Pozwolę sobie dorzucić 3 grosze:
1. Książek nie czytałem, jakoś mnie nigdy nie podniecały.
2. Przeszedłem pierwszą część gry, która była spoko, dwójkę zainstalowałem, pograłem kwadrans i zrezygnowałem. Do trójki nawet nie podszedłem.
3. Serial podniecenia we mnie, podobnie jak proza, nie wzbudza. Pewnie kiedyś obejrzę, ale Netflix oferuje dużo ciekawsze pożeracze czasu (Mindhunter).
Moja kohabitantka czytała, grała w 1 i 2 (przeszła obie gry), wszystkie odcinki obejrzała w 2 dni od premiery - jej zdaniem, jako profesjonalnego "Wiedźministy" dobrze się to ogląda, ale dupy nie urywa.
Mindhunter nie porwał mnie po pierwszym epizodzie, dać mu jeszcze szansę?
Jeśli chodzi o seriale na podstawie powieści, to czekam na Bastion.
Wielki temu mówiono, że zrobią film, ale nic z tego nie wyszło (ponoć obawiali się, że nie będzie widowni, ha!) więc ostatecznie postanowiono, że zrobi się z tego serial, co mnie osobiście przeraża gdy przypomnę sobie, jak marna była ostatnia "Mgła" że skasowali ją po pierwszym sezonie.
@XXX_Lord tak, Bastion od Kinga.
Nie wiadomo jeszcze, która stacja podejmie się tego tematu. Jedyne co wiadomo to fakt, że nie bierze tego nikt z wielkich firm, co może oznaczać paździerz jeśli chodzi o budżet na produkcję.
I nie zdzierżę, jeśli twórcy uznają, że taniej będzie umieścić akcję współcześnie, by nie ładować kasy w odtworzenie realiów lat 90tych jak to było w powieści
Horrory to jak bdsm, kompletnie nie moja perwersja.
Do Wiedźmina podchodziłem zupełnie na świeżo. Nie czytałem, nie grałem. Obejrzałem całość w dwa dni i uważam, że ok. Co prawda, słyszałem sporo opinii, że za bardzo odbiega od prozy, że odeszli od kanonu, ale z wymienionych wyżej przyczyn w ogóle mi to nie przeszkadza. Czekam na kolejny sezon 🙂
A tych ponoć ma być całkiem sporo. Trzeba dusić tę kurę póki jeszcze znosi złote jajka 🙂
Chcesz wziąć udział w dyskusji?
Zaloguj się