Kobieca miłość
15 listopada 2021
10 min
Dni w lipcu bywają ciepłe. Umówiłam się z koleżankami z liceum w miejskim parku, gdzie w cieniu drzew mogłyśmy się schować przed palącym słońcem. Nie widziałyśmy się od zakończenia roku szkolnego. Każda z nas miała swoje wakacyjne plany, w moim przypadku była to praca w sklepie z artykułami sportowymi. W tamtą sobotę miałam akurat wolne, a reszta koleżanek z naszej paczki również wtedy znalazła czas na spotkanie. Założyłam czerwoną bieliznę, która pasowała do mojej sukienki w kwiaty. Miała dość głęboki dekolt i czasem wystawał z niej kawałek stanika, dlatego czerwony dobrze się komponował z kolorem roślin na sukience. Mieszkałam na wsi niedaleko miasta, w którym miało odbyć się spotkanie. Zaplotłam swoje jasne blond włosy w warkocz, włożyłam kask, wsiadłam na moją ukochaną beżową Vespę i pojechałam. Ten motocykl został rozpowszechniony we Włoszech i został wręcz stworzony dla kobiet.
Parkingi o tej porze były niemal puste, więc z zaparkowaniem nie było problemu. Idąc na miejsce spotkania zauważyłam, że z autobusu wychodzi Kasia, razem ze swoją kuzynką Darią, która co prawda nie chodziła z nami do klasy, ale Katarzyna czasem ją zabierała ze sobą. Przywitałyśmy się i poszłyśmy w stronę parku, gdzie już czekała na nas Dominika. Porozmawiałyśmy chwilę o tym jak to dobrze jest się znowu spotkać i udałyśmy się w głąb parku, w taką poboczną alejkę, gdzie praktycznie nikt nie chodził. Były tam ławeczki, które cały dzień znajdowały się w cieniu, więc można było odetchnąć od upału. Nie minęło zbyt wiele czasu, kiedy Daria stwierdziła, że z przyjemnością by się napiła jakiegoś napoju alkoholowego. Jako, że ja też miałam ochotę na coś dobrego i zimnego, a w dodatku przyjechałam skuterem to zaproponowałam, że szybko zajadę do sklepu. Kiedy zbierałam pieniądze od dziewczyn, Daria zapytała czy może jechać ze mną. Towarzystwo i pomoc zawsze się przyda, więc bez namysłu się zgodziłam.
Powiedziałam Darii, żeby mocno się mnie trzymała, więc chwyciła mnie w pasie i się przytuliła. Poczułam na swoich plecach jej piersi, przeszedł mnie lekki dreszcz, a moje sutki stwardniały. Nie spodziewałam się takiej reakcji mojego ciała, ale było to bardzo przyjemne uczucie. Raczej nie myślałam o kobietach w sferze seksualnej, wszystkie koleżanki, zawsze ciągle rozmawiały o chłopakach to i mnie się to udzielało. Wtedy dopiero poznawałam siebie. Sklep był niedaleko, więc nie musiałyśmy długo jechać. W momencie, kiedy czekałyśmy na zielone światło, Daria przeniosła swoje ręce z mojej talii i delikatnie położyła je na moich piersiach, mówiąc przy tym:
- Moje paznokcie idealnie pasują do twojego stanika!
