Forum

Porno, erotyka czy coś więcej?
Zacytuję: "Pseudoliteracki, a może CORAZ CZĘŚCIEJ EROTYCZNY zbiór tekstów tworzonych pokątnie przez naszych czytelników już od 21 lat!"
To mało widoczny opis strony... Jest na samym dole. Semantycznie oznacza to, że opowiadania inne niż "erotyczne" ani nie są zabronione, ani nie powinny być atakowane.
O ile pamiętam Indragor, albo MrHyde (już nie pomnę, który) odpowiedział na zarzuty, że opowiadanie ma za mało pierdolenia i soków wypływających spomiędzy wrót rozkoszy kiedyś komuś, że ten ktoś szuka na Pokątnych pornografii.

Ja jestem dinozaurem i uważam, że pomimo ewolucji w kierunku WYŁĄCZNIE erotyki, zresztą często mylonej z pornografią (zwłaszcza typu "nakolanasuko") pisanej na poziomie gimbazy - czyli zwerbalizowanych plemników na ścianie spływających po tynku nawet bez zachowania podstawowych reguł gramatyki i ortografii - następuje roszczeniowe nieporozumienie. Zresztą Indragor i MrHyde się wycofali z Pokątnych, a szkoda.
Otóż sekta onanistów nadal walczy ze wszystkim co ma fabułę, zawiera coś więcej niż bunga-bunga i wspomniane kutasy napierające na chętne cipki.

Opowiadania Tompa, Vee, Rascal, Agnessy i kilku innych autorów (moje też, co nadmieniam z niesmakiem) są sekowane ocenami - karnymi jedynkami, dwójkami... Pytanie przez kogo? Przez tych, którzy chcą zastępować niemieckie pornosy ich kopią pseudoliteracką?
To zniechęca.
Ino że Pokątne póki co są (dla mnie) najwyższą półką, na której warto czasem zaprezentować gratisowo coś tam. Choćby w ramach eksperymentu, badania behawiorów i preferencji zanikającego rynku czytelniczego.
Jednakowoż zastanówmy się, dokąd zmierzamy. Jak długo ambitniejsi autorzy będą mieć cierpliwość?

Proszę bardzo - a niech sobie onaniści (sorry, że nie używam feminatywów) publikują lub próbują publikować. Jednak niech nie walą w innych. Ja osobiście mogę ścierpieć "Marsze równości" z facetami z piórami w dupach. Dopóki mnie nie będą atakować za to, że ja nie lubię sobie nic do dupy wkładać, a tym bardziej publicznie. Tolerancja ma dwie strony. I prawo do obrony - również z dwóch stron.

Trawestując słynne powiedzenie - zawsze można się wyindywidualizować z rozentuzjazmowanego/rozonanizowanego tłumu.
SENSEIH, mogę Ci odpisać niemalże z marszu, bo niedawno frapowało mnie, czy przygodowe opowiadanie imitujące anime ma na Pokątnych rację bytu, czy może przed publikacją trzeba do niego, nomen omen, coś włożyć. Odpowiedź jest prosta: wszystko zależy od założeń portalu, a Marc chyba nie chce tych kwestii dookreślić. Obecnie nie wiadomo ile musi być seksu w seksie ani jak rygorystycznie podchodzić do poprawności językowej. W rezultacie dochodzi do niesnasek, po których zawsze ktoś się wykrusza.

Osobiście rozumiem potrzeby wszystkich stron. Uważam, że miejsce na teksty mniej zdolnych autorów jest w poczekalni, ale nie powinien ich dotykać przecinkowo-dywizowy lincz. Z drugiej strony jestem zdania, że na portalu, który stał się zbiorem (świetnym!) opowiadań erotycznych, teksty odbiegające od tematu albo nie powinny trafiać w ogóle, albo do oddzielnej zakładki. Tylko, że nie o moje zdanie tutaj chodzi 🙂

Kwestia jedynek? SENSEIH, zawsze ktoś wlepi jedynkę. Fakt, że tutaj robi to po złości kilka nieprzychylnych osób, ale wejdź sobie na filmweb i zobacz jakie średnie ocen mają najlepsze filmy na świecie. Ocena 8 na pokątnych to dla mnie świetny tekst, od 9 podejrzewam geniusz, a od 9,5 ocena jest anomalią, której nie warto brać pod uwagę przy wyborze lektury 😉 Ty jesteś wśród autorów, które przy swoim pisarskim dorobku powinny mieć samoocenę odporną na takie głupoty. Mam nadzieję, że masz.

