Forum

System ocen - proponowane zmiany (strona 5 z 8)
Cóż, jest to do rozważenia, chociaż wprowadzanie kolejnego działu... no nie wiem. I tak nie ogarniamy już Poczekalni, a co dopiero ewentualnego Archiwum. Ale nawet jeśli zrobimy coś takiego, to czy tekst z Archiwum miałby zostać przenoszony od razu do Zbioru Głównego, czy na Główna?

Natomiast, choć mówię oczywiście tylko za siebie, po co niby wstrzymywać opowiadanie? Żeby sobie konkurencji nie robić? Wolne żarty. Jeśli uważam, że tekst jest dobry, to nawet jeżeli nie trafia w mój prywatny gust (na przykład, czego nie ukrywam, nie przepadam za bdsm), daje głos za wyprowadzeniem z Poczekalni. Jeśli nie daję, oznacza to tylko jedno - albo akurat nie czytam niczego, albo teksty są do bani. Subiektywnej bani 😀

Agnessa Novvak napisał/a:
@GreatLover - a może, zamiast robić z czatu śmietnik, dochodzić się w komentarzach albo dawać "rady" typu w/w jednorożca, podrzucisz jakiś konkretny pomysł?



Masz jakiś kompleks na moim punkcie? Już nie pierwszy raz zaczepiasz mnie w momencie, w którym nie zwracam się do Ciebie.
A jeśli tak bardzo boli Cię moja "aktywność" na P. to spójrz proszę na poniższe dane i porównaj, kto z nas wykazuje się nadpobudliwością jeśli chodzi o komentowanie i dodawanie postów na forum.

GreatLover - zarejestrowany od 8 maja 2013 roku
462 komentarze
68 wpisów na forum

Agnessa Novvak - zarejestrowana od 6 lutego 2019
253 komentarzy
44 wpisów na forum

Dziękuję, pozdrawiam, pis ałt joł.

Co do koncepcji rozwoju Pokątnych, nie mam do tego głowy. Mam na głowie ważniejsze sprawy niż rozkminy, co zrobić ze stroną by więcej ludzi weszło na moje teksty, bym mógł taplać się w samozachwycie "aż po same cycki"?

Ponownie dziękuję, pozdrawiam i jeszcze większe pis ałt, joł.
A kto umieścił bezsensowny komentarz o jednorożcu? Ty sam.

Poza tym masz rację - komentuję dużo. Ale zwykle pod tekstami swoimi, tymi które czytam, lub na forum w działach dotyczących bieżącego rozwoju portalu. Nie dla siebie, ale Pokątnych jako takich. I tak, zależy mi na wyswietleniach i ocenach. Jak każdemu autorowi. A jeśli twierdzi inaczej, to albo oszukuje siebie sam, albo kłamie.

I wg ciebie częste komentowanie to nadpobudliwość? To mi wytłumacz, czym jest regularne zaśmiecanie czatu, którego i tak po paru dniach nie będzie widać, bo się samodzielnie skasuje? Do tego w miejscu, w którym od prawie 4 lat niczego nie opublikowałeś? Ale pewnie faktycznie masz "ważniejsze sprawy".

Na koniec - pisałtować to sobie możesz w domu, jak ci pozwolą na to. Ja nie jestem anonimową @Dorota, na którą fukniesz i sobie pójdzie. A jak jeszcze raz zaczniesz mi obrabiać tyłek na wspomnianym czacie, to sobie porozmawiamy "trochę" inaczej. Dla mnie dyskusja jest skończona. Ja do niej nie wrócę, więc i ty nie podnoś rękawicy. Nie pozdrawiam.

A teraz wróćmy może do tematu...
Wypraszam sobie teksty, że mój komentarz o chęci posiadania jednorożca jest infantylny.

Ty wyszłaś z propozycją dodawania m.in. gwiazdeczki do nowych tekstów "przyjaznych dla świeżaków" a ja wyraziłem chęć posiadania konia z rogiem na głowie - obie koncepcje są równie absurdalne, ale realizacja mojej przynajmniej ma jakikolwiek sens 🙂

Wskaż świadków, którzy mogą potwierdzić Twoją teorię o moim rzekomym zaśmiecaniu czatu? Wczoraj pobiliśmy rekord frekwencji (przy Twoim udziale w tym wydarzeniu) i tam udzielała się większość osób, nie tylko ja.