Nie zdążyła zabrać dłoni, kiedy ruszałam, ponieważ zmieniło się światło. Daria musiała być nieprzygotowana, bo mimowolnie zacisnęła mocniej ręce, tam gdzie się wtedy znajdowały, czyli na moich piersiach, a jej czerwone paznokcie faktycznie świetnie się komponowały z moim biustonoszem, który był teraz trochę bardziej widoczny ponieważ Daria usiadła mi na sukience, czym lekko pociągnęła ją w dół. Dopiero po chwili nieco rozluźniła dłonie, ale dalej znajdowały się tam, gdzie były. Podczas naszej krótkiej przejażdżki, czułam jeszcze kilka razy jak nieśmiało zaciskała ręce i leciutko przesuwała palce w miejscu gdzie kończył się materiał stanika, a zaczynała moja skóra, jakby badając moją reakcję. Starałam się dalej jechać bezpiecznie, ale czułam że powoli robię się wilgotna. Gdy dojechałyśmy na miejsce, zaparkowałam za sklepem pod kolumną gdyż tam był cień. Weszłyśmy do sklepu, jakby nic się przed chwilą nie stało. Gdy wróciłyśmy i spakowałyśmy zakupy, Daria powiedziała, że chciałaby się przejechać moją "pszczółką" czyli Vespą. Odpowiedziałam jej żartobliwym tonem i z uśmiechem na ustach:
- Coś dużo dzisiaj chcesz, najpierw mnie wymacałaś, a teraz jeszcze chcesz kierować, a nic nie dajesz w zamian, nawet buziaczka.
- Nie całowałam wcześniej koleżanki, ale chętnie spróbuję.
Nie spodziewałam się takiej odpowiedzi, ale bardzo mnie ona ucieszyła. Moje serce zaczęło bić szybciej, gdy Daria patrząc mi w oczy zbliżała swoje drobne różowe usta do moich. Nasze wargi dotknęły się na krótką chwilę, gdy się rozłączyły i zaczęły od siebie oddalać, to jakby moje ciało samo się poruszyło, złapałam ją w talii i zbliżyłam z powrotem do siebie. Jeden pocałunek, za nim kolejny i potem jeszcze jeden, usta namiętnie się rozłączały i na nowo dotykały. Popatrzyłyśmy sobie w oczy, a potem nasze twarze znowu się do siebie zbliżyły. Tym razem jednak, Daria wsunęła swój język do mojej buzi i zaczęła nim powoli mnie masować. Byłam niesamowicie podniecona, serce biło mi jak szalone. Nigdy czegoś takiego nie czułam, czegoś tak intensywnego, a delikatnego zarazem, podniecającego i przyjemnego. Nasze ciała zbliżyły się do siebie, jej piersi dotykały moich, cała drżałam. Naprawdę całowałam się z inną dziewczyną i był to najlepszy pocałunek w moim życiu. Daria położyła swoją jedną rękę na mojej szyi, a drugą objęła mnie w pasie i jeszcze mocniej przyciągnęła do siebie, jednocześnie bardzo delikatnie masując mój język swoim własnym. Nie wiem ile trwał ten pocałunek, ale moje majteczki szybko stały się ode mnie bardzo wilgotne. W momencie, kiedy Daria zaczęła przesuwać swoje kolano wzdłuż wewnętrznej strony mojego uda, stało się coś niesamowitego. Jakby wszystkie moje mięśnie się zacisnęły, bardzo głęboko wtedy oddychałam, a moja cipka pulsowała. Do moich uszu dobiegł jej głos:
- To może jednak ja będę teraz prowadzić? – zapytała z cudownym uśmiechem na ustach.
- Dobrze, tylko pozwól, że będę cię trzymała tak jak ty mnie, kiedy tu jechałyśmy.
Tylko się uśmiechnęła, przygryzając dolną wargę, a dołeczki na jej policzkach wtedy zapamiętałam jako najbardziej słodką rzecz na świecie.
Trochę żałowałam, że nie mam bielizny na zmianę, bo moje majteczki naprawdę przemokły, ale też później przypominały o tym co zaszło. Usiadłam za Darią, położyłam dłonie na jej piersiach i pocałowałam w kark. Ta się odgięła do tyłu, złapała moje ręce i je mocno ścisnęła. Wróciłyśmy do naszych koleżanek w parku, które nas wyczekiwały. Reszta spotkania minęła bardzo przyjemnie, z Darią wymieniłam tylko kilka dyskretnych spojrzeń, które przypominały nam o naszym pocałunku. Chciałam się napić czegoś z alkoholem razem z dziewczynami, bo miałam co świętować ale musiałam jeszcze dojechać do domu. Wieczorem kiedy żegnałyśmy się na parkingu, Daria przytuliła się do mnie o wiele mocniej niż reszta dziewczyn i jak one nie widziały, pocałowała mnie lekko w ucho, po czym znowu się do mnie uśmiechnęła przygryzając wargę. Całą drogę do domu nie mogłam zapomnieć o Darii, gdy tylko dojechałam z wielką nadzieją spojrzałam w telefon. Była tam wiadomość, na którą tak bardzo liczyłam.
