Delegacja (II)

20 marca 2022

Opowiadanie z serii:
Delegacja

8 min

Poniższy tekst znajduje się w poczekalni!

Uniosłaś się. Objęłaś mnie i mocno pocałowałaś w usta. Poczułem na nich lekko słonawy smak swojej spermy… Po chwili byliśmy już w pokoju. Gdy doprowadziłem Cię do łóżka, pod całym ciężarem swojego ciała, upadłaś na nie… Znów ogarnął Cię histeryczny śmiech! Leżałaś przede mną na plecach z rozchylonymi nogami i zanosiłaś się śmiechem… Wyraźnie widziałem Twoją różowiutką brzoskwinkę… Choć jej okolice, aż się świeciły od Twojego śluzu, jej płatki były zamknięte… Zapragnąłem ją polizać! Tak bardzo chciałem ją teraz wylizać…

- Nalej mi soku… – powiedziałaś i znów Twój śmiech. Twoje piersi falowały w rytm Twojego głośnego rechotu. Całe ciało poruszało się od niego…

Podszedłem do swojej torby i wyciągnąłem butelkę wódki. Nie miałem zamiaru dopuścić byś teraz wytrzeźwiała. Nalałem do szklanki sporą ilość alkoholu i dolałem soku. Wypiłaś łapczywie pół szklanki…

- Co to jest? Jakiś mocny ten sok… – znów Twój głośny śmiech, ale wypiłaś do końca… Ja w tym czasie rozebrałem się z koszuli i napełniłem szklankę jeszcze raz… Stawiając ją na stoliku przy łóżku, wziąłem do ręki komórkę. Wpadł mi do głowy szatański pomysł!

- Choć do mnie! – usłyszałem. A ja włączyłem dyktafon…

- Chcesz mnie? – położyłem się na Tobie, a na poduszce obok wylądował telefon…

- Bardzo… Chcę byś mnie zerżnął… Żebyś mnie pieprzył… Pieprzył, aż odlecę! Chcę tego!

- A podobało Ci się to co zrobiłaś przed chwilą w łazience? – podpuszczałem Cię do zwierzeń…

- Tak! Bardzo! Jeszcze nigdy nie miałam takiego dużego chuja w ustach! Ba, żadnego kutasa nie miałam jeszcze w ustach.. – zaśmiałaś się – Twój był pierwszy… Na dodatek spuścił mi się w usta… Ale miałeś rację, że to niesamowite uczucie… Jak mnie mocno zerżniesz to znowu ci go wyliżę! Zliżę z niego każdą kropelkę twojego soczku… Ale rżnij mnie! Pragnę go mieć w środku! Pragnę go poczuć całego w mojej cipie…

- To co mam robić? – kontynuowałem.

- Chcę, żebyś mnie mocno wyruchał! Masz takiego grubego! Jeszcze taki szeroki nie gościł w mojej ciasnej cipie… Chcę go poczuć… Wsadź go! Wsadź go całego!

- A Twój mąż jakiego ma? – spytałem.

- Krzysiek? Ma cienkiego… – zaśmiałaś się – Ale na długość chyba taki jak twój, może trochę dłuższy… Do dziś myślałam, że ma fajnego… Ale Twój jest taki gruby! Wypełniał całe moje usta… Teraz chcę go poczuć w cipie! Pieprz mnie już! Pieprz! – krzyknęłaś.

Rozłożyłaś szeroko nogi… Złapałaś go ręką i pokierowałaś do swojej gorącej dziurki... Wiedziałem, że już nic nie wyjdzie z minetki… Byłaś za bardzo rozpalona by Cię tam pieścić… Chciałaś już tylko jednego! Bym wypełnił Twoją szparkę! Bym zalał żar płynący z środka Twojej cipki.. Pchnąłem mocno!

- Aaaaaaaaaa!!!!!! Uuuuuuuuuuu!!!! – z Twojego gardła wydobył się dźwięk rozkoszy. Naprężyłaś ciało. – Oooooo! O tak! Mocniej! Pieprz mnie! Pieprz mnie z całej siły!!! – krzyczałaś…

Twoja cipka była ciasna, ale mój kutas wszedł w nią gładko. To Twoje soki sprawiły, że nie było z tym problemu. Objęłaś mnie mocno nogami. Posuwałem Cię ile miałem sił w biodrach. Moje ruchy były mocne i gwałtowne. Jęczałaś… Jęczałaś z rozkoszy…

- Mocniej… Tak… Pieprz mnie! Mocniej… Chcę go czuć całego… Dalej!

