Witam,
zdecydowałem się na wątek na forum a nie na czacie, by nie robić burdelu.
Obczajcie to 🙂
https://motylewnosie.pl/oficjalny-trailer-nie-ten-dzien/
Nie, to nie książka Miki, tylko Babeczki, ale ten zwiastun 🙂
Szczerze?
Zwiastun jest grubo przegięty i pasuje bardziej do kolejnego wysrywu Papryka Wegety 😛 a nie książki. Nawet odważno-erotyczno-sensacyjno-jakabyonaniebyła 😀 Nie wiem, kto to zrobił, ale coś poszło bardzo nie tak.
Ale co do reszty... gratuluję Babeczce. Znaczy Agnieszce Bojar, bo pod takim nazwiskiem z nią koresponduję w sprawach "promocyjnych" na grupie fejsowej. Bez heheszków, bez złośliwości, bez hejtów. Napisała książkę - a warsztatowo, cokolwiek nie mówić, pisze naprawdę dobrze - i wydaje ją na papierze na trudnym polskim rynku. Kibicuję w opór! 🙂
BlackJack, bo chyba tak tu się prezentowała, (o czym omieszkała wspomnieć w notce na swój temat;p) pisała nudno, poprawnie, ale znośnie. Mam nadzieję, że książka się sprzeda, bo czemu nie, tyle bylegówien się sprzedaje jak złoto, myślę, że BlackJack pisała lepiej niż ta pani od harypotera.
Mikakamaka pewnie zdechła z zazdrości, a na pewno nabawiła się wrzodów.
Trailer to "za chwilę dalszy ciąg programu" - jako żart - super, jako promocja - strzał w stopę. Jest zrobiony bardzo niedobrze. 100% amatorszczyzna. Ujęcia są za krótkie, hasła nieczytelne i jako osoba, która zajmuje się obróbką wideo i montażem stwierdzam, że zwolniłbym kolesia na pniu, ale tak naprawdę najpierw musiałbym go/ją zatrudnić, a to raczej niemożliwe.
Starszych tekstów Babeczki nie znam. Jej dłuższych form raczej też nie czytuję. Natomiast te opowiadania (czy tam ich fragmenty), które publikuje na grupie, są... no cóż, momentami naprawdę dobre. Ale takie serio-serio. Fakt, jest to literatura "rozrywkowa", ale w takim razie gdzie znajduje sie w tej hierarchii amatorska pisanina internetowa, którą uprawiają takie językowe łamagi jak choćby ja? Wolę nawet nie pytać 😛
Swoja drogą, skoro tutaj temat Mikikamaki jest owiany aurą jakiejś wielkiej tajemnicy, rodem chyba ze Strefy 51 (czy tam 69 😀 ), to zmusiliście mnie do zaspokojenia ciekawości na własną rękę. I powiem, ze mocno zaskoczyło mnie, czym Mika (czy raczej Monika) się teraz zajmuje. Ale sami se znajdźcie, o ile też chcecie wiedzieć 😉
W pierwszej chwili, gdy zobaczyłem grafikę książki, pomyślałem "Zrobiła to. Po latach ale jednak zrobiła to" a potem spojrzałem na imię autorki i coś mi nie pasowało. No ale okej, mają współpracę którą od samego początku oceniałem w sposób, że jedna strona na tym traci, druga zyskuje. I może dlatego do druku leci książka Babeczki 🙂
Jej "Wygraną" pamiętam do dzisiaj, przynajmniej te pierwsze części publikowane na Pokątnych. Od tamtego czasu nie śledziłem jej twórczości. Teraz próbowałem przebrnąć przez kilka akapitów tej nowej książki, ale niestety poległem... Z mojej strony życzę powodzenia. Czy to będzie hit lata jak autorka szumnie reklamuje? Czas pokaże.
Teraz czekamy na strzała z drugiej strony, tzn. książkę Miki. Bo podejrzewam, że ma już przygotowaną do publikacji całą bibliotekę 🙂
Najpierw musi się nauczyć pisać
To trzymaj za nią kciuki bo jak się nauczy to być może i Tobie przekaże tę umiejętność.
Chcesz wziąć udział w dyskusji?
Zaloguj się