Cześć wszystkim, tu autorka tekstu. Dziękuję za wszystkie komentarze. Zastosowałam niektóre z waszych uwag przy drobnej edycji tekstu (mam nadzieję, że już się wyświetlają), do innych odniosę się w tym komentarzu.
Po pierwsze, tak, część tekstu powinna być, a nawet musi być kursywą w celu podkreślenia, że jest to retrospekcja, a więc wtrącenie wspomnienia bohaterki w środek (znaczy, w tym przypadku to akurat początek) opowieści. Zwykle stosuje się taki zabieg, żeby czytelnik nie pomylił się w chronologii tekstu (jak to się zdarzyło anonimowemu autorowi komentarza wyżej).
Po drugie, zarzut co do za małej emocjonalności bohaterki jak na pierwszy raz -> mi tam się zawsze wydawało, że każdy człowiek, jako indywidualna jednostka, przeżywa nieco inaczej. Ktoś będzie rozemocjonowany, ktoś oszołomiony, jeszcze ktoś inny będzie, przykładowo, bardzo głośny... i tak dalej. Moja bohaterka bardziej skupia się na doznawaniu zmysłowym aniżeli emocjonalnym, a tak przynajmniej starałam się ją przedstawić, stąd może nieco ubogi pod względem emocji opis.
"Profesor rżnie wszystkie studentki, czy ona jest wyjątkiem?"
Jest wyjątkiem i wydawało mi się, że było to wystarczająco jasno wyrażone we fragmencie:
Żadne z nich nie myślało o tym, że ze względu na typ relacji, w jaki łączył ich uniwersytet, nie powinni się angażować w romantyczne sytuacje. A może po prostu nie chcieli o tym myśleć?
Chociaż w sumie, jak tak teraz na to patrzę, to rzeczywiście, może nie jest to wystarczająco jasne. Pomyślę jeszcze nad tym, w którym fragmencie tekstu i w jaki sposób podkreślić, że dla profesora to nie jest jakaś pierwsza lepsza studentka.
Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich. Decydując
się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.
Pliki cookies i polityka prywatności
Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO).
Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich
danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych
parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.
(Nie)znana · 22 grudnia 2017 · "Pod jego skrzydłami"
Cześć wszystkim, tu autorka tekstu. Dziękuję za wszystkie komentarze. Zastosowałam niektóre z waszych uwag przy drobnej edycji tekstu (mam nadzieję, że już się wyświetlają), do innych odniosę się w tym komentarzu.
Po pierwsze, tak, część tekstu powinna być, a nawet musi być kursywą w celu podkreślenia, że jest to retrospekcja, a więc wtrącenie wspomnienia bohaterki w środek (znaczy, w tym przypadku to akurat początek) opowieści. Zwykle stosuje się taki zabieg, żeby czytelnik nie pomylił się w chronologii tekstu (jak to się zdarzyło anonimowemu autorowi komentarza wyżej).
Po drugie, zarzut co do za małej emocjonalności bohaterki jak na pierwszy raz -> mi tam się zawsze wydawało, że każdy człowiek, jako indywidualna jednostka, przeżywa nieco inaczej. Ktoś będzie rozemocjonowany, ktoś oszołomiony, jeszcze ktoś inny będzie, przykładowo, bardzo głośny... i tak dalej. Moja bohaterka bardziej skupia się na doznawaniu zmysłowym aniżeli emocjonalnym, a tak przynajmniej starałam się ją przedstawić, stąd może nieco ubogi pod względem emocji opis.
"Profesor rżnie wszystkie studentki, czy ona jest wyjątkiem?"
Jest wyjątkiem i wydawało mi się, że było to wystarczająco jasno wyrażone we fragmencie:
Chociaż w sumie, jak tak teraz na to patrzę, to rzeczywiście, może nie jest to wystarczająco jasne. Pomyślę jeszcze nad tym, w którym fragmencie tekstu i w jaki sposób podkreślić, że dla profesora to nie jest jakaś pierwsza lepsza studentka.
Dążenie do celu (I)
Rescuer (IV) "Ola"
Wszystkie tajemnice anonimowego nudesa
Rescuer (III). "Piąty VICTOR"
To tylko Tinder
Rescuer (II). "Foxtrot 1"
Opowiadanie na Dzień Chłopaka
Universitas Amoris (II)
Universitas Amoris (I)
Wybawiciel (opowieść w czas zarazy)