Szanowny Literacie 🙂 Poprawiłam, tu i ówdzie, delikatne uchybienia. Interpunkcja jest moją piętą... mirabelkową, więc nie unikam krytyki w tym względzie. Ba! Nawet za nią podziękuję. Wprowadzenie dialogów zaś, gdzieś się podczas kopiowania tekstu z edytora tekstu na stronę "zepsuło". Akapitów też nie udało się zachować...
PS. Czytam bardzo dużo książek. Piszę zdecydowanie mniej. Aha, za książkę nie uznaję "50 twarzy Greya" - Próbował Pan? Tam dopiero można językowo, a zwłaszcza stylistycznie poszaleć 😉
@Marszczygrucha, proszę nie obrażać komentatorów 😉 Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie na temat tekstu. Wycieczek osobistych nie chcę tutaj oglądać, bo idąc Twoją logiką, nick Twój swą nazwą od czego się wywodzi??? 🙂
Bardzo to miłe i motywujące, ale naprawdę potrzebuje trochę czasu... A rozpacz z gatunku tych paskudnych, kiedy się traci coś w życiu, co stanowi jego sens, albo kogoś, kogo się zastąpić nie uda... nijak
Wyrozumiałości, postaram się wynagrodzić czekanie, wszystkim po troszku 😉
@ Sadie - dzięki! Poprawka zrobiona (nie zauważyłam - nawet przy trzecim czytaniu!) 😉
@ mags - Jerzy i Jurek to jedno i to samo... możesz sobie do woli powstawiać wersję tego imienia: Jurek, Jerzyk, Jureczek, Juruś, Jurcio, Jurko, Jerzuś, Jerzunio, Jurunio, Jurasek (tak z seksem 🙂 ) - zamienniki to norma w życiu codziennym, jak Małgorzata i Gosia, Hanna i Hania itp., itd. - ale ubawiło mnie to, do łez, więc też dziękuję!
Wiem, wiem słodkie toto wyszło, ale takie było założenie. I mam dylemat, kurteczka, gdzie jest ta szparka i muszelka??? Bo nie znalazłam...w tekście 😀
PS. Muszę poszukać dobrych synonimów w fachowej literaturze, bo mnie z kolei nie leżą wulgaryzmy i mocne określenia, tym bardziej, że moje opowiadania opisują "te chwile" w sposób, no nazwijmy to delikatny. Jednak z życzliwością przyjmuję uwagę... i postaram się wyzwolić 😉 Następnym razem!
Hmm, opowiadanie nie jest złe w swoim zamyśle... Do wykonania już się nie odniosę, bo powyższe uwagi są bardzo słuszne. Chciałam tylko dodać, że dla mnie najbardziej beznadziejne są wstawki: "Po dobrych 10 minutach ciągłego ssania", "W takiej pozycji była rżnięta niecałe 5 minut" i bawią mnie niezmiernie... bo zamiast skupić się na "akcji" zaczynam się zastanawiać, ile to dokładnie te niecałe 5 minut trwało😀😀😀 I ciśnie mi się pytanie "Kto u diaska uprawia seks ze stoperem w ręku???"
to bardzo miłe, co napisałeś. Zwłaszcza, że "tekst dopracowany stylistycznie", bo prawdę mówiąc, nie siedziałam nad nim zbyt długo. Wszystko nagle powstało w mojej głowie i szybko przelało się na... monitor, choć chciałoby się rzec, że na papier. A skoro powstało szybko i pod wpływem wiadomych emocji, stąd te wszystkie "patetyzmy"🙂. Pewne słowa, może i nazbyt górnolotne dla tego typu tekstów, jednak należą się bohaterowi. Bohater zaś, zmyślony, czy nie, zainspirował mnie tak bardzo, że mogłabym śpiewać ballady... Tego, zdecydowanie wam oszczędzę🙂
Dziękuję!
