o tym, nic nie wiedziałem. Bardzo się cieszę.
– A to wy nie macie kontaktu?
– No mamy, ale o tym mi nie mówiła.
– No to ja ci mówię i jeszcze raz dziękuję. A teraz lecę.
– Szkoda, ale rozumiem.
– Innym razem przyjadę na dłużej. Wtedy zrobisz ze mną wszystko co chcesz – powiedziała seksownym głosem.
– Spoko, do zobaczenia.

Wieczorem przyszła do mnie Ola. Jako, że była super laską to znowu wyglądała wspaniale. Miała bardzo krótką sukienkę w panterkę, zawiązaną na szyi i duży dekolt. Do tego beżowe kozaczki na wysokim obcasie. Makijaż zrobiony perfekcyjnie, wyzywająco i bardzo kurewsko.
– Cześć, już jestem – powiedziała do wideofonu wesołym głosem. Weszła do mnie. Pocałowała mnie w policzek. Poczułem alkohol. Młoda była już porobiona. Usiadła sobie na kanapie, wyjęła jointa i go odpaliła.
– Palisz zioło? – zapytała podając mi skręta. Wciągnąłem kilka buchów i jej oddałem. Resztę wypaliła sama.
– Olu, nie przesadzaj z tematami, bo chciałbym, abyś była w dobrej kondycji. Czekałem na ciebie żeby cię wyruchać, więc teraz nie spierdol tego mała suczko.
– Dobrze, przepraszam
Młoda podeszła do mnie, odwróciła się tyłem i wypięła dupcię. Położyłem rękę na jej tyłku, po czym podciągnąłem sukienkę.
– Widzę, że tęskniłaś za mną suczko – włożyłem jej palec w cipkę, która była już wilgotna. Cicho jęknęła.
– Nie mogłam się doczekać dzisiejszego dnia – wypięła się jeszcze bardziej. Mój kutas już był twardy. Poranna wizyta Magdy tylko mnie rozbudziła.
Stanąłem za Olą, wyjąłem kutasa i już chciałem jej zapakować w cipkę, ale uświadomiłem sobie, że nie mam gumki.
– Poczekaj tu chwilę. Założę gumkę.
Wyjąłem gumkę z szafki i nałożyłem na stojącego kutasa. Młoda nie ruszała się, tylko czekała na mojego chuja. Po chwili wszedłem w nią do końca i zacząłem ruchać. Ola stękała i cicho popiskiwała. Dostała klapsa w tyłek, po czym drugiego, aż miała zaczerwienioną dupcię. Wziąłem w rękę jej włosy i mocno pociągnąłem, aż odchyliła głowę. Rżnąłem ją mocno, aż nasze ciała klaskały o siebie.
– Lubisz suczko w dupę? – zapytałem nie zwalniając tempa.
– Lubię. Wyruchaj moją dupę. Tylko mocno – głośno sapiąc powiedziała młoda.
Wyszedłem z jej cipki. Przesunąłem na bok paseczek stringów i naplułem jej na dupę. Byłem tak podniecony, że nawet już nie szukałem żelu. Naplułem też na kutasa i rozsmarowałem. Przystawiłem fiuta do jej kakaowego oczka i zacząłem napierać. Po pierwszym oporze, później wszedłem w nią do końca. Młoda nie wydawała niepokojących odgłosów. Rozpychałem się w jej ciasnej dziurce, a ręką trzymałem za włosy. Była cała moja i w pełni podporządkowana. Ola miała bardzo ciasną dupkę, którą rozrywał mój kutas. Jednak nic nie mówiła, tylko stękała i nadziewała się na moją pałę. Co chwila dostawała ode mnie klapsy w ten zgrabny tyłeczek, który obijał się o moje jaja. Wszedłem w nią znowu do końca i przytrzymałem tak kutasa.
– Lubię ruchać takie kurewki jak ty – powiedziałem jej do ucha.
– Jeszcze niedawno byłaś taka ciasna, ale ja to zmieniłem. Teraz już wchodzę w ciebie bez problemu.
– Ruchaj mnie! Za chwilę dojdę – krzyczała i jeszcze głośniej zaczęła dyszeć.
Rżnąłem tą małolatkę bardzo ostro. Ciągnąłem za włosy, a ona jeszcze bardziej się do mnie odchylała. Jej oddech przyspieszył i młoda zaczęła szczytować. Wpakowałem w nią do końca. Przytrzymałem kutasa w środku, gdy Ola doszła. Krzyczała przy tym głośno. Położyłem jej rękę na ustach, żeby trochę ją przymknąć, bo wręcz wrzeszczała. Wyszedłem z niej, a po chwili zapakowałem w nią znowu, po czym zawyła głosem małej dziewczynki.
