Lekarstwo

20 grudnia 2015

5 min

Obudziło ją białe, jaskrawe światło. Leżała na łóżku nie mogąc się poruszać, w całym ciele czuła ogromny ból. Ostatnie co pamiętała, to oślepiające światła auta jadącego z naprzeciwka. Potem był ogromny huk i zapadła ciemność.

Znowu zamknęła oczy.

Usłyszała jakiś damski głos.

- Wszystko będzie dobrze - i znowu ciemność.

Otworzyła oczy. Pokój był ciemny, oświetlony jedynie przez światło padające przez niedomknięte drzwi. Próbowała się poruszyć. Ból zelżał, spróbowała poruszyć nogami i rękoma.

Powoli zaczynało do niej wszystko docierać. Miała wypadek samochodowy i teraz była w szpitalu. Chciała się odezwać, zawołać kogoś, ale z suchego gardła nie wydobył się żaden dźwięk. Chciało się jej pić.

Nagle usłyszała ciche jęki z pokoju obok. Pewnie ktoś odczuwa ból, pomyślała. Jednak kobiece jęki były inne. Zdała sobie sprawę, że kobieta za ścianą, nie odczuwa bólu, to była raczej rozkosz. Dźwięki stały się głośniejsze. Kobieta oddychała coraz szybciej, "tak, tak" dotarł do niej cichy damski głos. Mimo wciąż ogarniającego jej ciało bólu, poczuła podniecenie, ale i wściekłość. Ona tu cierpi, a w pokoju obok, jakiś lekarz rżnie, pewnie młodą pielęgniarkę. Poczuła pod palcami przycisk wezwania i z premedytacją nacisnęła. W pokoju obok zrobiło się cicho, jęki ustały.

Po chwili, uchylone lekko drzwi otwarły się i stanęła w nich wysoka blondynka w stroju pielęgniarki. Boże, jaka piękna, pomyślała dziewczyna. Nie pociągały ją kobiety, ale stojąca przed nią pielęgniarka wyglądała jak bogini. Długie, blond włosy opadały na ramiona, pod przyciasnym strojem, ukryte były duże piersi, a długie nogi były całkowicie odkryte. Wyglądała na dwadzieścia kilka lat.

- W czym Ci pomóc dziecko? - spytała.

Nie jestem dzieckiem, pomyślała dziewczyna. Miała 20 lat, ale jej szczupłe ciało z małymi piersiami, wyglądało, jak u nastolatki.

- Pić mi się chce - odparła dziewczyna.

Pielęgniarka znikła na chwilę za drzwiami i wróciła z szklanką zimnej wody.

- Co ze mną? - spytała dziewczyna, powoli pijąc wodę.

- Miałaś szczęście. Straciłaś tylko przytomność i jesteś trochę poobijana. A teraz odpoczywaj.

- To była pani? - spytała, wychodzącą pielęgniarkę.

- Słyszałaś - kobieta odwróciła się z uśmiechem na pięknej twarzy - i przerwałaś w takim momencie? - podeszła do leżącej dziewczyny - chyba będę musiała Cię jednak zbadać.

Kobieta delikatnie zaczęła dotykać jej nogi.

- Boli? - spytała, chwytając mocniej.

- Trochę - skłamała, dotyk kobiety sprawiał jej przyjemność, a ból wydawał się znikać pod wpływem ogarniającego, młodą dziewczynę podniecenia.

- Chyba mam na to lekarstwo - odparła pielęgniarka uśmiechając się do młodej dziewczyny.

Dłonie pielęgniarki powoli przesuwały się w górę, czuła je teraz na udach. Podniecenie ogarniało całe jej ciało. Kobieta podwinęła koszulę dziewczyny do góry. Nagle zdała sobie sprawę, że nie ma majtek, ale przerażenie znikło pod narastającym podnieceniem.

- Jaka ładna - powiedziała pielęgniarka, na widok wygolonej dziurki dziewczyny. Oblizała palec i delikatnie zaczęła drażnić wejście do dziurki i łechtaczkę.

- Mmm - zamruczała z przyjemności dziewczyna. Ból całkowicie zniknął, zastąpiony przez cudowne podniecenie. Palec pielęgniarki powoli zagłębiał się w ciasnej, już lekko zawilgoconej dziurce.

- Jaka ciasna - powiedziała kobieta wsuwając palec głębiej. Dziewczyna leżącą na szpitalnym łóżku zaczęła cicho pojękiwać, gdy palec pielęgniarki zagłębiał się coraz szybciej w ciasnej dziurce. Blondynka rozchyliła nogi dziewczyny i zbliżyła swoje usta do mokrej już myszki.

