Sztywny · 6 września 2019 · "Domino (II)"  

0
0

Jest w twoich słowach wiele sensu, ale taki komentarz był potrzebny zanim jeszcze opublikowałem pierwszą część. Gdybym następne bardziej poprzerabiał, to boję się, że zmieni się kompletnie styl. Mimo to zastanowię się przy kolejnej. Pozdrawiam.

Sztywny · 25 sierpnia 2019 · "Domino (I)"  

+1
0

Ludziom od pieniędzy się w głowach poprzewracało 🙂

Sztywny · 14 sierpnia 2019 · "Okiem obserwatora - Ozolagnia (I)"  

+1
0

No cóż, byłoby to opowiadanie niezwykle krótkie, przynajmniej w moim wydaniu, bo co można z takim pępkiem zrobić? Lizać, szturchać, kutas chyba nie wejdzie, kobieta sobie na nim nie usiądzie. A może? Chyba musiałbym porozmawiać z kimś, kto ma bzika na punkcie pępków, żeby w ogóle coś sensownego wymyślić.
Także wszyscy fani pępków zgłaszać się!

Sztywny · 13 sierpnia 2019 · "Okiem obserwatora - Ozolagnia (I)"  

0
0

Jak na początku wspomniałem, historie nie będą ze sobą fabularnie powiązane. Chyba że zdecyduję inaczej (taki twist!).
No właśnie z tym zapachem to dziwna sprawa. Wiadomo, feromony mają wywołać stan zainteresowania, połączenie kilku substancji może wywołać podniecenie, ale czy coś innego potrafi? Szerze powiedziawszy nie konsultowałem tematyki z nikim, komu fetysz zapachów jest znany. Czy np. spocona pacha spowoduje, że penis wyskakuje ze spodni? Czy można dojść wyłącznie wąchając?
Może ktoś się jeszcze wypowie.
A co do przewrażliwionego nosa, to ja mam wręcz odwrotnie. Wiele zapachów mi umyka.

Sztywny · 9 sierpnia 2019 · "Trzykrotnie spalona"  

0
0

Nadużyłem "odbytu"? O czym ja myślałem...
Emotikony zapisałem w ten sposób specjalnie, gdyż z automatu przerabiało mi na twarzyczki, a chciałem zapis znakowy.
A za dychę dziękuję! Niech ci Bóg w dzieciach wynagrodzi!

Sztywny · 6 sierpnia 2019 · "Pierwszy raz z facetem"  

+1
0

"toopowiadania o męskim homoseksializmie są oceniane dość nisko."
To świadczy o tym, że większość czytelników Pokątne stanowią heteroseksualni faceci i lesbijki 😀

Sztywny · 3 sierpnia 2019 · "Trzykrotnie spalona"  

0
0

W odpowiednim momencie się wstrzymałeś, bo już uniosłem dłoń do liścia... 😉

Sztywny · 2 sierpnia 2019 · "Trzykrotnie spalona"  

0
0

Cholera, możesz mieć rację, może chciałem napisać spódnica. Do cholery z tym damskim przyodziewkiem! W starożytności wszyscy chodzili albo w prześcieradłach, albo w zbrojach. Po co było to rujnować?!

Sztywny · 2 sierpnia 2019 · "Zabawka (I)"  

+1
0

Masz problem z interpunkcją, musisz użyć jakiegoś korektora, choćby tego z worda, chociaż w internecie znajdziesz lepsze. Kolejny problem to zapisywanie dialogów, kiedy dawać kropki, kiedy z małej, a kiedy z wielkiej litery itp. Piszesz jak dla mnie trochę siermiężnie, ale przypuszczam, że to kwestia wyrobienia się, tym bardziej, że to twój pierwszy tekst. Ogólnie jest przyzwoicie i bardzo mnie zainteresowałeś tymi zawodami. Tak bardzo, że żałowałem, że więcej tekstu stanowi opis seksu niż wprowadzenie do tej gry. No, ale to pierwsza część.
Daj znać, jak poprawisz opowiadanie.