Ależ paleta emocji🙂 Zaczęłam od "podobamisie" poprzez beznadziejne do może być... Pomysł naprawdę fajny ale niedopieszczonyyyy
Momentami naprawdę irytująca baba. Najpierw jej się nie podoba a potem jej się podoba (no wiem u kobiet podobno to normalne😉). A najlepsze jest to, że mają dzieci, co to już same do kina chadzają a mąż ją nago w łóżku widział parę razy???? Ech...
Adminie - super zdjątko:**** Dziękuję!
I Dzięki, Dzięki, Dzięki Seaman🙂 Odbieram Twoje uwagi bardzo in plus... Dostrzegam ilość zaimków ale nie odbierałam ich w takiej mnogości. Spojrzenie z zewnątrz uczy dystansu do własnych tekstów. A co do tego, że moje delikatne i pełne wrażliwości teksty uczą czegoś nowego... Dziś, ktoś bardzo dla mnie ważny powiedział, że coś tak "prostego", jak seks, opisałam w taki sposób, że poczuł się wzruszony hihih dosłownie i w przenośni 😉 To umacnia mnie w przekonaniu, że warto pisać w ten sposób - nawet dla tak wąskiej grupki odbiorców.
🙂 Masakryczne zdjęcie.... Adminie, Adminie zmień proszę, błagam, please 🙂)))) @Seaman - kobietą jestem i nic, co moje, nie jest mi obce😉 Dla mnie erotyczny nie równa się pornograficzny (no może czasami😉). Nad zaimkami popracuję. Czy naprawdę jest ich aż nadto? @Pietrowna... a jakie imiona byś wolała? Natasza i Little John? Taki żarcik🙂 Nic nie poradzę, że Marek jest Marek...
Bardzo ciekawe i iskrzące opowiadanie. Obietnica dalszych, odpowiednio dozowanych przyjemności bardzo kusi. Zatem idea wrzucania kolejnej części, co jakiś czas jest według mnie trafna... i dobrze zrobi wszystkim "niecierpliwcom"🙂
@Slaulie Czy powinnam dodawać klauzulę "Nie biorę odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez wyobraźnię czytających" ??? 🙂 A jeśli nigdy nie byłeś całowany tak, jakby całowała cię głodna lwica... cóż🙂 może powinieneś ją "pogłodzić" hihihi
PS. Ciąg dalszy dojrzewa... Teraz lew będzie głodny 🙂))))
Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich. Decydując
się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.
Pliki cookies i polityka prywatności
Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO).
Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich
danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych
parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.
Mirabelka · 7 listopada 2015 · "Ukojenie"
Szanowny Literacie 🙂 Poprawiłam, tu i ówdzie, delikatne uchybienia. Interpunkcja jest moją piętą... mirabelkową, więc nie unikam krytyki w tym względzie. Ba! Nawet za nią podziękuję. Wprowadzenie dialogów zaś, gdzieś się podczas kopiowania tekstu z edytora tekstu na stronę "zepsuło". Akapitów też nie udało się zachować...