- Mmm - zamruczała dziewczyna, gdy język pielęgniarki zanurzył się w wilgotnym, ciasnymi otworze. Nagle drzwi pokoju otwarły się i pojawił się młody, przystojny mężczyzna. Młoda dziewczyna wystraszyła się, ale strach zaraz przeminął pod wpływem języka kobiety.

- Widzę, że jesteś zajęta - uśmiechnął się.

- Może się przyłączysz - odpowiedziała blondynka.

- Chwilę popatrzę - powiedział i wyciągnął penisa ze spodni. Młoda dziewczyna pierwszy raz w życiu widziała tak wielkiego członka. Mężczyzna powoli zaczął poruszać ręką po penisie, patrząc na dwie kobiety na łóżku. Cała sytuacja powodowała wielkie podniecenie u młodej dziewczyny.

- Wejdź we mnie - odezwała się pielęgniarka zajęta lizaniem młodej dziurki.

Mężczyzna podszedł od tyłu i podniósł fartuszek pielęgniarki do góry, odsłaniając zgrabny tyłeczek. Nie miała na sobie majtek.

- Ach - jęknęła pielęgniarka, gdy penis wszedł w jej też już mokrą dziurkę.

Dziewczyna leżącą na łóżku odczuwała ogromną rozkosz, za każdym razem, gdy pod wpływem pchnięcia mężczyzny, język pielęgniarki zagłębiał się w jej dziurce. Jego ruchy stały się mocniejsze i szybsze, aż w końcu sperma z jego członka zalała dziurkę pielęgniarki. W tym samym momencie, przez ciało dziewczyny, przeszedł spazm rozkoszy. Cały ból zniknął zastąpiony cudownym uczuciem.

- Jak zwykle było cudownie - odparł mężczyzna zapinając spodnie - teraz zostawię was same - dodał i wyszedł zadowolony.

- Teraz twoja kolej - powiedziała blondynka do leżącej dziewczyny. Chciała zaprotestować, ale już pielęgniarka siedziała na niej, poprawiając poduszkę pod głową. Przed oczami miała zadbaną trzcinkę blond włosów i dziurkę z której wylewały się soki, zostawione przez mężczyznę.

- Wyliż ją dokładnie - rozkazującym tonem powiedziała pielęgniarka.

Dziewczyna pierwszy raz robiła coś takiego. Zanurzyła język w mokrej dziurce. Poczuła smak spermy, pomieszany z sokami kobiety. Smakowało jej, wsunęła język głębiej i szybko zaczęła nim poruszać.

- O tak mała, nie przestawaj - jęknęła z przyjemnością blondynka. Jej biodra przesuwały się po twarzy dziewczyny, jedną ręką trzymała się łóżka, a drugą pieściła duże piersi, ukryte pod fartuszkiem. Język dziewczyny poruszał się szybko, drażniąc też nabrzmiałą łechtaczkę.

- Tak, tak - mruczała zadowolona pielęgniarka. W tym momencie dziewczyna poczuła, jak jej usta zalały soki kobiety z rozkosznej dziurki. Pielęgniarka oddychała szybko, dochodząc do siebie, po przeżytym orgazmie.

- Byłaś świetna, mała - powiedziała pielęgniarka schodząc z dziewczyny. Poprawiła fartuszek i skierowała się do drzwi.

- Mam nadzieję, że powtórzymy to - powiedziała z uśmiechem - jutro też mam nocny dyżur. - Wyszła zostawiając dziewczynę samą.

Nie odczuwała już bólu.

30,224
4.87/10
Dodaj do ulubionych
Podziel się ze znajomymi

Jak Ci się podobało?

Średnia: 4.87/10 (59 głosy oddane)

Pobierz powyższy tekst w formie ebooka

Komentarze (16)

. · 20 grudnia 2015

0
0
T R A G E D I A.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

paty_128 · 20 grudnia 2015 ·

0
-2
Twoja "dziurka" jest dobijająca.
"wygolona dziurka" a nie "wygolone łono"? Czy tylko pierścień wokół wejścia do pochwy jest wygolony?

Może jeszcze nie przyzwyczaiłeś/aś się do poziomu tego portalu, ale jestem dobrej myśli. To w końcu debiut, masz prawo do wpadki

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Indragor · 20 grudnia 2015

+1
0
Przeczytałem najpierw komentarze i pomyślałem, że tak źle być nie może. W miarę zagłębiania się w lekturze coraz bardziej przekonywałem się, że jednak jest… Opowiadanie po prostu sprawia wrażenie taniego, kiepskiego filmu pornograficznego.