Sztywny · 2 sierpnia 2019 · "Zabawka (I)"  

+1
0

Panie Robercie, wysłałem to 15 minut temu.
Liczby w dialogach zapisujemy słownie.
odpowiadam śmiejąc się i chowając laptopa.
Przecinek przed śmiejąc.
- A, tamta. Niee, zbyt długi nos. – odpowiada zachmurzony Robert.
Jeżeli po wypowiedzi używasz czasownika wskazującego na mowę, to nie stawiasz kropki w tej wypowiedzi. W innym przypadku kropka jest, a słowo po myślniku z wielkiej litery. Zauważyłem ten błąd w kilku miejscach, więc nie będę go już wypisywał.
- Pewnie już myśli o weekendzie. Cóż, jest 16 w piątek, o czym niby ma śnić na jawie – uśmiecham się do swoich myśli, zakładając marynarkę.
Po pierwsze nie rozumiem drugiego zdania o tym śnieniu na jawie. Jak to się ma do zdania pierwszego? Po drugie po jawie kropka i uśmiecham z wielkiej litery.
myślę do siebie.
Sobie, mówić można do kogoś.
Idę do auta, po drodze pozdrawiając hydraulików spieszących do domu. Bo jutro przecież też pracują. Po drodze do auta mijam długonosą praktykantkę.
Powtarzasz "po drodze".
jak pojechać patrząc na startujące samoloty. Chłopaki zwykle się obijają przez startujące Antonovy i awionetki, niestety biuro z drugiej strony jest.
Powtarasz startujące, końcówka drugiego zdania jest poprzestawiana, słowo "jest" daj wcześniej.
ale po jednym razie z obitą gębą przechodzi Ci ochota na amory.
Ci z małej litery. Zawsze. Chyba, że to list, ale tutaj listu nie ma.
pod sobą blisko 10 osób.
Zabrakło czasownika.
pytam po momencie ciszy. Reszta momentalnie poważnieje.
Moment/momentalnie.
Taa, znowu odleciałeś myślami –
Miało być chyba "odleciałem".
Nie napinam się, idę dalej tym w tym samym rytmie.
tym/tym.
omijając jej skarb i dotykam jej pachwin, mokrych od potu jej soczków.
Ostatnia część zdania kompletnie niezrozumiała. Brzmi to tak, że jakieś soczki się spociły, a domyslam się, że pachwiny były wilgotne, tylko od potu czy śluzu?
Prężący się kutas dla czternaście lat starszej kobiety to nie lada komplement dla mojej sąsiadki.
Wydaje mi się, że jak już wspominasz o starszej kobiecie, nie ma sensu dodaać sąsiadki, bo mowa o tej samej osobie.
Ale zanim jej usta powędrują sobie dół mojego ciała,
W dół.
Lizaliśmy się tak zawzięcie, że skapująca ślina utworzyła u moich stóp małą kałużę.
Nie no, to już przasada. Chciałem o tym napisać na końcu, ale trafiłem na to zdanie, więc od razu przywalę lewym sierpowym. Czy to jest historia dwóch psów? Bo tyle śłiny, co w tym tekście to nie widziałem w poprzednich dziesięciu opowiadaniach, a teraz jeszcze się kałuża utworzyła? Może to jest jakaś choroba, o której nie wspomniałeś wcześniej?
Jedną rękę miałem zajętą, toteż drugą masowałem jedną pierś, a drugą całowałem i muskałem wargami.
Powtarzasz "drugą", może zamiast jedna, druga ręka, napisz lewa, prawa.
chwyciłem obydwiema rękami za stanik, i jednym mocnym szarpnięciem rozerwałem go na dwie części.
Czyli wczęśniej te pieszczoty z podgryzaniem odbywały się przez materiał? Taki był zamysł?
Chucham na jej wycelowane we mnie sutek,
wycelowany.
Patrzę na nią, mój wzrok robi powoli zachodzi mgłą.
Wywal robi.
Przy ¾ długości zaczyna się krztusić, ale nie muszę jej dodatkowo zachęcać.
Na samym początku wkłada go sobie po sam brzuch, ale dopiero teraz się krztusi?
Gdy przerywam, jest wręcz czerwony i rozpalony.
Co jest czerwone i rozpalone? Plecy, kutas, święty mikołaj?
Kciuk w dalszym ciągu tkwi jej pupie
W jej.
Masuję jej cipkę, dając jej dodatkowe doznania.
Przykładowe zdanie, w którym nadużywasz słowa "jej". Scena seksu obejmuje wyłącznie dwie osoby różnej płci, więc nie ma potrzeby cały czas pisać jej, mój itp. Przeredaguj sobie cały fragment.
Nabiera w powietrza, by po chwili oznajmić całemu osiedlu swoje spełnienie.
wywal w.
Nie doczekując się odpowiedzi, stosuję się do jej wcześniejszej sugestii i łapię ją za gorący pośladek
Brak kropki.