Odejście @Doroty nie było wyłącznie moją zasługą. Starski dowalił do pieca tak, że aż zgasło a treść jej komentarzy pod rozmaitymi opowiadaniami, zawsze ta sama, aż prosiła się o ripostę.

I szczerze powiedziawszy - co Cię obchodzi, kto z jaką częstotliwością publikuje, lub w jakiej formie, długiej czy krótkiej, prezentuje swoje teksty? Owszem, to są tylko Twoje opinie i nikt nie zabiera Ci prawa do ich wyrażania, ale czasem robisz to w taki sposób, że robi się gównoburza 😉 Ogarnij się.

GreatLover rzekł:
Wypraszam sobie teksty, że mój komentarz o chęci posiadania jednorożca jest infantylny.


Bo jest infantylny. Chcesz mieć jednorożca, kup sobie, zamiast ogłaszać publicznie i to nie na temat, bo wątek jest o czym innym. Bastian z "Niekończącej się opowieści" w zeszycie rysował jednorożce i miał potem duże kłopoty.

Ty wyszłaś z propozycją dodawania m.in. gwiazdeczki do nowych tekstów "przyjaznych dla świeżaków" a ja wyraziłem chęć posiadania konia z rogiem na głowie - obie koncepcje są równie absurdalne, ale realizacja mojej przynajmniej ma jakikolwiek sens 🙂


Propozycja Agnessy przynajmniej była na temat, więc wbrew pozorom miała więcej sensu.

Agnessa Novvak rzekła:
I tak, zależy mi na wyswietleniach i ocenach. Jak każdemu autorowi. A jeśli twierdzi inaczej, to albo oszukuje siebie sam, albo kłamie.


Wielokrotnie dawałem wyraz, że gwiazdki to tylko zabawa. Fajna, ale zabawa. Dla mnie liczą się tylko komentarze. Publikuję swoje opowiadania również na portalach, gdzie nie ma ocen. Gdyby mi zależało na ocenach, nie byłoby mnie tam. Przykro mi, że uznajesz mnie za kłamcę. To spory zawód.

A może należałoby postąpić radykalnie i zezygnować z gwiazdek (w oóle ocen) na rzecz rekomendacji opowiadań przez członków loży?
@Indragorze - ocena czy ma postać gwiazdek, komentarzy, znaczków, rekomendacji itp., pozostaje oceną. Tylko wyrażoną w różny sposób. Nawet ilość wyświetleń sporo mowi o tekście. Nie powiesz mi, że jest co całkowicie obojętne, czy masz pod tekstem 10/10, 20 komentarzy i 10000 odsłon, czy ćwierć tego. Bo tak właśnie czytelnicy wyrażają swoje uznanie (lub nie) dla tekstu.

@GreatLover - jesli uważasz moje propozycje za złe, to napisz to wprost, wraz z argumentami dlaczego wg ciebie takie są. Rzucając idiotycznymi "jednorożcami" nie oczekuj, że mam cię traktować powaznie w dyskusji. Lata temu oduczyły mnie tego fora, liczace dziesiątki tysięcy użytkowników, gdzie nie było czasu na rozdrabnianie się nad każdym jednym bzdurnym komentarzem.

A temat publikacji zacząłeś sam. Tak, piszę sporo i sporo komentuję. Ale rok temu nie było mnie na Pokątnych, tak samo, jak i za rok może nie być. Ale tu i teraz zalezy mi zarówno na swoich tekstach, jak i na portalu jako takim. Stąd moja, nie ukrywam złośliwa, sugestia że skoro od lat nie piszesz, to może mniej cię to obchodzi? Bo mnie obchodzi bardzo.
Masz pomysł? Przedstaw go. Może okaże się najzajebistszy z zajebistych? I wtedy osobiście go pochwalę. Nie podoba ci się cudzy? Rozumiem. Skrytykuj go, byle merytorycznie, bo z durnych przepychanek nie wyniknie nic. A im dłużej pogrążamy się z bagienku "trzeba coś zrobić z Poczekalnią i ocenami, ale wszystkie propozycje są do dupy", tym gorzej.