- To było cudowne. Chciałabym się z tobą spotkać i o tym porozmawiać.
Odpisałam że nigdy czegoś takiego nie czułam i że chciałabym ją znowu zobaczyć. Umówiłyśmy się na następny dzień u niej. Napisałam jej jeszcze, że bardzo mi się podoba, kiedy się uśmiecha łapiąc kącik swoich ust zębami. W odpowiedzi dostałam jej zdjęcie z właśnie takim wyrazem twarzy i podpisem, że robi tak tylko wtedy kiedy jest podniecona. Leżąc w łóżku bardzo długo wpatrywałam się w zdjęcie Darii, nie mogąc zasnąć.
Następnego dnia uśmiechałam się nawet do kanapki, bo moich myśli nie opuszczała piękna ciemnowłosa kobieta. Nie wiedziałam co się dzisiaj wydarzy, ale chciałam być gotowa na wszystko. Wzięłam długą kąpiel i dokładnie się wydepilowałam. Nałożyłam na twarz niewielką warstwę makijażu, ponieważ nie chciałam wyglądać zbyt agresywnie oraz żeby przypadkiem nic się nie rozmyło przez słońce. Również perfum użyłam w niewielkiej ilości, jakby Daria chciała pocałować mnie w szyję, to żeby tego nie zjadła, ja bardzo chciałam żeby mnie tam pocałowała, na samą myśl robi mi się cieplej. Założyłam czarną koronkową bieliznę i zwiewną letnią sukienkę w kształcie litery A.
Pojechałam autobusem ponieważ umówiłyśmy się na lampkę wina. W miarę jak zbliżałam się do jej mieszkania, stres we mnie narastał. Przywitała mnie szybkim pocałunkiem w usta, przy którym się zarumieniła zapraszając do środka. Miała na sobie bordową spódnicę i różową koszulkę w kropki z trójkątnym dekoltem. Zauważyłam, że nie ma na sobie stanika. Później gdy zakładała nogę na nogę, dojrzałam, że majteczek również nie ma założonych. Dosyć długo rozmawiałyśmy nie nawiązując do wydarzeń z poprzedniego dnia, aż wino zaczęło uderzać nam do głów. Dopiero gdy na jej twarzy pojawił się charakterystyczny uśmiech oraz przez koszulkę widać było twarde sutki, zaczęłyśmy rozmowę o naszym pocałunku. Powiedziałam jej:
- Nigdy nie całowałam się z drugą dziewczyną. To było coś pięknego. Wcześniej nie myślałam o kobietach w taki sposób. Chciałabym znowu dotknąć twoich ust.
Uczucia Darii okazały się bardzo podobne do moich. Bałam się, że mnie odepchnie, że ona nie jest taka. Chyba wiedziała co myślę i postanowiła wyrwać mnie z tej rozterki w cudowny sposób. Chwyciła mnie za rękę, a palcami drugiej ręki pogłaskała po policzku, i zbliżyła swoje usta do moich. Pogrążyłyśmy w miłosnym pocałunku, był bardzo subtelny i namiętny. Daria szybkim ruchem zdjęła z siebie koszulkę, a moim oczom ukazały się jej piersi. Były takie miękkie i delikatne, musiałam je pocałować. Sprawiało mi to ogromną przyjemność, a ich zapach jeszcze bardziej mnie podniecał. Po chwili takich pieszczot, też chciałam się rozebrać. Gdy ja zdejmowałam sukienkę, Daria już siedziała całkiem naga na łóżku. Kiedy ja próbowałam uporać się z biustonoszem, ona pomagała mi zdjąć majtki. Jak to zrobiła przejechała palcami po moich stopach, wzdłuż łydek i ud, aż do pośladków, które chwyciła mocno od dołu i rozszerzyła.
