Agnessa Novvak

Agnessa Novvak

Autorka

6 lutego 2019

O sobie:

Piszę, bo chcę, bo lubię, bo tak. Co oczywiście nie oznacza, że potrafię.
***
Wbrew jednoznacznie erotycznemu charakterowi własnej twórczości wolę wchodzić bohaterom raczej do głów niż łóżek, uwielbiając się przy tym nurzać w przesadnych stylizacjach, nadmiarowych epitetach, przydługich opisach, a przede wszystkim zdaniach równie wielokrotnie, co całkowicie zbędnie złożonych, zmierzających niebezpiecznie ku grafomaństwu oraz przyprawiających o ból pewnych części ciała redaktorów, korektorów i oczywiście Czytelników. Względnie Czytelniczki.
***
Spodobało Ci się opowiadanie lub wiersz? Oceń, skomentuj oraz oczywiście odwiedź, polub i obserwuj stronę autorską na facebooku!

facebook.com/agnessanovvakstronaautorska/

Podziel się tym profilem ze znajomymi

Agnessa Novvak: Wiersze

#kobietawczerwieni

Agnessa Novvak

Niniejszy wiersz w zasadzie nie ma tytułu jako takiego, lecz jako że powstał na konkurs oznaczony tagiem #kobietawczerwieni, to wykorzystam go w tej roli. Uprzedzam jednocześnie, że nie jest to za bardzo erotyk, jednak mam nadzieję, że się spodoba! *** Uśmiechnij się, moja królowo w czerwieni! Oczu twych rubiny szaleństwem niech błysną, lico karmazynem żądzy zarumieni, zaś serce pulsuje podnietą najczystszą. Nie wstydź się swych pragnień! Przed światem nie skrywaj kłów, które kroplami słodkimi spływają,…

7 lipca 2021

M jak miłowanie, czyli opowieść o krągłości

Agnessa Novvak

Znajdźcie chwilkę mili moi, by przeczytać tę przypowieść: krótką, lekką, sprośną nieco, lecz z morałem, co się zowie! * Na hamaku pod jabłonią buja się panienka Misia – chętna wczoraj, chętna jutro oraz przede wszystkim dzisiaj. W prawo, w lewo, w dół i w górę zalotnie majta nóżkami, świecąc bezwstydnie dokoła z koroneczki majteczkami. Tymczasem na ścianie zegar tykając leniwie wisi, licząc ostatnie godziny do zaspokojenia Misi. Jej młodzieńczo rozszalałej, nieopanowanej chuci, czekającej na wybranka,…

2 kwietnia 2020

Pieprzna wanilia, czyli jest mi dobrze!

Agnessa Novvak

Jestem sobie taką bułą waniliową. Dobrze wypieczoną, rumianą i zdrową, bardzo apetyczną, by nie rzec: krąglutką, zapachem kuszącą a w smaku słodziutką. Nie dla mnie klimaty i bedeesemy, odgrywanie scenek oraz inne ściemy. Żadne suby, domy, kneblem kneblowania, żadnych pejczy w piczę, żadnego wiązania! Wolę ja spokojnie, delikatnie, czule... Lecz się przez to gorzej nie czuję w ogóle! Wcale nie uważam, że mi w łóżku nudno, choć wielu tak myśli! To ich problem! Trudno! Także swingowanie nie kręci…

23 lutego 2020

Iwęt na stopińdziesiont lajkuf na fejsiu, czyli nie ma się czym chwalić!

Agnessa Novvak

Sto pięćdziesiąt mam polubień! W satysfakcji aż się chlubię, we wdzięczności, szczęściu, dumie... Choć przecież tak mało umiem! Żaden ze mnie jest Mickiewicz, nie Sławomir, nie Sienkiewicz. Bazgrzę tylko o ciupcianiu, lizaniu i obciąganiu, cyckach, wackach, penetracjach, w parach, solo, w konstelacjach... Prozą zwykle, z rzadka wierszem, czasem głową, czasem sercem. Wszyscy zaś, co mnie wspierają, podziękowania dostają: Lisy, Kruki i Rudzielce, Marki też pomocne wielce. Fanki szczupłe i krąglutkie,…

13 stycznia 2020

Historia pewnej (nie)znajomości, czyli szczęśliwe zakończenia są przereklamowane

Agnessa Novvak

Poznanie Nieoczekiwanie Przenikające się: lód oraz ogień Radości Jakże szczere Deklarowane pospołu przed Bogiem Nadzieje Zbyt wielkie W proch obrócone i wiatrem rozwiane Przyjaźni Ułudy chwilowe Jak z piasku zamki zła falą zmywane Załamanie Zbyt szybko nadeszło Szczęścia wspomnienia ze sobą zabrało Wybaczenia Próby bezowocne Widocznie stało się, co stać musiało Cierpienie Jakże zasłużenie Blizny wyryło w zawiedzionych sercach Wina Obopólna Nie licytujmy, czyja była większa Szansy Nie będzie kolejnej…

7 stycznia 2020

Inspirowane Y., czyli nie lubię wiersza wolnego. Bo nie.