– Teraz mi obciągniesz – wyjąłem z niej kutasa, a ona grzecznie odwróciła się i klęknęła przede mną. Zdjąłem gumkę i włożyłem jej do buzi. Moje jądra obiły się o jej brodę. Młoda początkowo przykrztusiła się, ale za chwilę złapała mój rytm i ssała mi aż się dławiła. Ta młoda dziwka naprawdę mnie zaskakiwała swoim umiejętnościami. Chyba dlatego tak mnie jarała. Zdecydowanie to po mami. Gdy Ola mi obciągała, na moją prośbę zdjęła górną część sukienki i pokazała mi swoje zajebiste cycki. Planowałem spuścić się na nie. Młoda obciągała bardzo dobrze i w szybkim tempie. Ja już powoli kończyłem, co szybko wyczuła. Włożyła sobie głęboko do gardła pałę, a ręką masowała jaja. Po chwili wystrzeliłem. Opróżniałem jądra do jej gardła, aż do samego końca. Po ostatniej kropli, wyjąłem kutasa. Miała pełne usta mojego ładunku. Po chwili patrząc mi w oczy, wypuszczała z buzi moją białą maź, a ta spadała jej na cycki. Robiła to tak, jakby zagrała w tysiącu pornosach. A ja w tym czasie zrobiłem jej zdjęcie. Zastanawiałem się nawet skąd taka młoda kurewka zna takie zagrania. Pewnie stała bywalczyni Pornhub. Po ostatniej kroplo spermy na jej cyckach, młoda zaczęła wcierać ją w swoje cycki.
– To znacznie poprawia jędrność – oznajmiła uśmiechnięta i dalej masowała.
– Jesteś niesamowitą kurewką. Mogę cię ruchać w nieskończoność. Musisz częściej mnie odwiedzać.
– Będę przychodzić kiedy tylko będziesz chciał.
– I to mi się podoba.
Ola wstała z kolan, a ja ogarnąłem się. Nalałem nam po drinku i podałem młodej, a ta jebnęła tego drinka na raz.
– Lubię połykać spermę, a potem napić się alkoholu. Szczególnie drogiej whisky – znowu się uśmiechnęła jak rasowy szon – a teraz chyba już pójdę. Nie mam siły na więcej, a jeszcze mój chłopak wydzwania. Powiem mu, żeby po mnie przyjechał, ale nie do ciebie, żeby się nie dopytywał.
Młoda zadzwoniła po swojego chłopaka, który zapowiedział się za pół godziny bo coś musiał jeszcze załatwić. W tym czasie poszła się ogarnąć do łazienki. Nie było jej kilkanaście minut, po czym wyszła. Wyglądała bardzo seksownie. Świetnie wyglądały jej zgrabne nogi wystające spod krótkiej mini. Do tego te obłędne cycki i ładna buzia. Mimo, że miałem ją już na wszystkie sposoby, a wcześniej jej matkę, to znowu poczułem na nią chęć.
– Znowu mam ochotę cię zerżnąć. Wyglądasz zjawiskowo.
– Taaaak? Co ci się najbardziej we mnie podoba?
– Najbardziej podoba mi się, gdy widzę cię z moim kutasem w ustach. Wyjątkowy widok.
– Lubię obciągać. Wolę obciągać niż brać w dupę. A twojego kutasa to już szczególnie lubię ssać.
W tym momencie usiadłem na kanapie ze sterczącym kutasem. Młoda niewiele myśląc, podciągnęła sukienkę do góry, tak że zobaczyłem jej majteczki. Nadziała się na mnie swoją cipką, a ja nawet nie założyłem gumki. To był błąd, ale nie było już czasu na zastanawianie się. Młoda skakała na moi kutasie jak na koniu, aż po kilku minutach takiego rżnięcia zdjąłem ją z siebie i położyłem obok na kanapie. Przystawiłem pałę do jej ust, a ona zaczęła go ssać. Po chwili ponownie wystrzeliłem w jej usta. Spermy było mało. Połknęła wszystko i oblizała się teatralnie jak mały kotek. Szczerzyła się do mnie, a po chwili zadzwonił telefon. Jej chłopak dojeżdżał na miejsce. Szybko zebrała się i pobiegła do niego.
Od tego czasu, przez kilka miesięcy na zmianę miałem Magdę i jej córkę Olę. W pewnym momencie już mi się obie znudziły. Myślałem, żeby je namówić, abyśmy mieli trójkąt, co byłoby już niezłym hardcorem, ale odpuściłem ten pomysł. Z czasem Magda mocno cisnęła o spotkania, a ja już odpuszczałem. Lubiła być przeze mnie poniżana i brutalnie dymana. A ja to też bardzo lubię. Przez ten okres była z ojcem jej drugiego dziecka, który chyba nic nie podejrzewał. To samo jej córeczka, która przez cały czas była z tym chłopakiem, który niejednokrotnie czekał w aucie pod moim domem, gdy ja rżnąłem dupę jego dupy. Może i nie powinienem tego robić z zajętymi dupami, ale sprawia mi to dużą frajdę, kiedy mogę rżnąć te dziwki, a one jeszcze mnie proszą, żebym mocniej je ruchał.


