Uwielbiam takie subtelne, aczkolwiek śmiałe przekraczanie granic. Nie ma tu krztyny wulgarności, co musiało być bardzo trudne do osiągnięcia zważywszy na tematykę. Doskonale znam chłód martwego ciała (medycyna, nie nekrofilia! 😀) dlatego mogłam sobie wyobrazić odczucia bohatera. Opowiadanie nie podnieciło mnie erotycznie ale z pewnością pobudziło mój mózg. Brawo.
Dziękuję bardzo za ten komentarz i zainteresowanie tego, co może się wydawać niespójne.
W kontekscie opowiadania nie ma to jednak znaczenia. Moje opowiadania są o tym, co jest między nami i dlaczego czerpiemy radość z takiego układu. Na blogu wyjaśniam niuanse dotyczące branży masażu, jak to wygląda za ścianką pomieszczenia socjalnego, co myślą masazystki i z czym mają do czynienia codziennie w pracy. Stawiam jednak na rozbieżność pomiędzy jednym a drugim 😉
swoją drogą musiałam lekko zmienić adres bloga : https://body-2-bodylife.blogspot.com/
Dziś, podczas rozmowy z Lordem, wpadłam na ciekawy pomysł rozwinięcia dalej tego wątku. Dodać temu nutkę kryminału, trochę thillera i nawet horroru psychologicznego. Na co dzień nie mamy żadnych szczególnych zwrotów akcji, a ja jestem wielką fanką mrocznych dramatów ze szczyptą creepy pasta. Chcemy zobaczyć do jakich rzeczy jest zdolna nasza wyobraźnia i jak daleko się w tym posuniemy. Uch! Nie mogę się doczekać aż wplotę tutaj jakiś element zdrady, miłości i syndromu sztokholmskiego.
Zrobię to jak skończę następną część. Trylogia "Dziękuję" musi pozostać jak najbardziej realistyczna, bawić się będę później. ;]
Dziękuję za wszystkie komentarze. To bardzo budujące dla autora, kiedy tekst wywołuje jakieś emocje. Wtedy autorzy wiedzą, że ktoś na prawdę czyta to, co piszemy a nie scrollują pobieżnie linijki. Drogi Przechodniu, ładnie i i prosto w punkt ująłeś potrzebę powrotu do pierwotnych instynktów człowieka. Jak pisałam wyżej, teraz ja i Lord Sith praktykujemy w drugą stronę i to ja jestem u władzy. Korzystając z naszej ulubionej terminologii z uniwersum Star Wars, uczeń pokonał Mistrza i przerósł go Mocą! To niesamowite uczucie, posiadać w ten sposób drugiego człowieka. Nie da się tego opisać. Oddanie, zaufanie wykraczające poza społeczne normy, erotyzm, który przez wielu może zostać nazwany "chorym i zboczonym" ale my na prawdę jesteśmy szczęśliwi w takim układzie. Dodam, ze oboje mamy swoje życia i swoje sprawy, ktorych nie mieszamy do wspolnej przestrzeni. Piszę o nas nowy tekst, ale praca nie pozwala mi tego dokończyć. Zabralam sie tez za bloga o mojej pracy, poniewaz to ciekawy filar branży erotycznej. Jesli ktos jest zainteresowany zapraszam na body2bodylife.blogspot.com 🙂 moje nie nadaja sie na pokątne bo to nie sa opowiadania ani nic takiego.
To nie tylko opowiadanie, ale też spora część mojego życia. Pozwoliłam sobie na lekkie prychnięcie na wzmiankę o greyu. W moich kręgach uważa się tę książkę za bajkę dla nastolatek. Każdy ma swoje, indywidualne podejście do klimatu bdsm, ja i Lord, o którym tu mowa lubimy mówić, że poziom relacji i uczuć jest bardzo zbliżony do takich jakie się ma z ulubionym zwierzakiem. Kochamy nasze pupile, rozpieszczamy je i sprawiamy żeby czuły się jak najlepiej, ale to rożni się od miłości pomiędzy dwojgiem ludzi. To takie kochanie i niekochanie jednocześnie. Obecnie praktykujemy w drugą stronę... I chyba o tym napisze 😀
Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich. Decydując
się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.
Pliki cookies i polityka prywatności
Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO).
Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich
danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych
parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.
Lady Sith · 24 lutego 2019 · "Grzech"
Uwielbiam takie subtelne, aczkolwiek śmiałe przekraczanie granic. Nie ma tu krztyny wulgarności, co musiało być bardzo trudne do osiągnięcia zważywszy na tematykę. Doskonale znam chłód martwego ciała (medycyna, nie nekrofilia! 😀) dlatego mogłam sobie wyobrazić odczucia bohatera. Opowiadanie nie podnieciło mnie erotycznie ale z pewnością pobudziło mój mózg. Brawo.
