Eryk (III)
7 lutego 2025
Eryk
5 min
Poniższy tekst znajduje się w poczekalni!
Na rękach zaniósł mnie do sypialni i delikatnie położył na łóżku. Powoli zdejmował moje ubrania, całując każdy skrawek odsłoniętego ciała. Zamknęłam oczy i pozwoliłam na wszystko. Słyszałam jak zdjęte ubrania lądowały na podłodze. Kiedy zdjął moje skarpetki, całował stopy. Uczucie jakiego w tej chwili doświadczałam, nie było dla mnie już tak zupełnie nowe. Wiedziałam, że stopy mogą być erogenną strefą na ciele, ponieważ już kiedyś mi to pokazał. Jednak dziś, odczuwałam zgoła inaczej. Oprócz pocałunków delikatnie je masował. Kiedy jednak zaczął ssać moje palce, podniecenie zrobiło się ogromne. Jedną dłonią pieścił moje uda, a ja coraz mocniej czułam to przyjemne pulsowanie cipki. Dotknął ją przez bieliznę. Zsunął ją ze mnie i wrócił do pieszczot stóp. Palce jednej dłoni zanurzył w cipce. Była mokra i zaciśnięta. Czułam jak jego palce delikatnie przesuwają się coraz bardziej rytmicznie. Nie spieszył się.
– Nie otwieraj oczu – poprosił. – Daj się ponieść.
Zrobiłam, co powiedział. Rozluźniłam swoje ciało, a biodra natychmiast wyszły na spotkanie z jego palcami. Delektowałam się każdym jego dotykiem. Powoli całował moje nogi, przesuwając się ku górze. Celowo ominął cipkę, by zacząć całować brzuch. Zsuwał ze mnie bluzkę odkrywając pozostałe części mojego ciała. Przez koronkowy stanik przygryzł już mocno sterczący sutek. Wygięłam ciało zbliżając go mocniej do jego ust.
– Spokojnie maleńka – szeptał. – Dam ci wszystko czego pragniesz, tylko bądź cierpliwa.
– Mhm – zamruczałam.
– Nic nie mów, nic nie mów teraz. Ja będę cię kochał.
Ponownie się rozluźniłam, by poddać się jego pieszczotom.
– Nie otwieraj oczu – poprosił raz jeszcze.
Nie miałam najmniejszego zamiaru tego robić. Świat, w który mnie przenosił, był pełen barw. Nie chciałam tego przerywać. Każdy por mojej skóry chłonął jego dotyk, jego zapach. Wyłączyłam myślenie, przestawiając się tylko na odczuwanie. Odczuwanie przyjemności.
Powoli zaczął lizać łechtaczkę. Te dreszcze, które przechodziły przez moje ciało, zwiastowały nadchodzący orgazm. Sprytnie wywinęłam się spod jego języka, by przedłużyć ten piękny stan w którym byłam. Niespodziewanie poczułam coś chłodnego u wejściu do cipki. Ogarnęło mnie jeszcze większe podniecenie i natychmiast wysunęłam biodra ku nieznanemu. Domyśliłam się, że to wibrator. Bardzo chciałam go poczuć w sobie.
– Mogę? – zapytał.
Skinęłam głową na potwierdzenie.
Chciałam się jak najszybciej nabić na niego. Eryk masował nim moje krocze, a moje zmysły szalały. Kiedy go włączył poczułam lekkie wibracje. Przesuwając nim powoli wsuwał go we mnie. Nigdy nie doświadczyłam takiego odczucia. Było mi bardzo przyjemnie. Zwiększył jego obroty, gdy wibrator cały był we mnie. Czułam jak masuje każdy mięsień. Cipka zaciskała się bardzo mocno. Zmienił jego rytm w pulsacje. Moje ciało odpowiadało bardzo gwałtownie. Nie miałam pojęcia, że pieszczota kawałkiem silikonu może być tak przyjemna. Kurewsko przyjemna. Teraz już wiedziałam o czym pisały inne kobiety, opowiadając historie z zabawkami dla kobiet. Chyba nigdy nie byłam w tym innym stanie podniecenia. Zatraciłam zdolność myślenia, a jedyne czego chciałam to niekończącej się przyjemności. Straciłam zupełną kontrolę nad swoim ciałem, które samoczynnie odpowiadało na zadawane pieszczoty. Oprócz pieszczot wibratorem, Eryk przygryzał moje sutki. Doskonale widział, co się ze mną dzieje. Oddech był przerwany i szybki, z gardła wydobywały się dźwięki rozkoszy. Nie przerywał, lecz jeszcze bardziej je nasilał. Poczułam jak drętwieją mi palce u stóp, a gęsia skóra pojawia się na całym ciele. Orgazm nadchodził powoli. Starałam się go zatrzymać, jednak jego pieszczoty były na tyle mocne, że nic nie potrafiło go oddalić. Nagle świat rozbłysnął tysiącem świateł. Ciało mimowolnie wygięło się w łuk, a biodra mocniej naparły na sztucznego penisa. Trzymał go głęboko nie wyciągając. Opadłam z sił. Nie chciałam otwierać oczu, chciałam przedłużyć chwile tego uniesienia, w nieskończoność. Nie pamiętam jak długo tak leżałam, aż z letargu wyrwał mnie szept.
– Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Całe twoje piękno zostało obnażone właśnie w tej chwili.
Uśmiechnęłam się leniwie. Otwarłam oczy, by spojrzeć w oczy Eryka.
– Pocałuj mnie proszę.
Bez wahania delikatnie złożył pocałunek na moich ustach, by później oblizać je językiem.
– Ależ pachniesz, najpiękniej na świecie.
Odwróciłam się na bok i poczułam wilgoć pod tyłkiem. Wzrokiem zadałam Erykowi pytanie.
– Kochanie miałaś wytrysk. Kobiecy wytrysk.
Uniosłam tylko brwi na znak zdziwienia.
– Kiedyś ci to wytłumaczę.
Usiadłam na łóżku otulając się kołdrą. Zrobiło mi się zimno, kiedy ostatnie ślady podniecenia opuszczały moje ciało.
– Jak się czujesz? – zapytał.
– Jak nigdy wcześniej – odpowiedziałam.
Pocałował mnie namiętnie mówiąc.
– Zostawiam ci tą zabawkę, miej ją zawsze przy sobie, kiedy będziesz daleko ode mnie. Już wiesz jak jej użyć i już wiesz do czego jest zdolna. Za każdym razem, kiedy będziesz za mną tęsknić, weź go do ręki.
Podał mi wibrator. Czarny, wykonany z miękkiego silikonu. Był lekko wygięty o anatomicznym kształcie i zdecydowanie około dwudziestu pięciu centymetrów długości. Podstawa wykończona wypolerowaną nierdzewną stalą, na której znajdowały się przyciski. Ujęłam go pewniej w dłoni i wpatrywałam się jak w dzieło sztuki.
– Jestem przekonana, że projektantką tej zabawki była kobieta – zaśmiałam się – Jest wykonany z dbałością o każdy szczegół. Jest piękny, smaczny i dopracowany do granic możliwości.
– Cieszę się, że cię zachwycił, ale nie komplementuj go tak, bo zacznę być zazdrosny. Podeszłam do Eryka z wibratorem w dłoni, którym podniosłam jego podbródek.
– Żaden, nawet najpiękniejszy wibrator nie zastąpi twojego kutasa, bądź z niego dumny.
– A jestem Irmi, jestem – śmiał się głośno – Nie jest mi przykro, że wyjeżdżasz i będziemy dłuższy czas bez siebie, bo wiem, że powrócisz bogatsza w nowe doświadczenia i zakochasz się w Hiszpanii. Wiem też, że o tej porze roku nie jest aż tak piękna jak wiosną, jednak sam klimat tego kraju, ludzie którzy go tworzą sprawiają, że chce się tam wracać.
– Byłeś w Hiszpanii?– zapytałam.
– Tak, spędziłem tam trochę czasu. Byłem prawie w każdym zakątku, a mała nie jest. Mój ulubiony region to Costa del Sol. Kiedyś opowiem ci o tym wszystkim, kiedyś, jak będziemy mieć tyle czasu dla siebie i będziemy sobą tak nasyceni, że wieczorne opowieści będą dla nas długo trwającym romansem.
Spojrzałam na Eryka zaskoczona. Nie miałam pojęcia, że zna Hiszpanię. Poczułam się mocno zakłopotana faktem, że tak bardzo przeżywałam ten wyjazd.
– Muszę iść, niektórzy idą do pracy, a inni zaczynają urlop. – pocałował mnie – Nie zapomnij spakować swojego nowego przyjaciela – dodał na zakończenie.
Przylgnęłam do niego całym ciałem mocno przytulając. Stanęłam na palcach by pocałować go czoło.
– Zamelduję jak dotrę na miejsce.
Jak Ci się podobało?