Pokątne owszem, są najwyższą półką. Co prawda najlepsi twórcy publikują zazwyczaj w kilku miejscach, a każdy portal ma na wyłączność garstkę osób i jakościowo szczególnych różnic raczej nie ma, ale Pokątne są najlepsze od strony technicznej i zapewniają najwięcej wyświetleń. I oby tak zostało 😀
@Vee Owszem mam samoocenę bardzo odporną 🙂 Ona zresztą wynika z pozapokątnych okoliczności. WIeloletnich, rzekłbym.
Rzecz w tym, że ja mam dokąd wracać w razie gdybym się obraził. Pytanie moje nieśmiałe brzmi - a dokąd pójdą młode talenty, wykraczające ponad medianę?
Ich mi żal.
I poza wszystkim - mam alergię na złośliwców. Kanalarzy (nie obrażając Norka ze znanego serialu) 😉
MrHyde wciąż tu jest, tylko nie wszystko czyta. 😉
@MrHyde Bo on jest jako łagodny i niewidzialny Jekyll. Sam mam czasem takie odruchy i marzenia. Mordercze 😉 Jak by co, proszę o paczki do ZK.
@SENSEIH - poruszasz kilka kwestii jednocześnie, więc odpowiem na nie osobno.

1. Czy Pokątne to portal jednoznacznie erotyczny, czy jednak nie do końca - a jakie to ma właściwie znaczenie? Przecież nawet na Najlepszej Erotyce (EROTYCE!) są opowiadania, w których nie ma ani seksu, ani tym bardziej otwartej pornografii, a erotyka jako taka snuje się gdzieś w trzecim tle w postaci co najwyżej niedopowiedzeń, nastroju w postaci zgaszonego światła czy osobistych rozmów bohaterów. I co? I nic. A mówię tutaj tylko o opowiadaniach, a nie o poezji czy felietonach, bo one w ogóle żyją własnym życiem.

Jedno, co w takich przypadkach sugeruję autorom, to użycie tagu "niewiele seksu" "zmysłowo" "delikatnie" lub podobnego. Owszem, licznik ocen nie przebije wtedy sufitu, ale przynajmniej oszczędzą sobie czytania pretensji. Inną sprawą jest natomiast

2. Ilość i jakość reakcji czytelników. Wiem doskonale, że napiszę coś mocno kontrowersyjnego, ale schlebianie najniższym gustom masowego odbiorcy i łaskawe dopraszanie się o jego atencję nie prowadzi do niczego dobrego. I tak piszemy tutaj całkowicie pro publico bono i nie musimy nikomu wchodzić w dupę bez wazeliny, oczekując w zamian na łaskawe kilka złotych zapłaty. Nie musimy srać clickbaitowymi fociami na instagramie, nie musimy przekupiać "niezależnych" recenzentek egzemplarzami promocyjnymi naszych książek i tym bardziej nie musimy tłumaczyć się anonimowym czytelnikom z czegokolwiek, co robimy. A przynajmniej nie tym, którzy z założenia mają naszą pracę w poważaniu.

Opowiadanie dostanie anonimowe 1/10? Losowy nick napisze komentarz na poziomie "niema ruchania niewarto czytać"? I co z tego? Wysyp niskich ocen można zgłaszać do administracji, która całkiem sprawnie sobie z nimi radzi, a bezwartościowy komentarz należy potraktować jako takie szczekanie upierdliwego psa sąsiada, bo tyle samo jest warte. Zresztą czego mamy wymagać od okazjonalnych czytelników, skoro nawet ci z Loży Autorskiej potrafią rzucić ogólnikowym "nie podoba mi się, bo mi się nie podoba"? Przepraszam, ale skoro ze swojej strony poświęcam dziesiątki (jak nie setki) godzin prywatnego czasu na wymyślenie, napisanie i opublikowanie opowiadania, to mogę chyba liczyć na nagrodę w postaci choćby sensownego komentarza? Czy nie?

3. Miejsc do spuszczenia sobie z kija w 5 minut jest w sieci aż nadto i to one zwykle wyświetlają się na samym początku listy, gdy wpiszemy w wyszukiwarkę "sex opowiadania". Pokątne trzeba znaleźć już bardziej intencjonalnie, przyzwyczaić się do wyglądu, do panujących zasad, do ogólnego klimatu, do preferowanej tutaj tematyki. A jak komuś coś nie pasuje, to ma LOL24, Wattpad, NE, pierdylion mniej lub bardziej efemerycznych stronek / blogów erotycznych, które (wbrew twierdzeniom niektórych) nie są dla siebie żadną "konkurencją", tylko uzupełniają się nawzajem. I naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie.

