@Agnessa Nie mam pojęcia! Ale może daje to powody to autorefleksji? 😀
Zdecydowanie masz rację, że powinienem bardziej przykładać się do korekty tekstu. Przeważnie czytam go 3 razy przed publikacją - najpierw żeby zobaczyć, czy czyta się w miarę w porządku, drugi raz w celu poprawy interpunkcji i za trzecim zajmuję się pierdołami, edytowaniem jakichś szczegółów, powtórzeniami. Może powinienem czytać je sześć razy, zamiast trzech!
Tak czy siak, naprawdę cieszę się, że się podoba. Mam w głowie cholernie dużo pomysłów na kontynuację, będąc szczerym. Także pokrzepiające słowa pomagają w pisaniu 😀 Dziękuje bardzo!
Właściwie, dokończę to w kolejnych kilku częściach, a potem myślałem nad zrobieniem czegoś podobnego do ciebie. Repack, wszystkie części po edycji, z paroma zmianami, zmieszczone w jednej potężnej księdze 😀
Tych oczywiście nie usunę, niech znak mojej amatorszczyzny zostanie tu na wieki!
Co do imion, to ma to dwa dna, ale nie ma sensu dla mnie się nad tym rozwodzić. Choć szanuję, że Caroline kojarzysz z Forbes 😛 No i Quiets nie mam pojęcia skąd kojarzysz, bo tu się wzorowałem na kimś bliskim w świecie rzeczywistym. Ale jak sobie przypomnisz, to daj znać!
Efekciarski nie znaczy zły. Przyciąga oko? Jak widać, tak. Ciężko też nazwać dwa angielskie słowa nadużyciem tego języka. Podałem już kilka z powodów, dla których ten tytuł wybrałem (czy było to konieczne, nie wiem, ale uzasadnione moim zdaniem tak) i póki nie zostanę zlinczowany przez znaczną grupę czytelników, taki pozostanie. Bo po prostu podoba mi się bardziej.
Także pozdrawiam i życzę miłej lektury!
Cóż, wzorowałem się głównie na amerykańskich powieściach fantastycznych, co jest jednym z wielu powodów, które zainspirowały mnie do wybrania anglojęzycznego tytułu. Jeśli czytałeś z odrobiną uwagi, łatwo się też zorientować, że akcja rozgrywa się w Nowym Jorku. Nazwiesz mnie kolejnym autorem, który wstydzi się polskiego, bo główne postacie nie żyją w Warszawie? Imiona postaci też nie brzmią zbyt polsko. W planach jest dużo treści nawiązującej do lokalizacji, które znajdują się właśnie w Ameryce. Może wtedy nabierze to dla ciebie więcej sensu.
Pomijam już sam fakt, że urąganie angielskiemu tytułowi polskiego tekstu jest całkowicie bezsensowne. Ale jeśli sprawia to taki problem, mogę przełożyć to na angielski.
Jeżeli jeszcze komuś przeszkadza tytuł, z chęcią poproszę o zabranie głosu. Dla mnie jest on tylko ozdobnikiem (w jakiś sposób odzwierciedlającym fabułe), który ma zachęcić do zgłębienia treści - tego, co naprawdę ważne. Więc sam wybrałem to, co moim zdaniem było lepsze. Nie jestem profesjonalistą, po prostu wybrałem coś, co podobało mi się bardziej. Nijak ma się to do mojego patriotyzmu, czy czegokolwiek. Wolałem to i tyle. Ale jeśli jak mówiłem przeszkadza to większej grupie osób, zmienię tytuł na polski.
Myślałem nad tym, ale że sam czytam głównie anglojęzyczne książki, to też na nich się wzorowałem. Włącznie z tytułem. Czerwone znamię brzmi dla mnie jakoś gorzej niż Red Mark. Mój błąd ;p
Ogólnie moje plany są ciut bardziej ambitne. Ta seria jest... zarysem książki, którą zamierzam napisać. Zwykły szkic, na którym ćwiczę umiejętności stylistyczne. No i chciałem też podzielić się tym z ludźmi, dowiedzieć, czy w ogóle ma to sens. Książka będzie oparta na tej fabule, jednak inna. Dużo bardziej zmieniona.