PS. Czytam bardzo dużo książek. Piszę zdecydowanie mniej. Aha, za książkę nie uznaję "50 twarzy Greya" - Próbował Pan? Tam dopiero można językowo, a zwłaszcza stylistycznie poszaleć 😉
@Marszczygrucha, proszę nie obrażać komentatorów 😉 Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie na temat tekstu. Wycieczek osobistych nie chcę tutaj oglądać, bo idąc Twoją logiką, nick Twój swą nazwą od czego się wywodzi??? 🙂
Mirabelka · 20 sierpnia 2014 · "Urodziny Hani (III)"
Ale to tak od mojego opowiadania konkretnie wieje tą nudą? 🙂
Mirabelka · 13 marca 2014 · "Urodziny Hani (I)"
Bardzo to miłe i motywujące, ale naprawdę potrzebuje trochę czasu... A rozpacz z gatunku tych paskudnych, kiedy się traci coś w życiu, co stanowi jego sens, albo kogoś, kogo się zastąpić nie uda... nijak
Wyrozumiałości, postaram się wynagrodzić czekanie, wszystkim po troszku 😉
Mirabelka · 10 marca 2014 · "Urodziny Hani (I)"
Postaram się, żeby powstało tak w miarę niedługo, pomimo że rozpacz czarna w fioletowe kropki... 😉
Mirabelka · 6 marca 2014 · "Urodziny Hani (I)"
@ Sadie - dzięki! Poprawka zrobiona (nie zauważyłam - nawet przy trzecim czytaniu!) 😉
@ mags - Jerzy i Jurek to jedno i to samo... możesz sobie do woli powstawiać wersję tego imienia: Jurek, Jerzyk, Jureczek, Juruś, Jurcio, Jurko, Jerzuś, Jerzunio, Jurunio, Jurasek (tak z seksem 🙂 ) - zamienniki to norma w życiu codziennym, jak Małgorzata i Gosia, Hanna i Hania itp., itd. - ale ubawiło mnie to, do łez, więc też dziękuję!
Mirabelka · 4 września 2013 · "Potencjał erotyczny (II)"
Tak się schowała, że jej nie zauważyłam 😉 We własnym tekście (zgroooza🙂) Zamieniłam muszelkę, jak stryjek siekierkę na kijek 😀
Mirabelka · 1 września 2013 · "Potencjał erotyczny (II)"
Wiem, wiem słodkie toto wyszło, ale takie było założenie. I mam dylemat, kurteczka, gdzie jest ta szparka i muszelka??? Bo nie znalazłam...w tekście 😀
PS. Muszę poszukać dobrych synonimów w fachowej literaturze, bo mnie z kolei nie leżą wulgaryzmy i mocne określenia, tym bardziej, że moje opowiadania opisują "te chwile" w sposób, no nazwijmy to delikatny. Jednak z życzliwością przyjmuję uwagę... i postaram się wyzwolić 😉 Następnym razem!
Mirabelka · 25 sierpnia 2013 · "Anna i włamywacze"
Hmm, opowiadanie nie jest złe w swoim zamyśle... Do wykonania już się nie odniosę, bo powyższe uwagi są bardzo słuszne. Chciałam tylko dodać, że dla mnie najbardziej beznadziejne są wstawki: "Po dobrych 10 minutach ciągłego ssania", "W takiej pozycji była rżnięta niecałe 5 minut" i bawią mnie niezmiernie... bo zamiast skupić się na "akcji" zaczynam się zastanawiać, ile to dokładnie te niecałe 5 minut trwało😀😀😀 I ciśnie mi się pytanie "Kto u diaska uprawia seks ze stoperem w ręku???"
Mirabelka · 3 maja 2013 · "Powiedz, jak mam o tym zapomnieć"
Karel!
to bardzo miłe, co napisałeś. Zwłaszcza, że "tekst dopracowany stylistycznie", bo prawdę mówiąc, nie siedziałam nad nim zbyt długo. Wszystko nagle powstało w mojej głowie i szybko przelało się na... monitor, choć chciałoby się rzec, że na papier. A skoro powstało szybko i pod wpływem wiadomych emocji, stąd te wszystkie "patetyzmy"🙂. Pewne słowa, może i nazbyt górnolotne dla tego typu tekstów, jednak należą się bohaterowi. Bohater zaś, zmyślony, czy nie, zainspirował mnie tak bardzo, że mogłabym śpiewać ballady... Tego, zdecydowanie wam oszczędzę🙂
Dziękuję!