Oczywiście nie oznacza to, że uważam, że wszystko jest w porządku, bo nie jest. I nie mówię o nieistniejącym ideale, bo ani my nie jesteśmy bez wad, ani NE, ani LOL, ani Wattpad, ani żaden inny portal. I przykładowo wybitnie nie podobało mi się (i nadal nie podoba) sprowadzanie jakości tekstu do przecinków, kresek, akapitów i podobnych technicznych rzeczy. Pamiętam nadto autorów i autorek, którzy przez takie traktowanie obrazili się na Pokątne i gdzie indziej nabijają takie ilości wyświetleń i komentarzy, że większość z nas nie zrobi ich do końca świata i jednego dnia dłużej - a mogli pisać tutaj, mogli nam nabijać ruch na stronie, ale zostali na dzień dobry objechani od góry do dołu bez żadnego wyraźnego powodu. Obserwuję też z nieukrywanym zażenowaniem prywatne wojenki zacietrzewionych autorów z przerośniętym do granic możliwości ego i jeszcze dłuższymi kijami w dupach, którzy ewidentnie zapomnieli, że piszą amatorskie tekściki o mokrych piczkach, za które nikt im grosza nie płaci, na równie amatorską i darmową stronkę w internetach. Nie, nie dostaniecie za to ani Nike, ani Top10Empiku, ani nawet Orderu Gołego Lenina. A przez takie przepychanki też odeszło stąd kilka osób, bez których to miejsce zdecydowanie nie byłoby tym, czym jest.

I co z tego? Ano to, że może po prostu róbmy swoje? Piszmy jak najlepsze opowiadania, wiersze czy felietony erotyczne. Nawet jeśli lepiej wyświetlą się "nakolana suko" czy inne "tatusiu jaki on duży", to nie zniżajmy się do takiego poziomu. Serio. Bierzmy pod uwagę konstruktywną krytykę, słuchajmy porad, uwag i sugestii - zwłaszcza twórców lepszych od siebie oraz takich, którzy odnieśli już jakieś wymierne sukcesy - ale też nie dajmy się zaszantażować przez anonimowych jedynkowiczów i amatorów seksów dla seksów, którzy objadą nas w komentarzach, bo po prostu nie warto. No i wspierajmy siebie, zwłaszcza że naprawdę mamy tu i starych wyjadaczy, którym warto czasami przypomnieć ich niegdysiejsze osiągnięcia, jak i nowsze talenty, zasługujące na znacznie więcej niż się im oferuje. I na tym może zakończę.

Więc @SENSEIH - olej ciepłym moczem 1/10 i osoby je stawiające, bo ani jedna poświęcona im linijka naszej dyskusji nie jest tego warta. Niech sami najpierw udowodnią, że mają cokolwiek wartościowego do powiedzenia, a jak nie, to poszli won.

Agnessa Novvak napisał/a:


Więc @SENSEIH - olej ciepłym moczem 1/10 i osoby je stawiające, bo ani jedna poświęcona im linijka naszej dyskusji nie jest tego warta. Niech sami najpierw udowodnią, że mają cokolwiek wartościowego do powiedzenia, a jak nie, to poszli won.



A propos moczu, to właśnie wróciłem ze spaceru z pieskiem. Przy trasie, którą podążamy zawsze na łąkę wiszą banery kandydatów na stanowisko wójta.
No i nie wiem skąd u mojego boksia zainteresowanie lokalną polityką, ale zawsze podlewa jednego z trzech 😀

Co do reszty Twoich stwierdzeń, @Agnessa, zgadzam się w dwustu procentach... A poza tym lubię czytać niektóre dyskusje - te których klimat i poziom przypomina małą knajpkę, miejsce spotkań ludzi literacko pozytywnie zakręconych. I wtedy mam miłe wrażenie, że to nie jest portal PSEUDOliteracki. On jest LITERACKI bardzo często.

Vee napisał/a:
9,5 ocena jest anomalią, której nie warto brać pod uwagę przy wyborze lektury 😉


Noo... Nie zawsze 😉
@MrHyde, nie ty jeden nadal tu zaglądasz.

I ja czasem bywam, tylko już mi się nie chce czytać komentarzy pod tekstami z bardzo wielu różnych powodów.
Ale miło widzieć znajome nicki; w końcu wspólnie się parę słów wymieniło.
Nie przesadzacie z tym sekowaniem jedynkami?
Najlepsi aktualnie autorzy jak @Rascal, @Tomp, @Vee, @Senseih w swoich ostatnich tekstach mają przecież oceny w okolicach 9,5 lub wyżej , bez jedynek ;-)
I teksty te z pewnością są erotyką z najwyższej półki a nie pornografią. A że czasem trafi się malkontent czy troll to wydaje mi się, że są to sporadyczne przypadki. Nie ma co się przejmować ich zdaniem tylko robić swoje.
Tak jak napisała @Agnessa onaniści znajdą w sieci multum stron z opowiadaniami dla nich. Pokątne jest portalem literacki i dobrze, że są tu wciąż osoby którym chce się dbać o to, żeby tak dalej było.
Chcesz wziąć udział w dyskusji? Zaloguj się
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.