Weronika & Mariusz · 20 marca 2019 · "Zmysłowa rozmowa zakończy się..."  

0
0

@ Luna Lupus
@ Milena S.

Szukaliśmy opowiadania, które jest także opowieścią o odczuciach osób, które są w "związku na odległość". Jednocześnie poszukujemy opowiadań krótkich, gdyż przekonuje nas zdanie autorki Milena S. która napisała: "... lubię krótkie, szybkie uderzenia jak młotem".

Dopiero dzisiaj spostrzegliśmy, że w poczekalni obok naszego opowiadania "Dziennik pokładowy (II) – Popatrz na mnie!" tkwi krótkie, sympatyczne opowiadanie autorki 'Luna Lupus' pod tytułem "Zmysłowa rozmowa zakończy się..."

Nie zwróciliśmy uwagi na ten tekst wcześniej, gdyż hm... przerażał nas... mało kobiecy avatar i to, że w wizytówce jest mowa o autorze, a nie o autorce.

'Luna Lupus', zapewne młoda kobieta, zawarła w swoim opowiadaniu także dialog, pochodzący z zapisów dokonanych poprzez komunikator. Niezwykle ciekawe jest ponadto jej stwierdzenie, iż: "uwielbiała czytać, lecz zwykłe książki już jej nie zadowalały..." oraz, że woli teraz czytać opowiadania erotyczne, gdyż "była spragniona czegoś innego, czego nie umiała do końca określić....". Gratulujemy pomysłu i talentu literackiego

Weronika & Mariusz · 20 marca 2019 · "Bez znajomości (II)"  

0
0

Milena S. jest autorką, która opublikowała kolejne opowiadanie po dwóch latach nieobecności na "pokatne".

INSANE w związku z tym napisał: Milena S. - cieszę się, że wróciłaś. Rozpoczęłaś kilka serii, a potem zniknęłaś. Czasami nachodziła mnie refleksja co dzieje się w życiu takich autorów jak Ty, którzy nagle przestają pisać. Jakieś tragedie życiowe? Wygrane w lotka? Posucha twórcza? Bynajmniej... czekam na więcej.

Milena. S odpisała mu w sposób następujący: Wróciłam, bo się stęskniłam. Fajnie jest widzieć swoje opowiadanie i ilość wyświetleń, a tym bardziej widzieć pozytywną ocenę. Postaram się żeby Was nie zawieźć a tym samym , żeby przygoda trwała.

Milena.S napisała w dniu 15 marca 2019, także odnośnie opowiadania "Nosić swoją skórę (III)" następująco:
Im dalej w las tym fajniej. Co prawda lubię krótkie, szybkie uderzenia jak młotem, ale podoba mi się szczególnie końcówka.

Ponieważ jesteśmy nietypową spółką autorską (vide poczekalnia, tekst pod tytułem: "Dziennik pokładowy (II) – Popatrz na mnie!) interesują nas bardzo autorki dodające swoje oryginalne, nietypowe wypowiedzi na portalu erotycznym. W szczególności interesują nas pomysły na krótkie opowiadania, takie właśnie jak wspomniane "uderzenia młotem".

Przeczytaliśmy więc opowiadania Mileny S. te sprzed dwóch lat i te sprzed dwóch tygodni. Jej pierwsze opowiadanie pod tytułem "Bez znajomości(I)" czyta się 9 minut, drugie, pod tytułem "Bez znajomości (II)" 11 minut.

Odnotowaliśmy receptę Mileny S. na "zwartość tekstów". Jej talent literacki (gratulujemy!) umożliwia jej podniecający opis zbliżenia z mężczyzną, a dramaturgię i domknięcie aby było to "opowiadanie z akcją" autorka zapewnia sobie np. takim zakończeniem jak: "Pozbawiona oporów wyjęłam kartkę ze środka i zaczęłam czytać. Nie mogłam uwierzyć w to co widzę, jednak mogłam być pewna jednego – nieznajomy mężczyzna była bardziej tajemniczy niż mogłam przypuszczać".

W opowiadaniu sprzed dwóch tygodni, pod tytułem "Ziemia", autorka uzyskuje "niesamowitość" poprzez także "zwarty" (16 minut) opis erotycznych przygód jej bohatera, który pojawia się na różnych planetach. Prosimy jednak o wyjaśnienie dlaczego na wręczonej wizytówce napisano: "Noc Namaszczenia"? Pozdrawiamy i gratulujemy talentu!

Weronika & Mariusz · 19 marca 2019 · "Dziennik pokładowy (I)"  

0
0

Komentarze czytelników, w szczególności wypowiedzi P.T. XXX_Lorda, zamieszczone do drugiej części, czyli do tekstu
"Dziennik pokładowy (II) – Popatrz na mnie!" skłoniły nas aby oznaczyć poszczególne elementy dialogu inicjałami naszych imion, aby ułatwić czytelnikom sprawne uświadamianie sobie „kto zabiera głos”. Nasz tekst odnotowuje dialog, ale są to wypowiedzi przekazywane głównie poprzez komunikator CR. Usprawiedliwia to wprowadzenie do tekstu opowiadania nietypowych elementów, jakimi są owe inicjały naszych imion po myślniku.

