NewRomantic · 16 stycznia 2025 · "Metamorfoza (II)"   ·

0
0

Trzecia część "Metamorfozy" w trakcie produkcji. Spokojnie. (odpowiadam na prywatnie zadane pytania: Lubicie Góry Skaliste i stan Montana?

NewRomantic · 7 grudnia 2024 · "Metamorfoza (II)"  

+2
-2

@Indragor
Pamieniom?

NewRomantic · 7 grudnia 2024 · "Metamorfoza (II)"  

+1
-1

@SenseiH
Keep calm. Poradzę sobie sam z nawet najbardziej skomplikowanymi przypadkami natury wiadomej 😉 Obiecuję.

NewRomantic · 7 grudnia 2024 · "Metamorfoza (II)"   ·

0
0

@Indragor
Zapewne właśnie z wymienionych przez Ciebie powodów ergonomia, anatomia oraz zdrowy rozsądek zalecają używanie palców, zamiast łap. Znam kilka kobiet, które to doceniają. Chcesz ich adresy? 😉

NewRomantic · 7 grudnia 2024 · "Metamorfoza (II)"  

+2
-1

@SenseiH Jak by skomentować Twój komentarz? Trzymajmy się prywatnej korespondencji i treści w niej zawartej. Niemniej rozumiem Twój "wytrysk".
Powiem więcej - ma on uzasadnienie. Kiedyś mierzono mi IQ. Było na poziomie Enoli PO zabiegu 😉

NewRomantic · 7 grudnia 2024 · "Metamorfoza (II)"  

+1
0

@Vee
"Uświadamiam Cię, Romantyku, że trafiłeś na trudny teren. Tutaj nie ma żartów i zawsze trzeba mieć oczy dookoła głowy".

Wiem. Uprzedzono mnie o tym 🙂 Wyzwanie podjąłem jak kichający Don w Niderlandach 😉 A żarty kocham pasjami. Jeśli ich zabraknie, zamówię świeży transport z Korei Północnej 😀

NewRomantic · 7 grudnia 2024 · "Metamorfoza"  

0
0

@Tomp
Przeglądam sobie w wolnych chwilach komentarze, znajdując w nich prawdziwe "smaczki".

Tomp napisał ( z całym należytym szacunkiem wobec świata demonów, w tym mojego), że:

"Zbrodniczy (sugestia autora) psychiatra manipuluje osobowością jakiejś NoName pacjentki"

I ja teraz uprzejmie pytam - gdzie autor (czyli ja) ZASUGEROWAŁ, że Stolz jest "zbrodniczy"? Jakiś cytacik, przykładzik może?
Autor zasugerował, że profesor jest... nieco zboczony. Też słowo na "Z", ale (przynajmniej w moim rozumieniu semantyki - nieco odmienne znaczeniowo).

Czekam na więcej materiałów do profesjonalnej analizy od komentujących. Nie obiecuję (jak Stolz Enoli) honorarium, ale wdzięczność ma będzie bezgraniczna 😉

NewRomantic · 7 grudnia 2024 · "Metamorfoza (II)"   ·

+1
-1

A jako żem dziś w nastroju do żartów, przytoczę kolejny dysonans w nazewnictwie, lecz oparty na historycznej, zapewne zapomnianej, bazie antysystemowych dowcipów oraz powiedzonek z minionej słusznie epoki.

"Nie ma sprawy. Jest kolegium".

I nie chodzi tu o Collegium Tumanum 😉

NewRomantic · 7 grudnia 2024 · "Metamorfoza (II)"  

0
0

@Indragor
" I proszę nie mylić z certyfikatem NBA na Collegium Humanum 😀"

Rozumiem, że to żarcik literowy 😉 Bo gdyby na serio, to ja bym (osobiście) użył skrótu "MBA" 🙂

NewRomantic · 7 grudnia 2024 · "Erotyk dla M."  

0
0

@MikeEcho

"Potrzebuje dowodów na to, że wrażliwość jest jeszcze dzisiaj w cenie. Jestem tutaj, bo w przeciwieństwie do wielu innych miejsc natrafiłem na kilku innych "dinozaurow".