Zarzuciłem Twoje nogi na swoje barki. Mój kutas wchodził w Twoją gorącą szparkę do końca. Musiałaś czuć go w sobie całego! Moje ruchy były mocne i rytmiczne… Posuwałem Cię aż jęczałaś…

- Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa – wydobyło się z Twojego gardła. Wygięłaś ciało i zesztywniałaś w bezruchu… Poczułem jak na moim kutasie rytmicznie zaciskają się mięśnie Twojej cipki... Jak całe Twoje ciało rytmicznie drży… Odpłynęłaś w ekstazie…

Po chwili „wróciłaś”… Uśmiechnęłaś się… Na Twojej twarzy widać było błogość…

- Dziękuję… – powiedziałaś – ale ty nie miałeś, prawda? Nie spuściłeś się? – przytaknąłem głową. – Chcę usiąść na tobie…

Zamieniliśmy się miejscami. Teraz Ty byłaś na górze, a ja pod Tobą… Obejmowałaś go już swoimi udami… Napiłaś się jeszcze ze szklanki i już po chwili zaczęłaś poruszać się na mnie. Twoja gorąca cipka cudownie go obejmowała… Poruszałaś się na mnie wolno ale rytmicznie! Czułem jak opadasz na mnie całym ciężarem ciała. Nabijasz się na niego z całym impetem… Twoje piersi falowały nade mną… Złapałem za nie i zacząłem ugniatać. Moje palce bawiły się sterczącymi sutkami… Przychyliłaś się do mnie… Twoje usta zachłannie całowały moje wargi… Twój język wpychał się z całej siły do mych ust… Gorąco całowałaś… Twój oddech był coraz szybszy, rwał się… Wiedziałem, że ja też zaraz dojdę! Zrzuciłem Cię z siebie…

- Odkręć się do mnie tyłem! Wypnij tyłek! Chcę Cię od tyłu…

Posłusznie wykonałaś moje polecenie… Uklękłaś… Twoja głowa leżała na poduszce… Wypięłaś swoje piękne i zgrabne pośladki w moim kierunku… Twoja szparka była cała mokra, pięknie już rozwarła swoje płateczki… Widać było całe jej wnętrze… Wszedłem w nią powoli… Bez najmniejszego oporu.. Do końca.. Po same jajeczka.. Zamruczałaś radośnie… Poruszałem się w niej powoli… Wchodziłem w nią wolniutko i wychodziłem… Kręciłem w niej kółeczka… Cichutko jęczałaś… Wyszedłem… Zrobiłaś odruch jakbyś chciała się z powrotem na niego nabić… A ja włożyłem ci do środka paluszka… Twoja cipka była gorąca i wilgotna… Włożyłem drugi… Znowu zamruczałaś… Oblizałem je… Były słodziutkie… Włożyłem je ponownie i wyjąłem… Przesunąłem je po Twoim rowku… Mój kutas znowu wszedł w szparkę, a Ty wprost nabiłaś się na niego! Mój mokry paluszek zatrzymał się na kakaowym oczku… Delikatnie naparł na nie… Stęknęłaś i lekko odchyliłaś się do przodu… 

- Nic się nie bój… – przytrzymałem Cię drugą ręką.

- Nie wkładaj tam… Boję się… Auuuuu! – To mój palec wszedł do środka… Przez chwilę posuwałem Cię trzymając palec w dupce… Powoli przyzwyczajałaś się do tego mojego palca w kakaowym oczku… Wyszedłem z Ciebie… Mój kutas otarł się o Twoją szparę między pośladkami… A moje palce były znowu w Twojej gorącej cipce… I znowu zmiana! Mój wojownik w szparkę, a paluszek w dupkę… Teraz wszedł już gładko, praktycznie bez oporu… A więc dołączył drugi.. Z lekkim oporem, ale wszedł.. Próbowałaś uciec ze swoim tyłkiem, ale ja przytrzymałem Cię…

- Spokojnie malutka… Ta noc będzie dla Ciebie niezapomniana…

-Nie! Nie, ja nigdy… Nie chcę… Boję się… Będzie bolało… Nie, nie chcę… – patrzyłaś na mnie przerażonym wzrokiem… A ja rozsmarowywałem już na Twoim drugim otworku Twoje soki… Nie zważałem na Twoje słowa… Padłaś płasko na łóżko.. Dostałaś solidnego klapsa w pośladek!

- Do buzi też nie chciałaś wziąć, a jak się tam spóściłem to Ci się spodobało… Teraz też będzie dobrze… Bądź grzeczna… – powiedziałem. 

- Boję się… Ja nigdy… Będzie bolało…

- Podnieś tyłek!

- Nie! – w tym momencie dostałaś drugi raz! Złapałem Cię za biodra i podciągnąłem do góry. Objąłem Cię za brzuch i trzymałem mocno w górze… Drugą ręką złapałem swojego sterczącego kutasa… Powoli nakierowałem go na ciasny otworek… Naparłem na niego powoli…

- Boli! Nie chcę! Ja nigdy… Boli! Auuuuu!! Nie!!! – próbowałaś uciec ze swoimi pośladkami jednocześnie zacisnęłaś je.