Weronika & Mariusz · 19 marca 2019 · "Dziennik pokładowy (II) – Popatrz na mnie!"   ·

0
0

@ XXX_Lord

Dziękujemy za kolejny komentarz. Zgodnie z Twoją sugestią sprawdziliśmy dzisiaj "Część I". Rzeczywiście wykryliśmy
dwie - trzy niekonsekwencje w "naprzemienności elementów dialogu". Weronika zaproponowała, aby oznaczyć poszczególne elementy dialogu inicjałami naszych imion, aby ułatwić czytelnikom sprawne uświadamianie sobie „kto zabiera głos”.

Tak w końcu zrobiliśmy w "Części I". No cóż, tak jak zauważyłeś jest to eksperymentowanie "z nową formą". W obydwóch naszych opowieściach odnotowany jest dialog, ale są to wypowiedzi przekazywane głównie poprzez komunikator CR. Chyba usprawiedliwia to wprowadzenie do tekstu opowiadania nietypowych elementów, jakimi są owe inicjały naszych imion po myślniku.

Pozdrawiamy W i M.

Weronika & Mariusz · 18 marca 2019 · "Dziennik pokładowy (II) – Popatrz na mnie!"   ·

+1
0

@ XXX_Lord

Sprawdziliśmy już dokładnie niniejszą, drugą część naszej opowieści i informujemy tutaj o
rezultatach tego sprawdzania.

Otóż napisaliśmy poprzednio, że: "Staraliśmy się trzymać zasady, że od nowego myślnika mówi
drugi uczestnik rozmowy. Tak więc, jeśli gdzieś zdarza się, że jest tak jak piszesz,
iż: "po zdaniu/zdaniach, wypowiadanych przez Weronikę od kolejnego myślnika wypowiada
się... ponownie Weronika (i analogicznie to samo dotyczy wypowiedzi Mariusza)" - to jest to
niedopatrzenie i musimy to poprawić".

Ponieważ, jak zauważyłeś tekst nasz jest eksperymentowaniem z nową formą, więc zachodzą
następujące okoliczności: Trzy razy występuje taka sytuacja, ale za każdym razem ponownie
(od nowego myślnika) mówi ta sama osoby tylko wtedy gdy było to poprzedzone wtrętem narratora.

Cytujemy tu te fragmenty:
.................................................................................................................
(I)
– Chciałbym całować Twoją szyję, podnieść Twoje ramię i ustami przesuwać po skórze pod
pachami… Zaglądnę tu wieczorem.

Dziewczyna spędza czas ze swoim chłopakiem, nie widziała go raptem trzy dni, a ma wrażenie, że
minęła wieczność. Kiedy wieczorem sięga do telefonu, aby wejść na portal, widzi wiadomość, której nie zdążyła przeczytać.

– Znowu jestem! W międzyczasie, mając trzy Twoje zdjęcia, gapiłem się intensywnie na Twoją
twarz, aby ustalić na ile mam ochotę, aby być w Tobie, aby kochać się z Tobą. Napisałem
najpierw ”być w Tobie”, bo to się wiążę z tym, że wyraziłaś się: ”chcę to z Tobą zrobić".
Próbowałem dociec myślowo, o co wtedy chodzi... hm... mówiąc od siebie... to chyba jest tak, że
gdy mężczyzna polubił dziewczynę psychicznie, to chce, aby jakoś ”dotknąć jej duszy”... zbliżyć
się do jej istoty ... dlatego mówi, że chciałby w nią wejść.
.................................................................................................................
(II)
– Podaję Ci link… Oglądaj…

Wyobrażam sobie, co Mariusz teraz przeżywa. Napiszę mu coś jeszcze.

– Marzę o tym, żeby nagrać profesjonalnie film obrazujący mój seks z mężczyzną.
............................................................................................................................................................................
(III)
– Znowu ogromny podarek. Bardzo dziękuję. Jesteś piękna, ale to mało powiedziane. Coraz bardziej
myślę o Tobie jak o swojej dziewczynie, co jest paranoidalne. No, ale jak inaczej wyrazić to, że
na zdjęciach widzę nie tylko piękną dziewczynę, ale i także ”szczególną osobę” podniecającą
przez to, że tak dobrze jest mi znana od strony psychicznej.

Minęło kilka godzin. To chyba jakaś epidemia. Nie tylko moja przyjaciółka ma przeprawy
ze swoim chłopakiem. Mój partner także zachowuje się dziwnie. Wyjechał służbowo na kilka dni.
Jestem z nim w kontakcie, ale odnoszę wrażenie, że on chce mnie porzucić. Zgodził się jednak
spotkać ze mną, aby porozmawiać.

1 luty: około godziny 9.00

– Dzień dobry. Jak zwykle w czwartki mam wiele spraw do załatwienia, ale będę tu czasami
..............................................................................................................................................................................