Palec pielęgniarki powoli zagłębiał się w ciasnej...

- Jaka ciasna - powiedziała...

...palec pielęgniarki zagłębiał się coraz szybciej w ciasnej dziurce.


Tak, tak, wiemy, że jest ciasna, nie trzeba cały czas o tym przypominać.
Trzy drobne błędy. Jak mi się wydaje są dwa niepotrzebne przecinki, tu:„Mimo wciąż ogarniającego jej ciało bólu, poczuła...” i tu: „Po chwili, uchylone lekko drzwi...”. „ze szklanką”, nie „z szklanką”.

Jednakże pisać po polsku potrafisz więc jest nadzieja na przyszłość. Tylko napisz opowiadanie, a nie taniego pornola 🙂 Bohaterowie powinni być z krwi i kości, a nie niczym bezwolne lalki.
4 pkt ode mnie.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Niko · 20 grudnia 2015

0
0
Czemu negatywne komentarze są usuwane?
To jest plagiat.
To opowiadanie znajduje się na *****

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Indragor · 20 grudnia 2015

0
0
Nie musi to być plagiat, ale harrykeogh powinien zabrać w tej sprawie głos.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Marc · 20 grudnia 2015

0
0
Komentarze zostały usunięte - gdyż usilnie próbujesz reklamować serwisy (podejrzewam, że nie przypadkowo), których my promować nie mamy ochoty.
Bezpodstawnie oskarżasz autora o plagiat. Skąd wiesz, że to nie on opublikował opowiadania w dwóch miejscach?
To opowiadanie nie znajduje się tam, gdzie twierdzisz. Być może kiedyś tam było, ale teraz tego tekstu tam nie ma!

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

harrykeogh · Autor · 21 grudnia 2015

0
-1
Tekst nie jest plagiatem. Przed opublikowaniem tutaj, został usunięty z innego portalu, by nie było wątpliwości.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Niko · 21 grudnia 2015

0
0
Jeśli tekst nie jest plagiatem to jak może być to debiut ?
Plus opowiadanie jest w internecie na innych stronach polecam skopiować początek u wrzucić w Google wychodzi właśnie wtedy ze znajduje się tutaj i jeszcze gdzieś indziej.
Proszę Was tutaj o skopiowanie początku nawet i wrzucenie to wychodzi na dwóch stronach.
Nie reklamuje ,gdyż sama nie pisze ale jest to śmieszne ze to jest skopiowane....

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

paty_128 · 21 grudnia 2015

0
0
Wasze komentarze są trochę bez sensu. Moje opowiadania znajdziecie też na pewnej stronie porno, na moim blogu i na blogu znajomej. I co, plagiat?

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Sztywny · 21 grudnia 2015

0
0
Niko, trochę się zagalopowałaś. Debiut może być, np. na tym portalu, a nie debiut w ogóle. A co do opowiadania na innych stronach, to po pierwsze publikując tutaj, nie podpisujemy umowy na wyłączność, a już nie wspomnę, że ktoś może po prostu skopiować czyjś utwór i samemu opublikować gdzieś indziej. Nad tym nie mamy kontroli, a łapanie takiego, który chciałby się podszyć pod nasze dzieło nie ma sensu, o ile nie zarabiamy na tym.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Indragor · 21 grudnia 2015

0
0
Problem tkwi w tym, że takie samo opowiadanie zostało opublikowane WCZEŚNIEJ na innym portalu pod INNYM nickiem. I nie ma tu nic do rzeczy, że zostało tam skasowane. A harrykeogh chociaż oświadczył, że to jego opowiadanie, to nie wspomniał, czy pod oboma nickami ukrywa się ta sama osoba. Bo jeśli nie, to mamy problem.

