Banalne, sztampowe, typowe - tak bardzo, że nie mam pewności, czy nie czytałem czegoś w ten deseń wcześniej. Dialogi drętwe, akcja słaba, emocji brak. Po prostu nic, czego nie czytalibyśmy wcześniej.
Opowiadanie napisane fatalnie. Pod każdym względem.
Począwszy od tego, że autor nie może się zdecydować, czy jego bohater(ka) jest mężczyzną, czy kobietą a skończywszy na tym, że w tekście nie ma nic erotycznego.
Opowiadanie napisane świetnie - to nie ulega żadnej wątpliwości.
Językowa, literacka dyskusja w komentarzach - w zależności od procentów we krwi i nastroju, zabawna, żenująca, rozbrajająca. Tu chyba najlepiej przydałby się mem z Korwinem pukającym się w głowę🙂.
(To dobrze, bo chyba nietrudno się domyślić, że nie jest skierowana do Ciebie, tylko do tych ofiar losu wyżej).
Dzielenie powyższego tekstu na mniejsze (i osobne) części jest bezsensowne. Jest "Jeden dzień...", jest jeden tekst. Tekst, który składa się z trzech osobnych historyjek mających miejsce jednego dnia.
Jeżeli ktoś chce - przeczyta od razu całość.
Jeżeli ktoś chce - będzie czytał po jednym rozdziale.
Jeżeli ktoś ma problem by odnaleźć rozdziały w publikacji na tym portalu - dałem link do swojego bloga, gdzie wygląda to chyba bardziej czytelnie (może z uwagi na zdjęcia).
Jeżeli ktoś nie da rady przeczytać niedługiego rozdziału (czyli de facto jednej ciągłej akcji) za jednym razem - jest zwykłym analfabetą.
Tak, piszemy internetową erotykę dla odbiorcy internetowej erotyki. Na swoim blogu mam teksty na 100 stron (czyli z dwa razy dłuższe) i czytelnicy nie robią z tego tytułu żadnego problemu.
Jeśli dla kogoś takie teksty (albo ten powyższy) są za długie, to niech sobie sam otworzy worda, wpisze "chuj, cycki, dupa, chuj, cycki, dupa", skopiuje to ze sto razy i będzie miał twórczość na swoim poziomie.
Cyt, "Natomiast powyżej pewnej objętości zdecydowanie warto dzielić opowiadania na mniejsze rozdziały. "
Powyższe opowiadanie jest podzielone na rozdziały, adekwatnie do kolejnych przygód bohaterki. Nie są one długie, mieszczą się w przedziale 10-20 stron. Dodatkowo z uwagi na to, że cała opowieść jest mocno dialogowa, czyta się raczej szybko, pewnie pół godziny max.
Mam tu na myśli rzecz jasna normalnych ludzi a nie niepełnosprawnych intelektualnie koniobijców, którzy z rozbrajającą szerością postanowili się publicznie pochwalić, że sprawne przeczytanie kilkunastu stron przerasta ich możliwości.
Trochę irytuje maniera przedstawiania bohaterów na początku tekstu, niczym w słuchowisku radiowym, czy coś, ale może się czepiam.
Skoro w założeniu ma to być seria, to autorka chyba pospieszyła się z finalizacją tej znajomości, ciekawiej byłoby wstawić jeszcze kilka innych wątków a z finałem poczekać do którejś kolejnej części.
No ale tak czy owak, debiut dość przyzwoity, choć może to ze względu na moją ulubioną tematykę. W każdym razie czytałem dużo gorsze opowiadania.
Opowiadanie niezłe, w moich klimatach, jest dość spoko, choć mogłoby być lepiej.
Żale, że ktoś wyciągnął tekst na główną, chociaż jest w nim o sześć przecinków za mało i o dwie duże litery za dużo, co najmniej śmieszne.
Wolę opowiadanie, które mnie zainteresuje, choć zawiera kilka błędów, niż Bóg wie jak napisany tekst, w którym nie znajdę niczego ciekawego.