Postanowiliśmy tak to na razie zostawić! Wypowiedź po nowym myślniku od nowej linii oznacza, że
wtedy zawsze mówi ta druga osoba, chyba że ponowne zabranie głosu przez tą samą osobę jest
objaśnione przez narratora.

Ustosunkowujemy się tak drobiazgowo to tej trudności, gdyż zależy nam na tym , abyś
dostrzegł, że uwzględniamy w pełni Twoje spostrzeżenia krytyczne.

Pozdrawiamy W i M

Weronika & Mariusz · 18 marca 2019 · "Dziennik pokładowy (II) – Popatrz na mnie!"   ·

0
0

@ XXX_Lord

Dziękujemy za przychylny komentarz. To, że oceniłeś naszą pracę dość pozytywnie zadziwia nas i pochlebia nam.

Przyznajemy Ci rację, że jeszcze jest trochę bałaganu w jasnym określeniu "kto co powiedział". Staraliśmy się trzymać zasady, że od nowego myślnika mówi drugi uczestnik rozmowy. Tak więc, jeśli gdzieś zdarza się, że jest tak jak piszesz, iż: "po zdaniu/zdaniach, wypowiadanych przez Weronikę od kolejnego myślnika wypowiada się... ponownie Weronika (i analogicznie to samo dotyczy wypowiedzi Mariusza)" - to jest to niedopatrzenie i musimy to poprawić.

Prawdę powiedziawszy, mimo iż wszystko w naszym tekście jest prawdziwe, na etapie edycji trzeba było łączyć wiele wiadomości w jeden "pęczek", oznaczony kolejnym myślnikiem. Zwykłe spisanie nadanych "wiadomości" jest zbiorem trzy razy bardziej chaotycznym.

Piszesz "niektóre dialogi są drewniane, jak nieheblowana noga od przedwojennego stołu". Zgoda, gdyby usunąć wiele zdań "uprzejmościowych"... było by mniej "drewnianie", ale byłoby to jednak odchodzenie od rzeczywistego przebiegu rozmowy. Zastanowimy się, czy niektórych takich zdań nie usunąć.

To, że w drugiej części pojawiły się "wtręty narratorskie" było z inicjatywy Weroniki, a nie Mariusza! Chyba wystąpiło zjawisko, że jeśli pracować nad "nową formą" to możliwe są "udoskonalenia owej formy".

Interpunkcja była sprawdzana przy pomocy https://languagetool.org/pl/ Zapewne trzeba zrobić to jeszcze raz.

Gorąco dziękujemy za wszystkie uwagi krytyczne i zamiar zagłosowania za przeniesieniem naszych tekstów do zbioru głównego.

Pozdrawiamy.

Weronika & Mariusz · 6 lutego 2019 · "Czat"  

0
0

Nadal czytamy wszystkie opowiadania dotyczące cyberromansu. Autorka Lizzy opublikowała w roku 2013 opowiadanie pod tytułem "Czat". Jest to niezwykle sympatyczny tekst, co w roku 2017 podkreślił XXX_Lord.

Opowiadanie nie opisuje "Miłości zdalnej i wirtualnej" lecz rzeczywiste, namiętne spotkanie. O tym, że jest to zapewne relacja z randki dwojga młodych ludzi świadczy między innymi taki fragment dialogu:

- Boisz się, prawda?
Aż drgnęłam gdy się odezwał.
- Boję. A dziwisz mi się?
- Niespecjalnie.

Wielka szkoda, że Lizzy już się więcej nie odezwie.

Weronika & Mariusz · 2 lutego 2019 · "Czat (I)"  

+1
-1

Ponieważ opublikowaliśmy tekst o cyberromansie (pod tytułem: "Dziennik pokładowy" - w poczekalni) więc dokonaliśmy przeglądu wszystkich innych opowiadań oznaczonych tagiem: cyberromans. W portalu są jedynie trzy takie opowiadania. Pierwsze opublikowała paty_128 w roku 2015. Nam się ten tekst podoba! Natomiast z zainteresowaniem przeczytaliśmy komentarze. Autorka zmaga się z niezwykle krytycznymi uwagami. Na przykład odpowiada komuś słowami: "Nie mam w zwyczaju pisać o ostrym rżnięciu, więc nie wiem, czego się spodziewałaś".

Jest to zadziwiające, bo dialog jest ciekawy i sympatyczny. paty_128 nie potrzebuje teraz obrony, gdyż opublikowała później wiele opowiadań ocenianych bardzo dobrze. Podziwiamy jej talent literacki.

Natomiast uważamy, że tematyka cyberromansu jest na tym portalu niedoceniana. Jest to dziwne, gdyż przecież cyberromans został brawurowo opisany przez Janusza L. Wiśniewskiego w jego bestsellerze (przed laty) pod tytułem "Samotność w sieci", powieści, którą przeczytały tysiące czytelników, zaznajamiając się wtedy wręcz z istotą Internetu.

pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.