Naprawdę się cieszę, że się podoba. Miło usłyszeć słowa uznania!
Doskonałość to też pojęcie względne. Każdy ma jej inną definicję. Nie celuję w bycie idealnym dla każdego czytelnika, bo to po prostu nieosiągalne. Choć na pewno chcę, żeby się spodobało 😀 Jak poprawię stylistykę i nauczę się lepiej przelewać to co mam w głowie "na papier", to już będzie świetnie!
Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich. Decydując
się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.
Pliki cookies i polityka prywatności
Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO).
Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich
danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych
parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.
Camess · 26 kwietnia 2020 · "Red Mark (IV)"
@Agnessa Nie mam pojęcia! Ale może daje to powody to autorefleksji? 😀
Zdecydowanie masz rację, że powinienem bardziej przykładać się do korekty tekstu. Przeważnie czytam go 3 razy przed publikacją - najpierw żeby zobaczyć, czy czyta się w miarę w porządku, drugi raz w celu poprawy interpunkcji i za trzecim zajmuję się pierdołami, edytowaniem jakichś szczegółów, powtórzeniami. Może powinienem czytać je sześć razy, zamiast trzech!
Tak czy siak, naprawdę cieszę się, że się podoba. Mam w głowie cholernie dużo pomysłów na kontynuację, będąc szczerym. Także pokrzepiające słowa pomagają w pisaniu 😀 Dziękuje bardzo!
Camess · 22 kwietnia 2020 · "Red Mark (IV)"
Właściwie, jestem autorem.
Ale obrażony się nie poczułem, a za piękne oceny dziękuję!
Camess · 3 marca 2020 · "Red Mark (III)"
Właściwie, dokończę to w kolejnych kilku częściach, a potem myślałem nad zrobieniem czegoś podobnego do ciebie. Repack, wszystkie części po edycji, z paroma zmianami, zmieszczone w jednej potężnej księdze 😀
Tych oczywiście nie usunę, niech znak mojej amatorszczyzny zostanie tu na wieki!
Co do imion, to ma to dwa dna, ale nie ma sensu dla mnie się nad tym rozwodzić. Choć szanuję, że Caroline kojarzysz z Forbes 😛 No i Quiets nie mam pojęcia skąd kojarzysz, bo tu się wzorowałem na kimś bliskim w świecie rzeczywistym. Ale jak sobie przypomnisz, to daj znać!
Camess · 3 marca 2020 · "Red Mark (III)" ·
Efekciarski nie znaczy zły. Przyciąga oko? Jak widać, tak. Ciężko też nazwać dwa angielskie słowa nadużyciem tego języka. Podałem już kilka z powodów, dla których ten tytuł wybrałem (czy było to konieczne, nie wiem, ale uzasadnione moim zdaniem tak) i póki nie zostanę zlinczowany przez znaczną grupę czytelników, taki pozostanie. Bo po prostu podoba mi się bardziej.
Także pozdrawiam i życzę miłej lektury!
Camess · 3 marca 2020 · "Red Mark (III)" ·
Cóż, wzorowałem się głównie na amerykańskich powieściach fantastycznych, co jest jednym z wielu powodów, które zainspirowały mnie do wybrania anglojęzycznego tytułu. Jeśli czytałeś z odrobiną uwagi, łatwo się też zorientować, że akcja rozgrywa się w Nowym Jorku. Nazwiesz mnie kolejnym autorem, który wstydzi się polskiego, bo główne postacie nie żyją w Warszawie? Imiona postaci też nie brzmią zbyt polsko. W planach jest dużo treści nawiązującej do lokalizacji, które znajdują się właśnie w Ameryce. Może wtedy nabierze to dla ciebie więcej sensu.
Pomijam już sam fakt, że urąganie angielskiemu tytułowi polskiego tekstu jest całkowicie bezsensowne. Ale jeśli sprawia to taki problem, mogę przełożyć to na angielski.