I to jest właśnie również moja rozpaczliwa skądinąd próba przetestowania realnego świata i jego dantejskich kręgów. Czy jest już zupełnie zimnym "techno", czy może wróci ciepły czas jurajski? Choćby lokalnie?
Zresztą w tym kontekście można podywagować na temat "ocieplenia klimatycznego", którego to zjawiska dlaczego by nie potraktować metaforycznie i z nadzieją?
Pozostaję optymistą i uważam, że nikt nie wprowadzi podatku od śladu węglowego "dinozaurów", które - co zauważyłem z przyjemnością - jeszcze się uchowały. Nawet na tym portalu dostrzegłem ich stadko.
"Mordor" - dobre porównianie... Przy okazji - w pierwszej części "Metamorfozy" Enola pyta Betty, kto to jest "psychol". I dodaje: "Ktoś inny niż otoczenie?"
"Psychol", "dziwak" mają znaczenie zbliżone. Zatem my, którzy bywamy "dziwakami" możemy być dumni, gdyż co to za satysfakcja być wroną, kraczącą (zgodnie z przysłowiem) jak inne?

"Może zabawimy się kiedyś w taką grę, że każdy dorzuca do opowiadania po jednym zdaniu? 🙂"

Pomysł zacny 🙂 Technicznie nieco trudny, ale zacny 🙂

NewRomantic · 6 grudnia 2024 · "Metamorfoza"  

0
0

@Vee
"Będę z zaciekawieniem przyglądać się Twoim liczbom".

W grę wchodzą dwie: sześćset sześćdziesiąt sześć oraz czterdzieści cztery 😉

NewRomantic · 6 grudnia 2024 · "Erotyk dla M."  

+1
0

@MikeEcho
Nie potraktuj mojego komentarza jako wyrazów wdzięczności za miłe słowa pod moim opowiadaniem. Potraktuj go jako dowód na Twoją wrażliwość, dowód, który właśnie znalazłem w tym, co tworzysz jako Autor. To klimat mi prywatnie grzejący serducho.
Przeczytam pozostałe opowiadania i nie wykluczam, że się we fragmentach dalszego ciągu "Metamorfozy" zainspiruję taką subtelnością, a nawet formą, jaką znalazłem w "Erotyk dla M."
Co - mam nadzieję - mi wybaczysz 🙂

NewRomantic · 6 grudnia 2024 · "Metamorfoza (II)"  

+4
0

@Indragor
Tak jak w Polsce podniesiono napięcie z 220 V na 230 V, tak i w USA (również w Kanadzie) obecny standard wynosi 120 V. Niemniej wielu Amerykanów, zwłaszcza tych nieco starszych, używa w mowie potocznej historycznego sformułowania "110".
Stąd też i moja, być może archaiczna i wynikająca z pewnych sentymentów, taka a nie inna metafora "podłączyć SIĘ do 110 V", w komentarzu użyta.
Optymistycznie zakładam, że nie pozostała niezrozumiana co do swej istoty 😉

P.S. Zauważam, że na tym portalu nie tylko teksty podlegają osobistej kontroli granicznej, ale i techniczne aspekty sformułowań stosowanych w komentarzach. To w sumie dobrze, a nawet bardzo dobrze.
Aczkolwiek strach się bać napisać w komentarzu, że (przykładowo) "kierowca hybrydy podjechał na CPN" 😉

NewRomantic · 5 grudnia 2024 · "Metamorfoza (II)"  

+2
0

"Kimże jesteś, autorze o zachęcającym nicku @NewRomantic?"
Goethe by odpowiedział: "Tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce i zawsze sprawia dobro". Albo może odwrotnie?
Dziękuję @MikeEcho za ciepły komentarz i opinię. Jesteś, jak mniemam, obdarzony sporymi złożami rudy wrażliwości, metalu ziem rzadkich, którego ceny nie da się wyrazić w żadnej walucie...
Fakt, klawiatura jest mi bliższa niż taczki na budowie i piły do wyrębu lasu (chociaż "Bazę ludzi umarłych" lubię czasem obejrzeć po raz któryś tam) No i rzeczywiście urodziłem się w wieku XX 🙂

