No dobra, ale co w związku z tym? To ma być informacja dla pozostałych użytkowników portalu, którzy jakoś nigdy nie zdradzali zainteresowania tym tematem, czy jaki jest cel tego?
Pozwolę sobie odpowiedzieć szanownej moderatorce i zarazem przybliżyć całość problemu osobom jakie przegapiły całość (ponieważ wszelkie wypowiedzi zostały wykasowane), bo należę do tej nieszczęsnej mniejszości, jaka miała nieprzyjemność bliższego zapoznania się z tymi kwestiami.
Przybliżona oś czasu rysuje się następująco:
– 14 listopada 2024 zostaje założone konto użytkownika NewRomantic
– 16 listopada tego samego roku w poczekalni pojawia się jego opowiadanie
Metamorfoza (część I)
– Głosami CLA Sajmona i Tompa
Metamofroza trafia na stronę główną
– 30 listopada 2024 NewRomantic wrzuca część drugą swojego tekstu
Metamorfoza część 2
– 2 grudnia użytkownik SENSEIH komentuje tekst następującymi słowami:
– 3 grudnia NewRomantic odpowiada:
- 7 grudnia SENSEIH pisze taki komentarz (obecnie figurujący jako skasowany, ale w webarchive
https://web.archive.org/web/20241211214735/https://www.pokatne.pl/opowiadanie/metamorfoza-ii znajdziemy migawkę z 11 grudnia na jakiej jest on w pełni widoczny i stamtąd pochodzi też poniższy screenshot)
- bliżej niesprecyzowana data między 7 [data migawki] a 25 grudnia [moje założenie konta]. Wszystko zostało już skasowane i niestety migawek w ramach webarchive brak:
SENSEIH "zaczepia" Tompa pod opowiadaniem Metamorfozy część II i tłumaczy to "obroną" autora i przypisuje sobie przy tym poparcie ze strony administracji.
Jako niezalogowany użytkownik, już pod swoim nickiem Kaliban, zwracam uwagę, że takowe przepychanki pod opowiadaniami nie mają większego sensu i przy okazji zwracam uwagę, że postać Enoli sama w sobie nie jest tak zachwycająca, jak jest to przedstawiane w komentarzach a całość dylogii jest co najwyżej poprawna, tymczasem zarówno on, jak i autor zachowują się jakby to było arcydzieło.
Zostaje przez SENSEIHA zaatakowany sugestiami, że jestem niezalogowanym użytkownikiem ("mam się zalogować na swoje konto") Pokątnych i nie rozumiem geniuszu treści. Kiedy odpowiadam na owe zaczepki, ten kontynuuje swoje sugestie i przypisuje mi najróżniejsze domniemane tożsamości. Również zwraca się do administracji z tym, aby ta 'zmapowała mnie" pod tekstami innych autorów.
– 25 grudnia zakładam konto.
Po zwróceniu się tymi samymi słowami, jakich SENSEIH użył wobec autorki Rascal względem użytkownika Vee następuje kolejny wylew szamba (bo inaczej nie da się go określić) jak sugerowanie mi choroby nowotworowej, zaburzeń psychicznych i wielu innych rzeczy. Jego komentarze zostają pokasowane, pozostają jednak w formie cytatów w moim (zbiorczym komentarzu z odpowiedzią jaki znajduje się pod opowiadaniem https://www.pokatne.pl/opowiadanie/swiety-mikolaj-nie-istnieje ):
@Marc, nalegam na ponowne zmapowanie świeżo i na potrzeby psychiatrii zarejestrowanego Kailbana. Z ciekawości 😉 Tym bardziej, że obraża @Vee na swój i nie tylko swój typowy sposób, który demonstrował mnożąc swoje profile na FB i nie tylko tamże. Mnie osobiście nie przeszkadza obserwacja jego zachowań. Wręcz przeciwnie. Ubogaca. Ale... jak wspomniałem - admin powinien pewne rzeczy wiedzieć. Szczegółowe logi dają taką wiedzę.
BTW on też niedługo umrze. Ten reżyser. To stwierdzam jako jasnowidz, a także licealista z czasów, w których uczono o pewnych objawach. Zaś Kaliban ma nowotwór. Ktoś nie wierzy? To go nie do końca usprawiedliwia. Kiedyś miałem przyjemność uczestniczenia w prywatnej imprezie, na którą gospodyni zaprosiła inwalidę. I ten inwalida, po spożyciu, zaczął próbować bić laską uczestników, a nikt go nie zaczepiał. Został wypierdolony razem z laską za drzwi, bo wtedy nie było komisarzy unijnych, tylko zdrowy rozsądek 😉
I dodam tak i po swojemu (bo mogę i mam odwagę, a Marc z tym nic nie ma wspólnego):
"Gówno mnie mnie obchodzi, czy ja żyję według chorych teorii spiskowych, z Vee w symbiozie. Może raczej w "Symbianie" (ciekawe, czy bez Google ktoś wie, o co chodzi). Podoba mi się jej "Dziki Zachód", ergo wolność w literaturze. I w tworzeniu neologizmów. Na tym zbudowano potęgę USA, Tak mniej więcej.
No i jeszcze dołączę dla prawdziwych trolli, którzy szukają trolli wyimaginowanych, żeby przykryć swoją trollowość:
Kto dał "jedynkę" temu opowiadaniu - jest chujem. Mam nadzieję, że tym razem nie jest to Rascal, choć pewności nie mam. Bo że tu się czai zza węgła, to pewność mam.