Jeżeli jeszcze komuś przeszkadza tytuł, z chęcią poproszę o zabranie głosu. Dla mnie jest on tylko ozdobnikiem (w jakiś sposób odzwierciedlającym fabułe), który ma zachęcić do zgłębienia treści - tego, co naprawdę ważne. Więc sam wybrałem to, co moim zdaniem było lepsze. Nie jestem profesjonalistą, po prostu wybrałem coś, co podobało mi się bardziej. Nijak ma się to do mojego patriotyzmu, czy czegokolwiek. Wolałem to i tyle. Ale jeśli jak mówiłem przeszkadza to większej grupie osób, zmienię tytuł na polski.
Camess · 2 marca 2020 · "Red Mark (III)"
Myślałem nad tym, ale że sam czytam głównie anglojęzyczne książki, to też na nich się wzorowałem. Włącznie z tytułem. Czerwone znamię brzmi dla mnie jakoś gorzej niż Red Mark. Mój błąd ;p
Camess · 2 marca 2020 · "Red Mark (III)"
Nie mam zielonego pojęcia, dlaczego jedynie dwójka została w poczekalni :/
Camess · 21 lutego 2020 · "Red Mark (III)"
Ogólnie moje plany są ciut bardziej ambitne. Ta seria jest... zarysem książki, którą zamierzam napisać. Zwykły szkic, na którym ćwiczę umiejętności stylistyczne. No i chciałem też podzielić się tym z ludźmi, dowiedzieć, czy w ogóle ma to sens. Książka będzie oparta na tej fabule, jednak inna. Dużo bardziej zmieniona.
Naprawdę się cieszę, że się podoba. Miło usłyszeć słowa uznania!
Camess · 21 lutego 2020 · "Red Mark (I)"
Doskonałość to też pojęcie względne. Każdy ma jej inną definicję. Nie celuję w bycie idealnym dla każdego czytelnika, bo to po prostu nieosiągalne. Choć na pewno chcę, żeby się spodobało 😀 Jak poprawię stylistykę i nauczę się lepiej przelewać to co mam w głowie "na papier", to już będzie świetnie!
Camess · 21 lutego 2020 · "Red Mark (I)"
Dziękuję bardzo 😛 Widzę, że jeszcze zostało dla mnie jeszcze wiele nauki
Camess · 20 lutego 2020 · "Red Mark (I)"
Dziękuję bardzo! Szkoda, że "odpoczekalniowała" się jedynie pierwsza część cyklu. Reszta jest ciut lepsza, przynajmniej moim skromnym zdaniem 😛
Camess · 17 lutego 2020 · "Red Mark (I)"
Dziękuję Agnesso! Uczę się małymi kroczkami, ale uczę. W końcu dotrę do ideału! 😀
Camess · 8 lutego 2020 · "Red Mark (III)"
Nie czuję się obrażony w żadnym stopniu, dziękuję za opinię 😀 Ale miło, że pojawiła się poprawa.
Camess · 1 lutego 2020 · "Red Mark (I)" ·
Nie mogę nie docenić uwag autora Sigil. Dzięki wielkie!
Camess · 31 stycznia 2020 · "Red Mark (I)"
Wiem, dlatego wrzucam tu i poddaje się ocenie ;D Dzięki za uwagi!
Autostopowiczka (II)
darjim 4 lutego 2025
Porwanie Mośki
XenithOzzNova 2 lutego 2025
Marta i piraci (I)
historyczka 1 lutego 2025
Gra w rozbieranego
jamer106 31 stycznia 2025
Autostopowiczka
darjim 30 stycznia 2025
Zakazane pragnienia
KlaraN 21 stycznia 2025
Rodzinne grzechy: Wesele
Slaanesh 17 stycznia 2025
Opowiadanie na Nowy Rok
darjim 16 stycznia 2025
Uśmiech Mony Lisy
Indragor 15 stycznia 2025
Szafa
Pawel_rumpel 9 stycznia 2025