Cyt, "Kto kojarzy twórców sztuki przez duże „S”, jak np. Auguste Rodin czy Camille Claudel? Kto obejrzał film Carlosa Saury „Nakarmić kruki”?"
Zamiast Rodina, czy Claudela kojarzę cały nowojorski hip hop sprzed ćwierćwiecza, włącznie z tym mocno podziemnym, zamiast wskazanego filmu oglądam Klossa, "Piłkarski Poker", albo "Rio Lobo". I co? I jestem gorszy? Albo nie mogę pisać opowiadań erotycznych?
Jeśli ktoś chce sztukę przez duże "S", to niech szuka odpowiedniego zakątka internetu i niech tam się uzewnętrznia. A jak przyjdzie tutaj, to niech zajmie się czytaniem opowiadań i tyle.
Błędy wkurzają, ale wtedy kiedy są dziecinne, bądź pojawiają się w co drugim zdaniu. Na kilka można przymknąć oko. Jeśli ktoś tego nie potrafi, to znaczy, że mu ego podskoczyło trochę za wysoko.
Co to za miejscowość "G"?
Gdańsk? Gdynia?
A jeśli coś "anonimowego", to tak trudno wymyślić jakieś Glonojady, albo inne Głupkowice?
Opowiadanie proste, brak jakiejkolwiek akcji, brak napięcia, brak czegokolwiek.
Szkoda.
Cyt, "każdy ma prawo do swojej opinii, własnej oceny."
Chłopie, jaja sobie robisz? Piszesz, że każdy ma prawo do swojej opinii, chociaż we wpisie popełnionym raptem godzinę wcześniej oburzasz się, że ktoś taką wyraził.
Cyt, "Czym Cię, Panhistoryk tak bardzo skrzywdziła Historyczka?"
A ten tekst jeszcze bardziej debilny. Poważnie, nie można już skrytykować czyjejś twórczości?
Co do tematu - mnie też odrzucają te wszystkie "kuśki", "piczki", "ślepia" i cała reszta tego typu.
Jeżeli ciągłość akcji ma być zachowana, to takie wstawki są niezbędne. Nie widzę większego sensu w czepianiu się, że w tekście są o dwa zdania za dużo.
Po doczytaniu do połowy stwierdzam, że opowiadanie jest bardzo dobre i jeszcze ma szansę przerodzić się w świetne. Wreszcie dobry klimat, odpowiedni nastrój i tematyka zbliżona do mojej ulubionej.
Styl również dobry, widać, że autor/ka umie pisać, nie mam więc zielonego pojęcia co ten tekst robi w poczekalni. Wyprowadzam.
E: No i po doczytaniu do końca, zdania nie zmieniam, wręcz przeciwnie, czekam na ciąg dalszy, który mam nadzieję nastąpi, z jedną uwagą. Chętnie dowiedziałbym się czegoś więcej o głównej bohaterce.
W nawiązaniu do pierwszego komentarza - opowiadanie zubożało nie na koniec, tylko najpóźniej w trzecim akapicie.
Słabiutko poprowadzona fabuła (w zasadzie jej brak), mało logiczna akcja, zupełny brak jakiegokolwiek napięcia, itp.
Typowy tekst napalonego nastolatka, nic więcej. Bez pomysłu, bez erotyki, bez niczego.
E: To, że autor zaprosił kilku kolegów do plusowania przychylnych komentarzy i minusowania nieprzychylnych (względnie sam ma kilka kont), sprawia jeszcze gorsze wrażenie.
Trochę chaosu, jak wspomniał starski.
Poza tym zdecyduj się, czy narracja ma się odbywać w pierwszej osobie, czy w trzeciej, bo raz jest tak a raz odwrotnie.
Cyt, " A znam podobne historie opisane w taki sposób, że głowa (i dupa) mała."
To znaczy, że fajne, czy niefajne? I jeśli fajne, to wrzuć jakieś akcje tego typu (nie mam na myśli do końca incest, ale wątek dzieciak vs starsza).