Po kropli spływającej mi po nodze, poczułam jaka jestem mokra. Złapałam jej głowę i przycisnęłam do wzgórka, który pocałowała. Położyłyśmy się na łóżku i przytulone do siebie długo się całowałyśmy. Nasze piersi stykały się ze sobą w uścisku. Było to uczucie tak bardzo przyjemne, nieporównywalne z niczym innym. Chciałam się jej zrewanżować za to co wydarzyło się podczas naszego pierwszego pocałunku, więc włożyłam swoją nogę między jej i zaczęłam napierać na krocze. Efekt był taki sam jak
u mnie wtedy. Mocno zacisnęła mięśnie, przyłożyła zaciśnięte usta do moich, a na udzie czułam jak jej ciało pulsuje. Była bardzo mokra, a chciałam sprawdzić jak smakuje, przejechałam dwoma palcami po jej nodze i delikatnie dotknęłam łechtaczki. Przez jej ciało przeszedł wstrząs rozkoszy, przygryzła wargę. Ja włożyłam mokre pałce do ust, patrząc się jej w oczy. Na moich wargach została kropla, Daria przejechała po niej językiem, a potem włożyła go w moje usta. Ten pocałunek był nieco bardziej intensywny niż poprzednie. Po kilku minutach rozłączyłyśmy nasze usta, żeby złapać trochę powietrza. Moja kochanka, wpatrzona w moje oczy powiedziała, że chce się ze mną kochać, że chce to zrobić razem. Odwróciła się na łóżku, a przed moimi oczami ukazało się jej łono. Chciałam, żeby mnie dotykała, pieściła, ssała i całowania, chciałam poczuć ją w sobie i chciałam, żeby ona poczuła w środku mnie. Uniosłam nogę i pozwoliłam żeby jej głowa znalazła się przy mojej pochwie. Ona również otworzyła się dla mnie, zobaczyłam jej piękną cipkę, którą bardzo chciałam mieć w ustach.
Zaczęłam językiem zlizywać z ud jej soki, powoli i spokojnie. Zbliżałam się stopniowo do warg sromowych, które początkowo omijałam, nie chciałam się spieszyć. Przez chwilę je lizałam i całowałam, później dwa razy przejechałam językiem od góry dołu, aż za samą dziurkę. Przy trzecim razie wsunęłam się do środka, chwilę w niej zostając. Palcami rozszerzyłam jej wargi, żeby móc pieścić łechtaczkę. Robiłam to na różne sposoby, trochę ssałam i całowałam, bawiłam się nią językiem albo masowałam obręb palcem. Nie sądziłam, że cipki są takie wspaniałe, można z nimi zrobić tyle cudownych rzeczy. Darii zabawa między moimi nogami, najwidoczniej również sprawiała przyjemność. Jej usta, palce, a nawet oddech, który czułam na skórze, przynosiły morze rozkoszy. Gdy poczułam ją w sobie, również w nią się zagłębiłam, najpierw jednym paluszkiem, a potem dwoma. W tym czasie, kiedy w niej byłam, to intensywnie ssałam i całowałam jej łechtaczkę. Czułam jak wkłada we mnie swoje palce, wyciąga i wciska z powrotem. Nie pamiętam, ile razy miałam wtedy orgazm ani Daria, byłam zajęta pieszczotami mojej kochanki. Trudno również określić jak długo trwałyśmy w miłosnym uścisku. Kiedy skończyłyśmy, jeszcze przez jakiś czas leżałyśmy przytulone, na zmianę całując się albo patrząc sobie w oczy.
Jak Ci się podobało?