Od siebie, jeśli ktoś poczuł się urażony, oficjalnie go przepraszam. I naprawdę, zajmijmy się sprawami wazniejszymi.
Spór powyżej osiągnął granice absurdu.
Czat jest właśnie od tego, żeby tam śmiecić i nie brnąć w offtopy, nie pisać bzdur w komentarzach pod opowiadaniami. Poza tym to jedyne miejsce, gdzie można wymienić się uwagami online z innymi użytkownikami serwisu i jeśli mam ochotę, będę tam pisał o wszystkim, co mi się podoba nie łamiąc przy tym regulaminu serwisu (i pod warunkiem, że znajdę chętnego do odpowiedzi na moje bzdury). Argument o zaśmiecaniu zalatuje mi cenzurą.
Kolejna sprawa, dodawanie różnej maści znaczników, symboli, gwiazdek, jednorożców to tak naprawdę masturbacja nad sobą i własnym ego - komu to ma służyć, poza Autorem, który będzie mógł się pochwalić złotym członkiem, albo innym oznaczeniem własnego opowiadania? Po raz kolejny powtarzam - nie widzę wartości dodanej i sensu tej zmiany. Propozycja _MK_ kilka postów wcześniej jest sensowna (kontrolowanie wystawianych ocen poprzez wymuszenie logowania się lub w wersji "soft" poprzez obowiązkowe wpisanie komentarza dla niezalogowanych w przypadku ocen odbiegających od normy w opowiadaniu) i od tego należy zacząć w kontekście czyszczenia strony z syfu w średniej ocen.

Dla mnie system ocen również mógłby zostać zlikwidowany, ale rozumiem, że dla Czytelników to jest w jakimś sensie miernik jakości opowiadania i skoro tak jest, to niech zostanie, ale niech działa zgodnie z przeznaczeniem (choć jak czytam niektóre historie ze średnią powyżej 9, to zastanawiam się, czy ktoś był pijany w trakcie zapoznawania się z historią albo palec mu się omsknął i kliknął nie tam, gdzie trzeba...).
Co do Poczekalni zastanowiłbym się nad odwróceniem procesu kwalifikowania opowiadań tamże - pierwotnie nowe opowiadanie trafiałoby do zbioru głównego, a jeśli w czasie 2 tygodni nie zebrałoby co najmniej 2 głosów Autorów z loży na "tak", byłoby relegowanie do Poczekalni z możliwością powrotu (+ możliwość kliknięcia w przycisk "przekieruj do Poczekalni" jako opcja instant, jeśli okaże się, że do zbioru głównego trafił potworek). Jaki byłby tego cel? Opowiadania z głównego zbioru mają większą "czytalność", a co za tym idzie, nowy narybek na stronie trafiałby do większego grona odbiorców.
I na koniec - zluzujcie, naprawdę. Wiem, że czasem trudno powstrzymać emocje (sam jakiś czas temu wdałem się tu w niepotrzebną pyskówkę z niejakim Walewskim-Sawickim), ale ton powyższej dyskusji jest cienki jak sik niemowlaka, a wytaczanie do siebie "argumentów"w stylu "porozmawiamy inaczej" wygląda słabo.
Spotkacie się osobiście i dacie sobie po liściu? Ludzie...

Spotkacie się osobiście i dacie sobie po liściu? Ludzie...



Podśmiechujki podśmiechujkami, ale czasami wywleczenie ludzi z internetów do realnego świata i przetłumaczenie im pewnych spraw twarzą w twarz jest najlepszym i jedynym naprawdę skutecznym rozwiązaniem. Znam przypadki takich delikwentów, których dopiero pukanie do drzwi otrzeźwiło, że nie są anonimowi i zdecydowanie nie wszystko mogą.

Czat jest właśnie od tego, żeby tam śmiecić i nie brnąć w offtopy, nie pisać bzdur w komentarzach pod opowiadaniami. Poza tym to jedyne miejsce, gdzie można wymienić się uwagami online z innymi użytkownikami serwisu i jeśli mam ochotę, będę tam pisał o wszystkim, co mi się podoba nie łamiąc przy tym regulaminu serwisu (i pod warunkiem, że znajdę chętnego do odpowiedzi na moje bzdury). Argument o zaśmiecaniu zalatuje mi cenzurą



Wiem dobrze @XXX_Lordzie do czego służy czat, shoutbox, czy jakkolwiek go nie nazwiemy.