- Nie zaciskaj i nie uciekaj! Wręcz rozluźnij je! Nie będzie tak bolało! To jest jak ze stratą cnoty… Też boli tylko za pierwszym razem… Nie bój się! To tylko chwila i będzie po bólu… Przyj na mnie, a szybciej wejdzie i będzie po bólu…

Wycofałem się i włożyłem go do Twojej cipki. Znów stał się wilgotny od Twoich soków… Palcem sprawdziłem rozwarcie Twojego kakaowego oczka… Wszedł bez problemu… Przyłożyłem z powrotem swojego kutasa do niej…

- Rozluźnij się! Za chwilę popchnę… Ty nie uciekaj z dupą tylko przyj na niego… Szybko będzie po bólu… Nie bój się! Będzie dobrze…

Poczułem jak Twój tyłek napiera na mnie. Mój kutas lekko już wszedł w Twój otwór… Teraz ja pchnąłem mocno… Zawyłaś z bólu… Twoje ręce zacisnęły się na poduszce… Mocno przytrzymałem Twoje biodra byś nie uciekła ze swoim tyłkiem.. Zastygliśmy bez ruchu… Czekałem aż się uspokoisz… Aż minie pierwszy ból… Moja ręka powoli przesuwała się ku Twojej cipce… Szukała Twojej szparki, Twojej wisienki.. W końcu znalazła ją! Lekko zadrżałaś i poruszyłaś tyłkiem pod wpływem mojego dotyku… To był znak, że przyzwyczaiłaś się już do niego w środku… Ból powoli przechodził w pożądanie… Byłaś gotowa na dalsze pieprzenie… Powoli zacząłem się poruszać w Tobie… Najpierw delikatnie, by przyzwyczaić Twój ciasny otworek od moich ruchów… Powoli wchodził coraz głębiej… Oddychałaś ciężko i leciutko kręciłaś tyłeczkiem… Moje ruchy stawały się coraz szybsze, mocniejsze, zdecydowane… Już nie uciekałaś ze swoim ciałem… Wręcz przeciwnie! Wręcz ruchy Twojej dupki wychodziły naprzeciw moim pchnięciom! Kręciłaś dupą we wszystkie strony, dopychałaś by mój kutas mógł zgłębić cały Twój odbyt… Jęczałaś… Jęczałaś z rozkoszy…

- Aaaaaaaaa… Aaajjjjjaaaajjjj… Mmmmmm… Chcę… Chcę poczuć… Chcę poczuć jak strzelasz… Chcę poczuć jak się spuszczasz… tam… Spuść się!!!

Twoje słowa były urywane. Czułem, że nie wiele brakuje Ci by znów odlecieć… Moje ruchy stały się coraz szybsze i szybsze… Wręcz brutalne! Mocno złapałem Cię za biodra… Już nie pieściłem Twojej szparki paluszkiem, tylko trzymałem Cię i rżnąłem ile mam sił. Mój kutas cały wchodził w Twoją dupę. Jęczałaś, a ja Cię waliłem… Cały pokój wypełniały odgłosy Twoich jęków i mojego pieprzenia… Moje biodra uderzały w Twoje pośladki wydając charakterystyczne plaśnięcia… Twój oddech był coraz szybszy… Jęczałaś coraz głośniej i głośniej… To finał zbliżał się coraz szybciej… I to zarówno u Ciebie jak i u mnie! Wyłaś i błagałaś, żebym strzelił gorącą spermą w środek Twojego dupy… Zajęczałem tylko i poczułaś jak z mojego kutasa trysnęła sperma! Silny to był strzał! Wyprężyłem się w ostatnim mocnym pchnięciu… Siedział w Tobie głęboko i drżał wyrzucając kolejne ładunki… Dyszałaś ciężko… Padliśmy na łóżko… On cały czas siedział w środku… Przytuliłem się do Twoich pleców… Pocałowałem Twój kark…

- Dziękuję! – wyszeptałem do ucha – Było cudownie… A Tobie?

Odwróciłaś tylko głowę… Uśmiechnęłaś się… Pocałowałaś mnie delikatnie w usta… Twoja głowa opadła na poduszkę… Z błogim uśmiechem na twarzy zasnęłaś…

CDN

 

18,122
9/10
Dodaj do ulubionych
Podziel się ze znajomymi

Jak Ci się podobało?

Średnia: 9/10 (40 głosy oddane)

Z tej serii

Komentarze (0)

brak komentarzy

Teksty o podobnej tematyce:

pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.