Mam nadzieję, że dokończona w miarę szybko "Metamorfoza" nie zrazi Cię do mojego pisania na wieki. Masz rację, że pierwsza część jawiła się nieco mroczna. Koncepcja fabuły urodziła się taka, żeby ten mrok stopniowo przeradzał się w brzask, a nawet w światło dnia, zatem od czegoś należało zacząć, aby było lepiej. I żeby to było odczuwalne - jak w dowcipie o rabinie i kozie. Odwrotna ewolucja klimatów zionęłaby w finale tragiczną nicością, psychiczną apokalipsą, za czym nie przepadam.
Zatem w trzeciej części (oczywiście podążając wyboistą i krętą drogą, bo prosta byłaby nudna) bohaterowie znajdą kontakt w ścianie i podłączą się do 110 V. "110" sugeruje, że nie opuszczą USA (sorry za spoiler 😀 )

Co do tagu "kryminał" - przypomniała mi się komedia "Poszukiwany, poszukiwana" i "zawartość cukru w cukrze". Jedni mają kubeczki smakowe takie - drudzy inne. Tak czy inaczej w pierwszej części tego tagu nie było, a w drugiej jest. I zostanie, nawet gdyby czekała mnie za asertywność zemsta jakowaś. Nawet trzymanie w tej osławionej poczekalni, która zresztą nie wydaje mi się czyśćcem.
Pacjenci NFZ czasem całe życie spędzają w poczekalni i żyją aż do śmierci. A ileż obserwacji w takim miejscu poczynić się da 😉

Jeszcze raz dziękuję Ci @MikeEcho.

NewRomantic · 3 grudnia 2024 · "Metamorfoza (II)"  

+1
0

Dziękuję za wszystkie wpisy. Zauważyłem przy okazji kilka usterek w tekście i je poprawiłem. Zapewne jeszcze coś znajdę, natomiast co do "warstw", o których wspomniał SenseiH, to racja. Faktycznie istnieją i skoro proponujesz przeniesienie rozważań na ten temat poza widok publiczny, to OK. Dziękuję!

NewRomantic · 29 listopada 2024 · "Metamorfoza"   ·

+2
0

@unstableimagination W związku z Twoim bardzo mobilizującym wpisem: "Fascynująco wspaniałe! Nie zgadzam się, by to był koniec. Enola jest zbyt fajną postacią", komunikuję, że już wysłałem dziś do publikacji drugą część. Uznałem, że porąbana Enola zasługuje na atencję 🙂
Przy czym w dalszym ciągu fabuły tak naprawdę nie wiadomo, czy to ona, czy raczej świat jest porąbany...

NewRomantic · 18 listopada 2024 · "Metamorfoza"   ·

+2
-2

Do Tompa, który popłynął w Hudsonie i pyta: "dlaczego w finałowej scenie najważniejszy jest bieg do łazienki".

Po pierwsze - nie jest "najważniejszy". Najważniejsza w "finale" jest zapowiedź zemsty na ludziach wspomnianych tu: "Hudson. To taka rzeka. Ciemna, ponura i lodowata. Zwłaszcza, gdy cię do niej kolesie wrzucą w listopadzie."

Będzie o tym w jawnie zapowiedzianej części drugiej. A druga część nie może bazować na spoilerowaniu w pierwszej. To chyba uczciwe podejście?

Po drugie, w pewnym (może i stereotypowo pojmowanym, choć uzasadnionym badaniami świecie seksualnych odchyłów) ofiary przemocy seksualnej w pierwszym odruchu biorą prysznic. O ile w pobliżu jest łazienka, oczywiście. W domu Stolców jakimś bajkowym cudem była.

Najście Enoli na dom Stolzów i doprowadzenie Betty do lesbijskiego kontaktu nie było typowym gwałtem. To też oczywiste. Mniej oczywiste, choć do domyślenia się, jest pozornie nielogiczne i niekonsekwentne zachowanie pani Stolz. Ale...
Gdy zastanowimy się nad mechanizmem polegającym na szukaniu autousprawiedliwienia dla realizacji swoich fantazji oraz ukrytej w podświadomości biseksualnej natury i założymy, że "przymus" jest znakomitym "excuse", to rzecz zaczyna wyglądać nieco inaczej, prawda?

I O TO chodziło autorowi. No, może nie tylko o to...