@Sztywny, nie całkiem mogę zgodzić się Tobą. Każdy utwór, nawet grafomański jest chroniony prawem autorskim. I kopiowanie go, po czym publikowanie pod swoim nazwiskiem/nickiem jest przestępstwem. Autor może żądać usunięcia takiego opowiadania od portalu, który je zamieścił, nawet na drodze sądowej. Utwór, którego praw do kopiowania nie zastrzeżono, może być rozpowszechniany bez zgody autora na innych stronach internetowych, a nawet w innych mediach, pod trzema warunkami:
1. Zostanie wskazany autor opowiadania.
2. Zostanie wskazane źródło, skąd materiał pochodzi (w przypadku strony internetowej również dostęp).
3. W utworze nie zostaną dokonane żadne zmiany.
Mimo to, jeśli chcemy umieścić czyjeś opowiadanie np. na swoim blogu, warto przynajmniej spróbować uzyskać zgodę autora. Tak nakazują dobre obyczaje.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 21 grudnia 2015

0
0
Po przeczytaniu zarówno opowiadania jak i komentarzy, sądzę, że osoba która to opublikowała ma problem. Albo jest autorem kiepskiego pornosa, albo się podaje za autora takowego. W drugim. przypadku zalecam wizytę u dobrego psychiatry, bo podszywanie się pod słabego autora świadczy o poważnych zaburzeniach. Jeśli jednak jesteś autorem, zalecam wzbogacenie słownictwa, i częstą lekturę dobrej prozy. Z opowiadania wyniosłam wiedzę, że młoda dziewczyna ma ciasną dziurkę, gdyż ta informacja powtarza się kilkakrotnie.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

zboczenty · 21 grudnia 2015

0
0
nie pierdolta.

jak można w ogóle nazywać "utworem" zwykłą napieprzaninę w klawiaturę?

i co mogłoby mieć na celu lansowanie jakiejś internetowej ksywki poprzez kopiowanie czyichś wypocin pod jej nazwą?

A co do Merysue (tak a propos🙂 to jakieś jej opowiadanie też czytałem i tak jak ona o autorze powyższego tekstu, stwierdziłem, że ma ona problem

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Sztywny · 21 grudnia 2015

0
0
@Indragor:
Nie znam się na prawie, więc założę, że masz rację we wszystkim, co napisałeś. Różnica między twoją wypowiedzią, a moją jest taka, że twoja jest bardziej teoretyczna, a moja praktyczna. Bo nie oszukujmy się: w przypadku nieznanego autora i mało popularnych serwisów, nikt nie będzie nikogo ścigał, bo albo mu się nie będzie chciało, albo, co bardziej prawdopodobne, nawet nie będzie o tym wiedział. Ale generalnie masz rację.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 21 grudnia 2015

0
0
@zboczenty - nawet jeśli któreś z moich opowiadań, albo nawet wszystkie, można nazwać "kiepskimi pornosami" - to
1) Nie ma najmniejszych wątpliwości że są moje, i na pewno się pod nikogo nie podszywam.
2) Pomimo tendencji do powtórzeń i popadania w grafomanię trudno mi zarzucić ubogie słownictwo
3) Nigdy nie twierdziłam że jestem normalna.
4) przekręcanie mojego nicka świadczy nie najlepiej o tobie, skoro ciężko ci poprawnie przepisać sekwencję 7 liter... w takim przypadku rzetelność twojej oceny również staje pod znakiem zapytania.

Jednak dyskusja dotyczy opowiadania "Lekarstwo" autorstwa (prawdopodobnie) HarryKeogh. Jeśli masz coś do powiedzenia o moich opowiadaniach - zapraszam do dyskusji w odpowiednim do tego miejscu. Czyli pod moimi opowiadaniami.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

zboczenty · 22 grudnia 2015

0
0
1. Nie ma się czym chwalić.
2. Nie pamiętam jak tam było ze słownictwem, ale fabuła Twojego opowiadania, które czytałem, nie wynosiła się zbytnio ponad poziom jednoscenowego filmiku porno.
3. Upośledzenia Ci nie zarzucam, ale Twój problem polega na tym, że jedyną emocją, którą potrafisz wzbudzić w czytelniku, jest znudzenie tekstem.
4. Przekręcanie Twojego nicka świadczy o mnie rzeczywiście bardzo źle, ale nie wynika z niechlujstwa, tylko ze wstrętu do zangielszczania wszystkiego przez wszystkich, który manifestuję poprzez pisanie wszystkich obcojęzycznych nazw i słów tak jak się je czyta po polsku, ale jeśli Cię to uraziło, to przepraszam, MarySue.

Autora powyższego tekstu też przepraszam za wypowiadanie się nie na temat jego opowiadania. W ramach rekompensaty wydam o powyższym tekście opinię - jest naprawdę kiepski. Przykro mi. Ale nie rezygnuj z pisania - kiedyś uda Ci się stworzyć coś dobrego (oczywiście jeśli będziesz dużo ćwiczył). Zastrzegam jednak, że moja opinia jest gówno warta i - jak stwierdziła MarySue - jej rzeteność stoi pod sporym znakiem zapytania.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Teksty o podobnej tematyce:

pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.