Natomiast wiesz, co mnie boli najbardziej w tym wszystkim? Nie to, że innym się moje pomysły nie podobają - jeśli są nietrafione, trudno. Nawet nie osobiste wjazdy, które nie ja prowokuję. Jestem w gruncie rzeczy świeżynką, której nie minął jeszcze nawet jeden rok stażu na Pokątnych, ale po raz kolejny widzę znany mi już od dobrych kilkunastu lat schemat. Powtarzany do porzygu na różnorakich portalach, forach, grupach dyskusyjnych itp. i sprowadzający się do tego, że wielu starszych użytkowników generalnie ma gdzieś, co się dzieje dookoła, byle im za bardzo nie przeszkadzać w samozadowoleniu. A jeśli pojawia się ktoś nowy z propozycją jakichkolwiek zmian, to zaraz dostaje kubłem zimnej wody po głowie. Wybacz, ale tutaj jest to samo.

Ile lat ma najstarszy temat o konieczności zmian w systemie oceniania, albo działaniu Poczekalni? Ile razy zostały podnoszone argumenty o tkwiących tam bezsensownie, naprawdę dobrych tekstach? I co? I nic. Wszyscy chórem powtarzają, że trzeba coś zmienić, ale nikt nic z tym nie robi. Bo nawet jeśli jedna osoba przedstawi pomysł, to zaraz pojawia się tłum krytykantów, którzy piszą, że jest zły. Rozumiem, może jest zły. Może jest szczytem kretynizmu, który niczego nie wniesie i wprowadzi jedynie chaos. Ale jednocześnie mało który z owych krytykujących napisze, jaki jest jego zdaniem pomysł dobry.
Są za to bezproduktywne komentarze o jednorożcach, albo równe emocjonalne, co całkowicie zbędne tyrady o tym, jak to Loża Autorska ma się nie wywyższać. Ale nie ma żadnego konkretnego przepisu na to, by zmienić wcale nieidealny, obecny stan rzeczy. Co najgorsze, przede wszystkim od osób, które publikują tutaj od lat i widzą lepiej ode mnie, co działa dobrze, a co źle. Do rozważania na czacie, czy Agnessa zacznie przyznawać kolorowe gwiazdeczki, albo ma adehade (serio? Może jeszcze komunizm i elgiebeteqwerty?), to są pierwsi, ale żeby zaproponować cokolwiek konstruktywnego, już nie.

Zresztą dwa przykłady podam:
1. temat o poezji i limerykach, rzucony swego czasu przez @Historyczkę i szybciutko zgaszony przez osoby, które nie bawią się w tego typu formy literackie. Owszem, sama autorka mogła pociągnąć to dalej, ale zrezygnowała. Teraz zaś mamy normalny dział poezji, może niespecjalnie oblegany, ale zawsze. A po czyich staraniach? Moich i wciągniętej przeze mnie w to wszystko @Meridy (która akurat ma się czym pochwalić w tej materii, ale ostatnimi czasy niestety się nie udziela). I z jednej strony rozumiem, że mało kogo to interesowało, bo piszących wiersze jest niewielu, ale jest to idealny przykład na postawę "skoro mnie to nie dotyczy, mam to gdzieś".
2. to natomiast powinno interesować wszystkich - czy naprawdę nikomu nie przeszkadzało przez te wszystkie lata, że wrzucając teksty do publikacji, znikają one na kilkanaście-kilkadziesiąt godzin, kiedy to nie można ich choćby edytować? Nigdy wam się w tym czasie nie przypomniało, że może zrobiliście jakiś błąd techniczny, albo chcieliście prowadzić drobne zmiany na sam koniec i musieliście czekać, aż tekst się pojawi? No to od pewnego czasu już nie musicie. Dlaczego? Bo taka jedna Agnessa porozmawiała sobie z @Marcem, spytała go czy jest to możliwe i okazało się, że tak. I niewielki, ale jakże pomocny ficzur został wprowadzony.