Zaś wspomniany przez kolegę Indragora hipotetyczny imperatyw wyjaśniania, czy Enola przeszła przez drzwi kliniki schodami ppoż, czy po prostu korzystając z zastraszenia profesora, który (jak można się domyślić) jest nie tylko szefem kliniki, ale jej właścicielem, zatem cieć w recepcji (BTW dość laboratoryjnej części budynku, co wynika z wcześniej użytego opisu) wydaje się naprawdę nieistotny. Stolz miał po prostu nie robić głupstw przy ochroniarzu. I zagrał swoją rolę perfekcyjnie. Po prostu.

I jeszcze a propos "bajek" i niewiarygodności behawioralnej. Czy ktoś, zanim Stanley Milgram przeprowadził swój słynny eksperyment, uwierzyłby, że przeciętny, statystyczny człek zachowa się w taki sposób?
Pewnie nie. A w sferze seksualności jest jeszcze dziwniej i mroczniej, zapewniam....

P.S. Dzięki unstableimagination za uważne czytanie "Metamorfozy", I I Tyi Sajmon widzicie to, co chciałem pokazać, nie pokazując zbyt wiele detali, póki co. W następnej części - cytując Kabaret Moralnego Niepokoju - " "Będzie pan zadowolony, małżonka będzie zadowolona, wszyscy będą zadowoleni".

NewRomantic · 17 listopada 2024 · "Metamorfoza"   ·

+1
-2

@Vee, w odniesieniu do tego:
"EDIT: @Senseih, mój apel, błędnie (lub nie) zrozumiany przez Marka dotyczył wszystkich komentarzy, nie tylko mojego. Funkcję tę uważam za bardziej szkodliwą niż pomocną, ale nie chcę się na ten temat rozwodzić. Na pewno nie pod tym opowiadaniem :>"
... powiem tak, po researchu, o co kaman. Chodzi o składankę defekacji z endorfinami. Anonimowo, jak to tu ktoś zauważył. Łapka w górę oznacza endorfiny, a ta w dół to sprawdzanie, czy kupa aby na pewno spadła 😉

Edit: Już dwie kupy spadły. Grawitacja działa 😉 A propos... w czasie pandemii zamaskowani (dosłownie) ludzie rzucili się do sklepów. Artykułem pierwszej potrzeby okazał się... papier toaletowy, co jest symbolem naszych zarówno realnych, jak i pokątnych czasów.

NewRomantic · 17 listopada 2024 · "Metamorfoza"   ·

+3
-2

@Vee Spoko, lobotomii nie bierz zbyt dosłownie do serca. bo przecież Stolz ją "udoskonalił", co w moim szalenie oszczędnym (w tej części serii) operowaniu otoczką może oznaczać wszystko. No może oprócz wycięcia wyrostka robaczkowego 🙂 Dobrze, że wspominasz o elektrowstrząsach, bo to pasuje do "błyskawic", które "widzi" Enola... 😉

"Lobotomia była od wielu lat zakazana. Ale on przecież ją udoskonalił. Od dawna wiedział, że jest geniuszem godnym dziadka, imigranta podającego się w USA za ofiarę nazizmu".

No i ważna uwaga. Tekst (w wyniku mojej spontanicznej decyzji podjętej w trakcie pisania go) - nie kończy się. To znaczy kończy, ale pojawia się obietnica kontynuacji... Słowo się rzekło - kobyłka u płotu.

A co do zachowania pani Stolz.... Pogłaskałem ją blitzkriegowym syndromem sztokholmskim oraz skrywanymi przed samą sobą fantazjami. No i lufą colta 😉 I rozwinę ten motyw w drugiej części.

NewRomantic · 17 listopada 2024 · "Metamorfoza"   ·

+2
0

Unstableimagination, za poniższe słowa masz u mnie jakiś zacny trunek w klimacie bliskości podejścia do lektury czegokolwiek oprócz instrukcji obsługi lodówki 🙂

"Jaki czytelnik wolę kilka strzelb, które nie wypalą, choćby tylko po to, bym do końca nie wiedział, które wypalą, a które nie".

Dziękuję wszystkim komentującym, nawet tym (nielicznym), którzy dla jaj chyba podkładają pinezki pod zadek.

Sajmon, Tobie też dziękuję za zaufanie co do przyszłości i postaram się spełnić (w miarę wolnego na to czasu) Twoje oczekiwania. Chociaż tak naprawdę nie chcę nikogo "zawstydzać". Niech każdy pisze opowiadania po swojemu i niech będzie dumny, że dokłada do wspólnej biesiady.

pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.