Do szczęścia brakuje tylko "główki" i "fiutka" 😀
Nie zapominajmy o pindolu.
Język powinien być dobrany do stylistyki opowiadania. W delikatnym romansiku "chuj" brzmi tak samo źle, jak "muszelka" w bedeesemowej rąbance.
Inną kwestią jest natomiast nadużywanie wszelkich określeń w ogóle. Bo jeśli autor/ka nie potrafi inaczej napisać, niż co zdanie "jego kutas to, jej cipa tamto, i kutas, i cipa" i tak sto razy, to świadczy to tylko o nim. Wiem oczywiście, że inaczej się czasami nie da, bo w końcu mamy do czynienia a erotykiem / pornosem, ale bez przesady. Aczkolwiek widuję nie takie paździerze, za które ich twórcy żądają realnych pieniędzy, więc...
Aczkolwiek każdy pisze to, co lubi. I czyta to, co lubi. I na tym poprzestańmy 😉
Paty i Indragor, no cóż... Poleciałem Waszym tokiem myślenia... Różnica z oryginałem prawie niewidoczna, ale determinacja i konsekwencja przynajmniej byłaby jakaś 😉
"Tuliłem ją do siebie, wędrując usteczkami coraz niżej, po delikatnej szyjce. Luźno związany szlafroczek obsunął się jej na dołek, zupełnie odsłaniając ramionka i częściowo dekolcik. Natychmiast zacząłem dobierać się do jej cycuszków, chciałem je tłamsić, całować, ssać, ale mi nie pozwoliła. Odsunęła moją główkę i powiedziała, że zrobi to samiutka. Byłem ciekawy, co miała na myśli, więc nie protestowałem. Usiadła przede mną na niskim stołeczku i zrzuciła niepotrzebny już szlafroczek. Swoimi malutkimi paluszkami zaczęła dobierać się do spodenek, aż rozpięła suwaczek i wsunęła mi rączkę za spodenki, zaciskając dłoń na prężącym się fiutku. A potem mieliśmy oboje orgaźmik tak głośny, że aż pani przedszkolanka otworzyła drzwiczki łazieneczki i nas stamtąd wygoniła."
Paniusiu, idź paniuś w chujek 😀
SENSEIH zrobiłeś mi dzionek swoim tekścikiem 😂
@MarySue Bo ja lubię dowcipki 😀
Chcesz wziąć udział w dyskusji?
Zaloguj się