I nie, nie robię z siebie alfy i omegi, czego idealnym przykładem są choćby zupełnie nietrafione pomysły z dodatkowymi ocenami. Ale jeśli nawet tak drobne i wydawałoby się oczywiste zmiany jak wprowadzenie nowego działu, czy możliwości podglądu opowiadania już po zatwierdzeniu edytora, wyszły od nadpobudliwej (z oficjalnie zdiagnozowanym przez czat adehade, przypominam!) świeżynki, to jak to świadczy o osobach, które są tu od dawna i nie robią nic, by było lepiej? Choć wiedzą, że dobrze wcale nie jest? Nie mnie odpowiedzcie na to pytanie, ale sobie samym.
Tymczasem, celowo w osobnym poście, powracam do tematu Poczekalni:

1 jak widzicie opcję, by jakiemuś opowiadaniu można było dać głos na "nie"? Według mnie to jest oczywista oczywistość, żeby zabetonować na amen największe szmiry w Poczekalni, ale wiem, że wielu się to nie podoba.
2 czy takie propozycje jak:
- @BlueNighta, czyli dodanie Archiwum dla tekstów ewidentnie słabych, lub na przykład nigdy niedokończonych cykli sprzed lat, napisanych przed dawno nieaktywnych autorów (którzy nie wrócą, nie oszukujmy się)
- @XXX_Lorda, czyli odwrócenie roli Strony Głównej i Poczekalni
- w zasadzie nie moja, bo wyszła bodaj od @Indragora w komentarzach pod którymś tekstem, by każde opowiadanie, nawet Członków Loży, przechodziło przez Poczekalnię
mają dla was sens? A jeśli nie, to dlaczego i co proponujecie w zamian? Bo to jest równie istotne.
@XXX_Lord, zgadzam się z tym co napisałeś. Też uważam, że system ocen się zdewaluował mocno. Oczywiście, cieszą mnie wysokie oceny, jeśli je dostaję, ale znam swój poziom (kiedyś to już pisałem). Faktem jest, że ciężko jest ocenić dobre opowiadanie poniżej dziewiątki, bo, jak zauważyłeś, znalazłoby się sporo znacznie słabszych tekstów ocenionych wysoko. Tutaj jednak zmiana systemu oceniania wiele nie pomoże, bo skala jest dziesięciostopniowa i oceniają czytelnicy. Czy rozszerzenie skali ocen, albo jej zmiana na coś innego pomoże, albo spowoduje bardziej "obiektywne" ocenianie tekstów? Nie sądzę. Zwyczajnie, skala przesunie się i słabe teksty będą ocenianie na siedemnaście-osiemnaście, dobre na dziewiętnaście-dwadzieścia, podobnie jak te wybitne, które przy takiej skali powinny być ocenione np. na dwadzieścia pięć 🙂
@AgnessaNovvak - pytanie, na ile komuś te zmiany są potrzebne. Piszę sobie dla frajdy i wrzucam jak mam natchnienie, wenę, czy jak to zwać 🙂 Prawdę mówiąc, gdybym miał z tego pisania jakieś profity, czy sławę, którym to czynnikom mogłaby pomóc zmiana systemu oceniania, czy w ogóle reorganizacja strony, to może bym się nad tym jakoś głębiej pochylał. Teraz zwyczajnie mi się nie chce. Moje opowiadania komentuje raczej stałe grono odbiorców. Podejrzewam, że z ocenami jest podobnie. Może nie wszystko mi się podoba, ale to co bym zmienił, jest nie do zmiany. Przecież nie zmuszę czytelnika do pozostawienia oceny czy komentarza. Chyba, że administracja zrobi taki uciekający przycisk, uniemożliwiający wyjście z opowiadania, dopóki nie zostanie wystawiona ocena 😀 Mogłoby to jednak zdecydowanie obniżyć średnią 🙂))) Taki żarcik.
Na poczekalnię nie mam jakiegoś dobrego pomysłu, ale wiem, że nikt mnie nie zmusi do czytania czy poprawiania tekstów, które są okropnie słabe albo zwyczajnie nie interesuje mnie ich tematyka. Nie mam na to ochoty ani czasu.
Dodam jednocześnie, że doceniam pomysły osób mających chęć coś zmienić. Jeśli jakiś pomysł mi przyjdzie do głowy, to o nim wspomne, lub też przyklasnę komuś innemu. Z przyczyn opisanych powyżej, nie będę jednak jakoś energicznie działał w tym kierunku 🙂
Chcesz wziąć udział w dyskusji? Zaloguj się
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.