Bo jeśli ja już nie napiszę dobrego tekstu w tym klimacie to nikt nie napisze... A chętnie poczytałbym.
Prosto napisane, ale fajnie. Tematyka OK, czyta się dobrze, jest klimat, nie ma się za bardzo do czego przyczepić, poza tym, że mógłby z tego wyjść równie fajny ciąg dalszy.
Opowiadanie zdecydowanie na plus.
Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich. Decydując
się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.
Pliki cookies i polityka prywatności
Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO).
Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich
danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych
parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.
Falanga JONS · 19 maja 2024 · "Dawne czasy"
Banalne, sztampowe, typowe - tak bardzo, że nie mam pewności, czy nie czytałem czegoś w ten deseń wcześniej. Dialogi drętwe, akcja słaba, emocji brak. Po prostu nic, czego nie czytalibyśmy wcześniej.
Falanga JONS · 19 grudnia 2023 · "Konkurs historyczny" ·
Ło Boziu, no za długie... 53 minuty pokątnego czytania, czyli max pół godziny rzeczywistego, to faktycznie za długo...
Dla tępych koniobijców.
Falanga JONS · 5 sierpnia 2023 · "Wigilia firmowa"
Opowiadanie napisane fatalnie. Pod każdym względem.
Począwszy od tego, że autor nie może się zdecydować, czy jego bohater(ka) jest mężczyzną, czy kobietą a skończywszy na tym, że w tekście nie ma nic erotycznego.
Falanga JONS · 15 lipca 2023 · "Prezent"
Opowiadanie napisane świetnie - to nie ulega żadnej wątpliwości.
Językowa, literacka dyskusja w komentarzach - w zależności od procentów we krwi i nastroju, zabawna, żenująca, rozbrajająca. Tu chyba najlepiej przydałby się mem z Korwinem pukającym się w głowę🙂.
Falanga JONS · 15 czerwca 2023 · "MILF Story - Obsesja"
Fajne, chociaż w środku trochę oklepanych rzeczy. Oby w kolejnych częściach znalazło się coś świeższego.
Falanga JONS · 1 lutego 2023 · "Kamila i senne marzenia (XLII). Jeden dzień z życia dyrektorki nimfomanki"
(To dobrze, bo chyba nietrudno się domyślić, że nie jest skierowana do Ciebie, tylko do tych ofiar losu wyżej).
Dzielenie powyższego tekstu na mniejsze (i osobne) części jest bezsensowne. Jest "Jeden dzień...", jest jeden tekst. Tekst, który składa się z trzech osobnych historyjek mających miejsce jednego dnia.
Jeżeli ktoś chce - przeczyta od razu całość.
Jeżeli ktoś chce - będzie czytał po jednym rozdziale.
Jeżeli ktoś ma problem by odnaleźć rozdziały w publikacji na tym portalu - dałem link do swojego bloga, gdzie wygląda to chyba bardziej czytelnie (może z uwagi na zdjęcia).
Jeżeli ktoś nie da rady przeczytać niedługiego rozdziału (czyli de facto jednej ciągłej akcji) za jednym razem - jest zwykłym analfabetą.
Tak, piszemy internetową erotykę dla odbiorcy internetowej erotyki. Na swoim blogu mam teksty na 100 stron (czyli z dwa razy dłuższe) i czytelnicy nie robią z tego tytułu żadnego problemu.
Jeśli dla kogoś takie teksty (albo ten powyższy) są za długie, to niech sobie sam otworzy worda, wpisze "chuj, cycki, dupa, chuj, cycki, dupa", skopiuje to ze sto razy i będzie miał twórczość na swoim poziomie.