Lady Sith · 15 lutego 2019 · "Dziękuję Pani"
Dziękuję bardzo za ten komentarz i zainteresowanie tego, co może się wydawać niespójne.
W kontekscie opowiadania nie ma to jednak znaczenia. Moje opowiadania są o tym, co jest między nami i dlaczego czerpiemy radość z takiego układu. Na blogu wyjaśniam niuanse dotyczące branży masażu, jak to wygląda za ścianką pomieszczenia socjalnego, co myślą masazystki i z czym mają do czynienia codziennie w pracy. Stawiam jednak na rozbieżność pomiędzy jednym a drugim 😉
swoją drogą musiałam lekko zmienić adres bloga : https://body-2-bodylife.blogspot.com/
Dziś, podczas rozmowy z Lordem, wpadłam na ciekawy pomysł rozwinięcia dalej tego wątku. Dodać temu nutkę kryminału, trochę thillera i nawet horroru psychologicznego. Na co dzień nie mamy żadnych szczególnych zwrotów akcji, a ja jestem wielką fanką mrocznych dramatów ze szczyptą creepy pasta. Chcemy zobaczyć do jakich rzeczy jest zdolna nasza wyobraźnia i jak daleko się w tym posuniemy. Uch! Nie mogę się doczekać aż wplotę tutaj jakiś element zdrady, miłości i syndromu sztokholmskiego.
Zrobię to jak skończę następną część. Trylogia "Dziękuję" musi pozostać jak najbardziej realistyczna, bawić się będę później. ;]
Lady Sith · 5 lutego 2019 · "Dziękuję Panie"
Dziękuję za wszystkie komentarze. To bardzo budujące dla autora, kiedy tekst wywołuje jakieś emocje. Wtedy autorzy wiedzą, że ktoś na prawdę czyta to, co piszemy a nie scrollują pobieżnie linijki. Drogi Przechodniu, ładnie i i prosto w punkt ująłeś potrzebę powrotu do pierwotnych instynktów człowieka. Jak pisałam wyżej, teraz ja i Lord Sith praktykujemy w drugą stronę i to ja jestem u władzy. Korzystając z naszej ulubionej terminologii z uniwersum Star Wars, uczeń pokonał Mistrza i przerósł go Mocą! To niesamowite uczucie, posiadać w ten sposób drugiego człowieka. Nie da się tego opisać. Oddanie, zaufanie wykraczające poza społeczne normy, erotyzm, który przez wielu może zostać nazwany "chorym i zboczonym" ale my na prawdę jesteśmy szczęśliwi w takim układzie. Dodam, ze oboje mamy swoje życia i swoje sprawy, ktorych nie mieszamy do wspolnej przestrzeni. Piszę o nas nowy tekst, ale praca nie pozwala mi tego dokończyć. Zabralam sie tez za bloga o mojej pracy, poniewaz to ciekawy filar branży erotycznej. Jesli ktos jest zainteresowany zapraszam na body2bodylife.blogspot.com 🙂 moje nie nadaja sie na pokątne bo to nie sa opowiadania ani nic takiego.
Lady Sith · 27 stycznia 2019 · "Dziękuję Panie"
To nie tylko opowiadanie, ale też spora część mojego życia. Pozwoliłam sobie na lekkie prychnięcie na wzmiankę o greyu. W moich kręgach uważa się tę książkę za bajkę dla nastolatek. Każdy ma swoje, indywidualne podejście do klimatu bdsm, ja i Lord, o którym tu mowa lubimy mówić, że poziom relacji i uczuć jest bardzo zbliżony do takich jakie się ma z ulubionym zwierzakiem. Kochamy nasze pupile, rozpieszczamy je i sprawiamy żeby czuły się jak najlepiej, ale to rożni się od miłości pomiędzy dwojgiem ludzi. To takie kochanie i niekochanie jednocześnie. Obecnie praktykujemy w drugą stronę... I chyba o tym napisze 😀
Iza i Tomek (IX) - Iza…
Dążenie do celu (II)
Dążenie do celu (I)
Rescuer (IV) "Ola"
Wszystkie tajemnice anonimowego nudesa
Rescuer (III). "Piąty VICTOR"
To tylko Tinder
Rescuer (II). "Foxtrot 1"
Opowiadanie na Dzień Chłopaka
Universitas Amoris (II)