Hej,
orientuje się ktoś może gdzie można znaleźć by autorów co podjęli by się stworzenia opowiadania na zamówienie? Wpadł mi do głowy pomysł na prezent dla mojej kobiety :p
Forum
Opowiadanie na życzenie
Moja cena 1€/znak. Tematyka dowolna pod warunkiem, że kontrowersyjna. Za słodziaste romansidło dopłata/premia do uzgodnienia. 😉
Siebie może wyceniłbym ciut niżej, ale po ofercie MrHyda głupio mi psuć rynek.
MrHyde napisał/a:
Moja cena 1€/znak. Tematyka dowolna pod warunkiem, że kontrowersyjna. Za słodziaste romansidło dopłata/premia do uzgodnienia. 😉
Dziękuję za sprowadzenie na ziemię XD
Taki "prezent" będzie tak naprawdę jednym wielkim oszustwem. Owszem, są autorzy, którzy piszą różne rzeczy we współpracy z osobami ogólnie niepiszącymi (mnie też się to zdarzało), ale to jest mocno indywidualne podejście i na pewno nie na zasadzie "jeden zamawia, drugi pisze wg instrukcji".
Zawsze możesz spróbować. Podrzuć tu swój pomysł i zrezygnuj z praw do niego. Jeśli będzie dobry, może ktoś napisze opowiadanie i opublikuje je tu pod własnym nickiem, inni skrytykują, Ty je pokażesz lubej. Co zrobi ona, nie wiem.
A jeśli nikt się nie skusi, to będzie znaczyć, że pomysł jest do bani, o czym dowiesz się w ten łagodny sposób. 🙂
A jeśli nikt się nie skusi, to będzie znaczyć, że pomysł jest do bani, o czym dowiesz się w ten łagodny sposób. 🙂
Tomp napisał/a:
Zawsze możesz spróbować. Podrzuć tu swój pomysł i zrezygnuj z praw do niego. Jeśli będzie dobry, może ktoś napisze opowiadanie i opublikuje je tu pod własnym nickiem, inni skrytykują, Ty je pokażesz lubej. Co zrobi ona, nie wiem.
A jeśli nikt się nie skusi, to będzie znaczyć, że pomysł jest do bani, o czym dowiesz się w ten łagodny sposób. 🙂
Tylko wtedy produkt ekskluzywny – przeznaczony dla jednej pary oczu – przerodzi się w masowy – dla milionów – i czar pryśnie. 😉
Dla jednej? To ten ghostwriter musi być ślepcem? A poza tym – może się nie wyda? No i zawsze można by się bronić, że "pomysł mój", a w oczach kobiet to się będzie liczyć, a nie jakiś... "narrator" (vide skasowane opowiadanie Indragora o narratorach 😉 ).
Koledzy.... zapominacie o klasyce. "Cyrano de Bergerac" kłania się nosem...
MrHyde napisał/a:
Tomp napisał/a:
Zawsze możesz spróbować. Podrzuć tu swój pomysł i zrezygnuj z praw do niego. Jeśli będzie dobry, może ktoś napisze opowiadanie i opublikuje je tu pod własnym nickiem, inni skrytykują, Ty je pokażesz lubej. Co zrobi ona, nie wiem.
A jeśli nikt się nie skusi, to będzie znaczyć, że pomysł jest do bani, o czym dowiesz się w ten łagodny sposób. 🙂
Tylko wtedy produkt ekskluzywny – przeznaczony dla jednej pary oczu – przerodzi się w masowy – dla milionów – i czar pryśnie. 😉
Ale w zamyśle właśnie o to chodziło, by było opublikowane przez realnego autora gdzie on chce 😉
Chcesz wziąć udział w dyskusji? Zaloguj się