 


 

 

42,139
9.8/10
Dodaj do ulubionych
Podziel się ze znajomymi

Jak Ci się podobało?

Średnia: 9.8/10 (83 głosy oddane)

Z tej serii

Komentarze (16)

Indragor · 13 września 2022

+1
0
Tak z ciekawości, Autorze. Dlaczego uważasz, że dialogów nie trzeba zaczynać dużą literą i kończyć kropką? I dlaczego zaczynasz dialogi łącznikiem, a nie półpauzą?

Tak z grubsza:
Cytowaną korespondencję należy pisać inaczej niż dialogi, np. w cudzysłowie, by się nie myliły z dialogami mówionymi.
Liczby pisze się zwykle słownie i nie używa skrótów (ok.).

- właśnie widzę – pomyślałem


Skoro pomyślał, to nie jest to dialog, a więc bez myślnika na początku.

Ogólnie napisane bałaganiarsko.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

TRAB_VILLAIN · Autor · 13 września 2022

0
0
Dziękuję za komentarz. Popracuję nad tymi uwagami. Co masz na myśli pisząc, że bałaganiarsko?

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Red · 13 września 2022

+2
0
Opowiadanie z potencjałem, ale niechlujnie napisane.
Temat (zdradzieckie żony) banalny, ale zawsze chętnie czytany przez wielu "pokątnych". Jednak styl tego opowiadania słaby. Za dużo powtórzeń, nadużywanie "być", mało wyszukany język, o interpunkcji nie wspominając. Mimo wszystko na zachętę 7.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Indragor · 13 września 2022

+1
0
@TRAB_VILLAIN, miałem przede wszystkim na myśli liczne drobne, ale rzucające się w oczy błędy i odrobinę niedopracowany tekst. Po napisaniu przeczytałeś jeszcze raz swój tekst? Podejrzewam, że nie, bo sam byś wyłapał przynajmniej część problemów.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

TRAB_VILLAIN · Autor · 14 września 2022 ·

0
0
@Indragor, owszem, czytałem wielokrotnie jednak nie jest łatwo wyłapać błędy w swoim tekście, o czym chyba sam dobrze wiesz czytając Twoje opowiadania i komentarze do nich. Tak czy siak dzięki za zwrócenie uwagi, postaram się poprawić żeby było lepiej.

@Red, dlaczego niechlujnie? Może temat banalny, ale wydaje mi się, że opisany inaczej i nie tak oczywiście jak duża część w tym temacie. Odnośnie słowa "być" trudno mi się zgodzić, ale skoro tak twierdzisz to zwrócę na to uwagę. Rozwiń proszę swoje myśli, bo piszac, że słaby styl lub język to trochę za mało, aby uznać to za konstruktywna krytykę. Pozdrawiam

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Tomasz · 14 września 2022

+1
-1
świetnie prowadzona narracja. Temat może banalny ale ujęty z nietypowej strony. Czytałem dużo opowiadan w temacie zdrad ale to zdecydowanie oferuje świeże spojrzenie na temat i do tego ten soczysty język! Delicje. Działa na wyobraźnię. Od razu nasuwa się wizja mojej własnej żony w takiej akcji.
Dałbym 10/10 ale ze względu na niechlujną interpunkcję obejmuję jeden punkt.
Zdecydowanie pisz dalej.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

TRAB_VILLAIN · Autor · 14 września 2022

0
0
@Tomasz, bardzo dziękuję. Ta interpunkcja nie wychodzi mi najlepiej, ale pracuje nad tym. Dotychczas opublikowany tekst to tylko fragment pierwszego rozdziału, a napisałem ich siedem 😃 pozdrawiam serdecznie

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Wojtek · 14 września 2022

+1
-2
Zajebiste opowiadanie.Doskonala akcjia i dialogi.Daje 10.Czekam na ciag dalszy.Pozdrawiam autora.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Red · 14 września 2022