Agnessa Novvak

Nieubłaganie poddaję się wzbierającej namiętności, brnąc ku ostatecznej granicy. Nie ma dla mnie odwrotu. Ani litości. Dłonią rozchylam ud krągłości, wnikam odważnie pomiędzy nie. Pląsam palcami po parkiecie intymności. Tak chcę! Pulsująca pożądaniem, rozpalona i śliska, cała drżę. Doprowadzona pod krawędź szaleństwa, balansuję niebezpiecznie. Nie poddam się. Już nie! Najlżejszy dotyk odbieram niczym ostre smagnięcie biczem. Z pasji i namiętności splecionym, w ekstatycznej rękojeści złączonym. Rozchlapując…

1 stycznia 2020

Dla A. od J., czyli kiedy marynistyka wejdzie za mocno

Agnessa Novvak

Na ocean mych uczuć wpłynęłaś gnana szkwałem, miłości, namiętności i żądzy prując fale. Choć w horyzont czas długi z nadzieją spoglądałem, takiej się wspaniałości nie spodziewałem wcale. Kształty Twe galeonom pękatym są podobne bardziej, niż smukłym kliprom, lecz dzięki temu właśnie prawdziwie idealną, nadobną nad nadobne, jesteś moją miłością, co nigdy nie zagaśnie. Włosów pasma jak wanty wśród sztormu łopocące i zębów równy reling w uśmiechu kształt wpisany. Oczy niczym bulaje, kręgami szkła błyszczące,…

27 grudnia 2019

Żon nagrzanych srodze mężom - ku przestrodze, czyli idą Święta!

Agnessa Novvak

Męczy się Agnessa... trudzi z limerykiem, co bóldupem grozi, względnie kociokwikiem. Trzeba szybko jej spokoju, chłopa wzywa więc z pokoju: "Masz mnie, mój wybranku, dopieścić językiem!" Mąż skonsternowany rzecze ku Agnessie: "Pierożki tu lepię, ręce trzymam w cieście, a tobie zaś cycki w głowie! Jak ci teraz dobrze zrobię, Wigilię będziemy jeść chyba na mieście!" "A niech cię karp kopnie!" – Agnessa jak wrzaśnie. "Przedświąteczna żądza dopadła mnie właśnie! Wolisz pieroga, czy piczę? Zaraz wałkiem…

20 grudnia 2019

Słodycz i śmierć, czyli miód melancholii

Agnessa Novvak

Pośród łąk kwiat wzrasta, symbol niewinności – lgną pszczoły zapachem zwabione ku niemu, by nektar pospijać ze źródła miłości, po czym wrócić wierne ulowi swojemu. W nim miód namiętności, ciepła i wierności stworzony, celowi posłuży jednemu. Pszczelarz pracowity na targ zwiezie dzbany, gdzie dziewoja szwarna, wraz z chłopcem przystojnym, czas spędzić chcą razem, pośmiać się, pójść w tany! I wspólnie osłodzić gorycz w życiu znojnym. On rzeknie: "kochana", ona mu: "kochany"; i nadzy oboje legną w…

14 grudnia 2019

Dla E., czyli agnessowy debiut poetycki

Agnessa Novvak

Śniłaś mi się, ma Damo z ognistymi włosami, co magii muśnięciami zaczarowujesz noce. I mimo że miłości nie znajdziesz między nami, tęsknię za Twoich spojrzeń wirtualnym przeźroczem. Elektronicznym gestem, binarnych liczb oddechem, tembrem tajemnych myśli w słuchawce szeleszczącym. Rysikiem malowanym cyfrowych warg uśmiechem i żarem serca skrzącym, w literach gorejącym. Choć nie ujrzę Cię nigdy i w dłoń dłoni nie chwycę, a serce me należy do innej już osoby, jesteś Ty słońcem moim, a ja Twoim księżycem,…

12 grudnia 2019
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.