Sztywny · 1 sierpnia 2019 · "Trzykrotnie spalona"  

0
0

Dziękuję za konstruktywną krytykę, ale starałem się zaprezentować pewien styl bycia bohaterki, niekoniecznie grzecznej i ułożonej (a przecież to ona opisuje). Ponadto starałem się pisać bardziej skomplikowanym stylem, żeby zahaczyć o grafomaństwo bohaterki (ostatni wskazany przykład).
Piszesz, że mechanicznie, za mało seksownie, brakuje emocji. Pytanie z mojej strony jest następujące: czy oczekiwałeś tego po bohaterce, czy tobie bardziej pasowałby taki styl? Bo jeśli to pierwsze, wtedy źle skonstruowałem postać, jeśli to drugie, to cóż, o gustach się nie dyskutuje, a ja nigdy wszystkich nie zadowolę 🙂
Pomyślę jeszcze nad wskazanymi przez ciebie zdaniami.

Sztywny · 1 sierpnia 2019 · "Pierwszy raz z facetem"  

0
0

Interpunkcja leży - użyj languagetool, on wychwyci sporo byków.
Poza tym poprawnie językowo. Nie moje klimaty, ale dziwię się, że na tym poziomie pisania ocena oscyluje wokół 5. Gorsze jakościowo opowiadania dostawały więcej.

Sztywny · 1 sierpnia 2019 · "Po pracy"  

0
0

Trochę chyba cię zniechęciłem moim krytycznym komentarzem, co nie było moim zamiarem. Interpunkcję poprawisz szybko właśnie za pomocą wymienionego narzędzia.
A więc to jednak nie była fantazja? W takim razie bardzo, ale to bardzo zazdroszczę miłosnych przygód 🙂 Jak widać prawda jest mniej prawdopodobna od fantazji. A z tym językiem, jeśli chodziło o końcówkę, to jestem w stanie uwierzyć.
Pozostaje mi czekać na wspomniany już popełniony tekst. Nie krępuj się!
Można zapytać, co jeszcze tworzysz, że masz własnego korektora? I jeszcze redaktor, co znaczy, że gdzieś publikujesz bardziej komercyjnie niż na portalu...

Sztywny · 31 lipca 2019 · "Po pracy"  

0
0

jej biodra kołysały się wprawiając w swobodny ruch lekko kloszowaną spódniczkę,
Przecinek przed wprawiając.
czy tez po prostu była bez bielizny.
Też.
Siłą, niezwykłą siłą woli powstrzymałem się do wejścia do sklepu.
Od wejścia.
Byłem tak napalony, że gotowy rzucić się na nią.
Druga częśc jakas nieporadna bez czasownika, tylko z bezokolicznikiem.
Ona spojrzała na mnie z uśmiechem rozchylając nieco szerzej swoje uda,
Przecinek przed rozchylając.
pomyślałem, czując jak wewnątrz budzi się we mnie pożądanie.
przecinek przed jak.
Byłem pewien, że mój członek już wypycha moje spodnie.
Za dużo tego mojego. Nie ma tam innego faceta, a tym bardziej kutas nie mógł rozerwac innych spodni.
przez koszulę na pewno wyczuła ukrytego (?) pod nią mojego głodnego członka.
Po co ten znak zapytania? Znów mojego, przecież wiadomo czyj.
Lecz delikatnie wsunęła swój język po skórkę i pieściła ukrytą żołądź
zamiast po, powinno być pod. I tu zaczyna się ciekawostka... NIgdy nie studiowałem napletków, raczej nie przeszukuję internetu w poszukiwaniu dziwacznych kutasów, ale wsunięcie języka pod skórę oznaczałoby, że ta skóra jest masakrycznie naciągnięta, a więc nie spełnia swojej roli ochronnej, a więc... Czy autorem opowiadania jest kobieta, która nie widziała nigdy penisa?
A język głęboko wsunąłem do cipki pijąc jej soki.
Nadużywasz słowa cipka.
Miałyśmy ochotę nawet podać Tobie pigułkę gwałtu
Tobie z małej litery, to nie jest list.
nie rusz d..y z własnej grupy, więc jakoś mi umknęły w pamięci.
Piszesz o cipkach, ale dupę wykropkowałeś?
Pomyślałem o swoim pustym, dużym mieszkaniu... w którym brakowało młodego kobiecego ciałka... a tutaj nadarza się okazja na dwa...
Po cholerę tyle wielokropków? To już kolejne opowiadanie, gdzie się ich nadużywa.