+1
0
To postaram się jaśniej:
temat dla mnie okey, bo należę do tej grupy "pokątnych", którą ten temat (choć banalny), to intryguje...dlatego za temat i podejście do niego masz plus
Natomiast co do stylu pisania, to na ten moment mam spore zastrzeżenia. Podpisuje się pod tym co pisał Indragor. Nadto do siebie dodałem, iż za dużo używasz czasownika "być". Spójrz choćby na pierwszy akapit opowiadania (pod I.I. Asia z liceum.). Praktycznie w każdym zdaniu tam jest był, była, etc. To razi (przynajmniej mnie).
Za dużo powtórzeń - jak Ci to wyjaśnić. Przeczytaj swój tekst i zwróć na to uwagę. Np. piszesz, że ktoś poszedł do łazienki, a w kolejnym znów leci słowo łazienka, etc.
Obrazu niechlujność dopełnia to co pisał Indragor.
Jednak moje uwagi nie są po to, by cię zniechęcać, tylko po to abyś kolejnym rozdziałom jeszcze raz się przyjrzał i wiedział na co zwracać uwagę, aby finalny odbiór był jeszcze lepszy. Bo jak widać po ocenach, samo podejście do tematu (zdradzieckie żony ostro traktowane) wielu osobom przypadło do gustu 👍

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Michał · 14 września 2022

+2
0
Temat dla mnie ciekawy, lubię opowiadania w tym klimacie. Ale tak samo jak inni proponuję zwrócić uwagę na drobiazgi, które psują odbiór.
Na przykład powtórzenia :

Zdjąłem gumkę, a z cipki wyjąłem dildo. Ponownie w nią wszedłem, ale tym razem w cipkę. Ruchałem ją ostro. Przełożyłem ją tak, że leżała na boku z wypiętą dupcią. Wsadziłem ostatni raz w jej cipkę i spuściłem się. Zdjąłem jej kajdanki i wyjąłem majtki z ust. Z jej cipki wyciekały resztki mojej spermy.

- dużo cipek 😉
Jest też całkiem sporo drobnych błędów, na przykład moje znienawidzone ą / oł :

Ok, to jeśli dzisiaj naprawdę nie spodoba ci się, to już więcej nie będę o to cię cisną.


Co do samego tematu - jak dla mnie wszystko ok w konwencji kurwiącej się niewiernej żony, ale większość stosunków opisujesz w identyczny sposób. Mam na myśli, że akty są jakby z tego samego szablonu. To samo dotyczy uśmiechania się do kutasa. Całe opowiadanie ma tytułu "odruch bezwarunkowy", myślę że wystarczyłoby o tym wspomnieć na początku i max KILKA raz później. Tym czasem ujmujesz to przy praktycznie każdym "odpakowywaniu" sprzętu i z tym samym opisem po raz kolejny. Brzmi trochę jak product placement w Psim Patrolu 🙂)
Tak czy inaczej opowiadanie według mnie "działa", uważam że jest naprawdę niezłe i chętnie przeczytam kolejne. Sam lepiej bym na pewno nie napisał 🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

TRAB_VILLAIN · Autor · 14 września 2022

+1
0
@Red, dziękuję. Zwrócę na to uwagę. Nie odbieram tych uwag jako zniechęcenie, a wręcz przeciwnie. Dlatego dopytuję w sytuacji, gdy treść komentarza nie jest dla mnie w pełni jasna.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Indragor · 14 września 2022

+1
0
@TRAB_VILLAIN, w sprawie interpunkcji (i nie tylko) polecam zaznajomić się z tymi stronami:
https://sentencechecker.com/
https://languagetool.org/pl/
https://www.ortograf.pl/

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Artist8 · 15 września 2022

+6
-3
Całość jest strasznie sztuczna, podkręcana wulgaryzmami. Wygląda tak jakby autor seks z kobietami znał tylko z filmów porno. Czytając co chwilę o tych byłych koleżankach z liceum które są kurwami podejrzewam że piszący ten tekst jest sfrustrowanym licealistą którego koleżanki puszczają się że wszystkimi tylko nie z nim.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

TRAB_VILLAIN · Autor · 15 września 2022

0
0
Pierwszy rozdział ukończony. Zapraszam do przeczytania.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Marcin · 21 września 2022

0
0
Można prosić o kolejną część 🙂?

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

TRAB_VILLAIN · Autor · 22 września 2022

0
0
Dwie kolejne części już niedługo 😃

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Teksty o podobnej tematyce:

pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.