Poczekalnia ma sens. Ewentualnie jakiś dział pod tytułem "niskie loty" lub pod inną, zabawną nazwą. Ktoś jednak musi klasyfikować opowiadania, a same noty czytelników nie są najlepszym wyjściem. Moglibyśmy się doczekać niegramatycznych potworków pisanych językiem mało rozgarniętych gimnazjalistów, ale za to z chodliwym motywem.
Jak to zorganizować? Nie wiem. I nie zamierzam się wymądrzać, bo łatwo coś popsuć nowym pomysłem. Swoją drogą, ciekawi mnie, ilu tu jest aktywnych czytelników i pisarzy tak naprawdę.
@Indragor - szczerze? Nie wiem. Przyznam, że wprowadzenie poprawek (a przynajmniej części z nich, o ile na szybko jestem w stanie stwierdzić) mi umknęło, bo mam teraz urwanie dupy 😀 ale i tak mi się matematyka nie zgadza. Zakładam, że ty zagłosowałeś, a poza tobą jeszcze kilka osób z loży wypowiadało się o tekście mocno entuzjastycznie. Może nie zagłosowały? A skoro nie oni, to ja! A co! 😀
@Agnessa, zdaję sobie sprawę z braków, ale każdy zaczynał od niezbyt wysokich lotów. Katastrofy nie ma, temat ciekawy, więc uznałem, że należy dać szansę autorowi. Jak ją wykorzysta, cóż, to już jego sprawa. Takie moje tłumaczenie się 🙂
Odrobinę szkoda, że autor/rzy opowiadania "To tylko on line" nie reagują na uwagi, bo sam opowiadanie mi się podoba. Cały czas się zastanawiam nad głosem. Mam jednak wątpliwość, bo autor mógłby chociaż jednym zdaniem ustosunkować się do uwag.
Może autorzy jeszcze się odezwą. Mam jednak wrażenie, że jest to kolejny przypadek kogoś, kto traktuje Pokątne.pl jak automat wrzutowy.
Nie zgadzam się też z dość często powtarzaną opinią, że treść jest ważniejsza od tego, jak zostało to napisane. Może być z błędami, niechlujne, byle treść była super. Nie, u mnie nie ma na to zgody. Jedno i drugie jest równie ważne.
Owszem, jest to pisanie amatorskie. Za nami nie stoją korektorzy, doświadczeni redaktorzy, czy nawet całe zespoły w profesjonalnych wydawnictwach. Błędy są nieuniknione. Jedni piszą lepiej, inni gorzej. Jednak, jak zawsze powtarzam, trzeba się starać. Usuwać zauważone ewidentne błędy. Jest jeszcze pole uwag, które mogą budzić kontrowersje, których autor nie musi uwzględniać, ale miło jest jeśli umotywuje, dlaczego się nie zgadza. Niedawno zarzuciłem darjimowi niepotrzebne (moim zdaniem) użycie wulgaryzmu. W odpowiedzi otrzymałem informację, że według niego nie jest to wulgaryzm. Nadal z tym się nie zgadzam, ale przynajmniej otrzymałem wyjaśnienie i pozostaje tylko zaakceptować, a przynajmniej tolerować stanowisko autora.
W w przypadku "To tylko online", wspomnianej wyżej staranności nie widzę.
Pewnie masz rację, ale musiałbyś chyba sporo opowiadań wywalić z portalu, gdyby egzekwować od autorów doprowadzenie ich do wzorowej polszczyzny. 🙂
Wcale nie wymagam wzorowej polszczyzny. Nigdzie tego nie napisałem. A tym bardziej nie wnioskuję o usuwanie czegokolwiek. Oczekuje tylko, aby autor dołożył starań przy pisaniu na miarę jego możliwości. Nie akceptuję opowiadań napisanych na kolanie w pięć minut.
Chcesz wziąć udział w dyskusji?
Zaloguj się