Errata🙂))
Powinno być "pozwoliłam na gwałtowność"
Mirabelka · 12 grudnia 2012 · "Mąż i żona (I)"
Ależ paleta emocji🙂 Zaczęłam od "podobamisie" poprzez beznadziejne do może być... Pomysł naprawdę fajny ale niedopieszczonyyyy
Momentami naprawdę irytująca baba. Najpierw jej się nie podoba a potem jej się podoba (no wiem u kobiet podobno to normalne😉). A najlepsze jest to, że mają dzieci, co to już same do kina chadzają a mąż ją nago w łóżku widział parę razy???? Ech...
Mirabelka · 30 października 2012 · "Nie przestawaj"
Adminie - super zdjątko:**** Dziękuję!
I Dzięki, Dzięki, Dzięki Seaman🙂 Odbieram Twoje uwagi bardzo in plus... Dostrzegam ilość zaimków ale nie odbierałam ich w takiej mnogości. Spojrzenie z zewnątrz uczy dystansu do własnych tekstów. A co do tego, że moje delikatne i pełne wrażliwości teksty uczą czegoś nowego... Dziś, ktoś bardzo dla mnie ważny powiedział, że coś tak "prostego", jak seks, opisałam w taki sposób, że poczuł się wzruszony hihih dosłownie i w przenośni 😉 To umacnia mnie w przekonaniu, że warto pisać w ten sposób - nawet dla tak wąskiej grupki odbiorców.
Mirabelka · 29 października 2012 · "Nie przestawaj"
🙂 Masakryczne zdjęcie.... Adminie, Adminie zmień proszę, błagam, please 🙂))))
@Seaman - kobietą jestem i nic, co moje, nie jest mi obce😉 Dla mnie erotyczny nie równa się pornograficzny (no może czasami😉). Nad zaimkami popracuję. Czy naprawdę jest ich aż nadto?
@Pietrowna... a jakie imiona byś wolała? Natasza i Little John? Taki żarcik🙂 Nic nie poradzę, że Marek jest Marek...
Mirabelka · 24 lipca 2012 · "Kamila nauczycielka (I). Urugwajski wywiad"
Bardzo ciekawe i iskrzące opowiadanie. Obietnica dalszych, odpowiednio dozowanych przyjemności bardzo kusi. Zatem idea wrzucania kolejnej części, co jakiś czas jest według mnie trafna... i dobrze zrobi wszystkim "niecierpliwcom"🙂
Mirabelka · 12 lipca 2012 · "Przyłap mnie!"
Dziękuję Incroy😉
Mirabelka · 14 czerwca 2012 · "Wiosenny spacer"
A zapowiadało się tak fajnie🙂 Trochę więcej fabuły... bo styl pisania masz ciekawy... Na zachętę 5ka.
Mirabelka · 23 maja 2012 · "Przyłapana"
@Slaulie Czy powinnam dodawać klauzulę "Nie biorę odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez wyobraźnię czytających" ??? 🙂 A jeśli nigdy nie byłeś całowany tak, jakby całowała cię głodna lwica... cóż🙂 może powinieneś ją "pogłodzić" hihihi
PS. Ciąg dalszy dojrzewa... Teraz lew będzie głodny 🙂))))
Mirabelka · 18 maja 2012 · "Wspomnienia luksusowej prostytutki: Geneza"
Podpisuję się w całej rozciągłości tematu pod Twoim "Od autora" . Masz fajny styl pisania. Podoba mi się 🙂
Autostopowiczka (II)
darjim 4 lutego 2025
Porwanie Mośki
XenithOzzNova 2 lutego 2025
Marta i piraci (I)
historyczka 1 lutego 2025
Gra w rozbieranego
jamer106 31 stycznia 2025
Autostopowiczka
darjim 30 stycznia 2025
Zakazane pragnienia
KlaraN 21 stycznia 2025
Rodzinne grzechy: Wesele
Slaanesh 17 stycznia 2025
Opowiadanie na Nowy Rok
darjim 16 stycznia 2025
Uśmiech Mony Lisy
Indragor 15 stycznia 2025
Szafa
Pawel_rumpel 9 stycznia 2025