Falanga JONS · 29 stycznia 2023 · "Kamila i senne marzenia (XLII). Jeden dzień z życia dyrektorki nimfomanki" ·
Cyt, "Natomiast powyżej pewnej objętości zdecydowanie warto dzielić opowiadania na mniejsze rozdziały. "
Powyższe opowiadanie jest podzielone na rozdziały, adekwatnie do kolejnych przygód bohaterki. Nie są one długie, mieszczą się w przedziale 10-20 stron. Dodatkowo z uwagi na to, że cała opowieść jest mocno dialogowa, czyta się raczej szybko, pewnie pół godziny max.
Mam tu na myśli rzecz jasna normalnych ludzi a nie niepełnosprawnych intelektualnie koniobijców, którzy z rozbrajającą szerością postanowili się publicznie pochwalić, że sprawne przeczytanie kilkunastu stron przerasta ich możliwości.
Falanga JONS · 16 lipca 2022 · "Mama kolegi (I)"
Trochę irytuje maniera przedstawiania bohaterów na początku tekstu, niczym w słuchowisku radiowym, czy coś, ale może się czepiam.
Skoro w założeniu ma to być seria, to autorka chyba pospieszyła się z finalizacją tej znajomości, ciekawiej byłoby wstawić jeszcze kilka innych wątków a z finałem poczekać do którejś kolejnej części.
No ale tak czy owak, debiut dość przyzwoity, choć może to ze względu na moją ulubioną tematykę. W każdym razie czytałem dużo gorsze opowiadania.
Falanga JONS · 16 czerwca 2022 · "Sprawa Laury K. (II)"
Skoro otworzyłeś furtkę, to czekamy na ciąg dalszy.
Falanga JONS · 30 maja 2022 · "Sprawa Laury K. (I)"
Zaskakująco dobre i pobudzające ciekawość.
Zagłosowałem za wyciągnięciem z poczekalni i czekam na ciąg dalszy.
Falanga JONS · 5 stycznia 2022 · "Ciocia"
Temat fajny, ale w tym tekście nie ma żadnych emocji. Mechaniczne porno, nic więcej.
Falanga JONS · 27 grudnia 2021 · "Ostatni rok (II). Przełamanie Dominiki"
Opowiadanie niezłe, w moich klimatach, jest dość spoko, choć mogłoby być lepiej.
Żale, że ktoś wyciągnął tekst na główną, chociaż jest w nim o sześć przecinków za mało i o dwie duże litery za dużo, co najmniej śmieszne.
Wolę opowiadanie, które mnie zainteresuje, choć zawiera kilka błędów, niż Bóg wie jak napisany tekst, w którym nie znajdę niczego ciekawego.
Cyt, "Kto kojarzy twórców sztuki przez duże „S”, jak np. Auguste Rodin czy Camille Claudel? Kto obejrzał film Carlosa Saury „Nakarmić kruki”?"
Zamiast Rodina, czy Claudela kojarzę cały nowojorski hip hop sprzed ćwierćwiecza, włącznie z tym mocno podziemnym, zamiast wskazanego filmu oglądam Klossa, "Piłkarski Poker", albo "Rio Lobo". I co? I jestem gorszy? Albo nie mogę pisać opowiadań erotycznych?
Jeśli ktoś chce sztukę przez duże "S", to niech szuka odpowiedniego zakątka internetu i niech tam się uzewnętrznia. A jak przyjdzie tutaj, to niech zajmie się czytaniem opowiadań i tyle.
Błędy wkurzają, ale wtedy kiedy są dziecinne, bądź pojawiają się w co drugim zdaniu. Na kilka można przymknąć oko. Jeśli ktoś tego nie potrafi, to znaczy, że mu ego podskoczyło trochę za wysoko.
Falanga JONS · 29 sierpnia 2021 · "Nauczycielka angielskiego"
Akcji trochę bardziej rozwiniętej, niż "potańczyli i poruchali".
Takie detale może i nie są najważniejsze, ale mają swe znaczenie.
Falanga JONS · 28 sierpnia 2021 · "Nauczycielka angielskiego"
Co to za miejscowość "G"?
Gdańsk? Gdynia?
A jeśli coś "anonimowego", to tak trudno wymyślić jakieś Glonojady, albo inne Głupkowice?
