ja tam lubie kazda sperme;p
A co z tzw. "kobiecym wytryskiem"?
Nie da się go przewidzieć, bo jest absolutnie "niekontrolowalny" no i nie zawsze występuje (u niektórych kobiet podobno w ogóle).
A bywa tak obfity, że odczuwa się go jak chluśnięcie w twarz (oczywiście gdy akurat mężczyzna zajęty jest oralnymi pieszczotami partnerki).
Wiem z obserwacji, że towarzyszy szczytowaniu więc byłoby chyba dość nie przyjemnie przerywać akurat w takim fajnym momencie.
Ja nie przepadam za smakiem spermy, ale zdarza mi się połykać, jak jestem bardzo podniecona. Wiem też, że mój facet ma z tego przyjemność. Ale z racji tego, że już nie pamietam kiedy robił mi minetkę (uprzedzam podejrzenia, jakoby z moją higieną było coś nie tak 😉 ), postanowiłam nie dawać mu już tej przyjemności.
Nie smakuje, ale wydaje mi się, że problem nie tkwi w samym smaku a mojej głowie 🙂
Wielką przyjemnością dla mnie będzie kosztowanie tego białego nektaru.
Książę gdzie jesteś..
To bardzo indywidualna sprawa. Mnie smak spermy absolutnie nie brzydzi ale nie uważam też żeby było to smaczne :p Wiem, że mój facet uwielbia patrzeć na mnie jak zaspokajam go oralnie i gdy kończy w moich ustach
Zależy jak kto jest nakręcony podczas sexu, czasem można sobie pozwolić na takie atrakcje.
tak naprawdę większości partnerkom nie spuszczałem się do ust, ale także większość lubiła przynajmniej odrobinę liznąć spermy
Chcesz wziąć udział w dyskusji?
Zaloguj się