Cześć, Rascal, wyjdź zza kaktusa,
Ino tym razem czytaj dokładnie, bo czasem warto - napisałem "zza kaktusa", a nie zza kutasa 😉
I mam pomysła. Od dziś traktuję "łapki w dół" jako symboliczne zsunięcie dłoni w majtki. W wiadomym celu. To jest dla autora 'łapkowanego" wpisu wręcz ekscytujące...
P.S. Nawiązując do wpisu "Kalibana", przyznam że uległem światowi jego ADHD - ergo chaosu. Bo skoro on m,yli opowiadania, które onże komentuje - uznałem, że to jakaś nowa moda. I ja się dostosowuję. Tyl;ko niech mnie ktoś pilnuje, żebym nie pomylił komentarzy z "Pokątnych" z inną działalnością. Bo mi sekretarka (lesbijka z Monachium) ze śmiechu posoli kawę) 😉
Tu spieszę z wyjaśnieniem, że "lesbijka z Monachium" jest prześmiewczym określeniem w moją stronę, gdyż od początku nie kryje się z miastem swojego zamieszkania (Monachium) i orientacją (homoseksualizm) właśnie przez sugestie na temat mojej "domniemanej" tożsamości.
– 11 stycznia 2025:
Po kłótni pod poradnikiem "Jak poprawić swój warsztat" Indragora ten zostaje skasowany. Tego dnia SENSEIH zakłada nowy temat w jakim dokonuje kilkunastu seksistowskich uwag skierowanych w stronę administratorki JustiNe, jak i twoją, moderatorko Agnesso. Dodatkowo rzuca klasyczne chamskie odzywki w stronę innych użytkowników.
Po moim zwróceniu uwagi temat magicznie znika a administrator Marc pisze swój apel do społeczności Pokątnych.
- Prawdopodobnie też 11 stycznia:
Kawaii Kiwi zakłada temat w jakim zadaje pytania, czy panuje powszechne przyzwolenie na obrażanie i groźby w stronę użytkowników. Temat buduje kolejne kontrowersje i wiele dyskusji, ostatecznie zostanie usunięty bezpowrotnie.
- 12 stycznia
SENSEIH otrzymuje miesięcznego bana za sugestie na temat zdrowia psychicznego KawaiiKiwi, kiedy ten kolejny raz przedstawił (usunięte) groźby śmierci skierowane w stronę jego i Indragora.
- 16 stycznia
Powraca NewRomantic i pyta, czemu SENSEIH został zbanowany, a także "udaje, że nie wie co się dzieje" i również atakuje kolejnych użytkowników. Zostaje natychmiastowo zbanowany.
- kilka dni później
Powtarza się w.w. sytuacja tym razem z użytkowniczką Empirą.
- Różne dni przez cały ten okres:
Kolejne komentarze niezalogowanych użytkowników pojawiają się i znikają skasowane, ale jak w skasowanym temacie zauważył użytkownik Vee: "Łatwo poznać po stylu pisania kto to".
– 22 lutego
Tomp (za zgodą Marca) udostępnia ich prywatną korespondencję w jakiej pada informacja, że zarówno NewRomantic jak i Empira są multikontami SENSEIHA.
***
Reasumując:
– CLA podszywa się pod "super uzdolnionego debiutanta" i prowadzi sam ze sobą dialogi, w jakich wzajemnie się wychwalają.
Mam nadzieje, że wszyscy autorzy (zarówno ci zasłużeni dla portalu, tkwiący w poczekalni jak i planujący debiut) bardzo dokładnie sobie zapamiętają te informacje!
– SENSEIH domagał się specjalnego traktowania dla swojego multikonta (między innymi sam wypchną opowiadanie z poczekalni, co wedle udostępnionej powyżej korespondencji było zakazane)
– krytyka z mojej strony zostają wskazane jako to, że jestem czyimś multikontem (nie wiem, czy po tym jak wyszedł fakt, że NR i S to ta sama osoba mam się śmiać czy płakać?)
– kiedy SENSEIH wreszcie otrzymał należną karę wykorzystywał swoje multikonta i rzeczy o jakie tak chętnie mnie oskarżał, by dalej siać swoisty terroryzm w społeczności (a sądząc po komentarzach niezalogowanego ChatGTP nadal ma zamiar się w to bawić)
– prawdopodobnie wkrótce zaloguje się na swoje główne konto i będzie udawał, że wszystko w porządku i żadnej sprawy nie było.
Jednak odpowiadając na pytanie moderatorki Agnessy:
Ujawnienie (za zgodą obu stron) ten korespondencji pozwoli wszystkim zapoznać się z chamską, godzącą się w normy społeczne postawą użytkownika SENSEIH i pozwoli zakodować jego postać jako toksyczną i chytrą. A także, że jego słowa o "wielkim szacunku do administracji" są nad wyrost, skoro nawet nie respektuje wymierzonej mu przez nią kary.
Więc słowa:
"Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę".
Są jak najbardziej na miejscu. Nie jednak wobec Tompa, a wobec samego SENSEIHA. Po prostu wszystko zostało teraz dokładnie prześwietlone i wystawione na widok publiczny.
Pozdrawiam,
Kamil "Kaliban" D.