50-te urodziny cioci Lidki
7 marca 2012
5 min
Ciocia Lidka podobała mi się od zawsze, najpierw jako miła ciotka, która mnie zawsze rozpieszczała, potem jak już uzyskałem świadomości seksualną, jako kobieta, która zaczęła traktować mnie jako mężczyznę, choć miałem dopiero 17 lat. To ona pierwsza w rodzinie mówiła:
- No Tomek, to już jest prawie dorosły, widać to na zewnątrz a i w zachowaniu stara się być dojrzalszy.
Ciotka była kuzynką mamy, mieszkała bardzo blisko, stąd też często wizyty i rewizyty. Y mama rozumiały się bardzo. Ciotka pomagała jak byłem młodszy pilnować mnie, a ja potem często pomagałem jej w komputerze, drobnych naprawach. Mieszkała sama, była nauczycielką historii. Często u niej na imprezach widywaliśmy jej koleżankę - Mirkę, sąsiadkę z tego samego bloku, też samotną pannę. Ciotka była puszystą zadbana kobietą, ciepła w głosie, w wszystkim. W dzień przed jej 50 urodzin dostałem telefon od jej koleżanki Mirki, pomagałem jej też w komputerach więc dzwoniła do mnie czasami sama.
- Tomek, co robisz dzisiaj, idziesz na trening? - spytała się, głos je trochę płynął - chyba była podpita.
- Tak odpowiedziałem, właśnie wyszedłem z domu.
- Słuchaj, twoja ciocia ma dziś 50ke, wiesz?
- Jasne dzwoniłem z życzeniami, imprezka w sobotę.
- No a ja mam dla niej dziś niespodziankę i coś mi wypadło musisz mi pomóc - przychodź natychmiast, odwołaj trening.
Nie namyślając się specjalnie tak zrobiłem.
Zadzwoniłem do domofonu, wszedłem na 3 piętro, otworzyła mi Mirka:
- Ciiiii, zasyczała - trzymając palec na ustach - chodź za mną - wyszeptała.
Zaprowadziła mnie do łazienki.:
- Kochasz Ciocie? - zapytała
- Jasne - odpowiedziałem.
- To rób ci ci każe, milcz, nic , nie mów, zrobimy jej niespodziankę, miał przyjść jeden gość, będziesz go zastępować. Ja zaraz wrócę a ty rozbierz się do majtek.
Nie zastanawiając się długo rozebrałem się, miałem luźne trykotowe majtki, takie były najlepsze na trening pod spodenki, wróciła za minute, trzymała w rękach 2 szklanki.
- Wódka z colą, zdrowie cioci.
Wychyliłem szybko, alkohol zadziałam, byłem wstawiony. Pani Mirka też wypiła, zaprowadziła mnie do pokoju, sypialni cioci, a tam szok. Przed łóżkiem klęczała ciocia, miała na sobie tylko spódnice, pod nią widać było pończochy, od pasa w górę była goła, na oczach miała apaszkę. Klęczała przed łóżkiem wypiętą w moją stronę, ale brzuchem leżała na łóżku, ręce rozłożyła w bok.
- Mam innego masażystę - powiedziała Pani Mirka - tamten nie mógł przyjść, ale będziesz zadowolona, tylko, że ma coś z gardłem i nie będzie mówić, ok?
- OK - powiedziała ciocia - co ty Mirka wymyśliłaś.
Wyczułem, że jest jeszcze bardziej pijana od pani Mirki. Panie Mirka kazała mi uklęknąć za ciocią, nalała mi do rąk oliwkę, klęknęła za mną, przycisnęła się do mnie, przez co ja naparłem na ciocie i moimi rekami zacząłem smarować plecy cioci.
Trzymała moje dłonie i nimi smarowała ciocie plecach, szyi.
- Oj fanie - powiedziała ciocia - przyjemnie.
Zacząłem masować sam, wiedziałem o co chodzi, od czasu do czasu pani Mirka z tyłu przyciskając mnie ciągle naprowadzała mnie na nowe rewiry cioci, zacząłem masować pod pachami, piersi z boku, krzyż niżej aż do spódnicy.
Ciocia zaczęła się wiercić pupą, zaczęło mnie to podniecać.
- Jak masz na imię chodź powiedz kolego? - zapytała do mnie
Pani Mirka złapała mnie za usta.
- Tomek - powiedziała.
- Jak mojej kuzynki syn, młodzian 17 lat, ale nie wiem jak bym zareagował gdybym podpita znalazła się z nim sam na sam, widziałam kiedyś jak się u mnie onanizował.
Ojeny - pomyślałem, podglądała mnie jak to robiłem u niej. Stanął mi momentalnie. Czułem jak się wpycha prze trykotowe majtki w stronę ciotki pupy, jej lekkiej spódnicy. Ciocia to oczywiście czuła, wierciła się koło niego, a Pani Mirka zauważyła.
- Chyba już czas by ci zdjąć spódnice Lidko.
- Nie, o nie nie mam mowy - żachnęła się ciocia.
- Nie, to nie poradzimy sobie bez tego.
Pani Mirka podniosła jej spódnice na plecy i szybkim ruchem rozdarła pończochy tworząc wielka dziurę z tyłu. Naoliwiła mi znowu ręce i wsadziła tam w pośladki, uda. Moje spodenki pobrudziły się trochę od oliwki, gdy Pani Mirka, szybkim ruchem zaciągnęła mi je:
- Ściągniemy te spodenki, bo się ubrudzą i jak Lidka - zapytała się cioci.
Mój członek wchodził miedzy jej uda, dopychała mnie pani Mirka, ale ja sam już nie wytrzymywałem.
- Co wy tam robicie? - jęczała ciocia - przecież ja nie wytrzymam.
- Przyjemnie? - zapytała się pani Mirka?
- Oj atak, ojjjjeny, ojj.
Pani Mirka zaczęła mnie jeszcze mocniej przyciskać, sama sapała, lizała mnie po szyi, gładziła po plecach, udach, od czasu do czasu łapała za kutasa. Nagle złapała ciotkę za pośladki i rozerwała jej majtki. Dotknęła jej cipki i zaczęła ją tam masować. Była już tam mokra, pulchna cipka domagała się atencji.
- Ojjj nie, ja zwariuje, chce tam mieć cośśśś.
Pani Mirka złapał za mojego kutasa i skierowała go w cipkę. Przymierzyła i iiiii byłem w środku, miękkim ciepłym, śliskim.
- Ojjj tak, tego chce - krzyknęła ciocia. - Mirka dziękuje ci za ten prezent - ruchajcie mnie.
Zacząłem posuwać ostro, mocno, klepałem ciocie po puszystych pośladkach, masowałam jej cycki, za mną nacierała na mnie Pani Mirka, rozebrała się szybko i poczułem jej obwisłe cyce na moich plecach, a jej owłosienie cipki ocierało się o mnie.
- Mocniej oooooj tak - krzyczała ciocia - Tomek - wbijaj się we mnie.
Ruszyłem jeszcze mocniej, 1, 2,3. Ojj - spadła jej apaszka z oczu. Ciocia się odruchowo odwróciła. Zatrzymałem się w niej. Zrobiła wielkie oczy i wykrzyczała swój orgazm:
- Ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj.
Ruszyłem dwa razy w środku, Pani Mirka przycisnęła się mocniej do mnie, złapała mnie między nogami za jajka i wytrysnąłem:
- OJjjeeenyyyyyyyyy.
Jak Ci się podobało?