Interpunkcja leży i nie ma na to usprawiedliwienia, od tego są odpowiednie narzędzia, jak już wspomniany languagetool. Zdecydowanie musisz poszukać synonimów cipki, ale nauczyć się pisać bez nazywania części ciała. Za wielokropki powinienem rozstrzelać, mniej więcej tyle kul, ile kropek. Po co to?
Bardzo mi się podobało aż do sceny seksu. Było to nawet inspirujące, jednak nie spodziewałem się fantazji i fakt, że nagle dwie piękne laski dobierają się do faceta, popsuł mi lekturę. Na domiar złego to nie był przypadek, ale ukartowana, wielotygodniowa akcja, która miała na celu wyłącznie zaciągnąć faceta do łóżka. Nie mogę krytykować opowiadania za to, że jest fantazją, ale jako człowiek racjonalny (zwykle) nie mogę odpuścić nierealności historii. Jeżeli poprawisz błędy, będę za wyjściem do zbioru głównego.

Sztywny · 30 lipca 2019 · "Wojenna zawierucha (I)"  

+2
0

Twój ślub z Aherinem wzmocni kraj. Stworzymy nieformalny sojusz z Kryss. - powiedział, ocierając łzy z policzków córki.
Po Kryss usuń kropkę, bo później używasz czasownika oznaczającego mowę. Ten błąd przewija się kilka razy, przeanalizuj wszystkie dialogi.
wyraz twarzy jego ukochanej córki zdradził mu od razu jej strach.
Wyraz z wielkiej.
- Nie. - pokręcił głową, po czym dodał-musimy iść do sali przyjąć oświadczyny.
Pokręcił z wielkiej litery, drugi myślnik odseparuj spacjami, daj kropkę po dodał i "musimy" z wielkiej litery.
Dwa miesiące później
Daj enter nad, bo w tej chwili zlewa się ze wstępem.
Żołnierze w niebieskich płaszczach ze złotymi orłami pobiegli na dziedziniec zamku a stamtąd do części mieszkalnej.
przecinek przed a.
warknął, wskazując na ogień trawiący Mortege,
Mortege czy Mortegę? NIe wiem, jak się powinno odmieniać.
- Będą tu lada… Aaaaa-Jego słowa przerwał krzyk i salwa krwi wypływająca z ust.
Masz problem z zapisywaniem dialogów. Poczytaj reguły, znajdziesz je wszędzie w internecie. Od tego momentu już nie będę wypisywał takich błędów.
- Do boju!!
Z wykrzyknikami i znakami zapytania jest tak, że używa się pojedynczych. Czasami spotykam się z trzema, ale nigdy z dwoma.
Tylko Ozyr de Verys, hetman króla wiedział, że żadnej odsieczy nie będzie.
Przecinek po króla.
bo armia krasnoludów zabiła każdego ludzkiego mężczyznę.
wydaje mi się, ze powinno być zabija, gdyż opisana jest pewna reguła, a nie wydarzenia.
choć tutaj dziecko.
Chodź.
zanim zrozumiała co ją czeka, była już, w jakiej pozycji sobie zażyczył krasnolud.
To zdanie jest źle skonstruowane. Przede wszystkim brakuje przecinka przed co. Osobiście napisałbym: była już w pozycji, której zażyczył sobie krasnolud. Inna sprawa czy w takiej sytuacji mógł sobie życzyć czy raczej wydał polecenie, rozkazał itp.
powiedziała, zapłakana, do klękającego za nią napastnika.
Wywal wszystkie przecinki.

Nie wiem, czy nie zauważyłem tego wcześniej, czy cos majstrowałeś przy dialogach, ale większość z nich jest źle zapisana. O tym jednak już wspomniałem wyżej. Jak poprawisz, daj znać.

Sztywny · 26 lipca 2019 · "Głodne noce (II)"  

0
0

Przyciągnął mnie mocno do i oplótł ramionami, jakby chciał mnie w siebie wchłonąć.
Przyciągnął do kogo/czego?
Najbardziej podniecającym punktem na moim ciele są biodra. Silna męska dłoń zaciśnięta na moim krągłym biodrze rozgrzewa do czerwoności. Gdy dwie takie dłonie chwyciły moje biodra,
Za dużo "biodra".

