Agnessa Novvak napisał/a:
1 POCZEKALNIA, a raczej zasady wyprowadzania z niej - członkowie (i członkinie 😉 ) loży powinni mieć możliwość dawania nie tylko głosów na TAK, ale i na NIE. Niech nadal zostanie limit 2 głosów na TAk na wyprowadzenie opowiadania z poczekalni, niemniej możliwość głosu na NIE może nie całkowicie uniemożliwi, ale przynajmniej mocno ograniczy przedostawanie się do zbioru głównego takiego dziadostwa jak choćby: https://www.pokatne.pl/opowiadanie/eva - tak, z pełną premedytacją pokazuję to swoim tłustym paluchem 😀 Opowiadanie to paździerz, a autor jedyny raz zalogował się w dniu publikacji. Okej, ten szajs już jest na głównej, dowcipas się udał, ale drugi raz nie róbmy takich numerów
Czy według was coś takiego w ogóle miałoby sens?
Bezsensowny pomysł, jeśli będę pierwszy i zagłosuję na "tak", chwilę później ktoś po mnie kliknie również "tak" -> opowiadanie trafia do zbioru głównego.
W przypadku, gdyby dwóch przeciwników przeniesienia do zbioru głównego kliknęło "nie" przede mną moje możliwości oddania pozytywnego głosu i wyciągnięcia historii z Poczekalni po ich kliknięciach zostają ograniczone i uwarunkowane szybkością oddania przeze mnie głosu. Zamiast tego lepszym rozwiązaniem jest dodanie możliwości cofnięcia opowiadania ze zbioru głównego do Poczekalni (lub Warsztatu, jeśli stamtąd trafiło na główną) wraz z uzasadnieniem. Taką funkcję powinni mieć udostępnioną członkowie Loży Autorskiej.
W formie przedstawionej powyżej propozycji jestem zdecydowanie na nie.
Agnessa Novvak napisał/a:
2 ZNACZNIKI POD OPOWIADANIAMI - temat wyszedł bezpośrednio z komentarza @BlueNight, ale ogólnie przewijał się wielokrotnie, choćby w temacie założonym przez @XeeleeFirst dotyczący początkujących.
Mamy obecnie czerwony wykrzyknik dla tekstów poruszających kontrowersyjne tematy i sprawdza się on bardzo dobrze. Co prawda można dyskutować na temat zasad przyznawania tego znaczka - np. "Bezwstyd" z poczekalni go ma, choć jest tekstem raczej momentami niesmacznym, a nie kontrowersyjnym, a wiele opowiadań o bdsm czy otwartej przemocy (w tym przynajmniej dwa moje) nie jest nim oznaczone - ale poza tym idea jest bardzo słuszna.
Może więc dołożymy do tego na przykład:
- oznaczenie typu "przyjazny dla świeżaków" (patrz wspomniany temat @XeeleeFirst), nawet jakaś zielona gwiazdeczka 😀 rodem jak z naklejek z dyskontu, ale jednak. Teksty przyjemne w czytaniu, niezbyt długie, bez rozwlekłego stylu (żodnej Agnessy! 😀 ), ale jednocześnie wartościowe. Niech taką ocenę mogą przyznać wszyscy autorzy, powiedzmy od 2 w górę jest przyznawana
- oznaczenie "szczególne wartości literackie" - no nie wiem, kurde, złote serduszko nawet 😀 - przyznawane przez tylko i wyłącznie loże autorską. Teksty nawet trudne, ale napisane bardzo dobrym językiem i/lub poruszające ważne tematy. Wiem, są od tego oceny, ale one często nie odzwierciedlają stanu faktycznego, bo na przykład są zaniżone w przypadkach tekstów z małą ilością seksu (oraz odwrotnie).
Również jestem na nie, choć w tym przypadku nie tak stanowczo. Przypomina mi to nieco pomysły obecnej ekipy rządzącej, która wprowadza setki nowych podatków z jednoczesnymi ulgami na nie, zamiast uprościć system podatkowy. Poza dodatkowymi kolorkami nie widzę zbytnio wartości dodanej.
Wszystkie dodatkowe oznaczenia nie mają większego sensu, jeśli nie zaktywizują Czytelników niezalogowanych i zalogowanych do komentowania i ocen (cenię sobie komentarze Autorów i chętnie wchodzę w polemikę, ale równie ważne są też uwagi od zwykłych "ludzi z ulicy", którzy wpadają tu na chwilę i poświęcają czas na dodanie kilku słów). A znacznik "szczególne wartości literackie" przypomina mi próbę pokazania się na zasadzie "tu jestem, halo! ocenili mnie ch.jowo, ale i tak jestem zaj.bisty". Popracujmy najpierw nad kontrolą systemu ocen (propozycje odnośnie kasowania nieuzasadnionych, niskich ocen umieściłem w tym poście jakiś czas temu), zamiast próbować malować trawę na zielono, bez sprawdzenia, czy wyrośnie na tym gruncie.
Kto będzie decydował o tym, czy opowiadanie jest przyjemne w czytaniu? Kryteria są bardzo subiektywne i dla niektórych wspomniana wyżej "Eva" jest chłamem, a dla innych może być lepsza, niż większość historii publikowanych tutaj.
Co to znaczy "niezbyt długie"? Historia na 120k znaków (2h czytania) łapie się pod to kryterium? Czy już 45k znaków jest dłużyzną? Co z seriami i długością ich "odcinków"? "Wartościowe"? Jakie kryterium? Uzależnione od oceny? To po co mamy system ocen?
Co do zaniżania ocen z powodu "niespodzianki" dla Czytelników jednorękich w postaci małej liczby scen seksu faktycznie jest problemem, do przemyślenia zwiększenie możliwości wstawienia liczby tagów (ograniczenie do pięciu wygląda na trochę bezsensowne) lub oznaczenie dodatkowego checkboxa "mało seksu" lub "bez seksu" przy dodawaniu opowiadania przez Autora (obecnie o ile dobrze pamiętam mamy checkbox "warsztat/poczekalnia" i zgoda na publikowanie") . I tutaj faktycznie kolorowy znacznik obok historii w postaci np. przekreślonego słowa "seks" ma sens.