Opowiadanie proste, brak jakiejkolwiek akcji, brak napięcia, brak czegokolwiek.
Szkoda.
Falanga JONS · 18 czerwca 2021 · "Pamiętnik Marty (II). Skąd we mnie dwie natury?"
Cyt, "każdy ma prawo do swojej opinii, własnej oceny."
Chłopie, jaja sobie robisz? Piszesz, że każdy ma prawo do swojej opinii, chociaż we wpisie popełnionym raptem godzinę wcześniej oburzasz się, że ktoś taką wyraził.
Cyt, "Czym Cię, Panhistoryk tak bardzo skrzywdziła Historyczka?"
A ten tekst jeszcze bardziej debilny. Poważnie, nie można już skrytykować czyjejś twórczości?
Co do tematu - mnie też odrzucają te wszystkie "kuśki", "piczki", "ślepia" i cała reszta tego typu.
Falanga JONS · 16 sierpnia 2020 · "Białe wino na Rodos" ·
Jeżeli ciągłość akcji ma być zachowana, to takie wstawki są niezbędne. Nie widzę większego sensu w czepianiu się, że w tekście są o dwa zdania za dużo.
Po doczytaniu do połowy stwierdzam, że opowiadanie jest bardzo dobre i jeszcze ma szansę przerodzić się w świetne. Wreszcie dobry klimat, odpowiedni nastrój i tematyka zbliżona do mojej ulubionej.
Styl również dobry, widać, że autor/ka umie pisać, nie mam więc zielonego pojęcia co ten tekst robi w poczekalni. Wyprowadzam.
E: No i po doczytaniu do końca, zdania nie zmieniam, wręcz przeciwnie, czekam na ciąg dalszy, który mam nadzieję nastąpi, z jedną uwagą. Chętnie dowiedziałbym się czegoś więcej o głównej bohaterce.
Falanga JONS · 16 sierpnia 2020 · "Na weselu z mamą" ·
W nawiązaniu do pierwszego komentarza - opowiadanie zubożało nie na koniec, tylko najpóźniej w trzecim akapicie.
Słabiutko poprowadzona fabuła (w zasadzie jej brak), mało logiczna akcja, zupełny brak jakiegokolwiek napięcia, itp.
Typowy tekst napalonego nastolatka, nic więcej. Bez pomysłu, bez erotyki, bez niczego.
E: To, że autor zaprosił kilku kolegów do plusowania przychylnych komentarzy i minusowania nieprzychylnych (względnie sam ma kilka kont), sprawia jeszcze gorsze wrażenie.
Falanga JONS · 26 lipca 2020 · "Camilla i jej świat " ·
Trochę chaosu, jak wspomniał starski.
Poza tym zdecyduj się, czy narracja ma się odbywać w pierwszej osobie, czy w trzeciej, bo raz jest tak a raz odwrotnie.
Falanga JONS · 26 stycznia 2020 · "Z mamą na Majorce"
Cyt, " A znam podobne historie opisane w taki sposób, że głowa (i dupa) mała."
To znaczy, że fajne, czy niefajne? I jeśli fajne, to wrzuć jakieś akcje tego typu (nie mam na myśli do końca incest, ale wątek dzieciak vs starsza).
Bo jeśli ja już nie napiszę dobrego tekstu w tym klimacie to nikt nie napisze... A chętnie poczytałbym.
Falanga JONS · 18 stycznia 2020 · "Dwa słowa"
Prosto napisane, ale fajnie. Tematyka OK, czyta się dobrze, jest klimat, nie ma się za bardzo do czego przyczepić, poza tym, że mógłby z tego wyjść równie fajny ciąg dalszy.
Opowiadanie zdecydowanie na plus.
Autostopowiczka (II)
Porwanie Mośki
Marta i piraci (I)
Gra w rozbieranego
Autostopowiczka
Zakazane pragnienia
Rodzinne grzechy: Wesele
Opowiadanie na Nowy Rok
Uśmiech Mony Lisy
Szafa