Poziom językowy wzniesiony na wyższy poziom (zaledwie dwa błędy znalazłem). Poziom tekstu tak samo przyjemny jak poprzedni, także tak trzymać!

Sztywny · 25 lipca 2019 · "Rzecz w tym, by klęknąć"  

0
0

Ale ja się nie chciałem kłócić, ja autentycznie nie zrozumiałem przytoczonego fragmentu twojego poprzedniego komentarza. I wybacz, że jako kobieta odebrałaś mój pierwszy komentarz jako komplement z wielkim nochalem. Bo to nie miał być komplement tylko opinia! 🙂

Sztywny · 25 lipca 2019 · "Kamaryla (I)"  

0
0

Łooo Jezu! Miało być pięknie, dwa wątki na przestrzeni wieków, jakaś Karelia, tajemnicza organizacja, a tu jak nie jebniesz jakimś zdaniem "perełką" (wypisane powyżej). To tak jakby ktoś na mój talerz z pachnącym daniem spluwał raz po raz.
Brakuje mi też jakiegoś zaczepienia pomiędzy dwoma wątkami, bo nazwa organizacji to zdecydowanie za mało.

Sztywny · 25 lipca 2019 · "Kamaryla (I)"  

+1
0

Piękny, wiosenny dzień zachęcałby do pracy, gdyby nad miastem nie wisiała ambiwalencja uczuć jego mieszkańców. Przewijała się ona niczym gęsta, czarna chmura w niespokojnych oczach młodego mieszczanina,
Wisieć mogą chmury, słońce, a nie ambiwalencja, bo to coś niefizycznego i niematerialnego. Zapewne chciałeś napisać coś o wyczuwalnym klimacie, ale to wiszenie psuje efekt. No i jeszcze się przewija przed oczami!
Młodego z wyglądu, przynajmniej.
To zdanie przeczy poprzedniemu, w którym piszesz o młodym mieszczaninie. Jesteś narratorem, musisz wiedzieć, co piszesz, a nie samemu sobie zaprzeczać. Jeżeli chciałeś zasugerować, że młody jest tylko z wyglądu, to zasugeruj.
Jest środek dnia, nie wpływa to dodatnio na moją cerę.
Pozytywnie, chyba, że tak się mówiło w tamtych czasach. Chociaż wątpię.
Ból fizyczny pozwala mi oczyścić myśli.
Jaki ból fizyczny? Przecież rzucił kielichem, a nie się nim walnął.
mężczyzna nazwany Roderykiem dopieścił leniwie swój nienaganny zarost gładkim ruchem ręki i sięgnął ustami do kielicha
A kto i kiedy nazwał go Roderykiem?
obserwując z spokojem ruchy wojsk wroga.
ze spokojem.
Ażeby im wszystkim mogiły złamanymi chujami porosły…
Co? Ale jak? Wyobraziłeś sobie to w ogóle? Jakbyś zareagował, gdybym coś takiego powiedział ci w twarz? Złe pytanie - jak długo byś się śmiał?
W porządku, chciałem wam przynieść ułaskawienie i godziwe warunki, których od reszty byście się spodziewać nie mogli. A zwłaszcza nie od króla. Ale w takim razie, żegnam ozięble.
Co kurwa?! napierdalają się pociskami, a do miasta dostaje się negocjator, po czym po krótkiej wymianie zdań, sobie po prostu odchodzi? To jest fantastyka, której inne fantastyki mogą gałę polerować.
cieszyć się z swymi sąsiadami i przyjaciółmi
ze swymi.
w jakim stanie jest jej kochanek, nie spodziewała się tak gwałtownej odpowiedz.
odpowiedzi.
Jedną ręką przygwoździł złapał Jadwigę za włosy i przygwoździł ją do parapetu
Jedną ręką przygwoździł, złapał poten znów przygwoździł, coś się tu pomieszało.
Toteż zaraz jej dłoń powędrował do drugiej piersi
Powędrowała.

Sztywny · 25 lipca 2019 · "Nietypowa nudziara"  

0
0

Skorzystaj z jakiegoś edytora online jeżeli samemu nie masz czasu poprawiać, bo znalazłem sporo błędów. Ponadto miejscami są długie bloki litego tekstu, które zalecałbym podzielić akapitami, żeby ułatwić czytanie. Z innych zarzutów to barman wychodzący z pracy... w trakcie pracy.
Całościowo opowiadanie jest ponad średnią, dlatego klikam za wyjściem.

pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.